Olympus E-M1 i najjaśniejszy na świecie fisheye M.Zuiko 8 mm f/1.8 PRO pod wodą
3. Port kopułowy i port płaski

Jednak przedstawia on nieco uproszczoną sytuację, gdyż dotyczy załamania na granicy powietrze-woda, a należy pamiętać, że oko nurka oddzielone jest od obserwowanego, podwodnego obiektu granicami woda-szkło i szkło-powietrze, gdyż ma on założoną maskę. Podobnie rzecz się ma w przypadku obiektywu, przed którym znajduje się szkło będące częścią portu. Rozważmy więc przypadek, gdy szybka ta jest płaska, czyli mamy do czynienia z tzw. portem płaskim, np. Olympus PPO-EP01.
![]() W wyniku innego załamania światła związanego z innym współczynnikiem załamania dla powietrza i wody, zawęża się pole widzenia obiektywu. |
W wyniku refrakcji światło wpadające do obiektywu na granicy jego pola widzenia w rzeczywistości wpada do portu obudowy pod mniejszym kątem, czego wynikiem jest zawężenie pola widzenia obiektywu, a co za tym idzie wydłużenie jego efektywnej ogniskowej. Dokładna wartość jest jednak zależna od tego z jaką wodą mamy do czynienia, gdyż inaczej sytuacja wygląda w słonej wodzie, a inaczej w słodkiej. Winny wszystkiemu jest różny współczynnik załamania światła, jednak współczynnik wydłużenia ogniskowej oscyluje w okolicach 1.33 raza. W rezultacie, korzystając z płaskiego portu, rybie oko o polu widzenia 180 stopni zmieni nam się w obiektyw o polu widzenia 97 stopni. To jednak nie wszystkie konsekwencje refrakcji. Schodząc pod wodę zauważymy, że obserwowane obiekty są powiększone (maksymalnie o 1.33x) i znajdują się bliżej.
Spójrzmy jak przekłada się to na nasze zdjęcia.
![]() Obiekty fotografowane pod wodą są powiększone i pozornie znajdują się bliżej. |
Problem związany z wydłużeniem ogniskowej pod wodą i zawężeniem kąta widzenia ilustrują poniższe przykłady. Wystarczy porównać odstępy między prętami w ogrodzeniu, które pod wodą są wyraźnie większe niż na powierzchni.
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 9–18 mm f/4.0–5.6 ED na 9 mm przy zastosowaniu portu płaskiego. |
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-PL5 i obiektywem M.Zuiko Digital 9–18 mm f/4.0–5.6 ED na 18 mm przy zastosowaniu portu płaskiego. |
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-M1 i obiektywem M.Zuiko 8 mm f/1.8 PRO przy użyciu portu kopułowego. |
![]() Stosując port kopułowy przed obiektywem znika problem z zawężeniem pola widzenia. |
Jednak należy mieć na uwadze, że do obiektywu docierają także promienie, które są równoległe do osi optycznej, ale nie pokrywają się z nią. W przypadku portu płaskiego dotrą one do obiektywu bez załamania, gdyż padają prostopadle na port. Natomiast mając do czynienia ze szklaną kopułą ulegną one załamaniu, a załamanie to będzie różne w zależności od odległości tego promienia od osi optycznej. W wyniku tego procesu, gdy stosujemy port kopułowy, obiektyw "nie widzi" przez niego rzeczywistego obrazu, a jedynie tzw. obraz wirtualny, który jest nieco pomniejszony i rozciąga się w odległości od powierzchni portu do około 3-krotności promienia kopuły. Mając na uwadze to, że promień kopuły wynosi zazwyczaj kilka lub kilkanaście centymetrów, to przestrzeń rozciągająca się od portu do nieskończoności zostaje "skompresowana" do obrazu wirtualnego zajmującego nie więcej niż kilkadziesiąt centymetrów w głąb. W rezultacie chcąc sfotografować obiekt oddalony o kilka metrów musimy ostrzyć na jego wirtualny obraz znajdujący się kilkanaście centymetrów przed kopułą, co często jest przyczyną pewnych niedogodności.
Pierwszą z nich jest wybór punktu ostrości, gdy fotografujemy jednocześnie elementy podwodne, jak i te znajdujące się na powierzchni. Na wspomnianym przykładowym zdjęciu skały w tle oraz głowy nurków znalazły się w głębi ostrości, lecz niestety ich nogi już nie, bowiem pod wodą aparat zarejestrował ich wirtualny obraz, który oddalony był jakieś 20-30 cm od kopuły. Gdy ostrość ustawimy na elementy podwodne, to niestety w takiej sytuacji krajobraz na powierzchni może być poza głębią ostrości, co ilustruje poniższy przykład. W tej sytuacji możemy ratować się przymykaniem przysłony (choć tutaj i tak wynosiła ona f/5, co przy ogniskowej 8 mm daje sporą głębię na matrycy 4/3), lub odpowiednim doborem planu podwodnego i scenerii na powierzchni.
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-M1 i obiektywem M.Zuiko 8 mm f/1.8 PRO przy użyciu portu kopułowego. |
Jednak wspomniany przez nas M.Zuiko 8 mm f/1.8 PRO doskonale sobie tutaj radzi. Jego minimalna odległość ostrzenia wynosi zaledwie 12 cm, co sprawia, że nawet w połączeniu z portem kopułowym obiektyw nie będzie mieć problemów z ustawieniem ostrości na elementy znajdujące się w niewielkiej odległości, czego najlepszym dowodem są poniższe zdjęcia.
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-M1 i obiektywem M.Zuiko 8 mm f/1.8 PRO przy użyciu portu kopułowego. |
![]() Zdjęcie wykonano aparatem Olympus E-M1 i obiektywem M.Zuiko 8 mm f/1.8 PRO przy użyciu portu kopułowego. |
|
|
|
|
|
|
Do czego zatem przydaje nam się port płaski? Jest on niezastąpiony w podwodnej makrofotografii, gdyż dzięki jego właściwościom powiększania obrazu działa on pod wodą jak soczewka zbliżeniowa.