Panasonic Lumix S1R II - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
![]() |
Zestaw elementów sterujących jest dość bogaty i obejmuje np. trzy pokrętła nastawcze, dżojstik i 11 fizycznych przycisków, które możemy przemapować wraz z 5-ma dotykowymi. Rezygnując z funkcji kierunkowych wybieraka i dżojstika, te także możemy przeprogramować, zyskując dodatkowych 8 guzików. Nie można zapomnieć o funkcjonalnym, programowalnym menu podręcznym, trybach użytkownika na kole nastaw (C1-C5), czy użytecznym interfejsie dotykowym. Testowany Lumix powinien zatem w tej kategorii zadowolić wymagających użytkowników.
Najkrótszy dostępny czas naświetlania jest taki sam zarówno dla klasycznej migawki mechanicznej, jak również całkowicie bezgłośnej, elektronicznej. Sensor testowanego aparatu nie jest jednak szybkim układem warstwowym, dlatego da się dostrzec efekt rolling shutter. Zmierzony przez nas czas sczytywania danych z sensora wyniósł 19.3 ms. Poza tym, w aparacie zaimplementowano funkcję elektronicznej pierwszej kurtyny migawki, działającej przy czasach naświetlania nie krótszych od 1/2000 s.
Obiektywy
W ramach partnerstwa technologicznego „L-Mount Alliance” firm Leica, Panasonic i Sigma, aparaty Lumix S korzystają z mocowania obiektywów L, z początku rozwijanego przez Leikę (SL). Na chwilę obecną Panasonic oferuje 19 obiektywów tego typu, w tym pięć stałek ze światłem f/1.8, 2.8/100 makro, czy ciekawe zoom-y, takie jak 18-40 i 20-60 mm. Do tego dochodzi kolejnych 17 instrumentów firmy Leica. Różnorodność obiektywów jest zatem naprawdę spora, choć brakuje ogniskowych dłuższych od 400 mm. Tę lukę zapełnia Sigma – oferując w sumie 30 pełnoklatkowych instrumentów optycznych.Również inni producenci, tj. spoza "L-mount Alliance", produkują obiektywy z autofokusem, np. 7Artisans, Meike, TTartisan, czy Samyang (jeden model: 2-2.8/35-150).
Aktualną listę obiektywów z mocowaniem L – obejmującą także „manuale” innych producentów - można obejrzeć w naszej naszej bazie.
Szybkość
Aparat uruchamia się w około 1 sekundę, a zatem bardzo szybko. Przeglądanie menu, czy zdjęć w trybie odtwarzania (również w powiększeniu) oraz przegląd miniaturek odbywają się bez irytujących zwłok czasowych. Te zauważyliśmy gdy naciśniemy guzik MENU oraz odtwarzania, które uruchamiały się z drobnym, aczkolwiek odczuwalnym 1-sekundowym opóźnieniem. Tak było jednak tylko gdy korzystaliśmy z karty CFexpress (Angelbird). Dłużej też trwało jej formatowanie (ok. 6 sekund) niż nośnika SD (ok. 5 sekund), czego nie zauważyliśmy w innych aparatach, wyposażonych w sloty CFexpress + SD. W największą dozę cierpliwości musimy uzbroić się, gdy chcemy połączyć serię zdjęć w trybie wysokiej rozdzielczości, co trwało zwykle dość długo, bo 28 sekund.Tryb seryjny
Panasonic Lumix S1R II oferuje cztery podstawowe tryby seryjne: szybki+ (H+), szybki (H), średni (M) i wolny (L). Przy migawce mechanicznej maksymalnie możemy uzyskać 10 kl/s, natomiast przy elektronicznej – 40 kl/s w dodatkowym trybie SH. Mamy jeszcze wybór w postaci priorytetu jakości lub szybkości w trybach H i H+, co determinuje typ zapisywanych RAW-ów: 14-bitowych dla priorytetu jakości (9 kl/s) i 12-bitowych dla priorytetu szybkości (10 kl/s). We wszystkich trybach mamy wsparcie ciągłego autofokusa, natomiast live view maksymalnie do 8 kl/s.
