Nowe obiektywy OM System
Poza nowym flagowym korpusem, firma OM Digital Solutions zaprezentowała dziś także dwa obiektywy zmiennoogniskowe o parametrach 12-40 mm f/2.8 oraz 40-150 mm f/4.
Pierwsza z dzisiejszych nowości to druga generacja standardowego obiektywu zmiennoogniskowego, oferującego ekwiwalent zakresu ogniskowych 24-80 mm.
![]() |
- Ogniskowa: 12 - 40 mm,
- Światłosiła: f/2.8,
- Pole widzenia: 84 - 30°,
- Ostrość od: 0.2 m,
- Maksymalne powiększenie: 0.3x,
- Maksymalna wartość przysłony: 22,
- Liczba listków na przysłonie: 7,
- Konstrukcja: 14 elementów / 9 grup (1 asferyczna soczewka ED, 2 soczewki asferyczne, 1 soczewka DSA, 2 soczewki ED, 1 soczewka HD, 2 soczewki HR),
- Rozmiar filtra: 62 mm,
- Dostępne mocowania: Mikro Cztery Trzecie,
- Wymiary: 84 x 69.9 mm,
- Waga: 382 g.
![]() |
Drugi z zaprezentowanych dziś obiektywów to z kolei tele-zoom oferujący ekwiwalent ogniskowych 80-300 mm oraz światłosiłę f/4.
![]() |
Jego specyfikacja przedstawia się następująco:
- Ogniskowa: 40 - 150 mm,
- Światłosiła: f/4,
- Pole widzenia: 30 - 8.2°,
- Ostrość od: 0.7 m,
- Maksymalne powiększenie: 0.21x,
- Maksymalna wartość przysłony: 22,
- Liczba listków na przysłonie: 7,
- Konstrukcja: 15 elementów / 9 grup (2 elementy ED, 1 element Super ED, 1 element HR, 2 elementy asferyczne),
- Rozmiar filtra: 62 mm,
- Dostępne mocowania: Mikro Cztery Trzecie,
- Wymiary: 99.4 x 68.9 mm,
- Waga: 382 g.
![]() |
Obie dzisiejsze nowości są już dostępne w przedsprzedaży w oficjalnym sklepie producenta. Wyceniono je następująco:
- M.Zuiko Digital ED 12‑40 mm f/2.8 PRO II - 4490 zł,
- M.Zuiko Digital ED 40‑150 mm f/4.0 PRO - 4090 zł.
Specyfikacje obu obiektywów są dostępne w naszej bazie:
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Właściwie to te dwa świetne obiektywy stanowią idealny komplet dla każdego.
Ogniskowa pokryta w 100 %. W swoich zakresach obiektywy jasne, uszczelnione, lekkie. Jak to zwykle bywa z obiektywami serii PRO, optycznie będą doskonałe.
Brawo OM-D !
Piękne instrumenty. Szkoda trochę że relatywnie ciemne jak na taką małą matrycę.
Ten 12-40 jeszcze ujdzie, obrazek jak z FF@5.6 w większości przypadków do pamiątkowych amatorskich zdjęć może być, ale ten odpowiednik 80-300 8.0 to kiepsko już będzie.
@brt
Nie będą ciemne. Wręcz przeciwnie.
Nie wchodząc w dyskusje na ten temat zacytuję Arka. Cytat dotyczy innego obiektywu f/4.0 PRO tego producenta.
"Wszyscy doskonale wiemy, że ten obiektyw pod względem głębii ostrości to odpowiednik pełnoklatkowego f/8.0. Doskonale też wiemy, że pod względem jasności obrazu na matrycy to odpowiednik f/4.0. Nie będziemy więc w następnych komentarzach podnosić tych kwestii"
Też kiedyś myślałem że "pokrywanie ogniskowych" ma sens.
PRO w nazwie może robi na niektórych wrażenie.
@ems:
Fajnie.
A jednak każdy kto zna matematykę, trochę fizyki i wie co to trójkąt ekspozycji wię, że te 2 nastawy dają taki sam obraz:
FF: ISO 400, 1/125s, f:8
m4/3: ISO 100, 1/125s, f:4
Ej no nie, trzeba dociąć troche kadry po bokach żeby były proporcje 4:3
@mgkiler
Dają taki sam obraz, ale nie taką samą ekspozycję. ISO nie ma wpływu na ekspozycję, tak samo jak nie mają na nią wpływu działania w Photoshopie.
Mnie zaskoczyło jak mały jest ten 40-150. Idealny do pary z E-M5.
Czy za ciemny czy nie to zależy już od zastosowania. Jak zaczynałem przygodę z fotografią to łaziłem często z E-M10 i plasticzakiem 40-150 i bardzo mi to kombo pasowało.
Niestety do dnia dzisiejszego nie było takiej fajnej kompaktowej opcji która by oferowała wysoką jakość obrazu i uszczelnioną konstrukcję. Był albo ten plasticzak albo gigantyczne 40-150/2.8.
No a teraz już jest. I jak z każdą premierą w świecie Micro 4/3, kogoś to zaboli.
E tam zaboli, dobry temat do żartów jak każdy inny.
Pamiętam jak się ze mnie śmiali że używam Sony A900, nie umarłem z tego powodu a aparat był rewelacyjny.
mgkiller
FF: ISO 400, 1/125s, f:8
m4/3: ISO 100, 1/125s, f:4
No kurka, znowu to idiotyczne mieszanie jasności objektywu z głębią ostrości i na dodatek jeszcze zupa z ISO czyli jak matryca jest dwa razy mniejsza to ta większa da to samo naświetlenie prze dwukrotnie mnieszym ISO. Ja perdypsykam.
Ileć to razy mówiłem ja i inni, że ekspozycja jest ta sama przy tej samej przysłonie, czasie naświetlania i ISO NIEZALEŻNIE OD MATRYCY I OBJEKTYWU JĄ KRYJĄCEGO!!!! A co do porównywania szumów z różnej wielkości matryc powiększonych to tej samej wielkości wydruku to zacznij od szumu, który masz w głowie.
