Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Znowu to pustoslowie o jasnosci obiektywu. I co z tego ze jasnosc sie nie zmienia? Prosze wiec robic zdjecia poreczna komorka z jasnoscia f2.2.
Jasnosc obiektywu nie ma znaczenia. Liczy sie jaki obrazek mozna. I w tym kontekscie pisanie ze f2.8 to zawsze f2.8 jest beznadziejnym marketingiem i przykro sie o tym czyta w otoczeniu bardzo fajnych zdjec. Chociaz przyznam, ze zdjecia 7-14 podobaly mi sie bardziej - nie dlatego, ze byly lepsza, po prostu ogniskowa dodaje ekspresji ktora mi sie podoba.
Ppza tym zdziwilem sie ze 3 obiektywy wystarcza do wszystkiego, bo pamietam esej o przygodzie z 300mm f2.8. Czyli jednak nie zagrzal miejsca w plecaku.
Nie wiem jak to napisać, na usta ciśnie się słowo kompromitacja..
Super test porównawczy - "kastrat" z zoomem ostrzejszy od FuFu ze stałką. Czy to możliwe? no jeśli weźmiemy do porównania lichą stałkę to pewnie tak. Tak z ciekawości poszperałem sobie co to za obiektyw i znalazłem takie podsumowanie Optycznych testerów:
"Gdy spojrzymy na wyniki testów obiektywów takich jak na przykład Tamron 17-50 f/2.8 czy Tokina 19-35 mm, zobaczymy, że oba te szkła, ustawione na 24 mm, oferują nam mniej więcej tyle samo, co stałoogniskowy Nikkor 2.8/24. Oba zoomy są przy tym tańsze (Tokina bardzo wyraźnie) oraz znacznie bardziej uniwersalne. Czy warto więc kupować testowany obiektyw? Chyba nie. Jeśli jednak koniecznie chcemy mieć "stałkę" klasy 24 mm, to znacznie lepiej zainwestujemy nasze pieniądze kupując wyraźnie tańszą Sigmę 1.8/24. "
Naprawdę Panie Marcinie nie dało się bardziej obiektywnego testu zrobić?
- piękne zdjęcia, chociaż obstawiam, że przy lepszej matrycy wyszły by jeszcze lepsze. - porównywanie obiektywu z 1995 roku projektowanego pod kliszę do nowoczesnego zooma przemyślanego już tylko z myślą o cyfrze - bardzo kiepskie. - porównanie D750/D810 z zapiętym 24-70 (czy to I czy II generacji) najpewniej wyszłoby dla Olympusa w zupełnie w drugą stronę.
Nie ma co się oszukiwać, Olek będzie mniejszy, lżejszy i fajniejszy w podróży, a w sprawnych rękach odwdzięczy się pięknymi zdjęciami (takimi, jak te ilustrujące tekst). Na nieszczęście dla Olka, obraz z nowych pełnoklatkowych Canonów / Nikonów / Sony / Pentaxa w równie sprawnych rękach da jeszcze lepszy obrazek.
Pan Dobas jest dobrym fachowcem. Ujęcia, które wybrał nie są zbyt wymagające dla matrycy aparatu. Nie ma dużych kontrastów, fotografowania pod światło, nocnych zdjęć. Za to jest pewnie perfekcyjnie ustawiony balans bieli, może dla każdego ujęcia zrobiony profil koloru itp. Jest tez bardzo dobra ostrość. I piękne, egzotyczne kadry. Podoba się? - jasne. I jak bym na tym poprzestał. Same w sobie matryce u4/3 nie mogą się równać w pewnych zastosowaniach z większymi matrycami i nie chodzi mi tylko o głębie ostrości. Tekst o porównaniu z kolegą nie potrzebny.
12 września 2016, 20:20
"Obiektyw jest solidny, metalowy i uszczelniony. Po wzięciu go do ręki budzi zaufanie."
@corckie - do aparatów i obiektywów, które wymieniłeś trzeba opócz sprawnych rąk mieć jeszcze sprawne plecy i wielką torbę. Body Olka chowam w jedną kieszeń a 3 stałki w drugą. Zrób to samo z pełnoklatkowymi Canonem / Nikonem / Sony / Pentaxem.
fatman - jak napisałem, Olek na pewno mniejszy i lżejszy. Możemy porównać za to z A7r2 i 24-70/4. Puszka Sony jest cięższa o 140 gramów, a obiektyw o 50 gramów. Ja osobiście bym odżałował te 0.2 kg i nieco większe wymiary. Każdemu wedle potrzeb.
Jednak przy zdaniu: "Jedyne na co chce zwrócić uwagę to fakt, że różnice te nawet jeśli są, to są pomijalne i przy obecnym stopniu zaawansowania sprzętu mają dość znikome znaczenie zarówno w przypadku druku zdjęć na dużych powiększeniach, jak i w magazynach."
