Historia Sony Alpha - Minolta AF 85 mm f/1.4 G D kontra Sony Zeiss Planar T* 85 mm f/1.4
4. Rozdzielczość obrazu
Pierwsze co rzuca się w oczy, to fakt, na który zwróciliśmy już uwagę
przy naszym teście Zeissa 1.4/85 przeprowadzonym dawno temu, jeszcze na
niepełnoklatkowym A100. Oba obiektywy nie biją rekordów rozdzielczości i dla
najostrzejszych przysłon f/4.0–5.6 osiągają wyniki na poziomie 40 lpmm.
Warto przy tym zaznaczyć, że najostrzejsze obiektywy podłączone do
A850/A900 notują wyniki dochodzące do 42–43 lpmm. Efekt ten tłumaczyliśmy
poprzednio chęcią uzyskania świetnej jakości obrazu nie tylko w centrum, ale
i na jego brzegu, co jak zobaczymy za chwilę, potwierdza się także w teście
na pełnej klatce.
Przejdźmy jednak do istoty tego pojedynku, czyli porównania osiągów obu omawianych obiektywów. Od przysłony f/4.0 w górę Minolta i Sony są od siebie nieodróżnialne, notując wyniki w zasadzie identyczne. W zakresie f/1.4–2.8 trochę lepsze jest nowsze Sony, które osiąga wyniki o 2–4 lpmm wyższe. Różnica mała, lecz zauważalna.
Jak wygląda sytuacja na brzegu kadru? Rzućmy okiem na kolejny wykres.
Tutaj przewaga Sony jest troszkę bardziej widoczna. Może nie w sensie
różnic w wartości MTF50, bo dystans dzielący oba „szkła” nadal wynosi
na poziomie 2–4 lpmm, ale w sensie zachowania na różnych przysłonach.
Poprzednio Sony było lepsze na przestrzeni 2 EV od maksymalnego otworu,
tutaj jest lepsze w zakresie 5 EV.
Warto podkreślić to, co już dwa razy napisaliśmy, a mianowicie fakt, że brzeg kadru został dopracowany kosztem rekordów w centrum. Świadczy o tym porównanie obu obiektywów do droższego i jaśniejszego Canona 85L f/1.2. W zakresie od maksymalnego otworu do f/4.0 wypada on gorzej od Sony i Minolty. Potem wartości MTF50 są mniej więcej takie same. Gdy jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że matryca EOS-a 1Ds MkIII pozwala uzyskiwać wyniki o małe kilka lpmm wyższe niż matryce A850/A900, to wyniki Sony i Minolty na brzegu kadru, w całym zakresie przysłon, należy uznać za lepsze od Canona 85L i zdecydowanie godne pochwały.
Na zakończenie pojedynek scenkowy na plikach JPEG. W zasadzie zgadza się on dokładnie z tym, co opisaliśmy powyżej. Na takie wycinki trzeba jednak patrzeć trochę z przymrużeniem oka, bo tutaj nie ma się tak dobrej kontroli uzyskiwanych wyników, jak w analizie plików RAW.
Centrum kadru – f/1.4 | |||
|
|
||
Centrum kadru – f/5.6 | |||
|
|
||
Brzeg kadru – f/1.4 | |||
|
|
||
Brzeg kadru – f/5.6 | |||
|
|
||