Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Canon EOS M50 - test aparatu

11 lipca 2018
Maciej Latałło Komentarze: 93

3. Użytkowanie i ergonomia

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Mimo, że aparat nie robi wyjątkowo pozytywnego wrażenia, jeśli chodzi o jakość wykonania, do ergonomii nie mamy większych zastrzeżeń. Wyraźnie zarysowana rękojeść wyściełana gumowym tworzywem zapewnia bardzo rozsądną wygodę trzymania, przy korpusie tej wielkości. Nie mamy podparcia dla małego palca, co nie powinno dziwić przy stosunkowo kompaktowym aparacie.

Nie możemy też narzekać na zestaw elementów sterujących, choć brakowało nam drugiego pokrętła sterującego. Warto zaznaczyć, że w EOS-ie M50 mamy siedem przycisków programowalnych, przy czym w przypadku sześciu z nich lista dostępnych funkcji jest całkiem pokaźna (więcej na ten temat w poprzednim rozdziale). Dla początkujących użytkowników Canon przygotował widok menu z przewodnikiem, teoretycznie bardziej przejrzysty. Ten układ dostępny jest już w kilku amatorskich aparatach EOS.


----- R E K L A M A -----

Z punktu widzenia użytkowania warto przypomnieć o funkcji (znanej już z modelu M5, czy aparatów innych firm) kontroli położenia ramki AF z poziomu głównego wyświetlacza przy fotografowaniu z użyciem wizjera. Oferuje ono dodatkowe ustawienia. Po pierwsze możemy wybrać metodę ustalania położenia: bezwzględną i względną. W pierwszym przypadku położenie ramki jest bezpośrednio połączone z pozycją palca na wyświetlaczu. W drugim przypadku ramka przesuwa się w kierunku zgodnym z ruchem palca po ekranie. Druga opcja pozwala ograniczyć obszar wyświetlacza reagujący na dotyk. Dostępne ustawienia pozwalają wybrać prawą bądź lewą połowę lub jedną z czterech części narożnikowych. Trzeba przyznać, że jest to dobre rozwiązanie. Trzymając aparat nietrudno bowiem o przypadkowe dotknięcie wyświetlacza nosem lub policzkiem. Wybranie mniejszej aktywnej części ekranu pozwoli wyraźnie ograniczyć tę niedogodność.

Obiektywy

Oferta obiektywów w systemie EOS M jest wciąż skromna i obejmuje aktualnie zaledwie 7 modeli firmowanych przez Canona. Przypomnijmy, że najnowszy instrument został zaprezentowany we wrześniu 2016 roku. Z punktu widzenia zaawansowanych i bardziej wymagających użytkowników z pewnością brakuje w niej jasnych stałoogniskowych szkieł. Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że producent oferuje adapter EF-EOS M umożliwiający korzystanie z obiektywów z mocowaniem EF oraz EF-S.

Kilku producentów niezależnych oferuje instrumenty optyczne z mocowaniem EOS M. Należą do nich firmy: IBE Optics, Meike, Mitakon, Samyang, Tamron czy Venus Optics.

Szybkość

Po włączeniu aparatu, obraz na wyświetlaczu pojawia się po ok. 1.5 sekundzie. Ogólna obsługa EOS-a, czyli przeglądanie menu, dokonywanie ustawień, odtwarzanie zdjęć oraz ich usuwanie odbywa się w zasadzie płynnie. Również przy wyświetlaniu kolejnych poziomów miniaturek nie napotkamy irytujących opóźnień. Zwykłe formatowanie karty odbywa się bardzo szybko i jedynie po zaznaczeniu opcji pełnego formatowania proces ten może zająć nawet kilkanaście sekund. Warto też dodać, że składanie zdjęć HDR zajmuje ok. 5 sekund, a więc wyraźnie szybciej niż w modelu M100.

Zdjęcia seryjne

Canon EOS M50 oferuje dwa tryby zdjęć seryjnych: szybki (10 kl/s) oraz wolny (ok. 4 kl/s). Test wykonaliśmy z kartą SanDisk SDHC UHS-II Extreme PRO 16 GB 1867x, przy czułości wynoszącej 1600 ISO i czasie migawki ustawionym na 1/1000 sekundy. Zdjęcia w RAW zajmowały około 39.2 MB, CRAW 27.8 MB, a pliki JPEG LARGE FINE o rozdzielczości 6000×4000 pikseli około 15.9 MB. Dla trwającej 30 sekund serii szybkiej otrzymaliśmy następujące rezultaty:

  • 138 zdjęć JPEG (4.6 kl/s),
  • 57 zdjęć RAW (1.9 kl/s),
  • 65 zdjęć CRAW (2.2 kl/s).