Test możliwości aparatu w zakresie zdjęć seryjnych wykonaliśmy z kartą Angelbird AV PRO CFexpress SX Type B 160 GB , przy czułości wynoszącej 1600 ISO i migawce 1/1000 sekundy. Podczas testu sprawdziliśmy możliwości trybu H. Zdjęcia w formacie JPEG zajmowały ok. 22.6 MB, natomiast RAW-y 82.4 oraz 72.7 MB, odpowiednio dla plików 14- i 12-bitowych. Dla trwającej 30 sekund serii i migawki mechanicznej otrzymaliśmy następujące rezultaty:
- priorytet jakości:
- JPEG – 156 zdjęć (5.2 kl/s),
- RAW (14 bit) – 141 zdjęć. (4.7 kl/s).
- priorytet szybkości:
- JPEG – 152 zdjęć (5.07 kl/s),
- RAW (12 bit) – 143 zdjęć. (4.77 kl/s).
Priorytet jakości:
Priorytet szybkości:
Różnice pomiędzy priorytetem jakości i szybkości były nieznaczne i w praktyce mogą się okazać nieodczuwalne. Widać wprawdzie, że czas do zapełnienia bufora jest o ok. 1 sekundę dłuższy dla RAW-ów 12-bitowych względem 14-bitowych, jednak tych drugich aparat zapisał tylko 2 mniej w całej 30-sekundowej serii.
Wydajność trybu seryjnego Canona R5 Mark II i Nikona Z8 pozostaje niezaprzeczalnie wyższa niż Lumiksa, który jednak nie ma szybkiej matrycy warstwowej, podobnie jak Sony A7R V. Ten ostatni rozpędza się maksymalnie do 10 kl/s, zatem tak samo, jak S1R II. Spore różnice w rozmiarze plików utrudniają ich porównanie, choć przy JPEG-ach wygrywa aparat Sony (6.27 vs. 5.2 kl/s).

![]() |
Stabilizacja obrazu
W Panasoniku S1R II zastosowano system 5-osiowej stabilizacji matrycy, który dodatkowo może współpracować z odpowiednimi obiektywami Panasonika, tworząc system podwójnej stabilizacji obrazu Dual I.S. 2. Japoński producent zapewnia, iż maksymalna stabilizacja osiągana poprzez autorski system ma mieć skuteczność na poziomie 8 EV. Drgania mogą być redukowane w 5 stopniach swobody, a także tylko góra-dół lub prawo-lewo, do zastosowań przy np. śledzeniu ruchu (panning).Testując stabilizację obrazu, dla różnych wartości czasu ekspozycji wykonujemy serię minimum 20 zdjęć, przy czym robimy to zarówno z włączoną jak i wyłączoną stabilizacją. Następnie sprawdzamy, ile zdjęć w danej serii jest poruszonych. Otrzymane wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, w formie procentów liczby zdjęć poruszonych do całkowitej liczby zdjęć w serii.
Do przetestowania stabilizacji matrycy wykorzystaliśmy obiektyw Lumix S Pro 50 mm f/1.4. Zero na osi poziomej odpowiada czasowi 1/125 s. Wyniki prezentujemy poniżej:

Maksymalne przesunięcie pomiędzy krzywymi wynosi ok. 3 EV i na tyle oceniamy skuteczność układu redukcji drgań. Wynik ten nie robi większego wrażenia, skoro u poprzednika był on o 1/2 EV wyższy. Lepiej wypadła także konkurencja, EOS R5 Mark II, Nikon Z8 i Sony A7R V zanotowały odpowiednio 3 i 1/2, 3 i 1/3 oraz 3 i 2/3 EV.
Podobnie jak w Lumiksie GH7, czy S5 II, także w S1R II znajdziemy asystenta stabilizacji, czyli wizualne wspomaganie fotografowania przy dłuższych czasach naświetlania.
