Huawei P9
Firma Huawei zaprezentowała oficjalnie nowy smartfon oznaczony symbolem P9. Jeśli chodzi o jego własności fotograficzne, to smartfon wyposażony został w podwójny aparat stworzony we współpracy z firmą Leica.
Nie dalej jak w lutym pisaliśmy o ogłoszeniu przez firmy Huawei i Leica strategicznego partnerstwa, a już doczekaliśmy się pierwszego urządzenia mobilnego, przy budowie którego obie firmy współpracowały.
W zaprezentowanym dziś smartfonie Huawei P9 znajdziemy bowiem podwójny tylny aparat. Składa się on z dwóch modułów z 27 mm obiektywami Leica Summarit o świetle f/2.2, różniących się matrycami. W jednym zastosowano sensor rejestrujący kolorowe zdjęcie, w drugim module znajdziemy matrycę rejestrującą obraz czarno-biały, zapewniający więcej szczegółowości. Rozwiązanie ma się także sprawdzać bardzo dobrze w warunkach kiepskiego oświetlenia.
![]() |
Obraz z obu sensorów łączony jest w jedno ujęcie (możliwy jest także oddzielny zapis zdjęcia monochromatycznego). Matryce (Sony IMX286) mają taką samą rozdzielczość - 12 megapikseli, a rozmiar pojedynczego piksela to 1.25 um. Przedni aparat wyposażono w 8-megapikselową matrycę i obiektyw f/1.9.
Oprócz tego w Huawei P9 zastosowana została autorska technologia producenta pod nazwą Hybrid Focus, korzystająca (w zależności od potrzeb) z jednej z trzech metod pomiaru ostrości: laserowej, głębokości lub kontrastu. Ich dobór następuje automatycznie.
Smartfon wyposażony został w 5.2-calowy ekran o rozdzielczości 1080 x 1920 px. Dostępna jest też wersja P9 Plus z ekranem 5.5-cala (także Full HD).
Huawei P9 trafi na półki sklepowe 16 kwietnia. Najtańsza wersja (32 GB pamięci wew. + 3 GB RAM) ma kosztować 599 euro.
Przed Wami design w wersji premium ;) Przedstawiamy Huawei P9 z obiektywem #Leica #OO pic.twitter.com/U217xHGsAC
— HuaweiConsumerPolska (@Huawei_Consumer) 6 kwietnia 2016
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Niemożliwe, aparat bez siatki Bayera w telefonie.
Dobry pomysl z dwoma obiektywami, gdyby jednak Leica byla naprawde spytna, to robilaby zdjecie z obu na raz i uzywala tego monichromatycznego sensora do usywania szumu ze zdjecia wykonywanego za pomoca sensora kolorowego, ale takie rzeczy to pewnie tylko w przyszlosci przez SONY :)
@vermaden
"Obraz z obu sensorów łączony jest w jedno ujęcie" - prawdopodobnie jest tak jak piszesz
a czy sa tu moze userzy takiego P8 badz P8 Lite?
Jakoś mi LEICA do Huawei nie pasuje. To zupełnie inna liga... Z resztą mi osobiście do żadnego telefonu to nie pasuje...
Userów chyba nie ma. Ale może użytkownicy się znajdą. Nienawidzę tej amerykanizacji. Żyjemy w Polsce i używajmy polskich słów. Chyba, że nie ma odpowiednika. A takie pisanie z angielskiego wcale nie czyni Cię kimś, kto jest na fali
toż to szok!
Jeśli bedzie w połowie tak dobry jak się zapowiada ( a to pierwszys rodowity chnol bijacy na papierze nie tylko iphona ale też Galaxy ) to jest mój :)
i tak oto po raz kolejny zło i występek musiały ustąpić przed atomową siłą atomówek!
...eee... to znaczy miałem na myśli że po raz kolejny okazuje się że większość postępu i innowacji w fotografii odbywa się dzisiaj głównie w branży komórkowej :-)
A gdzie jest stabilizacja obrazu?
Sample wyglądają obiecująco przynajmniej w tym rozmiarze:
link
W końcu nastąpił przełom w fotografii:)
Ja miałem, a nawet jeszcze mam telefon tej firmy i nazywał się Plusfon. Fotki robił i nawet jak było jasno to coś było widać. To było przed współpracą z Leica.
W fotografii mamy !właśnie! taki przełom jak epoce lamp elektronowych wynalazek typu tranzystor.
I oczywiście nikt go jeszcze nie zauważa.
I nie ma stu kilkudziesięciu komentarzy pod wpisem.
Ale niech mnie teraz ktoś spróbuje przekonać do zakupu jakiegoś canona 1dx, albo 5D mkIV. Albo jakiegoś badziewia z nikona, sony lub m43.
Popłaczę się ze śmiechu.
Leica już dawno rozmieniła się na drobne. Ciekawe jak długo jeszcze pociągnie?
"+tof" a tak to wszystko w porządku? W domu wszyscy zdrowi?
No no...wreszcie jakiś rzeczywiście nowy pomysł, trochę świeżości zamiast mieszania numerkami i nazwami. Ciekaw jestem praktycznych wyników. Cena w porównaniu z jabłkiem i topowymi andkami nawet niezła, choć mnie ciężko by przekonać, bo na telefonach skąpię ;P
@+tof - weź pigułkę i już nie płacz...szkoda makijażu ;) Zauważ że to tylko telefon i nikt nie sprzedaje go jako alternatywy C1dx
@Husani @Langusta czyżby ktoś nadal fotografował na błonach ORWO, na filmach miał max 400 ISO i uważał, że to jest lepsze od tego co jest teraz??
Czy można się dziwić się mojemu entuzjazmowi?
Ja z radością wyrzucałem przez okno czarne płyty winylowe, gdy następowała era CD. Nawet nieźle latały!
Osobiście dawałem posłuchać z jednego z pierwszych w Polsce walkmanów.
I dumnie obnosiłem się się z przenośnym odtwarzaczem płyt CD wielkości małej aktówki, gdzie przy każdym energiczniejszym stąpnięciu przeskakiwała płyta. Ale jednak grała! Na mnie "leciały" panie sklepowe, gdy cykałem je już nie Zenitem ani Fed'em ale cyfrową Minoltą H7i.
Nadal gdzieś tam trzymam rewolucyjny magnetyczny dysk twardy wielkości Compact Flash o zabójczej pojemności 1 gigabajta.
Naprawdę nie umiem docenić innowacji?
A jeśli za 15 lat !wszystkie! aparaty będą miały 4 małe soczeweczki ciasno ułożone w kształt rombu, 3 RGB i ostatnia cz.b. a wszystko będzie odbywało się programowo i aparat będzie musiał do działania mieć dostęp do internetu, bo obrazek będzie obskakiwała jakaś Siri, albo inna inteligencja, to nadal zdrowie mieszkańców mojego domu będzie tematem publicznym?