Przyjrzyjmy się teraz szczegółowym wynikom naszych pomiarów.

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Aparat bez trudu osiąga deklarowane 10 kl/s, choć seria w tym tempie nie trwa długo, szczególnie w formacie RAW. Po zapełnieniu bufora, w każdym przypadku rejestracja odbywa się dość nieregularnie, a najbardziej to widać przy klasycznych plikach RAW.

W testach wykorzystujemy karty pamięci SanDisk dostarczone przez firmę CSI.

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Stabilizacja obrazu

Canon EOS M50, podobnie jak lustrzanki tego producenta, nie ma wbudowanej stabilizacji matrycy. Co prawda dostępne obecnie w systemie zoomy mają funkcję stabilizacji obrazu, jednak nie zmienia to faktu, że dla amatora lepszą opcją byłoby posiadanie korpusu, który daje mu stabilizację z każdym obiektywem. Polityka firmy jest jednak taka a nie inna, zatem potencjalny użytkownik musi mieć to na uwadze.

Czyszczenie matrycy

Canon EOS M50 został wyposażony w system samoczyszczenia matrycy, który można uruchomić w dowolnym momencie oraz aktywować jego automatyczne działanie przy każdym włączeniu i wyłączeniu aparatu. Podczas testowania mieliśmy oczywiście aktywne automatyczne czyszczenie matrycy. Nie zanotowaliśmy nagromadzenia kurzu na matrycy podczas testu, zatem system czyszczenia można uznać za skuteczny, choć trudno przewidzieć jego wydajność przy dłuższym okresie użytkowania aparatu.

Wi-Fi i Bluetooth

W EOS-ie M50 zastosowano wbudowany moduł Wi-Fi (z obsługą NFC), umożliwiający bezprzewodową komunikację aparatu z zewnętrznymi urządzeniami. W ramach tego rozwiązania do dyspozycji mamy następujące funkcjonalności:

  • przesyłanie obrazów między aparatami,
  • połączenie ze smartfonem – umożliwia przeglądanie zdjęć, kopiowanie (także RAW) oraz zdalne wyzwalanie migawki,
  • drukowanie obrazów na drukarce Wi-Fi,
  • zdalna obsługa aparatu za pomocą programu EOS Utility,
  • wysyłanie obrazów do serwisu internetowego Canon Image Gateway,
  • oglądanie obrazów na ekranie telewizora.
Do połączenia aparatu ze smartfonem konieczne jest zainstalowanie w telefonie aplikacji Camera Connect. Po dokonaniu połączenia aparatu i telefonu, w aplikacji wybieramy jeden z trybów: Images on camera, Remote live view shooting, Location information, Camera settings lub Bluetooth remote controller. Pierwszy służy oczywiście do przeglądania zdjęć zapisanych na karcie aparatu. Drugi natomiast umożliwia zdalne wyzwalanie migawki z poziomu telefonu. Na ekranie smartfona widzimy aktualny podgląd kadru, a dodatkowo możemy także wyświetlić informacje o ustawieniach fotografowania. Możliwości kontrolowania ustawień aparatu z poziomu samego telefonu są w pewnym stopniu ograniczone. Możemy zmieniać podstawowe parametry ekspozycji: czas migawki, wartość przysłony, czułość ISO oraz kompensację ekspozycji. Mamy możliwość wybrania trybu wyzwalania migawki (pojedyncze, seryjne, samowyzwalacz) oraz trybu obszaru AF (punktowy lub wykrywanie twarzy połączone ze śledzeniem). Ostrość ustawiana jest automatycznie po dotknięciu przycisku na ekranie (także w trakcie filmowania), wcześniej należy wskazać palcem odpowiednie miejsce w kadrze. Wyzwolenia migawki dokonujemy odpowiednim przyciskiem. Wykonane zdjęcie możemy podejrzeć bezpośrednio w telefonie, również w powiększeniu. Tryb Location information umożliwia geotagowanie zdjęć dzięki informacjom o położeniu pochodzącym z odbiornika GPS smartfona. Opcja Camera Settings daje możliwość zmiany ustawień związanych z datą, godziną i strefą czasową.