Zdjęcia z przedziałem czasu
Lumiksa S1R II wyposażono w funkcję interwałometru, a odnajdziemy ją na lewym pokrętle sterującym. Aby wykonać zdjęcia z wykorzystaniem tej funkcji, należy najpierw określić czas pomiędzy kolejnymi wyzwoleniami migawki (od 1 s do 99 min 59 s) oraz liczbę zdjęć (od 1 do 9999). Mamy możliwość rozpoczęcia wykonywania serii zdjęć o zadanej godzinie lub od razu. Po wykonaniu określonej liczby zdjęć aparat wysyła zapytanie, czy z zarejestrowanego materiału od razu stworzyć film poklatkowy. Do wyboru mamy formaty filmu 4K i 8K dla 8 i 10 bit oraz FullHD dla 8 bit. Klatkaże wynoszą maksymalnie 25p dla 8K i 50p dla 4K i Full HD.
Druga wersja funkcji umożliwiającej wykonanie serii zdjęć z zadanym przedziałem czasu to „Animacja poklatkowa”. Różnica pomiędzy nią a wspomnianą wyżej polega na możliwości ustalenia sposobu wyzwalania migawki (automatycznego lub ręcznego) oraz braku opcji wyboru liczby wykonanych zdjęć. Wykonywaną serię przerywamy ręcznie i możemy utworzyć plik wideo od razu lub później, z poziomu menu przeglądania (pozycja „Wideo poklatkowe”). Co więcej, mamy możliwość wykonania kilku serii zdjęć i utworzenia z nich jednego filmu. Opcje dotyczące jakości oraz liczby klatek na sekundę są takie same jak dla funkcji „Zdjęcia poklatkowe”. Warto również dodać, że podczas rejestracji zdjęć wyświetlany jest powidok poprzedniego ujęcia, co jest bardzo przydatne w zastosowaniach animacyjnych. Ponadto, podczas odtwarzania mamy możliwość przeglądania pojedynczych zdjęć z danej serii.
Czyszczenie matrycy
W Lumiksie S1R II zastosowano system automatycznego czyszczenia matrycy, wprawiający ją w drgania w celu usunięcia kurzu. Funkcję tę można uruchomić w dowolnej chwili w menu lub ustawić, aby czyszczenie odbywało się przy każdym wyłączaniu aparatu. Zdjęcie jednolitej, jasnej powierzchni, wykonane przy wysokiej wartości przysłony, pokazało kilkanaście drobin kurzu. Nie możemy zatem uznać, by system działał w pełni sprawnie.
Wi-Fi
Panasonic S1R II wyposażony został oczywiście w moduły Wi-Fi (bez NFC) oraz Bluetooth. Pozwalają one na bezprzewodową komunikację bezlusterkowca z urządzeniami takimi jak smartfon czy tablet za pomocą aplikacji mobilnej Lumix Sync, dostępnej na platformę Android oraz iOS. Aplikacja pozwala na geotagowanie zdjęć (przy obecności w urządzeniu mobilnym modułu GPS), streaming na żywo, przesyłanie obrazów do pamięci urządzenia oraz, przede wszystkim, zdalną obsługę aparatu. Mamy możliwość wykonywania zdjęć, a także nagrywania filmów. W obu tych przypadkach możliwe jest sterowanie z poziomu aplikacji wszystkimi parametrami ekspozycji, regulowanie jakości i formatu zdjęć i filmów, wybieranie punktu ostrości oraz wiele innych ustawień.Istnieje także opcja przeglądania zdjęć i filmów na ekranie urządzenia mobilnego, przy czym mamy możliwość oglądania obrazów zarejestrowanych na konkretnej karcie z dwóch umieszczonych w aparacie. Kopiowanie JPEG-ów może odbywać się w pełnej rozdzielczości albo zredukowanej do 1620x1080 pikseli (opcja „compress” przy eksporcie)
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Nawiązanie połączenia zaczynamy od sparowania urządzenia mobilnego z aparatem przez Bluetooth, które zapewnia stałą łączność. Przełączenie z Bluetooth do Wi-Fi nie trwa zwykle długo, bowiem zajmuje ok. 10 sekund. Łączność przebiega stabilnie, nie zauważyliśmy żadnych problemów z działaniem aplikacji. Reakcja aparatu na dotknięcie ekranowego przycisku migawki jest dość szybka, podobnie gdy użyjemy smartfona jako pilota zdalnego sterowania przez Bluetooth.
