Tokina AT-X PRO DX 11-20 mm f/2.8 - test obiektywu
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
 Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
 
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Z góry dziękujemy za zrozumienie.
Kliknij tutaj aby zamknąć to okno.
Komunikat nie wyświetli się więcej podczas tej sesji (wymagana obsługa cookies).
Skrzynka pocztowa nie zachwyca. Są obiektywy które które oddają całe piękno skrzynki.
RAW-ów nie ma, czy nie mogę znaleźć ?
A gdzieś kiedykolwiek były?
GDZIEŚ były, ale tutaj też by się mz przydały.
To ja konsekwentnie odeślę do GDZIEŚ ;)
Taki ŻARCIK, a jak oddaje GDZIE Pan Arek ma czytelnika serwisu.
Nie zgodzę się z krytyką mechanizmu zmiany MF/AF. dla mnie osobiście jest świetny - w aparatach APS-C na UWA ostrzenie ręczne bez LV jest ten tego niefajne, a w zwykłych rozwiązaniach łatwo przypadkiem przestawić ostrość poprze dotknięcie pierścienia. Tutaj jest to wykluczone. Dla mnie, w szybkiej reporterce, to duży plus.
Szkoda, że Tokina nie instaluje ultradźwiękowych napędów AF. Ten brzęczący silnik, brak funkcji ciągłęgo trybu manualnego i dodatkowo fatalne przełączanie AF/MF najbardziej irytuje mnie w mojej 11-16mm II. Tutaj jest widać podobnie.
Fajnie że popracowali nad abberacją i poprawili ostrość. Może za jakiś czas Tokina będzie biła konkurencję tak jak Sigma.
Na przykładzie tej Tokiny doskonale widać ile znaczą same MTF-y, lpmm wywalone pod niebiosa, a na zdjęciach mydło. Rozdzielczość jest, ale mikrokontrastu za grosz i to nie tylko na pełnej dziurze. Swoją drogą fajne szkło do bajkowych krajobrazów, spowitych mgiełką tajemniczości...
TomSte - to chyba nie to, lecz bardziej AF, o którym pisałem.
+++ - temat był poruszany wielokrotnie i moje zdanie się nie zmieniło. I nie dlatego, że Czytelników mam gdzieś. Wręcz przeciwnie.
Arku, trudno mi się z Tobą zgodzić. Subiektywne wrażenie ostrości bierze się z ilości szczegółów i kontrastu pomiędzy nimi. Na 11mm przy f/8.0 jak bardzo by AF nie spudłował powinno być ostro, a nie jest. Przyglądam się wszystkim planom na zdjęciu z Długiego Targu i wszędzie mydło :( Dlatego z całym szacunkiem dla Ciebie pozostanę przy swoim zdaniu.
Zastanawiałem się nad tą Tokiną pewien czas, kusiło mnie głównie światło, a to akurat jest dla mnie ważne (mój 650D ma już zmęczoną matrycę i strasznie szumi na długich czasach, a jak się foci gwiazdy i nocne odległe burze to każdy foton się liczy). Koniec końców wybrałem C10-22mm, i mimo gorszego światła widzę że to był dobry wybór, bo taka Tokinę z BF to na moim body byłoby to szkło manualne, a manulne mogę sobie kupić Samyangi 10/2.8 i 14/2.8. Poza tym, jak wspomniał @TomSte na zdjęciach mydło nieporównywalne z 10-22. A więc Tokino, jeszcze dłuuuga droga przed tobą :)
@TomSte: Te lamenty na mydło na zdjęciach to stały fragment gry na tym portalu. A ja mydła nie widzę i cos mi się zdaje, że wiem z czego to wynika: jestem jeszcze z epoki analogowej :-) Na filmach nie daje się nijak wyostrzać :-) Wiem jak wygląda np slajd w dużym powiększeniu. nawet gorzej. "Mydło" jest efektem wyłączenia upiększania obrazu w aparacie.
Jest już praktycznie druga połowa drugiej dziesięciolatki XXI a Tamron dołącza do Sigmy z misją ratowania idei lustrzanek APS-C.
Czyżby to Canon z Nikonem im za to płaciły czy też może chłopaki przebudzili się o 5 lat za późno ?
Miała być Tonkina a nie Tamron oczywiście ;)
baron13, a miałeś ciemnię w piwnicy, bo ja owszem, OPEMUS-5 mówi ci coś? Ale czasy się zmieniają i dziś co innego jest punktem odniesienia...
