Olympus OM-D E-M5 Mark III
Zapowiadana od dłuższego czasu w plotkach kolejna generacja serii E-M5 staje się faktem. Najnowsza wersja, oznaczona jako 3, wprowadza wiele podzespołów znanych z OM-D E-M1 Mark II (między innymi - sensor oraz procesor obrazu), jednocześnie zachowując kompaktowe rozmiary. Co istotne, aparat, tak jak poprzednik, jest uszczelniany.
Informacja prasowa
![]() |
Specyfikacja aparatu dostępna jest w naszej bazie:
Warszawa, 17 października 2019 | OM-D E-M5 Mark III to lekki i kompaktowy bezlusterkowiec wyposażony w innowacyjne technologie Olympus. Aparat został zaprojektowany z myślą o entuzjastach fotografii i średnio zaawansowanych użytkownikach. E-M5 Mark III jest uszczelniony, posiada precyzyjny AF, wydajną stabilizację oraz wszechstronne funkcje gwarantujące doskonałą jakość obrazu – z pewnością docenią ją zarówno fotografowie, jak i filmowcy. W połączeniu z obiektywami M.Zuiko PRO system E-M5 Mark III nadal zachowuje niewielkie wymiary, dzięki czemu można mieć go zawsze przy sobie.
Zaawansowane technologie, ergonomia, uszczelniony korpus – wysoka jakość obrazu w każdych warunkach
Wszystkie podzespoły OM-D E-M5 Mark III zostały zminiaturyzowane, aby stworzyć najmniejszy, najlżejszy i najbardziej kompaktowy aparat w swojej klasie. E-M5 Mark III wyposażono w matrycę 20,4 MP Live MOS, szybki procesor obrazu TruePic VIII (stosowany w OM-D E-M1 Mark II) oraz nowy, wbudowany 5-osiowy system stabilizacji.Zastosowanie znakomitego procesora obrazu oraz nowych algorytmów przetwarzania obrazu pozwoliło zmniejszyć poziom szumów przy wysokim ISO, a także ograniczyć niekorzystne zniekształcenie na krawędziach kadru.
![]() |
Filtr ultradźwiękowy SSWF (Super Sonic Wave Filter) skutecznie usuwa kurz i zabrudzenia z matrycy, wibrując z prędkością ponad 30 000 drgań na sekundę przy każdym włączeniu bezlusterkowca.
![]() |
Szybki i precyzyjny, 121-punktowy, krzyżowy AF
OM-D E-M5 Mark III, tak jak OM-D E-M1 Mark II, został wyposażony w 121-punktowy, krzyżowy AF z detekcją fazy na matrycy. Bezlusterkowiec szybko i precyzyjnie ustawia ostrość, nawet jeśli zdjęcia wykonywane są przy zastosowaniu jasnego obiektywu. Udoskonalony algorytm zapobiega nieoczekiwanej zmianie punktu ostrości podczas fotografowania obiektów znajdujących się w różnej odległości od obiektywu.Sekwencyjne fotografowanie z prędkością do 10 kl./s w trybie śledzenia AF / AE umożliwia uchwycenie przemieszczających się obiektów – np. w trakcie wykonywania zdjęć sportowych lub fotografowania dzikiej przyrody. Algorytm śledzenia ruchu pobiera informacje z podglądu na żywo i zapisanych zdjęć, dzięki czemu skutecznie śledzi nagłe zmiany położenia fotografowanego obiektu oraz zmianę prędkości, z jaką porusza się dany obiekt.
Dzięki mechanizmowi MSC (Movie & Still Compatible) aparat z obiektywem M.Zuiko ustawia ostrość niemal bezszelestnie.
Nowa, kompaktowa wbudowana 5-osiowa stabilizacja obrazu
![]() |
Wszechstronne funkcje oraz zaawansowane tryby
Live CompositeOM-D E-M5 Mark III w trybie Live Composite nakłada na siebie wiele zdjęć wykonanych przy tym samym czasie otwarcia migawki i łączy tylko jaśniejsze sekcje, by zarejestrować smugi światła. Funkcja ta przeciwdziała prześwietleniu ujęcia, z którym mamy do czynienia przy długim czasie ekspozycji. Efekty można śledzić na bieżąco na ekranie aparatu.