@tripper
@TRI-X
No i wiele razy wiele osób wrzucało linki do porównania matryc m43 i FF gdzie widać, wyraźnie, że szum na m43 jest około 2EV większy.
Oczywiście możesz przeskalowywać do tej samej rozdzielczości obraz by porównanie było fair.
Magi nie ma i mniejsza matryca musi mieć słabszą jakość.
@tripper:
Od kiedy to ISO nie wchodzi do ekspozycji.
Trójkat ekspozycji ma TRZY wierzchołki: przysłona, czas, iso.
Zmieniając ISO masz inną ekspozycję.
Podnosząc ISO zmieniasz jasność zdjęcia.
To są podstawy podstaw.
@tripper
(ciąg dalszy)
Mało tego. Podnosząc suwak EV w Lightroomie w celu rozjaśnienia zdjęcia zwiększasz również szumy. Czyli efekt prawie taki sam jak zmiana ISO w aparacie.
Więc też w pewnym sensie można uznać to za zmianę ekspozycji, bo dodanie 2EV w Lightroomie a podniesienie ISO o 2EV w aparacie da prawie taki sam efekt.
Poczytaj co to EV i jak się to liczy i co to trójkąt ekspozycji.
I nie kwestionuj więcej, że do TRÓJKĄTA wchodzą 2 parametry a nie 3 :)
No chyba, że nie wiesz, że trójkąt ma 3 wierzchołki :)
A są nimi: przysłona, czas, ISO.
Serio. To są podstawy. Nie sądziłem, że na tym portalu jest ktoś kto nie wie co to "trójkąt ekspozycji".
@mgkiller
Na ekspozycję wpływają dokładnie trzy czynniki:
- ilość światła zastanego (zwiększając światło, np. podbijając moc lampy, zwiększasz ekspozycję)
- czas naświetlania (zwiększając czas, zwiększasz ekspozycję)
- przysłona obiektywu (otwierając przysłonę szerzej zwiększasz ekspozycję)
To po prostu fizyka.
To o czym Ty piszesz to technika mnemoniczna dla początkujących fotografów, aby łatwiej im było zrozumieć ustawienia aparatu, bez dręczenia ich teorią i fizyką (patrz wyżej).
@brt
Ciemne?
40-150/4 to nie jest przecież reporterski/portretowy obiektyw (FF 70-200/4 też nim nie jest).
Nawet w pochmurny/deszczowy dzień dla m43 wystarcza f/4 (ISO 400-800, czas 1/250 - 1/500 s)
Często czytam te spinki i filozofie te kwadratowe koła o jasności i głębi ostrości to mam lekki ubaw często w towarzystwie dobrego piwa ;), teraz akurat nie bo jestem w robocie .
Skoro już jednak walka trwa to "... Nie sądziłem, że na tym portalu jest ktoś kto nie wie co to ... " fizyka ;). Dla uproszczenia takie zadanie domowe, wytnijcie sobie dwa kawałki papieru białego jeden wielkości FF i drugi m4/3 oświetlijcie i powiedzcie, którego powierzchnia jest jaśniejsza.
Dodam tylko tak profilaktycznie, ze mam dobre "podstawy" w branży związanej, ze fotonami ;) także tego, życzę miłych dyskusji :D
No tak, jest news o m4/3 to zlatują się amatorzy "przeliczania" i pierniczą te swoje kocopoły ;) A potem w innym wątku płacz, że ich "fanboje łolimpusa atakujo" ;) No bo ileż można mieć cierpliwości do tych idiotyzmów ssanych z brudnego palucha..?
@idea55
I to jest dobre porównanie, bo przez prostokąt FF wpadnie 4x więcej fotonów niż przez prostokąt m4/3
Podobnie wczasach analoga obraz z małego prostokąta powiększyli do większego to się ściemni.
Tak samo wizjer optyczny przecież ma. Można zrobić większy wizjer w lustrzance APS-C, ale spadnie mu jasność.
Fizyka.
@tripper: „Na ekspozycję wpływają dokładnie trzy czynniki:
- ilość światła zastanego”
I co, ISO nie ma wpływu na ekspozycję? Czyli jak sobie w słoneczny dzień zrobię fotę na ISO 1600 zamiast na ISO 100, to sobie ściągnę biele w postprodukcji? :)
@komor
"I co, ISO nie ma wpływu na ekspozycję?"
Nie. Czy masz ISO 100 czy 1600, natężenie światła padającego na matrycę się nie zmieni tak długo jak czas migawki i przysłona pozostaną te same (zakładam, że oświetlenie sceny jest na stałym poziomie).
Jak sobie rozjaśniasz i przyciemniasz w Photoshopie, to zmieniasz ekspozycję?
@tripper, rozumiem, czyli po prostu posługujesz się inną definicją ekspozycji, niż większość z nas. Większość z nas zamiast Twojego „światła zastanego” w trójkącie ekspozycji używa „światła zarejestrowanego”, a na to już ISO jak najbardziej wpływa. Jak wysaturujesz matrycę używając ISO 1600 zamiast 100, to nic sobie nie przyciemnisz, ani w Photoshopie, ani nijak inaczej. Czułość matrycy wpływa na ekspozycję rozumianą jako zapis sygnału w pliku RAW. Owszem, ilość fotonów wpadających do sensela się nie zmienia, ale zapis owszem.
@mgkiller , oszczędź sobie wstydu.
Jasność obiektywu to długość ogniskowej podzielona przez średnicę źrenicy wejściowej i jest to stała wartość bez względu na to, czy taki obiektyw podepniesz do miechowca 13x18cm, czy do aparatu z matrycą Micro 4/3. Zawsze f:4 będzie f:4, bez względu na wielkość matrycy. Gdybyś Ty miał rację, bezużyteczne byłyby ręczne światłomierze, a jednak nadal są w użyciu zawodowców.
A ja postawię pytanie. Czy jakość zdjęć jest wystarczająco dobra? Jeśli komuś wystarcza to OK. Większości wystarcza zdjęcie z komórki, niektórym starczy mft, a niektórzy wybiorą np średni format bo FF słabe do ich potrzeb, Cieszmy się z możliwości wyboru. Każdy system ma swoje zalety i wady. Trzeba wybrać dostosowany do naszych potrzeb.
