Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Canon EF 28 mm f/1.8 USM - test obiektywu

12 kwietnia 2010

5. Aberracja chromatyczna

To samo ułatwienie i oszczędność nakładów pracy, które zastosowaliśmy w przypadku testu rozdzielczości, można wykonać dla oceny poziomu aberracji chromatycznej. Wystarczy bowiem zrobić zdjęcie tablicy testowej aparatem pełnoklatkowym i wyznaczyć poziom tej wady na brzegu pełnej klatki i w miejscu odpowiadającym brzegowi kadru APS-C/DX.

Wyniki dla Canona 1.8/28 prezentuje poniższy wykres, gdzie punkty czerwone odpowiadają brzegowi matrycy APS-C, a punkty niebieskie brzegowi FF (w obu przypadkach uzyskane ze zdjęć wykonanych EOS-em 1Ds MkIII).

Canon EF 28 mm f/1.8 USM - Aberracja chromatyczna

----- R E K L A M A -----


Jak widać, aberracja z punktu widzenia pełnej klatki jest mniejsza niż z punktu widzenia matrycy APS-C. To efekt dwóch czynników. Po pierwsze, aberracja wyrażana w pikselach, w obu przypadkach jest podobna, co oznacza, że na brzegu kadru wada ta bardzo powoli narasta. W efekcie, pomiar aberracji wyrażany w procentach, który pozwala uniezależnić się od wielkości piksela i odległości pola pomiarowego od osi optycznej, daje mniejszy wynik na pełnej klatce. To będzie zgadzało się z odczuciami fotografującego, wykorzystującego pełny kadr, ale nie patrzącego na powiększenia w skali 1:1.

Podobnie jak w poprzednim rozdziale, zdecydowaliśmy się sprawdzić jak aberracja na brzegu matrycy APS-C wyznaczana na pełnej klatce, koreluje się z tą wyznaczoną bezpośrednio z matrycy APS-C (w tym przypadku z 50D). Wyniki dla 50D zaznaczono na powyższym rysunku przy pomocy punktów o kolorze zielonym. Widać, że leżą one bardzo blisko punktów czerwonych. Różnica jest więc minimalna i wynika w głównej mierze z błędów pomiarowych, które są niewiele mniejsze od średniej odległości obu krzywych od siebie.

Znów uzyskaliśmy wynik dla nas bardzo pozytywny, bo pokazujący, że z analizy zdjęć pełnoklatkowych możemy bez problemów wyznaczać poziom aberracji chromatycznej na matrycy APS-C/DX.

W ferworze porównywania różnych wyników nie wspomnieliśmy jeszcze o najważniejszym, czyli o osiągach prezentowanych przez testowany obiektyw w niniejszej kategorii. Dużej ilości dobrych wiadomości jednak nie mamy. Aberracja chromatyczna będzie bowiem umiarkowana tylko w okolicach maksymalnego otworu względnego, który na brzegu kadru i tak jest mało użyteczny ze względu na bardzo słabą rozdzielczość. Podciągnięcie rozdzielczości będzie wiązało się z przymykaniem obiektywu, a to pociągnie za sobą wzrost aberracji chromatycznej, która szybko zaczyna wchodzić na poziom duży dla APS-C i granicę poziomu średniego i dużego dla pełnej klatki.


Canon EF 28 mm f/1.8 USM - Aberracja chromatyczna