Jaki teleskop na opozycję Marsa?
3. Katadioptryk, czyli trochę tego i trochę tego
![]() Schemat teleskopu Maksutowa-Cassegraina z pełnoprawnym lustrem wtórnym. Źródło: Wikipedia |
Ze względu na konieczność stosowania sporych soczewek meniskowych, układy tego typu nie osiągają dużych rozmiarów. Obecne na rynku amatorskim konstrukcje mają najczęściej lustra główne o średnicach od 9 do 18 cm i światłosiły od f/9 do f/15. W efekcie, w bardzo kompaktowych gabarytach pozwalają na uzyskiwanie długich ogniskowych, co ułatwia stosowanie dużych planetarnych powiększeń. Gdy połączymy to z dobrze skorygowanymi wadami optycznymi, trudno nam będzie dziwić się, że są one wręcz dedykowane do obserwacji planet.
Co więcej, słabe światło, które uzyskujemy w ich przypadku, powoduje małą jasność powierzchniową obrazu. Teleskopy te dobrze więc tolerują jasne, miejskie niebo i nawet na nim potrafią pokazywać bardzo kontrastowe obrazy obiektów Układu Słonecznego. A gdy przypomnimy sobie o ich niewielkich rozmiarach, uzyskamy sprzęt wręcz idealny do postawienia na balkonie nawet w dużym mieście.
Na rynku jest sporo malutkich i tanich teleskopów Maksutowa-Cassegraina, ale zdecydowanie ich nie polecam. Maluchy klasy 8–10 cm, jeśli uwzględnimy straty światła na optyce, nie rzucą nas na kolana swoim obrazem. W tym przypadku za absolutne minimum uznaję średnicę 110 mm, a najlepiej zacząć rozglądanie się od gabarytów na poziomie 127 mm.
![]() Teleskop Maksutowa-Cassegraina Sky-Watcher BK MAK127 EQ3–2 127/1500. |
W przypadku obserwacji planetarnych kluczowa jest średnica obiektywu, a więc chcąc uzyskać lepsze obrazy Marsa możemy zainteresować się większymi teleskopami z tej serii, czyli modelami BKMAK 150/1800 i BKMAK 180/2700. Ten ostatni będzie nas kosztował już jednak 4799 zł. Co więcej, ze względu na swoją wagę i długą ogniskową wymusi na nas zastosowanie lepszego montażu (sugerowałbym co najmniej EQ5).
Pewną alternatywą do teleskopów Maksutowa-Cassegraina są układy Schmidta-Cassegraina. W ich przypadku zamiast menisku mamy specjalną płytę korekcyjną. Co więcej, są to konstrukcje trochę jaśniejsze, w których typowy stosunek długości ogniskowej do średnicy zwierciadła wynosi około 10.
![]() Schemat teleskopu Schmidta-Cassegraina |
W tym segmencie wybór jest naprawdę spory, ale ponownie, jeśli chcemy cieszyć się dobrym obrazem planet, a w szczególności Marsa, powinniśmy zainteresować się instrumentami ze zwierciadłem na poziomie 125 mm lub większym. I tak się dobrze składa, że w niewiele większej cenie niż BKMAK127 na montażu EQ3–2 można dostać model Celestron NexStar 5" SLT. Jego poważną zaletą jest fakt, iż jego montaż azymutalny wyposażono w system GoTo umożliwiający automatyczne namierzanie i śledzenie obiektów. Sterowanie montażem odbywa się za pomocą pilota. Dzięki temu w szybki i prosty sposób możemy wyszukać dowolny z ponad 4000 obiektów obecnych w bazie systemu. Przed rozpoczęciem obserwacji wystarczy tylko ustawić teleskop na trzy jasne obiekty na niebie. To rozwiązanie znacznie ułatwia komfort obserwacji. Nie dość, że teleskop sam ustawi nam się na Marsa, to jeszcze przez całą sesję obserwacyjną będzie utrzymywał go nam w polu widzenia. W montażach bez prowadzenia musimy robić to sami za pomocą mikroruchów.
![]() Teleskop Celestron NexStar 5" SLT na zrobotyzowanym montażu azymutalnym z systemem GoTo kosztuje 2999 zł. |
![]() Celestron NexStar 8 SE |
W przypadku teleskopów katadioptrycznych, które są konstrukcjami zamkniętymi, osłoniętymi z jednej strony korektorem a z drugiej zwierciadłem, trzeba pamiętać o dwóch ważnych rzeczach. Po pierwsze, teleskop należy wystawić na obserwacje nawet ponad godzinę przed ich rozpoczęciem, tak aby ustabilizował się termicznie. Noce we wrześniu i październiku potrafią być już chłodne i rozpoczęcie obserwacji ciepłym teleskopem, trzymanym przed chwilą w temperaturze pokojowej, spowoduje, że uzyskiwane widoki będą dalekie od optymalnych. Druga sprawa to osadzanie się wilgoci na korektorze. Ma on dużą powierzchnię, która dość szybko łapie rosę, a jej ciągłe czyszczenie jest mało efektywne i niesie ryzyko porysowania optyki. Polecam więc zaopatrzenie się w specjalne odrośniki, które da się kupić za kwoty na poziomie 100–200 zł. Osoby dysponujące zacięciem technicznym i talentami majsterkowicza, mogą takie tuby wykonać samemu.