A wracając do obiektywów. Bardzo standardowe jasności i zakresy ogniskowych. Nie ma tu żadnego przełomu. Wpadką by było jakby były słabe lub przeciętne optycznie. Mała matryca to i obiektywy małe i zgrabne - jedna z zalet systemu - wady opisali inni. Osobiście jakby zrobili te obiektywy ze światłem f/2 to by było coś (nawet większe i cięższe).
@Goran
Tak I nie.
Podpinajac obiektyw można podpiąć przez rurkę bądź przez adapter że szkłem korygujacym. Np viltrox robi adapter ff na u43 z modyfikatorem i swiatlosila się zmienia. Ja mam taki co zmienia x0.71.
Jako że mam oba, rurkę i że szkłem to mogę wybrać czy chce wydłużyć ogniskowa x2, czy też zwiększyć swiatlosile. I to uważam za plus.
Na oko mierzylem i z 16mm robi się ok 18-20mm przez tego viltroxa.
@mgkiler
Czyli jeśli dobrze rozumiem Twoje tłumaczenie, to gdy zrobisz zdjęcie takim np. Sony A7R IV i obiektywem f/4, a potem to zdjęcie wykadrujesz do rozmiaru takiego z matrycy m/43, to ten wykadrowane fragment będzie ciemniejszy od reszty zdjęcia, tak?
@Goran
Jasność tak.
Ale ekwiwalent jasności już nie.
Wiele razy temat wałkowany i wiele osób to już tłumaczyło.
@kalski44
Wykadrujesz to będziesz mieć mniejszą rozdzielczość.
Więc nie jest to to samo.
Jasność się nie zmieni, ale zmieni się jakość (w tym przypadku rozdzielczość).
A ja podałem przykład gdzie jakość jest mniej więcej podobna.
Bo ISO 400 na FF szumi podobnie jak ISO 100 na m43 przy przeskalowaniu do tej samej rozdzielczości.
Przykład który podał wyżej BlindClick dobrze to pokazuje.
Są konwertery które z obiektywu FF robią APS-C. Zmienia się wtedy F:4 na f:2.8.
Skupiając światło na mniejszej powierzchni obraz zrobi się jaśniejszy.
No tak działa fizyka.
Tak sem patrzem i sem porównujem i widzem, że o ile dotychczasowy 40-150/2,8 kosztuje od 5500PLN, to ten dzisiaj zaprezentowany, o tym samym zakresie ogniskowych, ale o jedną pełną działkę ciemniejszy, czyli z f/4, jest o ca 25% tańszy. Jeżeli te relacje cenowe okazałyby się stałą tendencją, to pozostaje mi tylko uzbroić się w cierpliwość i poczekać, aż OM (lub Panasonic) wpadnie na pomysł obiektywu 10-25/4 lub 10-30/4. Skoro obecna Leica 10-25/1,7 kosztuje ok. 8000PLN, to zachowując powyższe relacje cenowe, taki nowy, nieco ciemniejszy zoom o niegorszych właściwościach optycznych mógłby kosztować również w okolicach tych 4000. Byłoby miło.
Oczywiście jest już OM 8-25/4, ale te 8mm na szerszym końcu niekoniecznie jest potrzebne dla większości codziennych zastosowań, 10mm w zupełności by wystarczyło.
Pomarzyć można, hę?
Panasonic mocno schodzi z cenami niektórych produktów.
np.
link
link
poprzeliczajcie trochę GO! proszę!!!
Podawanie ekwiwalentnej przysłony to jakiś wstydliwy temat i wcale się nie dziwię, to po prostu może źle brzmieć i się nie sprzedać.
W artykule podane są ekwiwalentne ogniskowe: 24-80 i 80-300,
ale ekwiwalentne wartości przysłony zostały przemilczane.
Producenci smartfonów robią dokładnie to samo, dla przykładowo obiektywu 4mm f/1.5 podadzą ekwiwalentną ogniskową rzędu 28mm, ale ekwiwalentny otwór przysłony przemilczą :D
Kto się zna i rozumie, to sobie przeliczy i ustali czy to się opłaca czy nie.
Kto się nie zna, będzie cieszył się dużą wartością przysłony i to mu wystarczy.
O ile OM 12-40 f/2.8 ma odpowiedniki FF w zbliżonej masie:
Canon RF 24-105mm F4.0-7.1 IS STM
Sony FE 24-70mm F4 ZA OSS Carl Zeiss Vario Tessar T*
To akurat OM 40-150 f/4 nie ma takich lekkich odpowiedników, a niska masa może być zaletą.
Jedyny jaki znalazłem to: Canon EF 75-300mm f/4.0-5.6 III USM (480g) ale to stary obiektyw z 1999 roku.
Z tego co widzę na FF nie robi się obiektywów 70-300mm f/8. Najciemniejsze kończą się na f/5.6, a to powoduje, że muszą być cięższe.
@mgkiler
No i wsio fajnie, przeliczaj i podawaj ekwiwalenty, tylko nie mieszaj do tego ekspozycji, bo Ci się fizyka nie domyka.
Ekwiwalentne obrazy na różnych formatach dadzą Ci inną ekspozycję. Zawsze. Fizyki nie przeskoczysz.
Albo nie używaj terminu ekspozycja jak masz na myśli jasność+szumy.
@mgkiler
Jeżeli chcesz w taki sposób przeliczać wartosc przesłony w zależności od parametrów matrycy, to uwzgledniaj wszystkie parametry. Weź pod uwagę choćby coś tak istotnego jak Qe (quantum efficiency), czyli zdolność danej matrycy do rejestrowania fotonów. Matryca w OM-D E-M1 MK2, ma Qe=81, czyli 81% światła padającego na dany piksel zostaje przetworzone na użyteczny sygnał. Dla porównania w takim Nikonie D850 Qe=44, czyli wielkość piksela musi być prawie 2x większa niż w olku, żeby zebrać taka samą ilość fotonów. To nie jest trudne w przypadku FF, ale biorąc pod uwagę ten i inne parametry proste przemnożenie sobie przesłony x2 nie ma najmniejszego sensu.