Canon EOS M50 umożliwia dokonanie połączenia aparatu i smartfona za pośrednictwem Bluetooth. Niestety, nie udało nam się nawiązać komunikacji tą metodą. Teoretycznie ten tryb komunikacji pozwala na sparowanie smartfona i aparatu, co umożliwia następnie szybkie uruchomienie połączenia Wi-Fi w przypadku korzystania z dodatkowych opcji (przesyłanie zdjęć na telefon, zdalne sterowanie z podglądem na żywo).

Łączność Wi-Fi działa bez zarzutu. Jeśli posiadamy w smartfonie moduł NFC, do nawiązania połączenia wystarczy zbliżyć urządzenia. Cały proces zajmuje od 5 do 15 sekund, choć kilka razy zauważyliśmy brak możliwości połączenia. Drobne opóźnienia można zauważyć przy dotykowej zmianie punktów AF. Poza tym, aplikacja działa stabilnie i nie mamy do niej zastrzeżeń. Przesyłać możemy zdjęcia zarówno w formacie JPEG, jak i RAW, choć na smartfonie te drugie zapisywane są jako JPEG-i. Aparat pozwala także na transfer filmów Full HD i HD.

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia
Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Funkcjonalność modułu Wi-Fi testowaliśmy korzystając ze smartfona Sony Xperia X, udostępnionego przez firmę Sony.
Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Tryb hybrydowy automatyczny

Tryb ten opisywaliśmy już przy okazji testów aparatów kompaktowych Canona z serii G X. Jest to wariant trybu automatycznego, w którym aparat w trakcie fotografowania rejestruje poza zdjęciami również krótkie ujęcia filmowe z czasu tuż przed wyzwoleniem migawki. Materiał ten nagrywany jest automatycznie bez aktywnego udziału fotografującego. Poszczególne ujęcia są na bieżąco łączone w film, który stanowi swoisty przegląd procesu fotografowania. Poniżej prezentujemy przykładowy przegląd filmowy zarejestrowany w tym trybie.

Lampa błyskowa

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

W EOS-ie M50 zastosowano wbudowaną lampę błyskową, której liczba przewodnia wynosi 5 (dla ISO 100) i pokrywa swoim błyskiem kąt widzenia obiektywu 15 mm (24 mm dla formatu 35 mm). Regulacji mocy błysku można dokonywać w zakresie ±2 EV ze skokiem 1/3. Czas synchronizacji błysku wynosi 1/200 s. Tryby pracy lampy błyskowej przedstawiają się następująco:

  • włączona (błysk przy każdym zdjęciu),
  • błysk + długi czas naświetlania,
  • wyłączona.
Dodatkowe opcje dotyczące lampy błyskowej obejmują:
  • tryb błysku: E-TTL II lub manualny (moc maksymalna, średnia lub minimalna),
  • pomiar E-TTL II: wielosegmentowy lub uśredniony,
  • funkcja redukcji efektu czerwonych oczu,
  • tryb synchronizacji: pierwsza lub druga kurtyna migawki.

Siłę błysku porównujemy zawsze wykonując zdjęcie w zupełnie ciemnym pomieszczeniu przy czułości ISO 100, migawce 1/100 sekundy i przysłonie f/8.0. Wszystkie pozostałe ustawienia, jak na przykład kompensacja błysku, są w pozycji neutralnej. Zdjęcia w trybie manualnym (M) z opisanymi wcześniej parametrami i w trybie półautomatycznym (P) przy ISO 100 przedstawiamy poniżej. W przypadku aparatu Panasonic zdecydowaliśmy się użyć czułości ISO 200 (nastawa ISO 100 jest bowiem programowa), zwiększając jednocześnie liczbę przysłony do f/11.

Canon EOS M50 (M) Panasonic GX9 (M)
Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia
Canon EOS M50 (P) Panasonic GX9 (P)
Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

W trybie manualnym lampa w M50 nieco lepiej doświetliła fotografowany obiekt. W trybie P natomiast ekspozycja obu zdjęć jest podobna.

