Już od przeszło dwóch lat w naszej redakcji korzystamy z kart pamięci Angelbird. Udostępnił je nam polski dystrybutor tej marki, mianowicie firma Foto-Technika. W jej ofercie, oprócz wspomnianego Angelbirda, są równie obecne produkty wielu innych marek, np.
Bezlusterkowy system Sony E, czyli wykorzystujący sensory APS-C, rozwija się znacznie mniej dynamicznie niż jego pełnoklatkowy odpowiednik. Mimo, że początki tego bagnetu to właśnie modele z mniejszymi matrycami (seria NEX), to od dobrych kilku lat priorytetem dla firmy bez wątpienia pozostają aparaty i obiektywy FE.
W tytule tego artykułu jest mowa o lornetkach z Jeny, ale nigdzie nie pojawiła się nazwa firmy jednoznacznie kojarzonej z tym miastem, czyli Zeissa. Nie jest to przypadek, ale o tym za chwilę… W 1846 roku 30-letni wtedy Carl Zeiss właśnie w Jenie otworzył swój zakład mechaniki i optyki precyzyjnej, w którym, na samym początku, skupił się na produkcji lup i mikroskopów.
W zeszłym tygodniu ukazała się pierwsza część artykułu „Jaki aparat na wakacje?”, w której skupiliśmy się na dwóch z czterech typów fotografów szukających sprzętu na urlop. Dzisiaj zapraszamy do drugiej części wpisu, która, mamy nadzieję pomoże, Wam w wyborze idealnego aparatu na wakacje i nie tylko.
Jaki jest najlepszy aparat na wakacje? Prawdopodobnie wiele osób zadaje sobie to pytanie właśnie teraz, kiedy zbliża się sezon urlopowy. W internecie znajdziemy wiele wpisów i filmów na ten temat, z różnymi poradami i „idealnymi” modelami.
Premierę kompaktu ZV-1 trudno określić mianem ciekawej z punktu widzenia fotografa. Nie oferował on bowiem niczego nowego, czego do tej pory nie dało się znaleźć w jednym z modeli serii RX100.
Niedawno odbyła się premiera czwartej generacji aparatu Leica M w wersji Monochrom. Choć czarno-białe, cyfrowe Leiki są z nami od niemal 10 lat, wciąż budzą sprzeczne emocje. „Przecież to bez sensu” – mówią niektórzy – „Po co płacić jeszcze drożej za i tak bardzo drogi aparat, skoro w każdej cyfrowej kamerze znajdziemy opcję rejestrowania plików w czerni i bieli”.
Gdy spojrzymy na portfolio bezlusterkowych aparatów pełnoklatkowych Nikona, łatwo zobaczymy, że pomiędzy modelami Z7 (II) oraz Z9 istnieje luka. Oczywiście widać ją nie tylko w \"cyferkach\", ale także po przypatrzeniu się specyfikacji obu aparatów.
W czwartek 13 kwietnia w Londynie odbyło się wręczenie nagród w konkursie Sony World Photography Awards 2023. Dzięki uprzejmości polskiego oddziału firmy Sony miałem okazję przejechać się tam i osobiście uczestniczyć we wszystkich związanych z rozdaniem wydarzeniach, takich jak konferencje prasowe, wystawa laureatów czy główna ceremonia rozdania nagród.
Od czasu wejścia praktycznie wszystkich większych producentów sprzętu fotograficznego w segment pełnoklatkowych bezlusterkowców minęło już kilka lat i widać wyraźnie, że gałąź ta dominuje obecnie, zarówno jeśli chodzi o statystyki sprzedaży i zysków z niej, jak i tempo rozwoju i liczbę premier korpusów i obiektywów.
Używane aparaty fotograficzne to temat, który zapewne rozważał prawie każdy fotograf. Sprzęt fotograficzny to nie najmniejszy wydatek, więc chęć zmniejszenia przeznaczanej na niego sumy to nie rzadkość.
W latach 2016–18 Sigma wypuściła na rynek trzy obiektywy stałoogniskowe z serii Contemporary o świetle f/1.4, które były przeznaczone do bezlusterkowców z matrycami niepełnoklatkowymi.
Osobiście bardzo lubię małe obiektywy uktraszerokokątne. Kiedyś pojechałem na Islandię z aparatem Fujifilm X-E1, do którego, jako główny obiektyw, zabrałem Laowę 9 mm f/2.8 dającą kąt widzenia aż 113 stopni.
W swoich tekstach wielokrotnie podkreślałem, że marzy mi się producent, który do pełnej klatki zaoferuje cały zestaw małych, zgrabnych, solidnie wykonanych, a jednocześnie dobrych optycznie obiektywów stałoogniskowych o świetle f/1.
Marka Viltrox narodziła się w 2009 roku, jej właścicielem jest firma JYC Technology (HK) Co. Ltd. mająca swoją siedzibę chińskim mieście Shenzhen. Pierwszymi produktami Viltroxa były adaptery, które pozwalały podłączać obiektywy jednych systemów fotograficznych do korpusów innych.