Tutaj można sobie porównać Qe niektórych aparatów:
link
Wytłumaczcie mi prostemu kamerzyście filmującemu kotlety na przyjęciach. Skoro jedyną słuszną drogą jest przejście z systemu z mniejszą matrycą na taki który ma większą matrycę.
To rozumiem że wszyscy którzy tak twierdzą planują przejść z małej matrycy jaką jest pełna klatka na większą matrycę jaką jest matryca średnioformatowa.
No bo.... i tu powinny paść wszystkie argumenty analogicznie
m 4/3 < FF
FF < ŚrFormat
@Opilek, fanboje FF wygodnie ignorują istnienie większych matryc :) FF jest argumentem, bo oferuje lepszą jakość obrazu. Średni format już mimo, że oferuje więcej niż FF jest be, bo jest za drogi - wtedy FF jest "złotym środkiem". Więc z jednej strony dostajesz argument idealnego obrazka, a z drugiej jednak kompromisu jakości do ceny.
Argument kompromisu jakośći do ceny nie działa w stosunku do matryc mniejszych niż FF, bo to nie mieści się już w głowie fanbojom FF.
@bbartlomiej
No i musieliby uznać że ten ich FF to kolejny crop, co jest dla nich bardzo ciężkie do przełknięcia :):):)
@BlindClick, oczywiście, że zmienia się światłosiła, bo zmienia się ogniskowa całego układu optycznego a źrenica pozostaje fizycznie taka sama.
@Opilek, bbartlomiej, ems
Wydaje mi się, że użytkownicy FF (w tym ja) wcale nie ignorują istnienia większych matryc, i na pewno część z nas z chęcią by się przesiadła na średni format - sęk jednak w tym, że aparatów MF jest bardzo mało, ich ceny bardzo duże, szkła drogie a wybór mały.
Różnica w wielkości sensora FF i m43 to 3.8x.
Różnica między MF i FF to tylko 1.7x - mowa o MF 44x33mm.
Żeby różnica była ta sama 3.8x to MF by musiał mieć wielkość 56x56mm - a takich sensorów nie ma. A 56x40mm kosztuje ok 20-30 tys USD.
Sprzęt FF i m43 można skompletować w tych samych cenach, nie licząc oczywiście jakiś wyjątków.
Szkła pod MF nie są też super jasne, a same aparaty MF są nadal dość ograniczone (np. dość powolne).
Za te same pieniądze można skompletować FF i m43.
Jednak ciężko za te same pieniądze skompletować FF i MF.
Przypomina to trochę sytuację z cenami dysków twardych. Zawsze było tak że dyski o średniej pojemności miały jakąś tam cenę. Dyski mniejsze (np. 2x) wcale nie były specjalnie tańsze. Natomiast dyski większe (2x) były już sporo droższe, więc najbardziej się opłacało kupować te średniej wielkości.
I myślę, że większość ma tę samą kalkulację w aparatach, gdzie najbardziej opłacalnym dla większości jest FF.
Natomiast jeśli MF możnaby kupić za 1.5k eur, to ja bym chętnie kupił ;-)
@gamma
Dlatego idealnym rozwiązaniem jest kupno systemu m43 który jest idealnym kompromisem, przysłowiowym złotym środkiem między kosztami, właściwościami a gabarytami systemu.
@ems
Obawiam się, że wg większości właśnie nie.
W bardzo zbliżonej cenie można mieć prawie 4x większą matrycę. Wielkość korpusów i waga jest podobna. Szkła pod FF są większe, ale jeśli przeliczy się na GO (a takie przeliczenie ma jak najbardziej sens) to szkła też mogą być podobnej wielkości i wagi. Większości wychodzi, że na dzień dzisiejszy "złotym środkiem" jest FF.
Jeśli jednak mógłbym za 1.5k kupić MF i szkła też byłyby dostępne to ja chętnie przesiadłbym się na MF 56x56.
Zobaczymy też co dalej z panasem m43, czy będzie rozwijać czy główne moce skierują na FF. Jeżeli na FF, to na placu boju m43 zostanie tylko OM.
A ile ludzi mówi że MF i FF to to samo? A ff i u43 to to samo zylko ogniskowa x2.
I mi się zdaje że to jest główny problem w komentarzach pod u43.
Też chętnie bym kupił MF, bo lubię sprzęt. Ale jego ceny są dużo wyższe niż ff, nawet stare analogi kosztują srogo.
Mając w pamięci ta różnice, patrzę na ff na u43 i też oczekuje że mniejszy format będzie tańszy, a zamiast tego dostaje PRO, a gdzie tanie sprzęty?
Jeszcze nie jestem w wieku gdzie 3kg ekstra znaczą dużo, chwyt, ergonomia są gorsze więc nie wygrywam dużo zmniejszeniem parametrów.
I tacy ludzie uważam za kompromis wybiorą ff w puszce ala paparazzi, ergonomicznej, wygodnej, z oprogramowaniem pozwalającym szybko i wygodnie zmieniać mnóstwo parametrów, głównie bez patrzenia w ekran. To jest super wygoda której nie daje uważam nikt poza ff.
@Goran
zrenica fizyczna nie ma dla mnie znaczenia, może poza momentem kiedy się chwale soczewka ;)
To co wpada na matryce ma znaczenie bo to tworzy obraz. Tak jak zauważyłes cały, tor optyczny jest ważny, a nie tylko pierwsza soczewka.
@gamma
Wybacz ale w swoich wędrówkach po górach i lasach nie noszę na plecach Go ale kilogramy :):):)
Ma to dla mnie znaczenie. Podstawowe.
Przesłony się nie przelicza litości...
F4 to F4 bez względu na rozmiar matrycy.
Sam się dziwię że mam jeszcze siły by to pisać...
20 niespełna lat wyliczania cropów i odpowiedników GO.
