Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

Czym fotografuje się na Marsie - część II

30 lipca 2020

5. Mars Helicopter

Czym fotografuje się na Marsie - część II  - Mars Helicopter
Mars Helicopter. Źródło: NASA/JPL-Caltech

Na koniec tzw. wisienka na torcie, czyli Mars Helicopter. Okazuje się, że pod łazikiem został umieszczony niewielki dron, który zostanie wypuszczony w marsjańską przestrzeń. Urządzenie waży zaledwie 1.8 kg, lecz zostało wyposażone wykonane z włókna węglowego śmigła o rozpiętości aż 120 centymetrów. Podczas jednego lotu, trwającego zaledwie 90 sekund, będzie ono mogło pokonać dystans około 300 metrów unosząc się 3–10 metrów nad powierzchnią. Dlaczego lot będzie trwać tak krótko? Wszystko za sprawą marsjańskiej atmosfery, której gęstość jest ponad 100x mniejsza niż ziemskiej. To tak jakby na Ziemi wysłać helikopter na wysokość 30 km. Zatem by utrzymać drona w powietrzu potrzeba niezwykle mocnego silnika (całość pobiera w trakcie lotu średnio aż 350 W), co prowadzi do bardzo szybkiego rozładowania akumulatora. A ten jak wiadomo nie może być zbyt dużej pojemności, bo wówczas dron będzie cięższy, trudniej będzie nim wzlecieć i koło się zamyka.

Czym fotografuje się na Marsie - część II  - Mars Helicopter
Mars Helicopter. Źródło: NASA/JPL-Caltech

Po każdym locie dron będzie się ładował za pomocą paneli słonecznych. Niestety proces ten zajmuje wiele godzin, bowiem panele wytwarzają około 3 W, a do tego większość mocy będzie zużywana na utrzymanie drona w odpowiedniej temperaturze w trakcie marsjańskich nocy, kiedy to termometr potrafi wskazywać nawet −90 stopni. Dlatego NASA planuje, iż w trakcie 30-dniowego okresu testowego dronem uda się polecieć maksymalnie pięć razy.

----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Oczywiście wszystkie te loty będą w pełni autonomiczne, bowiem nie ma tu mowy o zdalnym sterowaniu urządzeniem w sytuacji, gdy sygnał radiowy na Marsa dociera najszybciej po 4 minutach. Zatem dron zostanie automatycznie odczepiony od łazika między 50 a 80 marsjańską dobą misji i to w odpowiednio dobranym terenie. Następnie łazik odjedzie od drona na odległość kilkudziesięciu metrów, by ten mógł bezkolizyjnie rozpocząć lot. Parametry lotu, takie jak kierunek, wysokość, prędkość i czas zostaną mu zadane wcześniej przez inżynierów z NASA. Dron zgodnie z nimi zrealizuje przelot, a po wylądowaniu zamelduje się do Perseverance i prześle do niego zebrane w trakcie lotu dane.

Na rozwój drona przeznaczono w 2016 roku 15 mln dolarów, a dwa lata później kolejne 23 mln. Czy warto było wydać tak ogromne pieniądze dla pięciu 90-sekundowych lotów? NASA twierdzi, że tak, bowiem dane zebrane w czasie tych testów pozwolą w przyszłości opracować większe marsjańskie maszyny latające, które będą mogły być wykorzystywane do określania nowych lokalizacji dla misji, planowania dróg przejazdu dla łazików, przenoszenia ładunków i latania do miejsc, w które łazik nie może dotrzeć, takich jak zbocza gór czy kratery.

Czym fotografuje się na Marsie - część II  - Mars Helicopter
Mars Helicopter. Źródło: NASA/JPL-Caltech

Podniebną eksplorację Marsa mają ułatwiać dwa aparaty zamontowane na dronie. Pierwszy z nich będzie wykorzystywany w nawigacji. Jest to panchromatyczny aparat z matrycą rozdzielczości 0.3 Mpix. Drugi z aparatów to 13-megapikselowy moduł, który, jak podaje NASA, przypomina te wykorzystywane obecnie w smartfonach. Inżynierowie zapewne kierowali się tu wagą i rozmiarami urządzenia, którego zastosowanie nie było konieczne. Dla agencji ważniejsze są bowiem dane o parametrach lotu, niż „ładne fotki” z góry. Tak więc sam aparat jest niejako dodatkiem i jeśli uda się nim zrobić kilka zdjęć i filmów, które następnie pomyślnie zostaną przesłane na Ziemię, będzie to ciekawym uatrakcyjnieniem całego projektu.