Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Leica Q3 - test aparatu

7 sierpnia 2023
Maciej Latałło Komentarze: 19

7. Podsumowanie

Dotarliśmy do końca formalnego opisu poszczególnych kategorii, w których aparat podlegał testom. Podsumujmy zatem najważniejsze informacje dotyczące Leiki Q3.

Leica Q3 - Podsumowanie

Spójrzmy, jak Leica Q3 prezentuje się na tle systemowych pełnoklatkowych bezlusterkowców w kategorii ceny. Dane pozyskaliśmy z serwisu ceneo.pl (aktualne na dzień 2 sierpnia 2023 r.):

  • Leica Q3 – 30000 zł,
  • Canon EOS R5 – 15000 zł,
  • Nikon Z7 II – 12000 zł,
  • Panasonic Lumix S1R – 12900 zł.
  • Sony A7R V – 18500 zł.
Oczywiście, do każdego z nich należy jeszcze doliczyć koszt obiektywu. Jednak w żadnym wypadku nie zbliżmy się zanadto do ceny Q3, choć zestaw Sony A7R V + FE 24 mm f/1.4 GM uszczupli nasz portfel o ok. 24000 zł.

----- R E K L A M A -----

Budowa i funkcjonalność

Obudowa Q3 ma charakterystyczny dla produktów Leica elegancki i nieco ascetyczny design. Jakość użytych tworzyw oraz ich spasowania stoi na bardzo wysokim poziomie. Korpus wykonano z odlewu magnezowego, a całość została uszczelniona zgodnie z normą IP52. Niestety, obudowa nie ma jakiejkolwiek rękojeści i jest zupełnie płaska. O ile z przodu aparatu mamy chropowatą okleinę (twardą) to tylna ścianka pozostaje gładka i dość śliska. Komfort trzymania nie jest w związku z tym zbyt wysoki i zdecydowanie polecamy korzystanie dołączonego do zestawu z paska.

Bateria wystarczała nam na wykonanie ok. 450 zdjęć, co uznajemy za bardzo dobry wynik. Możemy ją naładować nie tylko w dołączonej ładowarce, ale także przez port USB-C aparatu, np. z powerbanku.

Zestaw elementów sterujących nie jest szczególnie bogaty, niemniej funkcje czterech przycisków możemy przeprogramować. Na pochwałę z pewnością zasługuje obecność programowalnego menu podręcznego oraz dość funkcjonalnego interfejsu dotykowego ekranu. Sam wyświetlacz ma wysoką rozdzielczość (1.84 miliona punktów) i charakteryzuje się świetną jakością obrazu.

Dobre wrażenie sprawia także OLED-owy wizjer elektroniczny, zarówno pod względem rozdzielczości (5.76 miliona punktów), jak również powiększenia obrazu (0.79x). Możemy ustawić podwyższone odświeżanie (120 Hz), co jednak trochę obniża szczegółowość podglądu. Z kolei przy 60 Hz widać lekkie smużenie.

Włączanie aparatu trwa zwykle ok. 1 sekundy, choć niekiedy przedłuża się nawet do 3 sekund. Oprócz nieco irytującego drobnego zaciemnienia obrazu po wykonaniu zdjęcia, do szybkości pracy Q3 nie mamy zastrzeżeń. Jeśli chodzi o tryb seryjny, to przy aktywnym autofokusie ciągłym możemy fotografować w tempie tylko do 4 kl/s. Maksymalna szybkość 15 kl/s jest możliwa dla AF-S, formatu JPEG i 12-bitowych RAW-ów oraz migawki elektronicznej. Użycie tej ostatniej może się niestety wiązać z wystąpieniem efektu rolling-shutter. Migawka mechaniczna z kolei jest typu centralnego, dlatego synchronizuje się z błyskiem nawet przy czasie 1/2000 s.

Praca systemu autofokusa daje naprawdę dużo powodów do zadowolenia. Układ oferuje 315 pól pomiaru i detekcję fazy oraz kontrastu. Ostrość jest ustawiana bardzo szybko i praktycznie niezawodnie, nawet w niezbyt dobrych warunkach oświetleniowych. Jedyne zastrzeżenie mamy do algorytmów wykrywania twarzy, które nierzadko „widzą” je tam, gdzie ich w rzeczywistości nie ma.

Aparat jest w stanie rejestrować materiał wideo nawet w rozdzielczości 8K (DCI i UHD) 25p/30p. Pełny test trybu filmowania zostanie opublikowany wkrótce.

Korzystając z łączności bezprzewodowej, możemy wysłać zdjęcie do urządzenia mobilnego, a także sterować aparatem poprzez nie. Na plus zaliczamy także fakt, że komunikacja odbywała się szybko i sprawnie. Co więcej, aplikacja Leica FOTOS pozwala wgrać do aparatu kilka cyfrowych efektów kolorystycznych.

Optyka

W Leice Q3 zastosowano taki sam jak u poprzednika stałoogniskowy obiektyw Summilux o ogniskowej 28 mm i maksymalnym otworze względnym f/1.7. Na jego budowę składa się 11 soczewek (w tym 3 asferyczne), ustawionych w 9 grupach. Przewidziano także tryb makro – po przestawieniu odpowiedniego pierścienia, możemy ostrzyć już od 17 cm. Wówczas najniższą dostępną wartością przysłony pozostaje f/2.8.