Udanaego, sensownegto zdjęcia - brak...
Witamy w świecie expertów fufugraficznych.
@BlindClick, chyba nie masz pojęcia co to jest źrenica wejściowa. To nie pierwsza soczewka, a otwór tworzony przez przysłonę. Nie powiesz mi chyba, że przysłona nie ma dla Ciebie znaczenia? Jasność obiektywu jest stała i wynika z przytoczonego obliczenia, nie ma żadnego znaczenia wielkość matrycy. Na każdy centymetr kwadratowy matrycy, bez względu na jej fizyczną wielkość, przy danej przysłonie pada ta sama ilość światła. A ilość padającego światła regulowana w obiektywie jest przysłoną, f: 4 to zawsze f: 4, bez względu na wielkość matrycy.
@mgkiler, nie istnieje ekwiwalent jasności. Jasność jest wartością fizyczną i stała dla danego obiektywu, a wynika z jego ogniskowej i średnicy źrenicy wejściowej. Dalsza dyskusja w tej materii jest bezsensowna.
@idea55
Tylko że jakbyś te fotony z klatki 4/3 i 35mm wyświetlił potem na ekran o tej samej wielkości to ten z 4/3 będzie potem ciemniejszy bo fotonow nie wystarczy.
@tripper, @TRI-X, @mgkiller
"FF: ISO 400, 1/125s, f:8
m4/3: ISO 100, 1/125s, f:4"
I tak i nie.
Liczba F nie do końca się nadaje do porównywania między sobą systemów z różnymi wielkościami matryc.
Na nie opisuje na przykład wielkości pola obrazowego obiektywu, albo ilości światła, które wpada przez obiektyw.
Ten parametr stał się wadliwy od kiedy pojawiła się możliwość robienia pixeli o różnych rozmiarach.
Dawniej dany rodzaj filmu miał taką samą "rozdzielczość" na milimetr niezależnie od formatu aparatu.
A teraz zmienia się zarówno wielkość matrycy jak i gęstość pixeli, więc jest kłopot.
Dlatego jest tyle wojenek ekwiwalentowych.
Jeżeli mamy 2 aparaty o podobnej ilości megapixeli z podłączonymi do nich obiektywami systemowymi o ekwiwalentnych ogniskowych,
to "równanie" powyżej powinno dać podobną głębię ostrości, kąt widzenia, oraz szumy na matrycach.
Natomiast natężenie światła na matrycy FF w takim przypadku jest 4x mniejsze niż na m4/3 więc na przykład AF będzie działał słabo.
Podbno te ciemnie, długoogniskowe obiektywy Canona np. Canon RF 600 lub 800 mm f/11 ustawiają ostrość bardzo słabo i tylko w środku kadru.
Ekspozycji sie nie przelicza.
GO sie przelicza.
To sa podstawy podstaw.
@gamma
A co to znaczy "się nie przelicza" ?
Nie wiadomo o co w tym zwrocie chodzi i każdy coś takiego może interpretować po swojemu.
@ogólnie
Jest ciekawie. Wygląda na to, że jedna połowa świata "fotografów" nie zna fizyki...
Tylko nie wiadomo, która. Może ta nasza....:))
Chyba ludzie mylą luxy z lumenami i to ten jest problem ?
Liczba F (a może dokładniej T) zapewnia dla różnych obiektywów podobne samo natężenie światła (w luxach).
Czyli na przykład obiektywy FF f/4 i m4/3 f/4 mają takie samo natężenie światła na jednostkę powierzchni (luxy)
(pod warunkiem, że np. winietowanie jest pomijalne). Natomiast strumień świetlny (lumeny) dla FF jest 4x większy, bo powierzchnia jest 4x większa.
Właściwie wszystko sprowadza się tylko do 4 spraw:
- SNR/QE przy tej samej technologii matryc (bo nikt nie ma super technologii z rozbitego UFO)
- DoF
- Wielkość obiektywów + ich cena z dopiskiem PRO
- chce lekkie sprzęty bo mnie bolą plecy
@MQ
Jesli m43 pokaze ISO100, 1/125, F8 to w innych formatach identyczne nastawy dadza ta sama ekspozycje /oczywiscie obrazki moga sie troche roznic, ale z innych przyczyn/.
Natomiast przeslone warto przeliczac jesli nam zalezy na tej samej GO. By uzyskac ten sam obrazek czyli pole widzenia w m43 trzeba miec krotsza ogniskowa. Krotsza ogniskowa zwieksza GO, wiec by ja zmniejszyc trzeba uzyc jasniejszej przyslony.
Jasniejsza przeslona oczywiscie wymusi redukcje ISO lub skrocenie czasu ekspozycji.
Jeśli zależy ci na 1/50 sek.
Szeroki kąt. Odpowiednik kąta. 30mm-35mm dla FF
Filmowaniu w 4K 50kl/s bez kropa.
Głębi ostrości tak dużej żeby sięgała 2 metry aby tańczące osoby z niej nie wychodziły
Czy wtedy FF jest nadal takim kilerem dla m43 ?
To jaki lekki zestaw byście polecali dla osoby podróżującej pieszo/rowerowo ?
Myślałem o Fuji, Olku, Leica, chociaz głównie modelach z niewymienną optyką - Q2, x100v, gr3 (tak, zdaję sobie sprawę z rozpiętości cenowej).
Fuji z wymienną optyką nie wydaje się dużo mniejszy od Sony, pytanie, jak porownanie jakościowe z małymi szkłami sony, jak 35mm f/28, 50mm f/2.8 czy 24mm f/1.4 (no, ten maly nie jest).
Na razie używam telefonu, LX100 lub czasami biorę plecak i a7r3. Jeżeli "lekki" zestaw byłby drogi, ale dobry, mogę wyprzedać część Sony...
pozdrawiam,
Piotr
Rzeczywiście jest tak, że w wielu przypadkach ekwiwalentne obiektywy FF są lżejsze. Wyraźnym przykładem są szkła f/1.2 m43 i ich odpowiedniki f/2.4 (lub jaśniejsze) w FF. Okaże się, że wiele ekwiwalentnych szkieł f/1.8 FF jest lżejsza od szkieł f/1.2 m43.