Pro Capture
Tryb pozwala sfotografować trudne do uchwycenia momenty, np. chwilę, w której ptak wzbija się do lotu. Po naciśnięciu spustu migawki do połowy aparat zapisze w buforze nawet 14 ostatnich klatek w pełnej rozdzielczości, a po naciśnięciu spustu migawki do końca – kolejne bieżące ujęcia. Oznacza to, że mimo naturalnego opóźnienia reakcji fotografa uda się zarejestrować obrazy obserwowane przed wciśnięciem spustu migawki do końca.
Zdjęcia 50M High Res ze statywem
Procesor obrazu przesuwany jest o 0,5 piksela podczas zapisywania 8 kolejnych zdjęć. Fotografie łączone są następnie w jeden obraz o rozdzielczości 50M. Funkcja doskonale sprawdza się w trakcie wykonywania zdjęć krajobrazowych, a także produktowych w warunkach studyjnych.
Focus Bracketing oraz Focus Stacking
E-M5 Mark III pracujący w trybie Focus Bracketing wykonuje nawet 999 zdjęć przy jednym naciśnięciu spustu migawki. Aparat zapisuje każde ujęcie z delikatnym przesunięciem ogniskowej – użytkownik ma do wyboru 10 poziomów przesunięcia. Zarejestrowane fotografie można łączyć w jeden obraz za pomocą Olympus Workspace – oprogramowania do edycji zdjęć. E-M5 Mark III pozwala stworzyć zdjęcie, którego nie uzyskamy przez przymknięcie przysłony.
Funkcja Focus Stacking automatycznie łączy obrazy w E-M5 Mark III. 8 zdjęć wykonanych z delikatnym przesunięciem punktu ostrości tworzy fotografię o większej głębi ostrości. Dzięki temu zdjęcia makro będą bardziej szczegółowe i tym samym bardziej atrakcyjne.
Inne praktyczne funkcje i tryby
Filmowanie C4KInformacje z precyzyjnie działającego układu AF z detekcją fazy wykorzystywane są do optymalnego ustawiania ostrości podczas filmowania. Dzięki temu E-M5 Mark III z łatwością rejestruje płynne i ostre filmy 4K 30p. Połączenie 5-osiowej stabilizacji obrazu z elektroniczną stabilizacją pozwala nagrywać stabilne wideo bez dodatkowego sprzętu stabilizującego cały aparat.
Wizjer elektroniczny
Żywe kolory, wysoki kontrast, rozdzielczość 2,36 miliona punktów, minimalne zniekształcenia na krawędziach kadru – wyświetlacz OLED w wizjerze elektronicznym (EFV) znacznie ułatwia obserwowanie fotografowanej sceny. Osoby noszące okulary z pewnością docenią długi punkt oka wynoszący około 27 mm.
Mechaniczna migawka; 1/8000 s
Mechaniczna migawka pracuje z prędkością do 1/8000 s. E-M5 Mark III ułatwia osiągnięcie efektu rozmycia tła przy maksymalnie otwartej przysłonie jasnych obiektywów nawet w mocnym świetle słonecznym bez stosowania filtrów szarych ND.
Indywidualne tryby fotografowania
Tryb C (widoczny na pokrętle wyboru trybów) pozwala zapisać jedno ulubione ustawienie; menu daje dostęp do dwóch dodatkowych ulubionych ustawień.
Wi-Fi, Bluetooth, OI.Share
Bluetooth pozwala połączyć aparat ze smartfonem przy pomocy aplikacji Olympus Image Share (OI.Share) zainstalowanej na telefonie. Dzięki temu poprzez Wi-Fi z łatwością prześlemy do smartfona zapisane zdjęcia. Przy pomocy funkcji Share Order wybrane zdjęcia z aparatu można automatycznie przesłać do smartfona, gdy aparat jest wyłączony.
Ładowanie przez USB
Akumulator E-M5 Mark III można ładować np. za pomocą powerbanku, komputera czy ładowarki do telefonu.
Fotografowanie bez migotania oraz funkcja Flicker Scan
Aparat wykrywa częstotliwość migotania źródeł światła i kontroluje czas otwarcia migawki, aby wyeliminować nierównomierne naświetlenie obrazu. Flicker Scan pozwala wybrać odpowiedni czas otwarcia migawki, aby zminimalizować efekty migotania, a tym samym wykonać zdjęcie z najlepszą ekspozycją w danych warunkach.
SCN (Sceny) i Filtry artystyczne
Aparat oferuje 6 trybów tematycznych. By użyć optymalnych ustawień, wystarczy dotknąć przykładowego zdjęcia.
