Koncern Sony kontynuuje rozwój linii pełnoklatkowych bezlusterkowców i trzy miesiące temu zaprezentowano piąty z kolei model z rodziny A7, mianowicie A7R II. Na pierwszy rzut oka korpus nie różni się od A7 II, mamy zatem analogiczną sytuację jak w przypadku A7 i A7R. Trzeba jednak pamiętać, że szkielety zarówno A7R, jak i A7R II zbudowane są w całości z ze stopu magnezu i uszczelnione.

W A7R II inżynierowie Sony zastosowali 42.4-megapikselową matrycę o rozmiarze 35.9×24 mm. Co ważne, jest to pierwszy o tak dużej powierzchni układ typu BSI CMOS, co oznacza, że w jego konstrukcji odwrócono kolejność warstw w strukturze krzemu. Dzięki temu do fotodiod dociera więcej fotonów, co ostatecznie powinno przełożyć się na lepszy stosunek sygnału do szumu. Producent chwali się ponadto 3.5x szybszym odczytem danych niż w A7R, co zostało osiągnięte dzięki m.in. sczytywaniu informacji z dwóch linii pikseli jednocześnie oraz zastąpieniu uzwojenia aluminiowego miedzianym.

Sensor może pracować w zakresie czułości od 50 do 102400 ISO, przy czym wartość ISO 51200 i wyższe realizowane są w sposób programowy. W A7R II, tak samo jak u poprzednika, zrezygnowano z zastosowania optycznego filtra dolnoprzepustowego. Takie rozwiązanie jest korzystne z uwagi na możliwość uzyskania wyższej zdolności rozdzielczej układu matryca+obiektyw, choć niesie za sobą zwiększone ryzyko wystąpienia efektu mory.

----- R E K L A M A -----

Nie sposób nie wspomnieć o znanym już z A7 II stabilizowanym, 5-kierunkowym module matrycy. Deklarowana przez producenta skuteczność redukcji drgań wynosi 4.5 EV, choć nie jest do końca zgodna z naszymi obserwacjami, o czym piszemy w rozdziale trzecim.

Istotną z punktu użytkowania zmianą było przeprojektowanie migawki aparatu. Sony przekonuje, że zastosowano lepsze mechanizmy tłumiące, a dodatkowo zaimplementowano dwie dodatkowe funkcje redukujące wibracje. Pierwszą z nich jest elektroniczna pierwsza kurtyna migawki, a drugą – migawka całkowicie elektroniczna. Warto także wspomnieć o wizjerze elektronicznym o dużym powiększeniu (0.78x) oraz rozbudowanym trybie filmowania (4K, obsługa kodów czasowych).

Jak widać, zmian w stosunku do poprzednika jest sporo, dzięki czemu A7R II zapowiada się obiecująco. O tym jak aparat sprawdził się w naszej procedurze pomiarowej, dowiecie się z kolejnych rozdziałów niniejszego testu, do których lektury serdecznie zapraszamy.

Porównanie specyfikacji A7R II i poprzednika, a także lustrzanek Canon 5Ds R oraz Nikon D810 można znaleźć tutaj.

Aparat do testu udostępnił polski oddział firmy Sony Europe Limited, za co serdecznie dziękujemy.

Opis naszej procedury testowej można znaleźć w artykule „Jak testujemy lustrzanki cyfrowe”. Jeśli pojawią się dodatkowe wątpliwości z tym związane, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.