Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Testy lornetek

Podsumowanie testu lornetek 10x42

15 kwietnia 2007
Arkadiusz Olech Komentarze: 4

10. Podsumowanie

Patrząc na na tabelę z ostatecznymi wynikami naszego testu, pierwsze wrażenie jest takie, że żadnej niespodzianki nie ma. Gdyby przed rozpoczęciem całej procedury testowej powiedzieć, że pierwsze dwa miejsca przypadną firmom takim jak Zeiss i Swarovski, nikt chyba nie wyraziłby poważniejszego zdziwienia.

Dokładniejszy rzut okiem pokazuje jednak wiele ciekawych rzeczy, które bez najmniejszego wahania można nazwać niespodziankami. Pierwsza z nich, to lepszy wynik Swarovskiego SLC niż modelu EL, druga to słabszy niż oczekiwano rezultat lornetek firmy Leica, trzecia to bardzo już silna pozycja produktów z Japonii lub tam produkowanych ( Nikon HG, Nikon SE, Bushnell Elite, Bynolyt Albatross), które z podniesionym czołem mogą stawać do walki z droższymi produktami wielkiej trójki.

Gdy skończymy poszukiwania niespodzianek, z samej tylko tabeli z wynikami możemy wyciągnąć wiele ciekawych wniosków. Pierwszy z nich, to znana rynkowa prawda, która mówi tyle, że nam klientom konkurencja zawsze robi dobrze. Ogromna oferta lornetek w klasie 10x42 powoduje, że aby zarobić na siebie, trzeba zaoferować produkt naprawdę dobry. I tak jest w istocie. W każdym naszym teście wynik powyżej 130 punktów był uznawany za świetny. Proszę zauważyć, że tutaj taki rezultat osiągnęło aż 19 instrumentów! Wynik bardzo dobry i dobry, za który uznawaliśmy osiągnięcie pułapu 120-130 punktów uzyskały kolejne 24 lornetki! W sumie daje to aż 75% instrumentów obecnych w teście. To naprawdę bardzo dużo i oznacza tyle, że kupując zupełnie na łapu capu (lecz trzymając się naszych kryteriów doboru lornetek do testu), w trzech przypadkach na cztery kupilibyśmy produkt, z którego można być zadowolonym. Jeszcze jeden pocieszający fakt mówi nam o tym, że niezadowalający wynik poniżej 100 punktów uzyskało tylko 5 produktów. Wnioski są więc nad wyraz optymistyczne.

----- R E K L A M A -----

Ranking econo też jest dla nas bardzo ciekawy. Pokazuje on wyraźnie, że aby mieć lornetkę świetną zarówno mechanicznie jak i optycznie nie musimy wydawać 5000-7000 zł. Za kwotę przynajmniej dwa razy mniejszą można mieć bowiem świetnego Nikona SE. Dysponując budżetem na poziomie 1500 zł i idąc na bardzo niewielkie kompromisy jakościowe w stosunku do zwycięzców naszego testu, możemy mieć kilka bardzo udanych instrumentów takich jak oba Swifty, Olympus EXWP-I, Vortex Viper, Bynolyt Hawk czy Vixen Apex Pro. Tutaj jednak trzeba uważać przy zakupie, bo w tej klasie cenowej zdarzają się już widoczne różnice pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami tej samej serii lornetek. Nie polecamy więc zakupów za oceanem, a jeśli decydujemy się na zamówienie lornetki w sklepie internetowym, to tylko w renomowanym i pewnym, który gwarantuje nam możliwość zwrotu towaru w terminie do 10 dni roboczych. Jeszcze bardziej trzeba uważać kupując coś w klasie cenowej 500-900 zł, ale nie oznacza to, że dysponując takim budżetem jesteśmy skazani na produkty mało udane. Olympus EXPS-I, Opticron Countryman MC T, Ecotone AD-7, Weaver Classic, czy Vortex Crossfire pokazują wyraźnie, że można zrobić w miarę udaną lornetkę w tej klasie cenowej.

Jeśli chodzi o zakupy w cenie poniżej 500 zł, osobom zainteresowanym lornetkami klasy 42 mm, polecamy zwrócenie swojego wzroku na modele o powiększeniu 8x. W nich, klasyczne i proste do wykonania okulary o polu widzenia na poziomie 50 stopni dają przyzwoite pole widzenia całego instrumentu, mniejsze problemy z winietowaniem, mniejszą widoczność niektórych wad optycznych i większą jasność powierzchniową uzyskiwanego obrazu, przy której nie rażą tak w oczy straty w transmisji.