Dla mnie różnica w wydruku z matrycy A7r2 w porównaniu do topowego Olka będzie znacznie większa niż "znikoma".
Dla mnie 200 gramów w wadze sprzętu to znikoma różnica, dla kogoś może być olbrzymia. Dla innej osoby jakość wydruku z 16mpix 4/3 będzie w pełni wystarczająca i nie zauważy różnicy w wydruku między obrazem z 42mpix matrycy z A7r2. Dla mnie te dodatkowe megapiksele robią dużą różnicę w możliwości przykadrowania, dają większą swobodę przy późniejszym wyciąganiu z cieni i ogólnie więcej wybaczają.
Nie mówię, że Olek jest zły. Mam na myśli to, że konkurencyjne matryce o większym rozmiarze dają większe możliwości w fotografii krajobrazowej. Puszki reporterskie też mają słabsze matryce od swoich tańszych odpowiedników, ale zostały stworzone do czego innego i w swoich zastosowaniach nie mają konkurencji.
Po prostu drażni mnie fakt, że ktoś na siłę stara się udowodnić wyższość Olka nad pełnoklatkową lustrzanką, dając do porównania obiektyw sprzed 20 lat.
12-40 jest fenomenalny! I Dobas pisze dobrze. Za około 7500 mamy zestaw Olympus M5 II z 12-40 PRO i co ten zestaw jest w stanie przegonić? Zestaw prawie dwa razy droższy i .... 2wa razy cięższy. Sprawdźcie sobie Canon 6D z EF 24-70 2.8 II oraz Nikon D610 z 24-70 2.8. I co ? Nie jest tak!?
Szanowni Optyczni: bardzo proszę o skopiowanie poniższej kwestii z tekstu Pana Marcina:
Jasność - jak powinniśmy wiedzieć z lekcji fizyki, jest cechą stałą obiektywu, więc bez względu, czy szukamy ekwiwalentu dla FF, czy dla MF pozostaje ona f/2.8. Zatem korzystając w terenie z aparatu o matrycy 24x36 mm, aby uzyskać analogiczny obiektyw musielibyśmy sięgnąć po 24-80 mm f/2.8. Oczywiście rozmycie tła na tej samej przysłonie będzie mniejsze w przypadku Olympusa, niż w przypadku pełnoklatkowego aparatu, ale w żadnym stopniu nie przekłada się to na jasność obiektywu.
...i puszczenie go - NA STAŁE! - na banerku u góry ekranu, OK? Może wreszcie skończą się popisy "wymyślaczy", próbujących przeliczać jasności obiektywów w zależności od wielkości matrycy?! Ci wymyślacze nawet nie wiedzą, że takimi przeliczeniami zdradzają elementarną nieznajomość podstawowych zagadnień z optyki. Brawo dla Marcina Dobasa, ale podejrzewam, że jedna taka wtrącona kwestia w tym artykule nie wystarczy do rozwiązania problemu, czego dowodem jest chociażby wpis komisarza_ryby. Ale od czegoś trzeba zacząć, prawda? Powodzenia.
Panie Marcinie proponuje takie rozwiązanie(minikonkurs): 1.)Wybieram temat zdjęć(z czegoś co robię na codzień, nie żadna egzotyka pokroju wydobycie węgla w ciemnej kopalni). 2.) Wspólnie ustalamy warunki rozstrzygnięcia/jury rzeczonego konkursu. 3.) Zrzucamy się po powiedzmy 1000 zł 4.) Idziemy zrobić zdjęcia. 5.) Poddajemy je pod głosowanie 6.) Wygrany bierze kwotę z punktu 3 Wchodzisz w to?
@corckie "Po prostu drażni mnie fakt, że ktoś na siłę stara się udowodnić wyższość Olka nad pełnoklatkową lustrzanką, dając do porównania obiektyw sprzed 20 lat. " Chyba nie zrozumiałeś idei Marcina. Głównym jego celem w tym artykule było udowodnienie, że ważniejszy jest DOBRY OBIEKTYW niż TOPOWA PUSZKA! I nie tylko że tą tezę udowodnił, ale na dodatek ty sam, swoim wpisem, potwierdzasz że miał rację! Też przecież cię "drażni ten dobór obiektywów", prawda? Ale przecież tym samym potwierdzasz, jak ważną rolę odgrywa obiektyw. A przy tym akurat obiektywy w systemie Olka są jego bardzo mocną stroną. Wiem, bo akurat na ostatnim zlocie w Trzebieszowicach miałem okazję testować zestaw E-M5m2 z tym właśnie obiektywem.