Szkoda, że nie sprawdziliście eksperymentalnie jak pokrywa ten obiektyw pełną klatkę, bo stara 11-16 od ok.14-15mm już ją kryła, co także pozwało się cieszyć UWA na pełnej klatce :)
A co do obiektywu. Niby mtf jak się patrzy, a potem to: link
Wydaje mi się, że to o tym TomSte mówi.
@mav, bardziej chyba chodzi o zdjęcie tablicy testowej w rozdziale 5, gdzie jest wyraźnie widoczny punkt ostrości, ale wszystko pokryte tą mgiełką, charakterystyczną np. dla starych obiektywów f1.4, albo dla Tokiny 80-200/2.8 ;)
Mamy więc UWA Soft Focus :)
Z tym kryciem to było tak trochę naciągane. Narożniki czarne nie były, ale rozdzielczości też było niewiele...
Przychylam się do hipotezy o lepszym działaniu autofocusa na nowych puszkach. Na 70D działa bez zarzutu. Ba, powiem że jest to jedyny obiektyw, którego nie musiałem kalibrować! Celność wyraźnie lepsza (w bezpośrednim porównaniu) niż C 10-18 (o S 18-35 nie wspominam).
Ciekawe kiedy tokina zrobi cos z ta aberacja ta zolta poświata jest irytujaca a na tle śniegu wygląda czasem jak by tam byl wybieg dla psów. Trzeba jednak przyznać ze jest coraz lepiej. Oby tak dalej, może w końcu systemówki potanieja bo to co w chwili obecnej wyprawiaja z cenami jest śmieszne.
Co do AF, to nie zgodzę się. Używam z D90 i nie mam żadnych problemów. Może po prostu miałem szczęście i trafiłem na taką sztukę, która spasowała. Oczywiście polecam pójście do sklepu z własnym body. Kiedy ją kupowałem (kwiecień), to z tego co pamiętam, serwis na Zapolskiej nie robił jeszcze kalibracji pod body. Powiedzieli mi, że nie dostali wzorca z centrali i nie wiedzą kiedy go dostaną. Coś się zmieniło od tego czasu? Ktoś się orientuje? Bo serwis liczył na to, że dostaną gdzieś koło wakacji...
Patent z takim przełączaniem AF/MF jest również w Sony 90 Macro, ale tamto rozwiązanie jest bardzo wygodne - przełączenie jest na tyle delikatne, że nie szarpie zestawem, a jednocześnie opór jest tak dobrany, że szansa na przypadkowe przestawienie tryby jest znikoma (przynajmniej w nowym obiektywie). Z kolei ręczne doostrzanie nie wymaga zmiany trybu ostrzenia - można zmieniać ostrość ręcznie nawet w ustawieniu MF.
PS "pierścień wygodny w dotyku" - poprawcie ten koszmarek ;-)
"można zmieniać ostrość ręcznie nawet w ustawieniu AF" miało być ;-)
@MaciekNorth, tak, tam też jest mgiełeczka, jak przez rajstopę :)
Odnośnie one-touch focus clutcha w tym obiektywie...
link
(przepraszam za link do konkurencyjnego portalu, ale to zdjęcie wyjaśnia wiele)
Przyzwoity, ale nie powala. Nowa Sigma, która pewnie pojawi się wkrótce w miejsce starej 10-20 3.5, zapewne zmiecie go z powierzchni ziemi :-)
Nie wiem zresztą po co Tokina daje kolejny UWA pod APS-C. Oferta na rynku jest spora, a ten model w żadnym razie nie miażdży konkurencji. Lepiej wzięliby się za robienie rzeczy których nie ma - np. 50-135 2.0 albo 24 1.2. Takie modele chętnie bym przygarnął, i myślę, że nie ja jeden. Tokina miała kiedyś całkiem udany model 50-135 2.8, więc mogliby trochę przysiąść i coś lepszego zrobić, niż tłuc kolejny dobry, lecz bynajmniej nie powalający UWA.
Robią to w czym od kilku lat się specjalizują i słusznie bo w temacie jasnych stałek kopanie się ze stadem koni nie ma sensu. Rynek lustrzanek DX jest wciaż ogromny. Większość użytkowników nawet nie wie na czym polega różnica w rozmiarze sensora, a cena body FF to wciąż nie na polskie strzechy. Gawędziarzy którzy kupiliby wysokiej klasy jasne stałki czy zoomy jest od groma. Pieśń kończą gdy widzą cenę i ogarniają się heliosem albo lustrzanym Samyangiem za kilka stówek. Tymczasem ta Tokina ma jeszcze lepszy zakres niż poprzednie konstrukcje i świetną rozdzielczość. Przy coraz większym zainteresowaniu fotografią turystyczną to bdb wybór do takiego D5200/7100 + 18-105, a do kompletu 35/1.8 oraz Tami 70-300 USD.