Całkiem szybko odbywa się kopiowanie zdjęć – transfer jednego JPEG-a w pełnej rozdzielczości zabiera 2-3 sekundy, a RAW-a ok. 8 sekund. Można też kopiować filmy, nawet w 8K.
Focus stacking
S1R II umożliwia wykonywanie zdjęć z przesuniętą płaszczyzną ostrości. Odległość ustawionej ostrości regulować możemy w 10-stopniowej, bezjednostkowej skali. Liczbę zdjęć natomiast ustalamy od 1 do 15. Dodatkowo wybrać możemy opóźnienie migawki, od 1/8 do 30 s, z krokiem 1 EV czy w określonych interwałach. Wykorzystywana jest migawka elektroniczna. Aparat automatycznie składa poszczególne ujęcia w ostateczną fotografię i zapisuje wszystkie obrazy na kartę pamięci. Niestety, zdjęcie wynikowe jest przycinane.
Autofokus
Lumix S1R II jest drugim pełnoklatkowym bezlusterkowcem Panasonika, wyposażonym w autofokus fazowy. System oferuje 779 punktów w układzie 41×19. Nadal mamy też kontrastowy układ DFD (ang. Depth From Defocus), który wspiera PDAF w swojej pracy. Wykrywanie postaci, głowy, twarzy i oczu, a także zwierząt i pojazdów, działa w oparciu o technologię głębokiego uczenia (deep learning).
Autofokus w testowanym aparacie charakteryzuje się zakresem detekcji wynoszącym od −6 EV do 18 EV (ISO 100, f/1.4). W trudnych warunkach oświetleniowych może on być wspomagany przez wbudowaną diodę świecącą. Ostrzenie w testowanym aparacie może odbywać się w jednym z następujących trybów:
- AFS – autofocus pojedynczy dla obiektów nieruchomych,
- AFC – autofocus ciągły – dla obiektów ruchomych,
- MF – manualne ustawianie ostrości.
Tak samo jak w innych Lumiksach S, w S1R II znajdziemy regulacje działania autofokusa ciągłego w zależności od rodzaju fotografowanej sceny. Są to podobne ustawienia, jakie spotykamy w zaawansowanych aparatach i dotyczą głównie fotografowania dynamicznych scen. W Lumiksie znajdziemy 3 parametry:
- czułość AF – w skali od −2 do +2,
- czułość przełączania obszaru AF – jw.,
- przewidywanie ruchu obiektu (0, 1, 2).
- uniwersalne,
- dla obiektów poruszających się ze stałą prędkością w jednym kierunku,
- śledzenie obiektu z ignorowaniem przeszkód,
- dla obiektów o zmiennej prędkości i nieprzewidywalnym kierunku ruchu.
Wybór pól autofokusa może działać w następujących wariantach:
- Śledzenie obiektu w obrębie ramki o stałym rozmiarze,
- Pełny obszar (779 punktów),
- Strefa pion/poziom – wybieramy linię pionową lub poziomą o szerokości kilkunastu procent kadru,
- Strefa owal – strefa w kształcie owalu, do wyboru mamy 3 wielkości,
- 1-obszarowy - pozwala na wybór dowolnego obszaru w kadrze,
- 1-obszarowy+ – jw. dodatkowo oprócz wybranego punktu, używana jest także niewielka strefa otaczająca go,
- Precyzyjny. Pozwala na dokładniejszy wybór punktu ostrości niż wariant 1-obszarowy.
Przydatna może się okazać także funkcja programowego ogranicznika ostrości.
Aparat wyposażono w funkcję detekcji rozmaitych obiektów, a do wyboru mamy następujące opcje:
- ludzie,
- ciało, twarz, oczy,
- twarz, oczy,
- zwierzęta,
- ciało, oczy,
- oczy,
- samochody,
- motocykle i rowery,
- pociągi,
- samoloty i helikoptery.