E-M5 Mark III pozwala zastosować aż 16 filtrów artystycznych. Osiągnięty efekt można sprawdzić na ekranie LCD.
Dostępność
OM-D E-M5 Mark III – sam korpus, zestaw z obiektywem M.Zuiko Digital ED 12-40mm F2.8 PRO oraz zestaw z obiektywem M.Zuiko Digital ED 12-200mm F3.5-6.3 – będzie dostępny w połowie listopada 2019 w czarnej oraz srebrnej wersji kolorystycznej.Gwarancję aparatu OM-D E-M5 Mark III można bezpłatnie przedłużyć o 6 miesięcy 5. W tym celu wystarczy zarejestrować go w serwisie MyOlympus.
Wybrane akcesoria
Nowy OM-D E-M5 Mark III jest kompatybilny z szeroką gamą obiektywów i akcesoriów systemu Mikro Cztery Trzecie (torby, lampy błyskowe, rejestratory dźwięku, mikrofony), bezpłatnym oprogramowaniem do obróbki i udostępniania zdjęć (Olympus Workspace) oraz instalowaną na smartfonach aplikacją Ol.Share.Grip ECG-5
![]() |
Uniwersalny plecak fotograficzny Olympus
Nieprzemakalny i odporny na zabrudzenia. Mieści jeden korpus aparatu Olympus oraz minimum pięć obiektywów M.Zuiko. Posiada specjalną przegródkę na laptopa lub tablet. Zwijane otwarcie i zapinana na suwak przednia klapa dają szybki dostęp do regulowanych przegródek i dodatkowych kieszeni na karty SD, dokumenty oraz osobiste drobiazgi.
Więcej informacji na stronie www.olympus.pl/accessories
Specyfikacje produktów mogą ulec zmianie bez uprzedzenia. Aktualne specyfikacje znajdują się na stronie https://www.olympus.pl/ .
1. Przy zastosowaniu uszczelnionego obiektywu M.Zuiko.
2. Z obiektywem M.Zuiko Digital ED 12-40mm F2.8 PRO, ogniskowa 40 mm (odpowiednik 35 mm = 80 mm). Zgodność ze standardem CIPA, gdy korekta dokonywana jest na dwóch osiach.
3. M.Zuiko Digital ED 12-100mm F4 IS PRO, M.Zuiko Digital ED 300mm F4 IS PRO
(stan na 17 października 2019).
4. Z obiektywem M.Zuiko Digital ED 12-100mm F4 IS PRO, ogniskowa 100 mm (odpowiednik 35 mm = 200 mm). Zgodność ze standardem CIPA, gdy korekta dokonywana jest na dwóch osiach.
5. Sześć miesięcy dodatkowej gwarancji w kraju zakupu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
korpus: 5390 zł
korpus + obiektyw M.Zuiko Digital 14-42 mm f/3.5-5.6 EZ: 6290 zł,
korpus + obiektyw M.Zuiko Digital 14-150 mm f/4.0-5.6 II : 6790 zł
korpus + obiektyw M.Zuiko Digital ED 12-200 mm F3.5-6.3: 8190 zł
korpus + obiektyw M.Zuiko Digital ED 12-40 mm F2.8 PRO: 8590 zł
Nie rozumiem tej stylistyki z wieżyczką nad wizjerem. Co ten aparat chce udawać - lustrzankę, którą nie jest? Jeszcze jakby była tam wbudowana lampa błyskowa, którą można by było odchylać to tak, ale tej lampy nie ma.
To taki oemdeowski styl :)
@waldi72
zgadłeś link
link
Tam jest po prostu wizjer... Jakaś wieżyczka musi być (chyba że chcemy udawać dalmierzowiec ;p), lepsza kwadratowa?
Mimo plastikowego korpusu i mniejszego obrazu w wizjerze to wygląda to nieźle.
Nie wiem czy chwalić Olympus, że w końcu raczyli dać fazowy AF jak konkurencja dawno miała ...ale wreszcie jest.
Akumulator
E-M5III: BLS-50: 7.2V, 1175mAh, 8.46 Wh
E-M5II: BLN-1: 7.6V, 1220mAh, 9.27Wh
To jest więcej niż konkurencja - fazowy krzyżowy. Sony daje tylko liniowe.
