Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Canon EOS 200D - test aparatu

7 września 2017
Marcin Czajkowski Komentarze: 39

9. Podsumowanie

Dotarliśmy do końca testu, nadszedł więc czas na podsumowanie najważniejszych aspektów.

Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Materiały zastosowane do produkcji EOS-a 200D są typowe dla aparatów z segmentu amatorskiego. Niemniej jednak wydają się być dobrej jakości, a poszczegolne elementy obudowy są ze sobą dobrze spasowane. W 200D, tak jak i w innych aparatach z tego segmentu, nie spotkamy się z uszczelnieniami.

Dużą zaletą 200D jest 3-calowy, odchylany i obrotowy ekran o wysokim kontraście i szerokich kątach widzenia. Wyposażono go w interfejs dotykowy, dzięki czemu praktycznie wszystkie operacje w aparacie możne wykonywać z pozycji samego wyświetlacza – również ustawienie ostrości i wyzwolenie migawki.

Tryb Live View w 200D oferuje bardzo szerokie możliwości. Mamy możliwość podglądu na żywo histogramu RGB lub luminancji, elektroniczną poziomicę a także funkcję przybliżania fragmentu kadru, usprawniającą manualne ostrzenie. Na osobną pochwałę zasługuje system automatycznego ogniskowania Dual Pixel AF, który działa szybko i pewnie. Zastosowany w aparacie wizjer jest klasy typowo amatorskiej, a więc oferuje niewielką jasność i powiększenie. Pozwala jednak na wyświetlenie szeregu przydatnych informacji.


----- R E K L A M A -----

Tryb filmowania jest identyczny z tym w zaprezentowanych wcześniej modelach 800D i 77D i oferuje nagrywanie w Full HD z prędkością 60/50p. Niestety, tryby preselekcji przysłony i czasu naświetlania są niedostępne, ekspozycje można ustawić manualnie lub zdać się na tryb automatyczny (w którym możliwa jest kompensacja ekspozycji). Istotnym usprawnieniem jest możliwość nagrywania filmów poklatkowych z kompresją ALL-I oraz wykonywanie wideo HDR.

Użytkowanie i ergonomia

Nie ma wątpliwości, że aparat, dzięki wygodnemu, głębiej profilowanemu niż w poprzedniku uchwytowi, w połączeniu z niewielką wagą korpusu leży w dłoni całkiem wygodnie.

Jeżeli chodzi o ilość przycisków, to zwiększyła się ona względem poprzednika. Teraz na górnej ścianie mamy dodatkowo przycisk dedykowany łączności bezprzewodowej oraz przycisk DISP. Również menu jest zupełnie nowe – bowiem i tutaj (tak jak w modelach 800D i 77D) dostępny jest wybór menu z przewodnikiem. Charakteryzuje się ono między innymi obecnością kolorowych ikonek i zdjęć, a także radami dotyczącymi podstawowych zasad fotografowania. W menu standardowym znalazło się miejsce na „Moje Menu”, w którym możliwe jest zapisanie 6 pozycji w 6 kartach z dowolną zawartością.

Do szybkości 200D nie mamy większych zastrzeżeń. Nie jest ona największa, jednak to aparat z segmentu amatorskiego, po którym nie spodziewaliśmy się nic więcej. Na pochwałę zasługuje tryb seryjny przy formacie JPEG – cała 30-sekundowa seria odbywa się bowiem z równą prędkością 5 kl/s. Inaczej sytuacja ma się w RAW-ach, dla których średnia prędkość 30-sekundowej serii wynosi niecałe 2 kl/s.

Aparat pozwala na wykonywanie zdjęć z przedziałem czasu, a także złożenie z wykonanych serii filmu poklatkowego w jakości Full HD 29.97p (NTSC) oraz Full HD 25p (PAL) z kompresją ALL-I.

Układ automatycznego ogniskowania działa w testowanym aparacie, zarówno w świetle 5500K, jak i żarowym, bardzo dobrze. Podczas naszego testu nie uzyskaliśmy żadnych zdjęć zupełnie nie ostrych, a zarówno dla światła 3000K jak i 5500K znakomita większość zdjęć mieści się w trzech pierwszych przedziałach.

