Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Tylko max opcja. Używam extreme pro 95 i taki Olympus PM2 na takiej karcie dopiero się budzi ze snu. Dam znać czy jest różnica pomiędzy 95 a 280 jak tylko ta ostatnia mi doleci. Nawet w komórce mam Sandiska, szybciej mi się znajduje muzyka czy filmiki. Podsumowując: bardzo zadowolony.
Autor pisze "Wykorzystują one jeszcze inny format zapisu danych – exFAT. Ten jednak jako zupełna nowość nie jest rozpoznawany przez wszystkie systemy operacyjne. "
Format exFAT (FAT-64) wszedł w pierwszym Service Packu dla Windows Vista, jakieś 4-5 lat temu, wiec trudno tu mówić o jakiejś nowości.
exFAT jest nowością, ale kartę można sformatować w FAT32 i działa bez problemu, a przy zdjęciach to nawet różnicy praktycznie nie ma. Poza tym karty SD mają interface szeregowy, albo równoległy. Wybór należy do urządzenia obsługującego ją.
Ciekawy artykuł sponsorowany. Przydałoby się jeszcze porównanie między najpopularniejszymi producentami. A łamanie nóżek w złączu kart CF to taki sam mit jak o oblewaniu się zbyt gorącą kawą z makdonalda. Wszyscy o tym słyszeli ale mało komu się przytrafia. Tymczasem z kilku kart CF jakie posiadam/posiadałem działały wszystkie, natomiast kart SD wywaliłem już kilka, m.in. "markowego" preteca z "markowego" sklepu który przestał działać po jednym dniu a reszta po prostu się rozsypała w rękach.
Ja mam czytnik z wygiętym pinem CF - jeden na samiuśkim końcu jednak już kart nie czyta. Niestety w czasach kiedy wymyślano te złącza nie myślano chyba o bezpieczeństwie, bo żeby tak krytyczny sygnał jak VCC dać na brzegu, najbardziej narażonym na uszkodzenia - to wręcz skandal ;)
W ramach sprawdzenia rzetelności dystrybutora, który sponsorował artykuł, publicznie pytam i proszę o odpowiedź (a redakcję o przekazanie informacji o tym pytaniu).
Kilka lat temu kupiłem w jednej ze znanych sieci RTVAGD kartę Compact Flash SanDisk Extreme III 30MB/s 8GB w cenie oscylującej między 200-300 zł. Ponieważ była to jedna z moich wielu kart, więc nie była zbyt intensywnie używana. Jednak mimo tego w ubiegłym roku karta przestała współpracować na linii aparat/czytnik/komputer. Daje się sformatować w aparacie, zapisuje zdjęcia, ale po podpięciu do komputera karta się nie "dock'uje", a ponowne jej włożenie do aparatu wymaga formatowania. Nie ma takiego problemu z innymi kartami.
Nie pamiętam, w której sieci kupiłem tę akurat kartę, a n.p. w analogicznej sytuacji - polski dystrybutor firmy Bowens wymienił mi kopułki od lamp, które zakupiłem w UK nie pytając nawet o żaden dowód zakupu, a tymczasem na stronie dystrybutora SanDisk jako pierwsza informacja widnieje zapis odsyłający do miejsca zakupu karty, co w mojej ocenie stawia w wątpliwość profesjonalność dystrybutora, który gwarantuje tak samo jak producent dożywotnią gwarancję kart Extreme.
Wybór karty trudny ? Litości. Jak jest duży budżet to wybór nie jest trudny, jak jest mały budżet to i tak najczęściej kupujemy najlepszą na jaką nas stać. Wybór filmu - to była prawdziwa trudność. No i kupienie (zdobycie) go - jeszcze większa.
Praktyczne wykorzystanie kart SD - praca w RAWach. Małe serie. Canon 60D
W aparacie różnica pomiędzy Extreme 45MB/s i Extreme Plus 80MB/s jest niewielka. Ultra 30MB/s też daje radę, ale tutaj już trzeba czasami czekać na opróżnienie bufora.
Ceny w sklepie (cyfrowe.pl) karty 32GB 99zł Ultra 30MB/s 149zł Extreme 45MB/s 205zł Extreme Plus 80MB/s 289zł Extreme Pro 95MB/s
Nie warto kupować zwykłych niebieskich SanDisków, są dużo wolniejsze, a cena nieproporcjonalna do jakości SanDisk klasa4 32GB cena 95zł
Z praktyki: 1. trzeba mieć 2-3 karty 2. pojemność na 2-3 dni fotografowania (nie zawsze jest łatwo zgrać 30 albo 60GB danych podczas pleneru) 3. karty nie należy wyjmować podczas pleneru - powinna starczyć na cały dzień, kartę łatwo zgubić lub uszkodzić (zdarzyło mi się uszkodzić Extreme - wyłamał się mały separator kontaktów - ten najcieńszy) 4. zbyt duża pojemność to wysoka cena, który po roku może być o połowę niższa 5. najwyższe indeksy wykorzystają tylko ekstermalni profi - nie warto przepłacać 6. uniwersalność - warto kupować karty microSD - gdy minie ich czas życia w aparacie można je włożyć do tabletu lub telefonu
Po takim rachunku sumienia kupiłem 2 lata temu Extreme 45MB/s o pojemności 32GB - jest OK. Nie pomyślałem tylko o punkcie 6 i niestety nie jest to karta microSD, a normalne duże SD.
