O możliwości pojawienia się nowego bezlusterkowca Sony wspominaliśmy w naszych plotkach wielokrotnie. W końcu, w kwietniu bieżącego roku A9 został zapowiedziany oficjalnie. Bez wątpienia jest to jedna z najgłośniejszych tegorocznych premier, a powodów ku temu jest wiele.

Przede wszystkim A9 został wyposażony w zupełnie nową, 24-megapikselową matrycę, która, jako pierwszy pełnoklatkowy przetwornik, została wyposażona w zintegrowaną pamięć wewnętrzną. W konsekwencji aparat ma znacznie szybciej sczytywać dane z matrycy niż przy konwencjonalnych przetwornikach. Dzięki temu nowy aparat może osiągać prędkości seryjne 20 kl/s przy zdjęciach JPEG i skompresowanych stratnie RAW-ach bez efektu zaciemnienia obrazu pomiędzy zdjęciami. Dodatkowo, ograniczone ma zostać ryzyko wystąpienia efektu rolling-shutter. Przetwornik wspierany jest przez procesor BIONZ X, a takie połączenie ma dać możliwość mierzenia ekspozycji i ostrości do 60 razy na sekundę.

W A9 zaimplementowano układ autofokusa składający się z 693 pól fazowych, których pokrycie wynosi 93% kadru, a także 25 punktów kontrastowych. Ma to, w połączeniu z technologią 4D FOCUS, pozwalić na szybsze i dokładniejsze śledzenie obiektów, a także oka. Właśnie tryb śledzenia jest jednym z najczęściej komentowanych rozwiązań, oferować ma on bowiem pełną niezawodność nawet podczas fotografowania w 20 kl/s.

Kolejnym znaczącym usprawnieniem ma być wizjer OLED o rozdzielczości ponad 3.5 miliona punktów, odświeżający się z prędkością do 120 klatek na sekundę. Dzięki temu możliwe ma być precyzyjne, wykorzystujące zalety podglądu obrazu na żywo i możliwości przybliżenia obrazu, kadrowanie pozbawione przycinania się i smużenia. Dobre wrażenie robi również nieco poprawiony pod względem rozdzielczości, wyposażony w funkcję dotykowej obsługi uchylny ekran LCD.

Wszystkie te wpływające na finalny wygląd zdjęcia udoskonalenia wspierane są przez rozwiązania wspierające sam proces fotografowania. Mowa tu o zupełnie nowej, dającej około 2-krotnie dłuższy czas pracy baterii oraz podwójnym slocie na karty pamięci, z czego jeden obsługujący technologię UHS-II, a także złącze LAN dające możliwość bezpośredniego przesyłania zdjęć na serwer FTP.

Nie ma więc wątpliwości, że nowy bezlusterkowiec Sony ma stać się bezpośrednią konkurencją dla flagowych reporterskich lustrzanek: Canona 1D X Mark II i Nikona D5. Niezwłocznie, gdy tylko pojawiła się okazja, postanowiliśmy zabrać A9 do redakcji, by sprawdzić jego możliwości w naszej procedurze testowej. Serdecznie zachęcamy do zapoznania się z niniejszym opracowaniem.

Porównanie specyfikacji A9, A7 II, Nikona D5 oraz Canona 1D X Mark II znajduje się tutaj.

Aparat do testu wypożyczyła firma Sony Polska, za co serdecznie dziękujemy.

Opis naszej procedury testowej można znaleźć w artykule „Jak testujemy lustrzanki cyfrowe”. Jeśli pojawią się dodatkowe wątpliwości z tym związane, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.