Jak PDamian nie krytykuje Olympusa to na pewno jest to super aparat ;) Konkurencja (poza Panasem) dawno ma fazowy AF i to czasem nawet w aparatach z niższej półki. Olympus powinien dać i w E-M10 IV.
Szkoda, że nowy akumulator. Niby mniejszy, ale obudowa aparatu troszkę większa (choć lżejsza)
@TS
"Tam jest po prostu wizjer... Jakaś wieżyczka musi być (chyba że chcemy udawać dalmierzowiec ;p), lepsza kwadratowa?"
-----------------------------
Jakoś inni sobie radzą bez wieżyczki w kształcie pryzmatu pentagonalnego. Tu chodzi by była namiastka lustrzanki, ma być wygląd aparatu profesjonalnego.
@Negatyw
"... ma być wygląd aparatu profesjonalnego."
Wygląda więc na to, że projektanci Olympusa uważają obudowy tradycyjnych aparatów SLR za wzór profesjonalizmu.
Tak nawiasem mówiąc, to pryzmat pentagonalny jest znakiem rozpoznawczym OVF, zatem mówiąc szczerze tworzenie takich farbowanych lisów raczej musi coś oznaczać. :-)
Co też wy gadacie, jakie "wreszcie"? Wszystkie E-M1 mają fazowy AF, od pierwszej wersji włącznie.
Jedyną różnicą jest fakt że to pierwszy raz gdy ten hybrydowy af umieścili w niższej półce.
Aczkolwiek biorąc pod uwagę że to jest po prostu pomniejszony E-M1 MII to nie ma się co dziwić.
Lepsza taka wieżyczka?
link
Jak w mini-czołgu, jeszcze lufa mogłaby być ;)
> Jak PDamian nie krytykuje Olympusa to na pewno jest to super aparat ;)
raczej odwrotnie, byłby to znak, że "nowy" nie jest godny uwagi; na szczęście ta seria wpisów nie ejst pochwałą.
> Nie rozumiem tej stylistyki ... Co ten aparat chce udawać - lustrzankę, którą nie jest?
jak wyjaśnili poprzednicy "wieżyczka" zawiera wizjer, a korpus jest wystylizowany na sławną serię OM; Lustrzanki miały "wieżyczkę zwykle po to by pomieścić pryzmat, ale jej stylizacja nie zawsze nawiązywała do kształtu pryzmatu.
Niestety, mimo, że jest to prawie E-M1, w innej ieco obudowie, to nie ma trybu HiRes "z reki", jak w E-M1X. Szkoda. Może MK II stanieje teraz? (choć niedawno zdrożał o klka stów).
dyskusja na forum optyczne schodzi na psy :) problem czy aparat fotograficzny ma być z wieżyczką czy może bardziej kwadratowy i o co oznacza umieszczenie wieżyczki jest na poziomie absolwentów 2 roku w przedszkola ;))
waldi72 - ta wieżyczka przynajmniej wygląda atrakcyjnie :), a nie jak te niw pi... ni w oko w nikonie Z, czy canonie R.
@TS
Lepsza, bo z fleszem.
jarekzon - bo to widzisz Nikony Zet, czy Canony eR przynajmniej nie udają aparatów SLR/DSLR, a Olympusy nie wiedzieć czemu, udają. :)))
Przynajmniej mogę postawić na półce obok OM-1 (miałem jeszcze OM-2) i się nie gryzą wizualnie ;)
link
TS: "Lepsza taka wieżyczka?
Jak w mini-czołgu"
Teraz widzę - faktycznie jak hełmofon Janka Kosa (albo kask Petra Čecha)!
@TS
"Konkurencja (poza Panasem) dawno ma fazowy AF i to czasem nawet w aparatach z niższej półki."
Nie czasem, bo właściwie konkurencja ma fazowy AF już od najniższych modeli, ale dobrze że Olympus zszedł z tym do średniej półki.
Haha Z50 ma przynajmniej lampę, większą matrycę i nie kosztuje 5390zł tylko 4300zł, skąd oni biorą te ceny z sufitu?
@MaciekKwarciak: fazowe na matrycy zawsze są krzyżowe. Olympus nie jest wyjątkowy.
@Myszowor
Tylko do Z50 nie ma za bardzo co podpiąć póki co. Akurat w świecie bezluster jest wiele ciekawszych alternatyw dla tego Olka niż wspomniany Z50.