Testowany aparat posiada wbudowany moduł Wi-FI wraz z NFC, a także połączenie Bluetooth. Dzięki temu możemy połączyć się z urządzeniem zewnętrznym, takim jak smartfon, i zdalnie (przez dedykowaną aplikację) obsługiwać aparat czy przeglądać zdjęcia. Możliwe jest zarówno fotografowanie, jak i nagrywanie, a aplikacja pozwala między innymi na regulowanie parametrów ekspozycji, dotykowe wybieranie punktu ostrości a także wyzwalanie migawki. Jeżeli posiadamy telefon z modułem GPS, możliwe jest przesyłanie informacji o lokalizacji do wykonanych zdjęć.

Rozdzielczość

Rozdzielczość zdjęć JPEG pozostaje na podobnym poziomie, jak w 800D i 77D posiadających podobną matrycę, tak samo dzieje się ze zdjęciami RAW. Wszystkie trzy aparaty są również wyposażone w asymetryczny filtr AA. Z tego powodu wyniki osiągane przez 200D są niższe, niż rozdzielczości przenoszone przez pozbawione takiego filtru aparaty konkurencji (lub w przypadku A68 – mocno osłabione). Pochodną asymetrycznego filtru jest możliwość pojawienia się w specyficznych sytuacjach efektu mory.

Balans bieli

Automatyczny dobór temperatury barwowej stoi w 200D na niezłym poziomie. Problemy pojawiły się przy świetle żarowym oraz, co ciekawe, przy zachmurzonym niebie. W tym drugim wypadku, błąd koloru okazał się zaskakująco duży. Innym problemem EOS-a 200D jest tendencja do niewielkiego niedosycania zdjęć.

Jakość zdjęć JPEG

Jakość zdjęć JPEG stoi w testowanym aparacie na wysokim poziomie – bogata jest liczba detali, a odszumianie na wyższych czułościach, w porównaniu do aparatów konkurencji, nie wydaje się być specjalnie inwazyjne. Dwie najwyższe czułości są, naszym zdaniem, dalekie od używalnych, natomiast przy ISO 6400 oraz ISO 12800 dość wyraźny już jest szum.

Przy wyłączonym wyostrzaniu oprogramowanie rzeczywiście nie ingeruje w obraz, co należy zaliczyć na plus. Włączone wyostrzanie możemy z kolei kontrolować w zakresie trzech parametrów: w 8-stopniowej skali (siła) oraz 6-stopniowej skali (precyzja i próg). Środkowa nastawa siły wyostrzania wydaje się być optymalną, by uzyskać ostry, lecz nie przeostrzony obraz.

Inżynierowie Canona wyposażyli 200D w szereg filtrów kreatywnych, do których dostęp mamy z pozycji nastawy na kole trybów. Filtr możemy również nałożyć po wykonaniu zdjęcia. W tym samym miejscu znajdziemy również kilka trybów HDR. Niestety, nie ma możliwości ingerencji w algorytmy HDR.

Jakość obrazu i szumy w RAW

Obraz z surowych plików charakteryzuje się dość dużą szczegółowością, porównywalną do osiągów konkurentów. Podobnie jak przy zdjęciach JPEG, najwyższą użyteczną nastawą czułości wydaje się ISO 3200. Wizualnie, poziom zaszumienia w testowanym aparacie wydaje się nieco niższy, niż na obrazie z lustrzanek konkurencji. Jest to oczywiście związane z faktem odszumiania przez Canona surowych plików od czułości ISO 6400 włącznie.

Darki testowanego aparatu charakteryzują się obniżonym dla dwóch najniższych nastaw ISO biasem. Do wyglądu histogramów nie możemy mieć zastrzeżeń, gdyż nie wzbudzają one obaw o ingerencję w surowe pliki. Na najwyższych czułościach dostrzeżemy delikatny banding.

