Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Cz tylko ja mam wrażenie, że te wszystkie aparaty typu S1RII, Canon R5/R5II, Nikoz Z8 czy Sony A7R IV/V są generalnie baaaaaardzo podobne? Nie ma czegoś takiego jak przed laty jak różnice w DR między Nikonem D810 a Canonem 5D3, nie ma różnicy w AF tak jak przed kilkoma laty jak w Sony A7R 3 i Nikonem Z6. Wszystko się wyrównało, zarządzanie kolorem, jasne topowe stałki prezentujące podobny poziom i brak istotnych wad. Nudne to się robi szczerze mówiąc
@bartaspl Z8 i Canon R5 chociaż ma górny wyświetlacz. Jak je zabiorą to już prawie wcale różnic nie będzie. Sony A7R wyróżnia tylko 62mpix. Generalnie jednak to idzie w stronę smartfonów, coraz bardziej podobne.
@bartaspl – fotograficznie, zwłaszcza jeśli nie fotografujesz szybko przemieszczających się obiektów seriami, to w zasadzie technologia mocno się nasyciła. Maksimum możliwości z matryc w zakresie szumów czy zakresu tonalnego wyciśnięto te 10 lat temu. Teraz jedyne pole, gdzie odbywa się rozwój, to szybkość matryc. Co ma przełożenie na śledzący autofokus, tryby seryjne czy filmowanie, ale umówmy się, że jak ktoś fotografuje krajobraz czy portrety to nie jest mu to potrzebne i równie dobrze może sobie dalej działać na takim A7R III czy D810, że sięgnę po przytoczone przez Ciebie modele.
Marketingowe eksploatowanie szybkości odczytu matryc CMOS, to przykład heroicznego rozwiązania problemu, którego można było łatwo uniknąć.
Matryce CCD nie miały efektu rolling shutter, miały wiele wyższą jakość obrazu w słabym oświetleniu, znakomicie lepsze odzwierciedlenie kolorów, ale nie pasowały do koncepcji urządzenia hybrydowego, więc na ołtarzu video, poświęcono fotografię.
Obecnie pod pojęciem " szybkość matryc CMOS " jest raczej "droga do celu" niż "cel"... bo na końcu... i tak nie będzie matryc CMOS.
Molonie, zerknij na ten opis zasady działania CCD [ link ] i zastanów się jak go pogodzić z opiniami, że: "miały wiele wyższą jakość obrazu w słabym oświetleniu, znakomicie lepsze odzwierciedlenie kolorów". Tym bardziej w świetle z roku 1993 [ link ], kiedy to większość potencjalnych "hybrydowych spiskowców" walczyła z pierwszymi pryszczami na nosie.
Ja np. nie mam zielonego (ani czerwonego, ani niebieskiego, ani tym bardziej ultrafioletowego) pojęcia, jak inny sposób odczytu pikseli może przełożyć się na odzwierciedlenie kolorów.
Wszystko zaczęło się od linijki CCD, potem przyszły matryce CCD, potem CMOS i nadal CMOS, i... póki co nic nie wskazuje na to, żeby postęp w dziedzinie projektowania i realizacji układów scalonych zmierzał ku reinkarnacji CCD.
Obie technologie, a nie tylko CMOS, to wynik ograniczeń technologii właściwej ich czasom - a globalna migawka najpewniej jeszcze długo pozostanie w CMOS-ie. I to nie dlatego, żeby zrobić na złość fotografom, ale żeby algorytmom w dronach i samochodach było łatwiej.
———
Prawda ekranu: "Aparat jest wyposażony w sensor IMX366AJK produkowany od 2024 r. przez Sony. W internetach były spekulacje, że trafi on do A7m5."
No to się chłopaki zapłaczą, jeśli by się okazać miało, że to Panasonikowi przypadło "ius primae noctis"... ;)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Fajny aparat, ale tak naprawdę to nie jest dla mnie następca S1R. a bardziej podrasowany S5R II.
Poręczny aparat z kompaktowym 50/1.4 do codziennego użytku :D
A tak serio to bardzo fajny w sumie.
Sprzęcik fajny. To teraz wypadałoby przetestować OM-3?
😇
Cz tylko ja mam wrażenie, że te wszystkie aparaty typu S1RII, Canon R5/R5II, Nikoz Z8 czy Sony A7R IV/V są generalnie baaaaaardzo podobne?