Autofokus

W M50 zastosowano znany z lustrzanych EOS-ów system Dual Pixel CMOS AF. Dzięki konstrukcji matrycy, w której większość powierzchni pokrywają piksele składające się z dwóch fotodiod, możliwa jest detekcja fazy. Zakres detekcji zawiera się w przedziale od −2 do 18 EV (ISO 100). W słabych warunkach oświetleniowych pracę autofokusa wspomagać może wbudowana dioda LED. Jeżeli chodzi o obszar ustawiania ostrości do wyboru mamy następujące tryby:

  • wykrywanie twarzy z funkcją śledzenia AF (automatyczna detekcja na podstawie całego obszaru AF z 143 lub 99 obszarów ostrości),
  • płynny strefowy AF,
  • jednopunktowy AF.
Pokrycie obszaru ostrości zależy od użytego obiektywu. W przypadku modeli EF-M 55–200 f/4.5–6.3 IS STM, EF-M 18–150 mm f/3.5–6.3 IS STM oraz EF-M 28 mm f/3.5 Macro IS STM, a także z niektórymi obiektywami EF-S/EF podpiętymi za pomocą adaptera, pokrywają one 100% wysokości i 88% szerokości kadru. Korzystając z innych instrumentów wynosi ono odpowiednio ok. 80% w każdym kierunku. W opcji z jednopunktowym AF można dodatkowo wybrać wielkość ramki (normalna lub mała). Autofokus może pracować w trybie pojedynczym (One-Shot AF) lub ciągłym (Servo AF). Przy ustawianiu ostrości ręcznie możemy się posiłkować powiększeniem obrazu (5- lub 10-krotnym). Dodatkowo aparat został wyposażony w funkcję focus peaking. Do wyboru mamy dwa poziomy intensywności (niski i wysoki) oraz trzy kolory (czerwony, żółty i niebieski).

Nowością w autofokusie śledzącym jest funkcja wykrywania oka. System faktycznie działa, choć nierzadko gubi oko osoby będącej w ruchu. Warto również dodać, że śledzone jest oko bliższe aparatu – nie mamy możliwości wybrać ręcznie, czy będzie to lewe, bądź prawe.

Szybkość AF stoi na dobrym poziomie zarówno w przypadku obiektywów systemowych, jak i mocowanych przez przejściówkę obiektywów EF. Nawet przy mocno rozogniskowanym obiektywie ustawienie ostrości rzadko zajmuje dłużej niż jedną sekundę. Także w warunkach ograniczonego oświetlenia, działanie AF całkiem pozytywnie zaskakuje. Jednak gdy światła jest bardzo mało, system potrafi się poddać.

Standardowo w teście autofokusa wykonujemy serię 40 zdjęć. Na zastosowanym obiektywie ustawiamy przysłonę f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

Wszystkie zdjęcia mieszczą się w dwóch pierwszych przedziałach odchyłek, co oznacza dobrą celność systemu AF. Z konkurencji tylko aparat Sony poradził sobie lepiej.

Spójrzmy teraz na wyniki testu w świetle żarowym.

Canon EOS M50 - Użytkowanie i ergonomia

EOS M50 wypadł lepiej na tle rywali i korzystniej niż w świetle lamp 5500 K. Cieszy duża liczba trafień w punkt i niewielkie maksymalne odchyłki.

Sprawdziliśmy także działanie Servo AF w trybie śledzenia w serii 10 kl/s. Fotografowaliśmy samochody przejeżdżające szeroką, 3-pasmową ulicą, z prędkościami rzędu 50–70 km/h. Wykorzystaliśmy dołączony obiektyw Canon EF-M 18–150 mm f/3.5–6.3 IS STM, ustawiony na maksymalnej ogniskowej. W przypadku pojazdów zbliżających się uzyskaliśmy celność 92%, natomiast oddalających – 74%. Oczywiście ze względu na niezbyt szeroki otwór względny obiektywu, głębia ostrości jest relatywnie spora, jednak liczba ostrych zdjęć pozostaje na dobrym poziomie.

Pomiar światła

System pomiaru światła w M50 działa w zakresie od 0 do 20 EV (ISO 100) i może pracować w następujących trybach:

  • wielosegmentowym,
  • centralnie ważonym,
  • skupionym,
  • punktowym.
Kompensacja ekspozycji może odbywać się w zakresie ±3 EV ze skokiem 1/3 EV. Opcja bracketingu natomiast pozwala na wykonanie 3 zdjęć o maksymalnej różnicy ±2 EV w skoku co 1/3 EV.

W większości przypadków wielosegmentowy pomiar światła w EOS-ie M50 działa poprawnie. Korekty ekspozycji, jakie zdarzało się nam stosować, zazwyczaj nie przekraczały ±2/3 EV.