Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Nikon Zfc - test trybu filmowego

29 listopada 2021
Amadeusz Andrzejewski Komentarze: 9

2. Budowa i ergonomia

Obudowa testowanego aparatu jest dość lekka, ale sprawia solidne wrażenie. Do jakości użytych do jej wykonania materiałów nie mamy zastrzeżeń. Korpus jest przy tym zabezpieczony przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych, co również należy pochwalić. Minusem jest z kolei brak jakiegokolwiek gripa, który utrudnia pewny chwyt aparatu i powoduje, że niestabilne (z powodu braku stabilizacji matrycy) ujęcia z ręki są jeszcze bardziej niestabilne.

Nikon Zfc - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Od strony ergonomicznej wyprowadzenie sporej części nastaw na zewnątrz w formie tarcz wydaje się dobrym pomysłem, zwłaszcza że nie odbyło się to kosztem na przykład liczby uniwersalnych kółek sterujących – nadal do dyspozycji mamy dwa, którymi można ustawiać przysłonę i czas migawki (jeśli na dedykowanej mu tarczy ustawimy odpowiednią nastawę). Czułość ISO najwygodniej ustawimy z kolei właśnie na dedykowanej tarczy.


----- R E K L A M A -----

Jedynym problemem może być w przypadku testowanego aparatu niewielka ilość przycisków programowalnych – przypisać funkcje możemy do guzika AE-L / AF-L oraz do nieopisanego przycisku programowalnego umieszczonego na przedniej ściance. Ten ostatni nie jest zbyt intuicyjnie położony, choć przez brak gripa da się go dość łatwo dosięgnąć. Z kolei do listy zalet należy jeszcze dodać przełącznik między trybem fotograficznym i filmowym oraz zrealizowany w formie przełącznika wybór trybu pracy (P, A, S, M i Auto). Oba są czytelne, działają bardzo dobrze i trudno je przypadkiem zahaczyć.

Wszystko, na co ewentualnym użytkownikom zabraknie przycisków programowalnych, można natomiast przyporządkować do menu podręcznego, którego zawartość jest w pełni programowalna. Także menu główne jest całkiem nieźle rozplanowane – większość potrzebnych do filmowania rzeczy jest zebrana w jednym miejscu, choć są wyjątki, takie jak np. czułość i szybkość autofokusa, których należy szukać w innej sekcji. Sumarycznie jest jednak całkiem nieźle.

Jeśli chodzi o złącza, do dyspozycji mamy dość klasyczny zestaw w aparatach z tej półki, czyli:

  • wejście mikrofonu (mini jack 3.5 mm),
  • wyjście mikro HDMI (typu D),
  • złącze USB 3.0 (typu C).
Na liście zabrakło niestety wyjścia słuchawkowego.

Podobnie jak większość filmujących aparatów fotograficznych, Nikon Zfc nie oferuje obsługi kodu czasowego z zewnętrznego źródła – możemy jedynie wygenerować kod w aparacie i wypuścić po HDMI. Nie traktujemy tego jednak jako poważnej wady w przypadku korpusów z tego segmentu rynku i półki cenowej.

Bateria

Nikon Zfc zasilany jest akumulatorem o oznaczeniu EN-EL25, który charakteryzuje się pojemnością 1120 mAh przy napięciu 7.6 V, co łącznie daje ok. 8.6 Wh energii. Poza zasilaniem z baterii, energię do aparatu można też doprowadzić przez złącze USB, np. z power banku.

W praktyce żywotność akumulatora oceniamy całkiem pozytywnie, biorąc pod uwagę jego niewielką teoretyczną pojemność. Postawiony nieruchomo, w pełni naładowany aparat był w stanie zarejestrować półtorej godziny materiału w 4K w 25 kl/s, co jest rozsądnym wynikiem, nawet jeśli niebijącym rekordów.

Podczas testu aparat nie przegrzał się ani razu, choć jego obudowa była odczuwalnie ciepła w dotyku. Nagrywanie trzeba oczywiście było wznawiać co pół godziny, bo tyle wynosi limit czasu nagrywania w omawianym modelu.

Nośniki pamięci

Nikon Zfc posiada pojedyncze gniazdo kart SD/SDHC/SDXC, pracujące w standardzie prędkości UHS-I. Biorąc pod uwagę ilości danych, jakie aparat generuje w trybie filmowym, jest to wystarczająca prędkość. Niestety gniazdo jest tylko jedno, nie ma zatem możliwości nagrywania dwóch kopii materiału jednocześnie. Pewnym minusem jest też umiejscowienie wspomnianego gniazda – jest ono, wraz z baterią, schowane za klapką na dolnej ściance korpusu, której raczej nie otworzymy, gdy do aparatu przytwierdzona jest nawet niewielka złączka statywowa.

Nikon Zfc - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Testy trybu filmowego przeprowadzamy z wykorzystaniem kart pamięci Angelbird AV PRO, udostępnionych przez firmę Fototechnika.
Nikon Zfc - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Wizjer i ekran

Wizjer testowanego aparatu oferuje rozdzielczość 2.36 mln punktów (1024×768 px) przy powiększeniu 1.02x (0.68x dla pełnej klatki). To dość typowe parametry, jak na aparat przeznaczony dla relatywnie początkujących użytkowników. Wizjer w praktyce okazuje się zaskakująco spory, ale w połączeniu z relatywnie niewielką rozdzielczością brakuje mu nieco szczegółowości. Nie jest to jednak duży problem w praktyce. Większym może być nieco zbyt mała muszla, która go otacza, niedająca pełnego odcięcia od światła zewnętrznego. Choć i tak w Zfc jest pod tym względem dużo lepiej niż na przykład w korpusach Sony, takich jak A6400 czy A6600.

Także ekran ma dość typowe parametry, jak na tej klasy aparat – 3 cale przekątnej i rozdzielczość 1.04 mln punktów (ok. 720×480 px). Nie jest to wiele, ale póki nie próbujemy manualnie ustawiać ostrości, raczej wystarcza. Ekran jest przy tym w pełni rozkładany do boku i dotykowy. Ani do jego jasności, ani do działania mechanizmu dotykowego nie mamy zastrzeżeń.

Jeśli chodzi o narzędzia wspomagające pracę operatora, to na pokładzie znajdziemy focus peaking, możliwość powiększenia wybranego wycinka kadru, programowalną zebrę czy histogram. Przy korpusie z tego segmentu powinno to wystarczyć jego użytkownikom do komfortowej pracy.

Nikon Zfc - test trybu filmowego - Budowa i ergonomia

Bardziej szczegółowe omówienie aspektów związanych z budową i ergonomią testowanego aparatu zostanie przedstawione w fotograficznym teście Nikona Zfc.