Ale w pewnych określonych zastosowaniach m43 będzie lepszy. Np. jak komuś zależy na masie zestawu, oczekuje czegoś lepszego od smartfona czy kompaktu, a także oczekuje możliwości wymiany obiektywu.
Tak przykładowo trudno znaleźć zamiennik FF dla obiektywów m43: 45mm f/1.8 czy 75mm f/1.8
oho, ameby na optycznych jak zwykle nie zawodzą :D
f/4 u Canona? jasny.
f/4 u OM? MATKO BOSKO JAKA CIEMNICA
:D
podobno te obiektywy sa tak ciemne, że w słoneczny dzień w wizjerze jest zwyczajnie cizarno jak z załozonym deklem. nie wiem po co oni takie ciemne szkła produkują....
@PiotrWachowiak napisał:
„To jaki lekki zestaw byście polecali dla osoby podróżującej pieszo/rowerowo ?”
Hehe- też kiedyś stałem przed takim dylematem.
Po latach poszukiwań idealnego zestawu, doszedłem do wniosku, że taki nie istnieje.
Obecnie dobieram sprzęt w zależności od tego, jak chcę podróżować oraz co i gdzie chcę fotografować.
Na łódkę, kajak, rower biorę przeważnie Olympusa OM-D10 z jedną lub z dwoma stałkami (przeważnie 25 F/1.8 i 15 F/1.7). Na ostatnich jachtach na mazurach miałem podpięty właśnie obiektyw 15 F/1.7 Panasonica i nie zmieniłem go na inny ani razu. To był udany zestaw na ten wyjazd.
W góry na piesze wycieczki biorę Lumixa G9 + Olympus 12-40 F2.8. Czasami w torbie ląduje też małe tele 40-150 F/4-5.6. Praktyka pokazuje jednak, że rzadko go używam.
Na rowerowe wycieczki z widokami (np. góry) biorę przeważnie OM-D10 z naleśnikiem 14-42 EZ. Czasami w plecaku ląduje także jakaś stałka (25mm f/1.8 lub 45 f/1.8). Obiektyw 14-42 EZ nie jest jakiś wybitny optycznie, ale do widoczków jest ok i jakoś mi go nie szkoda, gdyby miał się zniszczyć.
Na motocykl na lekko biorę ze sobą OM-D10 + 14-42 EZ lub jaką stałkę (przeważnie 15 F/1.7)
Na motocykl z bagażem zabieram OM-D10 + Olympus 12-40 F2.8.
Jak idę w miasto, to przeważnie biorę za sobą Lumixa G9 + Olympus 12-40 F2.8.
Czasami zamiast Lumixa jest to pełnoklatkowy Nikon D750 z jakąś stałką (przeważnie 50mm lub 85 mm). Lubię też łączyć tego Nikona ze starymi manualnymi obiektywami (zwanymi potocznie pleśniakami :-))
Na imprezy rodzinne (wesela itp) biorę przeważnie Nikona D750 ze stałkami.
Czasami jest to OM-D10 lub Lumix + jakaś stałka.
W weekendy często chodzę w krzaki na fotograficzne polowanie. Biorę wtedy statyw + Nikon D7200 + Tamron 15-600 G2, a w torbie mam jeszcze Lumixa G9 + 100-300.
Na spacer koło domu zabieram przeważnie Lumixa G9 + 100-300.
Tak to wygląda u mnie.
I tak, z kompaktów też kiedyś korzystałem i takowe jeszcze posiadam. Lubię jednak obiektywy stałoogniskowe i dlatego wolę aparaty z wymienną optyką.
@gamma
Według mnie to możliwości są ogólnie trzy:
- Albo interesuje nas ekwiwalent do autofokusa. Wtedy natężenie światła musi być takie same czyli taka samą liczba f niezależnie od formatu.
- Albo interesuje nas ekwiwalent do szumu. Wtedy strumień swiatła musi być podobny na obu matrycach więc FF w stosunku do m4/3 trzeba przymknąć o 2 przesłony i podnieść ISO o 2 działki (albo skorygować jasność zdjęcia w programie graficznym - wyjdzie podobnie).
- Albo nas nie interesuje żaden ekwiwalent.
Wtedy na przykład bierzemy komórkę (ekwiwalent f/64 :)) i cieszymy się rozmazanymi szczegółami, artefaktami i małą "głębią" kolorów.
Czyli tak jak tutaj: po lewej Google Pixel 6 Pro, po prawej starożytny Olympus PEN-F oba powiększone do tego samego rozmiaru około 60 Megapixeli.
link
Jarun,
czyli generalnie na lekko - Olek. To się potwierdza z moimi obserwacjami i z tym, czym robią zdjęcia znani mi podróżnicy.
Co do kompaktów, to ja myślałem o stałych: Sony RX1 (odpadł), Leica G2 (biorę pod uwagę - ale wolałbym mono, a pod podróże to lekko bez sensu), X100V (to kompakt, nie?) czy Ricoh GR3 - nie myślałeś o takich kompaktach ?
Obiektyw stałoogniskowy plasujący się gdzieś pomiędzy 24mm a 50mm jest dla mnie ok i nie ogranicza mnie specjalnie (a raczej ogranicza, ale akceptuję to). Z tym, że jakbym miał dwa lżejsze obiektywy - ok 20mm i ok 40mm to właściwie wszystko na wycieczki lekkie.
Na spacer koło domu to biore sony + Voitka 50mm APO lub 35mm f/2.8 jak musze w kieszeń schować :) Na dalsze wypady przeważnie ładuje do plecaka 3-4 obiektywy, w zależności gdzie jadę - prawie zawsze biorę 50mm APO Lanthar oraz jeden z pary {24mm f/1.4 lub 100mm STF}.
@PiotrWachowiak - mam Ricoha GR3, jest super. Bardzo ostry obiektyw, choć wolałbym na codzień mieć ekwiwalent 35mm niż 24mm. Włącza się błyskawicznie i od razu jest gotowy do szybkich snapów. Do tego funkcja snap focus to mistrzostwo. Świetny aparat na ulicę i w podróż. Mieści się w kieszeni spodni.