Nie ma czegoś takiego jak przed laty jak różnice w DR między Nikonem D810 a Canonem 5D3, nie ma różnicy w AF tak jak przed kilkoma laty jak w Sony A7R 3 i Nikonem Z6. Wszystko się wyrównało, zarządzanie kolorem, jasne topowe stałki prezentujące podobny poziom i brak istotnych wad. Nudne to się robi szczerze mówiąc
@bartaspl Z8 i Canon R5 chociaż ma górny wyświetlacz. Jak je zabiorą to już prawie wcale różnic nie będzie. Sony A7R wyróżnia tylko 62mpix. Generalnie jednak to idzie w stronę smartfonów, coraz bardziej podobne.
Pojawił się tryb Cinelike A. Czym to się różni od Cinelike D?
@bartaspl – fotograficznie, zwłaszcza jeśli nie fotografujesz szybko przemieszczających się obiektów seriami, to w zasadzie technologia mocno się nasyciła. Maksimum możliwości z matryc w zakresie szumów czy zakresu tonalnego wyciśnięto te 10 lat temu. Teraz jedyne pole, gdzie odbywa się rozwój, to szybkość matryc. Co ma przełożenie na śledzący autofokus, tryby seryjne czy filmowanie, ale umówmy się, że jak ktoś fotografuje krajobraz czy portrety to nie jest mu to potrzebne i równie dobrze może sobie dalej działać na takim A7R III czy D810, że sięgnę po przytoczone przez Ciebie modele.
Aparat jest wyposażony w sensor IMX366AJK produkowany od 2024 r. przez Sony. W internetach były spekulacje, że trafi on do A7m5.
Marketingowe eksploatowanie szybkości odczytu matryc CMOS, to przykład heroicznego rozwiązania problemu, którego można było łatwo uniknąć.
Matryce CCD nie miały efektu rolling shutter, miały wiele wyższą jakość obrazu w słabym oświetleniu, znakomicie lepsze odzwierciedlenie kolorów, ale nie pasowały do koncepcji urządzenia hybrydowego, więc na ołtarzu video, poświęcono fotografię.
Obecnie pod pojęciem " szybkość matryc CMOS " jest raczej "droga do celu" niż "cel"... bo na końcu... i tak nie będzie matryc CMOS.
Wyższa jakość obrazu w słabym świetle? Tak. Przy niskim ISO, ze statywu.
Molonie, zerknij na ten opis zasady działania CCD [ link ] i zastanów się jak go pogodzić z opiniami, że: "miały wiele wyższą jakość obrazu w słabym oświetleniu, znakomicie lepsze odzwierciedlenie kolorów". Tym bardziej w świetle z roku 1993 [ link ], kiedy to większość potencjalnych "hybrydowych spiskowców" walczyła z pierwszymi pryszczami na nosie.
Ja np. nie mam zielonego (ani czerwonego, ani niebieskiego, ani tym bardziej ultrafioletowego) pojęcia, jak inny sposób odczytu pikseli może przełożyć się na odzwierciedlenie kolorów.
Wszystko zaczęło się od linijki CCD, potem przyszły matryce CCD, potem CMOS i nadal CMOS, i... póki co nic nie wskazuje na to, żeby postęp w dziedzinie projektowania i realizacji układów scalonych zmierzał ku reinkarnacji CCD.
Obie technologie, a nie tylko CMOS, to wynik ograniczeń technologii właściwej ich czasom - a globalna migawka najpewniej jeszcze długo pozostanie w CMOS-ie. I to nie dlatego, żeby zrobić na złość fotografom, ale żeby algorytmom w dronach i samochodach było łatwiej.
———
Prawda ekranu: "Aparat jest wyposażony w sensor IMX366AJK produkowany od 2024 r. przez Sony. W internetach były spekulacje, że trafi on do A7m5."
No to się chłopaki zapłaczą, jeśli by się okazać miało, że to Panasonikowi przypadło "ius primae noctis"... ;)
Szabla: "Wyższa jakość obrazu w słabym świetle? Tak. Przy niskim ISO, ze statywu."
Albo na montażu paralaktycznym ze "wściekłym" azotem - w stylu Very Rubin?