Hmm... Czy jeśli mam kilka kart "Extreme PRO" to jestem profesjonalistą? Tak wynika z tabelki. Chętnie wpiszę to sobie do CV :-D
A tak serio - to zauważyłem pewną prawidłowość - nie wiem czy też tak macie. Zawsze gdy potrzebuję nagle zrobić trochę zdjęć seryjnych to akurat w aparacie mam najwolniejszą kartę i nic szybszego w torbie...
Miałem już kilkanaście kart CF i w żadnej nic się nie stało (pin też się nigdzie nie wygiął, choć zdaję sobie sprawę z tego, że to możliwe), a na kilka kart SD dwie szlag trafił po 2 miesiącach. Mam zdecydowanie większe zaufanie do CF.
Na tyle lat i sprzętów jakie miałem w ręku tylko w jednym aparacie jakiś debil w mojej pracy chciał włożyć odwrotnie kartę CF i zgiął piny w 20D. Musiał to zrobić silną ręką , bo łatwo taka karta odwrotnie nie chce wejść. No i nie był to fotograf tylko użytkownik aparatu. Innego przypadku połamania pinów (nawet w czytniku) nie doświadczyłem.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Ciekawy Artykuł. Pozdrawiam.
Tylko max opcja. Używam extreme pro 95 i taki Olympus PM2 na takiej karcie dopiero się budzi ze snu. Dam znać czy jest różnica pomiędzy 95 a 280 jak tylko ta ostatnia mi doleci. Nawet w komórce mam Sandiska, szybciej mi się znajduje muzyka czy filmiki. Podsumowując: bardzo zadowolony.
Czy ja dobrze interpretuję tabelkę, że karta Ultra jest szybsza od ExPro?
Autor pisze "Wykorzystują one jeszcze inny format zapisu danych – exFAT. Ten jednak jako zupełna nowość nie jest rozpoznawany przez wszystkie systemy operacyjne. "
Format exFAT (FAT-64) wszedł w pierwszym Service Packu dla Windows Vista, jakieś 4-5 lat temu, wiec trudno tu mówić o jakiejś nowości.
Jeżeli nie ma nic nowszego, to owszem, jest zupełna nowością :P
Odradzam kupowanie tych kart na ebayu, allegro itp stronach tylko w sprawdzonych sklepach foto.
Nawet na amazonie idzie wypłać podróbkę.
Kiedyś ta strona była bardzo pomocna.
link
90s - potwierdzam, sam dostałem Extreme III 4 GB, w zamierzchłych czasach, podrobioną - z eBaya właśnie...
No , pomcny artykuł ,zważywszy , że miałem dopłacić do szybszej karty tak z ciekawości , ale nie ma sensu z tego co widać , więc zostaje na piwo :-)
exFAT jest nowością, ale kartę można sformatować w FAT32 i działa bez problemu, a przy zdjęciach to nawet różnicy praktycznie nie ma.
Poza tym karty SD mają interface szeregowy, albo równoległy. Wybór należy do urządzenia obsługującego ją.
Ciekawy artykuł sponsorowany.
Przydałoby się jeszcze porównanie między najpopularniejszymi producentami.
A łamanie nóżek w złączu kart CF to taki sam mit jak o oblewaniu się zbyt gorącą kawą z makdonalda. Wszyscy o tym słyszeli ale mało komu się przytrafia.
Tymczasem z kilku kart CF jakie posiadam/posiadałem działały wszystkie, natomiast kart SD wywaliłem już kilka, m.in. "markowego" preteca z "markowego" sklepu który przestał działać po jednym dniu a reszta po prostu się rozsypała w rękach.
Ja mam czytnik z wygiętym pinem CF - jeden na samiuśkim końcu jednak już kart nie czyta. Niestety w czasach kiedy wymyślano te złącza nie myślano chyba o bezpieczeństwie, bo żeby tak krytyczny sygnał jak VCC dać na brzegu, najbardziej narażonym na uszkodzenia - to wręcz skandal ;)
karty CF są najbardziej szpanerskie. dziekuję za uwagę
Phii... a gdzie magnezowe obudowy i tytanowe pozłacane styki?.
W ramach sprawdzenia rzetelności dystrybutora, który sponsorował artykuł, publicznie pytam i proszę o odpowiedź (a redakcję o przekazanie informacji o tym pytaniu).
