Nadchodzi ogniwo paliwowe firmy Canon
Kilka dni temu pisaliśmy, iż firma MTI Micro podpisała z jednym z japońskich producentów z branży foto umowę o podjęciu wspólnych prac nad rozwojem ogniwa paliwowego Mobion (Mobion - czyli 6000 zdjęć na jednym tankowaniu). Teraz wiemy, iż firmą to z pewnością nie był Canon, gdyż jego przedstawiciele zgłosili do amerykańskiego urzędu patentowego projekt własnego ogniwa paliwowego.
Przypomnijmy, że ogniwo paliwowe dzięki dużo większej pojemności niż standardowy akumulator litowo-jonowy pozwala na wykonanie kilku tysięcy zdjęć bez konieczności ładowania. Sam proces ładowania też się znacząco różni od tradycyjnych akumulatorów, gdyż nie wymaga zewnętrznego źródła zasilania, a jedynie dolania paliwa (najczęściej metanolu) do specjalnego zbiorniczka.
![]() |
Skoro technologia jest już powszechnie znana, co zatem Canon chce opatentować?
Przenośne urządzenia elektroniczne mają dość specyficzne wymagania jeśli chodzi o zasilanie. Gdy takie urządzenie znajduje się w spoczynku potrzebuje niewielkiej ilości prądu, lecz w ciągu ułamka sekundy pojawia się zapotrzebowanie na niemal dwukrotnie większe natężenie prądu, np. gdy wykonujemy zdjęcie aparatem, lub rozpoczniemy nagrywanie filmu kamerą. Takie fluktuacje poboru prądu, wymagają od ogniwa paliwowego, aby było w stanie dostarczyć w sposób ciągły prąd o dużym natężeniu, co wiąże się ze zwiększeniem ich pojemności, a to implikuje większe rozmiary fizyczne i podnosi koszty produkcji. W przeciwnym wypadku, gdy ogniwo nie jest już w stanie sprostać nagłemu zapotrzebowaniu na prąd, napięcie wyjściowe spada poniżej wartości wymaganej przez urządzenie.
Canon opracował ogniwo paliwowe składające się z kliku mniejszych ogniw, każde z nich generuje napięcie mniejsze niż wymagane przez urządzenie. Konieczny woltaż jest zatem uzyskiwany z kilku składowych z poszczególnych ogniw. Takie rozwiązanie powoduje, że napięcie wyjściowe może być dostosowywane w zależności od wymagań urządzenia i można łatwo skompensować jego spadek w przypadku nagłego wzrostu poboru prądu przez urządzenie. Jednocześnie takie ogniwo paliwowe nie wymaga tak dużej pojemności, co znacznie obniża jego koszt produkcji i rozmiary.
Jak widać temat ogniw paliwowych pojawia się w mediach coraz częściej, co utwierdza nas w przekonaniu, iż pojawią się one wkrótce w naszych aparatach.
Szczegółowy opis ogniwa paliwowego firmy Canon znajduje się we wniosku patentowym dostępnym na tej stronie.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
ciekawe jak będzie odprowadzana woda, która jest "spalinami" procesu utleniania metanulu i czy nie będzie problemów z wilogcią
jak to jak ? rura wydechowa będzie :)
Powinna być buteleczka, której zawartość będzie można potem wykorzystać... ;)
Hmm... Historia jest dziwna... Kiedyś cudownie zamieniano wodę w alkohol, a teraz z alkoholu wodę robią... Szczerze? wolę pierwszą wersję :P.