Panasonic G90 też 4300 a też jest nowością i jest solidniej wykonany link
Kiedyś w gazetach komputerowych była kategoria cena względem jakości, czyli po prostu opłacalność. Przydałoby się stworzyć jakiś prosty algorytm na potrzeby optyczne.pl :)
Pytanie do ankietowanych: gdzie zaczyna się poziom cen entry level, gdzie zaczyna się poziom cen dla entuzjastów, gdzie semi-pro, a gdzie pro?
Jak tam się to widzi w obecnych realiach rynkowo-gospodarczych? Powiedzmy, że chodzi o zestaw puszka + podstawowe szkło
Ja to widze tak:
EL do 2000zł
E do 5000zł
SP do 10000
P powyżej 10000zł ;)
Dlaczego tak? Na ludzi skutecznie działają bariery cenowe, poza tym 2000zł to zarobek niecałych 3000zł brutto, więc całkiem nie mało, ale jak się po patrzy na rynek to wiele za to się nie kupi, więc nie ma co za dużo wymagać. Kolejna granica 5000zł to już półka postawiona dość solidnie, więc i też oczekiwania powinny być kokretne. Tutaj wydaje mi się, że jest największa grupa ludzi szukających i czytających o sprzęcie, bo ta grupa najczęściej i najwięcej go zmienia, więc teoretycznie powinna być najatrakcyjniejsza na rynku z punktu widzenia producenta. SP i Pro to w sumie jeden czort. Różni je kwestia intensywności i specyfiki zleceń, ale powiedzmy, że już SP kupuje sprzęt dla zarobków/zysku/konkursów/po prostu profitów. Zatem SP i P muszą postawić na sprzęt raz, a dobrze i ewentualnie go rozwijać.
Pytanie - gdzie umiejscowić owego Olka, który z kitem kosztuje 6300zł? Cenowo łapie się pomiędzy E i SP, a możliwościami? m4/3 i kit? Ja to bym postawił między EL i E ze wskazaniem na E. I myślę, że cena nieprzekraczająca 4000zł powinna być idealna dla tego sprzętu - nawet w dniu premiery.
@Deadi, Twoje kategorie cenowe nie mają sensu. Wszystko zależy od zasobności portfela, a nie od tego, czy ktoś się czuje EL czy E. Są amatorzy, którzy na pierwszy aparat wydają więcej niż inni ludzie utrzymujący się z fotografii.
@Deadi
"poza tym 2000zł to zarobek niecałych 3000zł brutto, więc całkiem nie mało"
Żartujesz sobie? To już nawet jak na polskie realia to jest mało, a chyba nie myślisz, że producenci foto opierają swoją politykę cenową o jeden rynek w Europie Środkowej.
No i niepotrzebnie miksujesz półki, na których producent klasyfikuje swój sprzęt do grup użytkowników, bo zawodowiec (w sensie ten, który zarabia aparatem) tak dobiera sprzęt, aby technicznie pozwolił mu wykonać zadanie, jednocześnie zarabiając na siebie, a to wcale nie musi oznaczać najdroższego. Z drugiej strony zapalony hobbysta może wydać więcej jak go stać, bo to jest jego hobby/fanaberia i sprzęt nie musi się zwrócić.
@Komor - raczej mi chodziło o świadome dokonywanie wyboru coś na zasadzie nie kupię limuzyny jak dojeżdżam do pracy 5km ;)
lord13 - nie myślę, dlatego opieram opis na zasadzie dylematu konsumenckiego. Podejrzewam, że w bogatszych krajach działa to podobnie.
@Deadi
"raczej mi chodziło o świadome dokonywanie wyboru coś na zasadzie nie kupię limuzyny jak dojeżdżam do pracy 5km ;)"
No i świadomie taksówkarz (zawodowiec) nie kupi samochodu przesadnie drogiego (ale też nie najtańszego paździerza), który na siebie nie zarobi, a fan motoryzacji, który zarabia czym innym może sobie kupić dowolnie drogi samochód na jaki go stać, bo ma go dla frajdy. Na tym mniej więcej polega różnica między zawodowcem a hobbystą.
Jeżeli fotografowanie to hobby, to żadna kwota nie jest zbyt duża.
Chciałeś chyba napisać, ze każda jest za mała?
@TS: "Lepsza taka wieżyczka?
Jak w mini-czołgu"
link
@Bahrd: "Teraz widzę - faktycznie jak hełmofon Janka Kosa (albo kask Petra Čecha)!"