@PiotrWachowiak - poprawka, ma ekwiwalent 28mm, nie 24mm. Ciut szeroko na codzień
@BlindClick
„ I tacy ludzie uważam za kompromis wybiorą ff w puszce ala paparazzi, ergonomicznej, wygodnej, z oprogramowaniem pozwalającym szybko i wygodnie zmieniać mnóstwo parametrów, głównie bez patrzenia w ekran. To jest super wygoda której nie daje uważam nikt poza ff. ”
Czyli to rozmiar sensora determinuje ergonomie? Nie mam wiecej pytan…
bbartlomiej,
myślę, że od GR3 zacznę właśnie. Fakt, wolałbym 24, ale to już znacząco większy obiektyw. A idealnie, gdyby wszedł mi do kieszeni bluzy kolarskiej nie obijając pleców przy okazji. LX100 się nie do końca sprawdził, jest dość duży, niewygodnie się operuje w rękawicach i często blokuje się obiektyw (nie wysuwa).
Nie chcesz sprzedać swojego ? :)
pozdrawiam,
Piotr
Każdy ma swoje własne racje.
Tak jak ktoś pisał, w przeszłości matryca była dużym kosztem całego aparatu. Pamiętam, że Canon 300D (niemalże 20 lat temu) kosztował diaboliczne 6,666zł. Ja kupiłem kilka lat później następcę, czyli 350D, za 3,500zł.
Piszę o tym, bo ceny matryc to wg mnie główny powód powstania apsc i m43. Jednak matryce z czasem zaczęły tanieć. Olek już raz przekonał się, że małą matrycą ciężko konkurować w fotografii i zaprzestał produkcji lustrzanek 43. Powstał jednak nowy produkt, czyli bezlusterkowiec m43. Sytuacja w pewnym sensie znowu się jednak powtórzyła, bo Olympusa jako takiego już nie ma.
Nowy właściciel OM na pewno musiał solidnie się zastanowić co można zmienić w systemie. Na pewno nie rozmiar matrycy, bo to by "rozwścieczyło" dotychczasowych posiadaczy szkieł. I myślę, że OM zdecydował się na znaczne polepszenie trybu video, co patrzać na dane techniczne się udało. Myślę że OM zdaje sobie sprawę, że konkurowanie w samej fotografii z FF jest bardzo trudne.
Mam wrażenie, że większość a przynajmniej spora część użtkowników m43 z tego forum, chwali system za małe wymiary do fotografii z teleobiektywami.
Jednak fotografia teleobiektywami (wydarzenia sportowe, przyroda) to tylko wąska dziedzina, obok fotografii ogólnej, portretów, mody, ślubów, architektury, żywności, rodzinnej, wakacyjnej, itd.
Pytanie zatem na przyszłość, czy OM będzie w stanie sprzedawać odpowiednio dużą ilość swoich aparatów, do tej wąskiej grupy osób którym zależy na teleobiektywach.
Ja ciągle uważam, że w fotografii ogólnej relatywnie mała GO jest przydatna ponieważ ułatwia robienie zdjęć, szczególnie amatorom. Zdjęcie to temat i tło - i jeśli to tło jest miej ostre to mniej na nim widać szczegółow, koncentrujemy się na ostrym temacie. Wtedy zdjęcia zazwyczaj wyglądają lepiej.
Jeżeli robię zdjęcie z kliku metrów, stojącej osobie, i używam aparatu GM1 ze szkłem 12-32 to generalnie rozmycie tła jest bardzo małe. Gdy robię to samo zdjęcie A7 ze szkłem 28-70 (kit) jest trochę lepiej ale też rozmycie jest małe. Muszę założyć 35mm 1.4 i wtedy dopiero jest w miarę OK. Założenie na m43 17mm 1.8 też niewiele pomoże.
Oczywiście użytkownicy są różni, i każdy ma inne preferencje.
Jednak wyraźnie widać, że w przeszłości Panasonic skoncetrował się na opcjach video, i że jedna wszedł w FF. Ten aparat wyraźnie poprawił opcje video, czyli podążą drogą Panasonica.
Pytanie na przyszłość wg mnie to czy OM będzie miał odpowiedni wolumen sprzedaży, by produkcja się opłacała.
@gamma
Kiedyś sprzedaż aparatów nakręcali nawet nie amatorzy, a zwykli ludzie, którzy chcieli uwieczniać chwile ze swojego życia. Żadną zaletą nie była wtedy mała GO. Wręcz wadą. Jak to tak, że nie widać, w jak ślicznej okolicy byłem na wakacjach, bo wszystko poza mną nieostre? Jak to jest, że z tej imprezy (komunia, chrzciny, ślub) nie widać wyraźnie rodziny, tylko wszyscy jacyś rozmazani?
Komówrka w tych sprawach bardzo dobrze się spisuje. Daje lepszy obraz niż "małpki" na kliszę, oraz lepszą dynamikę i "fajne" kolory. Od czasu, jak kupiłem Samsunga S10, coraz mniej mam powodów, żeby zabierać ze sobą duży aparat, bo mam i szeroki kąt (chyba odpowiednik 16mm w FF), i standardowy w okolicach odpowiednika 24mm oraz odpowiednik 50mm. Brakuje tylko dobrego tele. I np. taki olek z 100-300 byłby świetnym uzupełnieniem. Chociaż pisałem wcześniej o 14-150, bo akurat takiego widziałem na żywo i zachwycił mnie swoją kompaktowością.
> Przesłony się nie przelicza litości...
> F4 to F4 bez względu na rozmiar matrycy
Zgadza się,
Tak samo jak słońce to słońce i nie ma znaczenia czy zamontujemy na dachu jeden czy cztery panele fotowoltaiczne.
.... a nie.... czekaj.....
Speedbooster.
Mamy obiektyw f:4 do FF. Podpinamy go przez Speedbooster do APS-C i światło robi się f:2.8. Jak podepniemy go przez speedbooster do m4/3 to robi się f:2.0.