Zakres i dynamika tonalna

W testowanym aparacie, dla ISO 100 liczba tonów sięga 350, co daje 8.5-bitowy zapis danych. Jest to wynik na poziomie bardziej zaawansowanych lustrzanek z oferty Canona. Jest to także nieco lepszy wynik niż rezultat Sony (8.4 bit) i odrobinę gorszy niż Nikona (8.7 bit). Dla najlepszej jakości obrazu przy najniższej czułości dynamika tonalna wynosi w 800D 8.9 bit, co jest dobrym rezultatem. Maksymalna wartość dynamika wynosi jednak zaledwie 12.9 bita, co przy 14-bitowym przetworniku nie jest najlepszym rezultatem.

Test następcy EOS-a 100D nie przyniósł specjalnych zaskoczeń. Otrzymaliśmy dokładnie to, czego się spodziewaliśmy po najnowszej lustrzance z matrycą w rozmiarze APS-C. Na plus należy zaliczyć, że możliwości fotograficzne, jakie oferuje 200D, stoją na poziomie jego bardziej zaawansowanych braci.

Jednym z aspektów, które mogłyby przemawiać za zakupem testowanej lustrzanki jest jej cena. Zerknijmy zatem, jak prezentuje się kwota, którą przyjdzie nam zapłacić za EOS-a 200D. Obecnie, cena za sam korpus wynosi 2488 zł, w zestawie z obiektywem 18–55mm f/4.0–5.6 STM natomiast 3099 zł. Dla porównania, Sony Alpha A68 kosztuje 2099 zł, a Pentax K-S2 2519 zł. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że korpusy te swoją premierę miały już ponad rok temu. Warto jednak zestawić ceny tych aparatów z konstrukcjami pozbawionymi lustra. Olympus EM-10 Mark II to obecnie 2099 zł, Panasonic Lumix DMC-GX80 2499 zł, a Fujifilm X-E2 2199 zł. Należy jednak pamiętać, że wejście w system z mocowanie EF-S pozwala na dostęp do szerokiego wachlarza obiektywów marki Canon i niezależnych producentów, co jest niewątpliwie dużą zaletą systemu EOS. Decyzje o zakupie pozostawiamy jednak tradycyjnie Czytelnikom.

Na koniec przedstawiamy najważniejsze zalety i wady Canona 200D.


Zalety:

  • dobra jakość obrazu do czułości ISO 3200,
  • bardzo dobrej jakości wyświetlacz LCD,
  • mechanizm umożliwiający odchylanie i obracanie ekranu,
  • rozbudowany dotykowy interfejs,
  • dobrze działający pomiar światła,
  • skuteczny balans bieli w większości przypadków,
  • bardzo dobra celność autofokusa zarówno w świetle żarowym, jak i 5500K,
  • czytelne i funkcjonalne menu,
  • zakładka „Moje menu”,
  • programowalne menu szybkich nastaw,
  • funkcjonalny tryb Live View,
  • autofokus Dual Pixel CMOS w trybie Live View,
  • dobry jak na tę klasę sprzętu tryb seryjny,
  • zdjęcia HDR,
  • filmy poklatkowe z kompresją ALL-I,
  • możliwość ręcznej kontroli parametrów ekspozycji podczas nagrywania filmów,
  • rękojeść o niezłej przyczepności do dłoni i komforcie chwytu,
  • skuteczny system czyszczenia matrycy,
  • wbudowany moduł Wi-Fi, Bluetooth i NFC,
  • cichy tryb migawki (również w trybie seryjnym),
  • funkcja elektronicznej poziomicy,
  • funkcja wstępnego podnoszenia lustra,
  • opcjonalny moduł GPS,
  • gniazdo HDMI,
  • gniazdo zewnętrznego mikrofonu.

Wady:
  • brak funkcji mikroregulacji AF.
  • brak możliwości nagrywania w 4K,
  • brak focus-peaking,
  • najkrótszy czas ekspozycji 1/4000,
  • wizjer o niedużym powiększeniu obrazu i braku pokrycia 100% kadru,
  • wizjer oparty na układzie luster,
  • brak czujnika zbliżenia przy wizjerze,
  • brak opcji ustawienia temperatury barwowej zgodnie ze skalą Kelvina,
  • brak uszczelnień,
  • brak stabilizacji matrycy.

Aparat do testów wypożyczyła firma:
Canon EOS 200D - Podsumowanie

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firmy Quadralite dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl
Canon EOS 200D - Podsumowanie Canon EOS 200D - Podsumowanie