------------------------------
Ale przynajmniej lampę tam zmieścili.
E tam taka lampa. Lampkę z Olka można obracać i odchylac. Malutka i slaba, ale nawet w sporym pokoju użyteczna. To znaczy pisze o tej z E-M5 II, ale tu dają taka sama.
Trochę z innej bajki: gdzie są Szabla i mate?
Zniknęli? Bana dostali? A może dostali się do Sejmu? :)
Nie zostali wybrani na następną kadencję.
tzn. mate nie został.
[Szabla zmienił pleć]
tzn. nick.
> gdzie są Szabla i mate?
PDamian jest, chyba wystarczy?
EuGen: "@MaciekKwarciak: fazowe na matrycy zawsze są krzyżowe. Olympus nie jest wyjątkowy."
W rozwiązaniu Canona, pod każdą mikrosoczewką są dwa piksele obok siebie, które rejestrują obrazy nieostre jako przesunięte w poziomie. Jeśli więc mamy poziomą krawędź na scenie, to one tego przesunięcia nie "widzą".
Ponoć pracują - pewnie właśnie z myślą o krzyżowym AF - nad czterema pikselami pod soczewką, ale z niewiadomych powodów nie poszli na "łatwiznę" i nie zrobili na przemian pikseli zdwojonych w pionie i w poziomie.
Negatyw: "Ale przynajmniej lampę tam zmieścili."
Oczywiście - ja po prostu rzadko potrzebuję. I wtedy też tylko w wersji makro MT-24EX - nakładanej na obiektyw.
@EuGen jeżeli dla kogoś bycie frajerem to hobby to faktycznie żadna kwota nie jest zbyt duża ;)
Co do nowych wszystkich technologii w puszkach - tak się czasem zastanawiam ile % ludzi korzysta z nich tak na 100%. 5 osiowe stabilizacje, setki punktów AF i wszystkie inne ficzery pod szumnymi nazwami. Bo mam wrażenie, że przez ostatnie lata tylko za to się płaci, a obrazek jak stał w miejscu tak stoi nadal. 10 lat temu to zmieniały się matrycę i systemy AF z modelu na model, a na pewno co drugi model na wyraźną korzyść, na przestrzeni 5 lat najstarszy i najmłodszy model dzieliły przepaście zarówno w obrazowaniu jak i funkcjonalności. A teraz?
link
5 lat różnicy i 1 pkt. różnicy w obrazowaniu i praktycznie żadnej różnicy w zastosowaniach do różnych typów fotografii.
@Deadi
"tak się czasem zastanawiam ile % ludzi korzysta z nich tak na 100%. 5 osiowe stabilizacje, setki punktów AF i wszystkie inne ficzery"
Ale co to znaczy na 100%? Jak masz dobrą stabilizację, to albo z niej korzystasz albo nie, nie da się z niej korzystać na 30 czy 40%
"na przestrzeni 5 lat najstarszy i najmłodszy model dzieliły przepaście zarówno w obrazowaniu jak i funkcjonalności. A teraz?"
Generalnie to trochę sam sobie przeczysz, najpierw piszesz, że obecnie zmieniają się "bajery" jak pokrycie punktami AF, a za chwilę piszesz, że kiedyś to były czasy, bo zmieniał się AF. Jasnym jest, że teraz już nie będzie takich skoków jakościowych w obrazowaniu, bo sama technologia matryc jest już dużo dojrzalsza.
Przywołałeś przykłady a6000 i a6400, a że tak zapytam, miałeś okazję ich używać? Bo np. działanie af w a6400 to jest właśnie spory skok względem a6000.
A propos jeszcze dawnych czasów. EOS 550D z 2010 r. i EOS 4000D z 2018 r. to taki sam sensor, więc te prawie 10 lat temu też nie było jak piszesz :)
@lord13 interpretujesz moje słowa jak Ci pasuje :)
Korzystanie ze stabilizacji na np. 50% to znaczy tyle, że na 10 strzałów, 5 robisz z wyłączoną, bo jej nie potrzebujesz np szeroki kąt i krótki czas.
Czym innym jest "przesadna" ilośc punktów AF liczona w kilku setkach (brzmi to już jak marketingowa papka) od szybkości i ilości punktów krzyżowych poprzez różne generacje. Nie wiem jak w innych systemach, ale np w Pentaxie SAFOX 9-12, gdzie każda generacja zmieniała bardzo wiele.