Jak ktoś nie wierzy niech poczyta o speedboosterach.
Światło z większej matrycy soczewki speedboostera skupiają na mniejszej matrycy i robi się jaśniej.
Co pokazuje, że obiektyw f:4 do FF jest wart tyle, co f:2.0 do m43.
Bo tyle będzie miał jak go podepniemy do m43 przez speedboster.
@mgkiler,
Speedboostery to zwykłe reduktory ogniskowej. A jak zmienia się ogniskowa, to zmienia się i światłosiła obiektywu. To przecież wynika ze wzoru.
Jak dodasz do jakiegoś obiektywu kilka soczewek (np. w postaci speedboostera) zmieniając jego ogniskową, to nie będzie to już ten sam obiektyw, tylko kompletnie inny układ optyczny o innej ogniskowej i innej światłosile.
To żadna magia.
@Jarun
Tak. Zmienia się ogniskowa w taki sposób, że dalej jest ten sam kąt.
Jak miałem 50mm na FF to na m43 mam ODPOWIEDNIK 50mm.
Do tego z f:4 zrobi się f:2
Co pokazuje, że obiektyw do m42, który by miał 25mm i f:4 nie jest odpowiednikiem 50mm f:4 na FF. Bo 50mm f:4 na FF założony przez speedbooster zrobi się 25mm f:2.
Rozumiesz już?
m43*
literówka
@mkiler napisał:
„Tak. Zmienia się ogniskowa w taki sposób, że dalej jest ten sam kąt. Jak miałem 50mm na FF to na m43 mam ODPOWIEDNIK 50mm. Do tego z f:4 zrobi się f:2”
Zgadza się.
Ale natywny odpowiednik, nie musi być AŻ TAKIEJ WIELKOŚCI (mieć tak dużych soczewek), co kłuci się z teorią, że musi przez niego „przejść” sumarycznie tyle samo światła.
Trzymając się Twojego przelicznika i pomijając jakość optyczną obiektywów, to żeby boosterem zrobić np. Kamlana 50 f/1.1 pod m/43, trzeba byłoby ten booster założyć do jakiegoś 100mm f/2.2 pod FF.
Jest jakiś o takiej wielkości soczewek ? I nie jest to pytanie retoryczne. Pytam, bo nie wiem. Tak z głowy wziąłem sobie ten przykład.
OK, ale wydaje mi się że np 50mm f:5.6 FF i 25mm f:2.8 do m43 będą podobnej wielkości.
Podpinasz FF do m43 przez speedbooster i z 50mm robi się 25mm, a z f:5.6 robi się f2.8
@mgkiler
1) A jest speedbooster 0.50x ?
2) Ile koszuje?
;-)
@3xN
Nie ważne ile kosztuje, bo nie to było sensem wypowiedzi.
Chodziło o przeliczanie światła, a nie o cenę.
Wiadomo, że nikt nie będzie podpinać 50mm f:4 do m43 przez speedbooster tylko kupi sobie body FF i wyjdzie mu taniej niż m43 z obiektywem 25mm f:2.
@mgkiler,
Nie mam co prawda 25mm F/2.0 pod MFT ani 50mm f/4.0 pod pełną klatkę, ale mam budżetowe wersje o tym kącie widzenia ze światłem F/1.8.
link
Różnica w obrazowaniu oczywiście jest, bo być musi.
Oczywiście z MFT nie da się uzyskać tak płytkiej GO jak z FF, ale za to MFT jest ostrzejszy przy otwartej przysłonie.
Różnica w zaszumieniu przy niskim ISO jest w zasadzie pomijalna.
link
Niestety zdjęcia robiłem z priorytetem przysłony (A) a nie w trybie manualnym (M) i wyszły różnice w ekspozycji (widać to po czasie naświetlania). Nie chciało mi się już zdjęć powtarzać, więc w tych z MFT zdjąłem 1EV w LR. Poza tym MFT obcięty do 3x2 tak żeby mniej więcej kadr się zgadzał. Reszta kompletnie nie ruszana.
Matryca tego Olka to 16Mp
Matryca Nikona to 24Mp
Cen nie porównywałem, ale każdy może zrobić to sam.
Na rower biorę Olka.
@Jarun
Czy mógłbym poprosić Cię o mały eksperyment?
Zrób proszę dwa zdjęcia.
Pierwsze zdjęcie Olkiem+25/1.8 na przysłonie 1.8 prostopadle do obiektu o szerokości 8 cm, umieszczonym w prawej bądź lewej połowie kadru oraz odległości 25 cm od matrycy do obiektu.
Drugie zdjęcie D750+50/1.8 na przysłonie 1.8 prostopadle do tego samego obiektu, umieszczonym w tej samej połowie kadru jak wyżej oraz odległości 45 cm od matrycy do obiektu.
Celem eksperymentu jest różnica GO, której jestem bardzo ciekaw.
@3xN,
Hehe. OK.
Ciekawy eksperyment :-)
Jeśli mi czas pozwoli, to spróbuję go przeprowadzić.
Właśnie w pobocznym wątku zdążyłem coś na ten temat napisać : link , ale fajnie byłoby to zobrazować eksperymentem.
@ems
cyt: "No i musieliby uznać że ten ich FF to kolejny crop, co jest dla nich bardzo ciężkie do przełknięcia :):):) "
Mało tego - FF to jest cop z cropa. Dawniej ten format nazywał się małoobrazkowym (!). Większy był średni format (słowo klucz: średni), który powstał po formacie, zwanym potem dużym ( który też nie był jasno określony, bo fotografowało się na płytach).
To zmniejszanie formatu miało dokładnie ten sam cel, jaki przyświecał powstaniu APSC, u43 i mniejszym - obniżenie wagi, objętości zestawu itd, a szczególnie w czasach, gdy powstały wymienne obiektywy. A umożliwił to rozwój technologii, czyli MOŻNA BYŁO uzyskać obraz porównywalny przy zmniejszeniu rozmiaru. Dokładnie tak, jak teraz.