No, te 50-135 2.0 czy 24 1.2, o których pisałem, to miałyby być pod APS-C. Nie wiem jak gawędziarze, ale ja spokojnie mógłbym 3000 za każdy wyłożyć, o ile byłyby dobre. I sądzę, że nie tylko ja. Takich konstrukcji na rynku w ogóle nie ma, więc nie widzę tu żadnego stada koni, z którym można by się kopać. (Jeśli zaś kol. jausmas wie coś o istnieniu jakiegoś obiektywu o w/w parametrach, proszę o informację - będę zobowiązany).
Poza tym ta Tokina kosztuje w tej chwili 2300zł. To spory wydatek jak na niedzielnych pstrykaczy, o których mowa w poprzednim komentarzu. Poza tym takim szkłem trzeba umieć się posługiwać, co w tej grupie nie jest nazbyt częste. Dla 90% z nich to zupełnie zbędny wydatek.
Pod Sigmą 18-35/1.8 też zachwytów i deklaracji było co nie miara, a jakoś rynku nie zawojowała mimo iż w moim odczuciu jest całkiem nie droga, nie mając przy tym odpowiednika. Tak więc deklaracje zakupowe dzielę tu przez cztery ;)
W temacie jasnych stałek i zoomów, owszem jest kilku znacznie poważniejszych i bardziej doświadczonych graczy. Myślę tu zarówno o systamówkach jak i konkurencji w postaci świetnych ostatnio Sigm i jasnych zoomów Tamrona.
Jeśli tak bardzo zależy Ci na podobnym zakresie to Sigma 50-150/2.8, chociaż ta ostatnia wersja znacznie mniej poręczna. Warto wspomnieć, że mimo wielu głosów za korzystniejszym pod DX zakresem niż w konkurencyjnych 70-200, ten obiektyw też jakoś specjalnie się nie przebił. Nie przeczę, że 50-135/2 brzmi ciekawie ale nie krytykowałbym Tokiny za brak takich odważnych inicjatyw ;)
2300 zł to nie jest spory wydatek jeśli ktoś na poważnie rozgląda się za czymś poza kiciakami, a o takich dojrzalszych osobach myślę. Poza tym takie UWA przy fotografii wnętrz czy krajobrazie daje wymierne korzyści w kadrze, a światło 2.8 to nie to samo co 3.5
Nie wiem, jak tam z zawojowaniem rynku przez Sigmę 18-35, trzeba by chłopaków z Sigmy zapytać. Śledziłem wszakże ostatnio rynek wtórny i używane schodzą jak świeże bułeczki. Ale zgodzę się, że deklaracje zakupowe należy dzielić przez cyfrę >2 :-)
Sigma 50-150 2.8 jest świetna, są jednak dwa małe ale: (1) jest wycofana z rynku; (2) tak czy siak to jest cały czas 2.8, a nie 2.0. Problem polega na tym, że tak naprawdę żaden producent nigdy poważnie nie traktował APS-C. No bo przecież - cokolwiek o tym mówili producenci - 17-55 2.8 nie jest pełnoprawnym odpowiednikiem pełnoklatkowego 24-70 2.8. Żeby nim być, musiałby mieć światło 2.0. To samo z 50-150. O stałkach pod APS-C, które byłyby pełnoprawnym odpowiednikiem pełnoklatkowych nawet już nie wspomnę.
Oczywiście zgadzam się, że Tokina do herosów w produkcji jasnych stałek się nie zalicza. Ale cóż, mogłaby spróbować, do odważnych świat należy :-) Dlatego ja jednak Tokinę będę krytykował.
@Mithrandir
waga i rozmiar tych odpowiedników byłyby chyba mało DXowe ;-)
aps-c to jednak budżetówka, a teraz nawet coraz bardziej.
myślę, że jeśli ktoś realnie szuka światła to nie bawi się w półśrodki tylko migruje do FF. niestety to wciąż drogie zabawki, ale dla biedniejszych jest pocieszenie w cropie ;-)
fajne jest to, że w ostatnim czasie Tokina organizuje w Polszy sporo warsztatów i można sobie przestrzelić ich ofertę. jak tylko będzie gdzieś bliżej mnie to skorzystam bo lubię szerokości :-)