Wprawdzie testowanej Leice dość daleko do poziomu zdolności rozdzielczej uzyskanej przez Sony A7R V z FE 50 mm f/1.4 GM, to generalnie w centrum obrazu nie budzi ona zastrzeżeń. Na brzegu kadru zanotowane wyniki są jednak zauważalnie niższe. Testowany obiektyw dobrze wypadł pod względem poziomu aberracji chromatycznej oraz komatycznej.

Niestety, projektanci zupełnie odpuścili sobie optyczną korekcję dystorsji, czego efektem jest ogromne zniekształcenie beczkowate, przekraczające −8%. Przy generowaniu plików JPEG, aplikowana jest programowa korekta, która przy okazji „wypycha” zaczernione rogi poza kadr. Po takiej operacji, winieta nie stanowi już żadnego problemu.

Summilux nie najlepiej radzi sobie także z odblaskami, choć nie zaobserwowaliśmy spadku kontrastu. Niepokoi wysoki poziom astygmatyzmu, sięgający średnio wartości 16%.

Obrazowanie

Zdjęcia w formacie JPEG oferują świetną szczegółowość, co wynika nie tylko z wysokiej rozdzielczości sensora ale także np. wyostrzania. Dla wyższych nastaw ISO da się zauważyć pewną przewagę takich aparatów jak Nikon Z7 II, czy Sony A7R V. Balans bieli dobrze wypada w świetle słonecznym i LED-owym. Przy żarówkach natomiast automatyka daje ciepłe zabarwienie, aczkolwiek nie jest ono szczególnie wysokie.

Jeśli chodzi o jakość obrazów w RAW-ach z Q3, to ta stoi na podobnym poziomie jak w Sony A7R V. Dotyczy to zarówno odtworzenia detali, jak i wizualnie ocenianego szumu. Słabsze są natomiast osiągi Leiki w kategorii dynamiki i zakresu tonalnego dla niższych nastaw ISO, a także pojemność studni potencjałów.

Ocena końcowa

Z jednej strony, Leica Q3 daje naprawdę sporo frajdy podczas fotografowania. Wysokiej jakości korpus, świetny wizjer czy szybki i celny autofokus sprawiają, że możemy skupić się na twórczym procesie wykonywania zdjęć. Do tego zachęca także jasny obiektyw, pozwalający na dużą dozę kreatywności w zakresie głębi ostrości, dodatkowo wyposażony w całkiem użyteczny tryb makro.

Z drugiej natomiast, nie spodziewaliśmy się, że w stałoogniskowym obiektywie renomowanego producenta można mieć do czynienia z tak wysoką dystorsją. Zapewne projektantom przyświecał cel zrobienia instrumentu przede wszystkim kompaktowego, jednak naszym zdaniem poszło to trochę za daleko. Noblesse oblige, chciałoby się rzec, bowiem w tej sytuacji czujemy wyraźny niedosyt.

Leica Q3 - Podsumowanie

Na zakończenie prezentujemy listę najważniejszych zalet i wad testowanej Leiki:

Zalety:

  • niski poziom szumów na zdjęciach JPEG i RAW w szerokim w zakresie czułości,
  • bardzo wysoka rozdzielczość uzyskiwanych obrazów,
  • niski poziom aberracji chromatycznej,
  • niewielka koma,
  • tryb makro (od 10 cm od przedniej soczewki),
  • niewielkie winietowanie w JPEG-ach,
  • RAW-y także w niższej rozdzielczości (rozmiar L, M i S),
  • optyczna stabilizacja obrazu,
  • centralna migawka,
  • bardzo wysokiej jakości korpus wykonany ze stopu magnezu i aluminium,
  • uszczelnienia zgodne z normą IP52,
  • bardzo dobrej jakości uchylny wyświetlacz LCD,
  • dotykowy interfejs o dość szerokiej funkcjonalności,
  • wizjer elektroniczny o wysokiej rozdzielczości,
  • bardzo dobra szybkość i celność autofokusa,
  • możliwość wybrania ulubionych opcji w menu (forma Mojego menu),
  • funkcjonalne menu podręczne (o konfigurowalnej zawartości),
  • funkcjonalny tryb LV,
  • elektroniczna poziomica,
  • moduł komunikacji bezprzewodowej Wi-Fi oraz Bluetooth,
  • dobrze działający focus peaking,
  • obecność gorącej stopki standardu ISO,
  • slot kart SD UHS-II,
  • dobra wydajność akumulatora,
  • możliwość ładowania akumulatora przez USB-C.

Wady:

  • bardzo wysoka dystorsja w plikach RAW,
  • widoczne odblaski,
  • wysoki poziom astygmatyzmu,
  • dynamika i zakres tonalny trochę poniżej oczekiwań,
  • możliwe występowanie efektu rolling shutter przy migawce elektronicznej,
  • brak uchwytu i śliska powierzchnia tylnej ścianki,
  • skromne możliwości trybu seryjnego z aktywnym autofokusem,
  • brak wbudowanej lampy błyskowej.

Aparat do testów wypożyczył sklep:

Leica Q3 - Podsumowanie

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firmy Quadralite dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl
Leica Q3 - Podsumowanie Leica Q3 - Podsumowanie