Tryb manualnej ostrości jest obsługiwany za pomocą odpowiedniego pierścienia na obiektywie. Precyzyjna nastawa punktu ostrości jest ułatwiona poprzez:
- Wspieranie MF powiększające fragment obrazu – okienko zajmujące część ekranu lub tryb pełnoekranowy, okno przybliżenia możemy regulować w sposób ciągły od 3x do 6x, z krokiem zgrubnym 1.0x (tylne pokrętło) lub dokładnym 0.1x (przednie pokrętło);
- Focus Peaking – o sile podkreślenia konturów obiektu znajdującego się w płaszczyźnie ostrości regulowanej w skali od −2 do +2, 10 kolorów do wyboru;
- Przewodnik MF wyświetlający u dołu skalę odległości wraz z zaznaczonym na niej miejscem aktualnie znajdującej się płaszczyzny ostrości.
Standardowo w teście celności autofokusa wykonujemy serię 40 zdjęć w studio. Przysłonę w obiektywie ustawiamy na f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.

Aparaty Panasonika, Canona i Nikona wypadły w naszym teście porównywalnie i jednocześnie bardzo dobrze. W przypadku S1R II i Z8, wszystkie trafienia zmieściły się w dwóch pierwszych przedziałach odchyłek. Najlepiej natomiast poradził sobie Sony A7R V, notując komplet strzałów w punkt.
Sprawdźmy jeszcze, jak aparat wypadł w świetle żarowym.

Wyniki aparatu Sony się nie zmienił, natomiast Lumiksa nieco poprawił. Za to u konkurencji w postaci Canona i Nikona odwrotnie - liczebność pierwszego przedziału trochę spadła, choć nie jakoś drastycznie.
Skuteczność ciągłego AF sprawdziliśmy fotografując rowerzystę w serii 10 kl/s oraz 40 kl/s. Wykorzystaliśmy do tego obiektyw 2.8/70–200 ustawiony na ogniskowej ok. 105-115 mm. Autofokus ustawiony był w tryb automatycznego wyboru pola (w całym kadrze) oraz U1 - ustawienie uniwersalne. Wybraliśmy także priorytet wyzwalania migawki. Spójrzmy na animacje złożone ze zdjęć:
10 kl/s -migawka mechaniczna
40 kl/s -migawka elektroniczna
Podczas fotografowania, wszystko wyglądało bardzo dobrze, tj. autofokus wykrywał postać, a następnie, w miarę zbliżania się osoby do aparatu, twarz oraz oczy. Przez cały czas ramka AF podążała za obiektem. Gdy obejrzeliśmy zdjęcia w powiększeniu okazało się, że ich część była lekko spóźniona, tj. ostrość nie jest na twarzy, ale nieco za nią. Co ciekawe, wygląda na to, że efekty były nieco lepsze w trybie 40 kl/s niż 10 kl/s. W tym szybszym występuje jednak inny problem – niezbyt pojemny bufor, pozwalający wykonać tylko 70 zdjęć. To przekłada się na niecałe 2 sekundy fotografowania – zbyt krótko, by uwiecznić nasz testowy przejazd. Na plus zaliczymy fakt, że AF nie zgubił się ani razu, czyli przykładowo ostrzył na tło. Generalnie, S1R II spisał się nieźle, ale do konkurencji trochę mu niestety brakuje.
Ostatni test przeprowadziliśmy w mieszkaniu, fotografując szybko poruszające się koty w ciemnym otoczeniu.
Pomiar światła
System pomiaru światła w S1R II działa w oparciu o 1728 stref, w zakresie od 0 do 18 EV (dla f/2.0 i ISO 100). Kompensacji ekspozycji możemy dokonywać w zakresie od −5 EV do +5 EV (w trybie filmowania ±3 EV) z krokiem 1/3 EV. W testowanym aparacie dostępne są cztery tryby pomiaru światła:- matrycowy,
- centralnie ważony,
- punktowy,
- punktowy na światła.
Do pracy pomiaru światła nie mamy zastrzeżeń, bowiem podczas testowania aparatu nie sprawiał on żadnych problemów.