Kilka lat temu kupiłem w jednej ze znanych sieci RTVAGD kartę Compact Flash SanDisk Extreme III 30MB/s 8GB w cenie oscylującej między 200-300 zł. Ponieważ była to jedna z moich wielu kart, więc nie była zbyt intensywnie używana. Jednak mimo tego w ubiegłym roku karta przestała współpracować na linii aparat/czytnik/komputer. Daje się sformatować w aparacie, zapisuje zdjęcia, ale po podpięciu do komputera karta się nie "dock'uje", a ponowne jej włożenie do aparatu wymaga formatowania. Nie ma takiego problemu z innymi kartami.
Nie pamiętam, w której sieci kupiłem tę akurat kartę, a n.p. w analogicznej sytuacji - polski dystrybutor firmy Bowens wymienił mi kopułki od lamp, które zakupiłem w UK nie pytając nawet o żaden dowód zakupu, a tymczasem na stronie dystrybutora SanDisk jako pierwsza informacja widnieje zapis odsyłający do miejsca zakupu karty, co w mojej ocenie stawia w wątpliwość profesjonalność dystrybutora, który gwarantuje tak samo jak producent dożywotnią gwarancję kart Extreme.
Co w tej sytuacji oferuje dystrybutor SanDisk?
Numer karty: BI080412192B, SDCFX 1-866-270-5532
Pozdrawiam.
Wybór karty trudny ? Litości. Jak jest duży budżet to wybór nie jest trudny, jak jest mały budżet to i tak najczęściej kupujemy najlepszą na jaką nas stać. Wybór filmu - to była prawdziwa trudność. No i kupienie (zdobycie) go - jeszcze większa.
Praktyczne wykorzystanie kart SD - praca w RAWach. Małe serie. Canon 60D
W aparacie różnica pomiędzy Extreme 45MB/s i Extreme Plus 80MB/s jest niewielka.
Ultra 30MB/s też daje radę, ale tutaj już trzeba czasami czekać na opróżnienie bufora.
Ceny w sklepie (cyfrowe.pl) karty 32GB
99zł Ultra 30MB/s
149zł Extreme 45MB/s
205zł Extreme Plus 80MB/s
289zł Extreme Pro 95MB/s
Nie warto kupować zwykłych niebieskich SanDisków, są dużo wolniejsze, a cena nieproporcjonalna do jakości
SanDisk klasa4 32GB cena 95zł
Z praktyki:
1. trzeba mieć 2-3 karty
2. pojemność na 2-3 dni fotografowania (nie zawsze jest łatwo zgrać 30 albo 60GB danych podczas pleneru)
3. karty nie należy wyjmować podczas pleneru - powinna starczyć na cały dzień, kartę łatwo zgubić lub uszkodzić (zdarzyło mi się uszkodzić Extreme - wyłamał się mały separator kontaktów - ten najcieńszy)
4. zbyt duża pojemność to wysoka cena, który po roku może być o połowę niższa
5. najwyższe indeksy wykorzystają tylko ekstermalni profi - nie warto przepłacać
6. uniwersalność - warto kupować karty microSD - gdy minie ich czas życia w aparacie można je włożyć do tabletu lub telefonu
Po takim rachunku sumienia kupiłem 2 lata temu Extreme 45MB/s o pojemności 32GB - jest OK.
Nie pomyślałem tylko o punkcie 6 i niestety nie jest to karta microSD, a normalne duże SD.
@bogumil
"gwarantuje tak samo jak producent dożywotnią gwarancję kart Extreme. "
Nie wiem o co Ci chodzi. Żywotność karty się skończyła to skończyła się gwarancja :-)
Jakieś dziwne te testy prędkości ... cf najwolniejsze ...
Hmm...
Czy jeśli mam kilka kart "Extreme PRO" to jestem profesjonalistą? Tak wynika z tabelki.
Chętnie wpiszę to sobie do CV :-D
A tak serio - to zauważyłem pewną prawidłowość - nie wiem czy też tak macie.
Zawsze gdy potrzebuję nagle zrobić trochę zdjęć seryjnych to akurat w aparacie mam najwolniejszą kartę i nic szybszego w torbie...
Miałem już kilkanaście kart CF i w żadnej nic się nie stało (pin też się nigdzie nie wygiął, choć zdaję sobie sprawę z tego, że to możliwe), a na kilka kart SD dwie szlag trafił po 2 miesiącach.
Mam zdecydowanie większe zaufanie do CF.
Piny wyginają się tylko w badziewnych czytnikach CF, do których karty wchodzą zbyt płytko.
Na tyle lat i sprzętów jakie miałem w ręku tylko w jednym aparacie jakiś debil w mojej pracy chciał włożyć odwrotnie kartę CF i zgiął piny w 20D. Musiał to zrobić silną ręką , bo łatwo taka karta odwrotnie nie chce wejść. No i nie był to fotograf tylko użytkownik aparatu. Innego przypadku połamania pinów (nawet w czytniku) nie doświadczyłem.
90s chwała tobie za ten link...........
Czy używanie adaptera microSDXC ma wpływ na szybkość zapisu?