Technologia matryc stoi w miejscu bo.... no właśnie :) Bo nikt (rynek) nie wymaga zmian? :) a może wymaga, tylko jak ktoś gdzieś napisał - geriatyczny dział CEO uważa inaczej :)
Nie używałem A6X00, ale przymierzałem się A6000 lub A6300, ale względy ekonomiczne + ergonomiczne odciągnęły mnie od tego systemu. Co do AF - nie napisałem nigdzie, że się nie zmieniały, pytanie jak bardzo (w praktyce) i za ile $$ :)
A co do Canona - wybrałeś sobie duet by Ci pasował do Twoich argumentów :) w taki sposób można udowodnić prawie wszstko :)
Weź sobie porównaj Pentaxa K-7 / K-5 / K-5IIs :) Ka piątki czy to I czy II/IIs do dzisiaj robią wielką robotę, K-5 ma 8 lat, 14 bit RAW i nie jednego świeżaka potrafi zawstydzić, a taki K-IIs bez filtra nawet zmasakrować :)
Olympus moim zdaniem oferuje sprzęt o najgorszej relacji cena/ jakość zdjęć.
Miałem kilka aparatów i topowe obiektywy portretowe.
Sprzedałem z dużą stratą.
Potem miałem Canona/ Sony
Zupełnie inna liga jeśli chodzi o jakość techniczną zdjęć.
@Deadi
"Korzystanie ze stabilizacji na np. 50% to znaczy tyle, że na 10 strzałów, 5 robisz z wyłączoną, bo jej nie potrzebujesz np szeroki kąt i krótki czas."
Dobra stabilizacja przydaje się praktycznie zawsze, można ją zostawić włączoną i zapomnieć. Nawet jeżeli w danej sytuacji zrobiłbyś podobnie nieporuszone zdjęcie bez niej, to nie znaczy że za chwilę z niej nie skorzystasz np. przy filmowaniu (tak swoją drogą to kolejny gigantyczny skok jakościowy jaki się dzieje w aparatach). A jak zapomnisz włączyć, to możesz już nie mieć drugiej szansy na powtórzenie ujęcia.
"Czym innym jest "przesadna" ilośc punktów AF liczona w kilku setkach (brzmi to już jak marketingowa papka)"
Ta "przesadna" liczba punktów AF kryjąca praktycznie cały kadr bez wyraźnych dziur pomiędzy strefami pomiaru odpowiada za dużo skuteczniejsze systemy śledzenia i AF-C, bo nie dochodzi do sytuacji, że śledzony obiekt znajduje się poza punktem AF.
"Nie wiem jak w innych systemach, ale np w Pentaxie SAFOX 9-12, gdzie każda generacja zmieniała bardzo wiele."
I do tej pory jest to jeden z najgorszych systemów AF na rynku.
"Technologia matryc stoi w miejscu bo.... no właśnie :) Bo nikt (rynek) nie wymaga zmian? :)"
Nie, bo jak w każdej technologii zaczyna się pojawiać coraz więcej ograniczeń. Zawsze jest tak, że dana technologia ma największe tempo rozwoju na początku i z czasem zwalnia, dopóki nie pojawi się jakieś nowe, przełomowe rozwiązanie.
"Weź sobie porównaj Pentaxa K-7 / K-5 / K-5IIs :)"
No i ten K-5 wcale nie tak wiele różni się od K-7, Sony im dało nowszy sensor (fakt, ta konstrukcja 16 Mpix była bardzo udana) a pisałeś, że wtedy były przełomowe zmiany z każdą generacją.
@Deadi
Setki punktów AF są by:
1. Pokryć nimi cały kadr od brzegu do brzegu, co jest bardzo wygodne
2. By działał dobrze Eye-AF - by wykryć nie wielkie oko potrzeba sporo punktów.
Korzystasz z tego non stop o tym nie myśląc. Aparat sam Ci wykrywa osobę w kadrze nawet jak jest w rogu kadru. Nie bawisz się w ręczne przełączanie punktów.
Do tego masz pewność, że ostrość będzie na oko, a nie np na rzęsy.
To mało?
A stabilizację obrazu również używasz nie myśląc o tym.
I to też wpływa na jakość zdjęć - bo masz mniej zdjęć poruszonych.
A AF wpływa - bo masz w ogóle zdjęcia z trafioną ostrością we właściwe miejsce.