Piszesz, że "Mam na myśli to, że konkurencyjne matryce o większym rozmiarze dają większe możliwości w fotografii krajobrazowej". Może i tak, ale co to za argument? Jako osoba, która zaczynała przygodę z fotografią od makra mogę bez cienia przesady stwierdzić, ze z kolei dla fotografii makro przewagę mają mniejsze matryce, właśnie ze względu na większą GO. Tyle że - co z tego? Jedynie tyle, że są obszary fotografii, w których lepiej sprawdzi się m43, i są takie, gdzie lepiej mieć FF. Z tym tylko, że są to różnice mogące mieć znaczenie dla zaawansowanych amatorów lub profesjonalistów, natomiast jak na forum pod prawie każdym zapytaniem o poradę w doborze aparatu dla "niedzielnego pstrykacza" czytam wypociny "znawców" o wyższości większych matryc nad mniejszymi, to się zastanawiam, czy ci "znawcy" w ogóle potrafią czytać ze zrozumieniem!?
A co do "tendencyjności" artykułu Marcina Dobasa, to nie dostrzegam w nim ani odrobinę więcej "tendencyjności" niż ta, która jest obecna we wszystkich wpisach "znawców" i właścicieli systemów z większymi matrycami: po prostu ci znawcy też sprowadzają swoje opinie o sprzęcie głównie do chwalenia tego, co sami posiadają. Nie wiem, czy jest to spowodowane głębokim wewnętrznym przekonaniem o wyższości własnego sprzętu nad wszystkimi innymi, czy też gdzieś w podświadomości tłucze się myśl, że może jednak dałoby się robić takie same "arcydzieła fotograficzne" sprzętem o mniejszych gabarytach, mniejszej matrycy i jednak chociaż trochę niższej cenie. I przed pełnym uświadomieniem sobie tej myśli trzeba się jakoś bronić - tak jak alkoholik broni się przed przyznaniem, że jest alkoholikiem. Nasuwa mi się analogia do dialogu Małego Księcia z alkoholikiem, który można fotograficznie strawestować mniej-więcej tak:
- Mały Książę: Dzień dobry. - FullFrameFotograf: Dzień dobry. - MK: Dlaczego wszędzie i przy każdej okazji powtarzasz, że FF jest najlepsze? - FFF: Żeby zapomnieć. - MK: O czym zapomnieć? - FFF: Że się wstydzę. - MK: Czego się wstydzisz? - FFF: Wstydzę się, że niepotrzebnie wydałem kasę na sprzęt FF.
@PosłaniecPrawdy: nie jesteś odkrywczy, ja robiłem taki test wśród fotografujących kolegów (na różnym stopniu wtajemniczenia) ładnych parę lat temu. Ściągnąłem 8 fotek tej samej scenki z ImagingResource, robionej różnymi aparatami, od "małpki" po Canona 5D (zdaje się, że mk2) i dałem do oceny odbitki 15x20 cm (chciałem 20x30, ale akurat nie mieli papieru błyszczącego, na którym mi zależało). Zadaniem oglądających było podzielenie odbitek na dwie grupy: 1) zdjęcia dobre i 2) zdjęcia słabe. Niemal KAŻDY POSEGREGOWAŁ JE INACZEJ, a raz nawet fotka z Canona 5D znalazła się wśród tych "gorszych". Jedynym stałym elementem wszystkich ocen było przypisanie zdjęcia robionego "małpką" (zresztą też od Canona) jako zdecydowanie najsłabszej. Najwyższe oceny miały, o ile dobrze pamiętam, Fuji X10 i Sony A77m1. To tyle a'propos "wyższości świąt..." i daj se już spokój, ok? Chcesz śnić sen o wyższości swojego sprzętu nad resztą świata - śnij sobie, twoje robotnicze prawo. Tylko uważaj, żeby życie nie zaaplikowało ci z czasem lekarstwa "działającego tak łagodnie, że przeczyści (cię) nie przerywając snu".
Miałem kompakt (z PASM). Podkusiło mnie COŚ i kupiłem APS-C. Zdjęcia cudowne. Rozmiar i waga aparatu tragedia. Przestałem go ze sobą zabierać (bo jak nosić ze sobą torbę z klocem, do tego z kłapiącą w cichych kościołach migawką?) = przestałem cykać cudowne zdjęcia. Nie miałem żadnych zdjęć. Wróciłem do kompaktu. Znowu zawsze jest pod ręką. Znowu zacząłem cykać zdjęcia. Nie martwiąc się, że nie będą cudowne technicznie. Ale za to bez presji, że _muszą_ wyjść cudowne, bo z kompaktu przecież nie będą. Ale za to można się skupić na kadrze. Sprzedałem APS-C. Znowu jestem szczęśliwy ;)
Mózgowcy marketingu Olympusa wciskają ciąż m4/3 jako produkt będący wyborem profesjonalistów? (już było: "Profesjonalista bez lustrzanki")
-ale beka. Pewnie z 1000x więcej profesjonalistów wybrało jakiegoś kompakta niż coś z m4/3.
Soniak, to Dombas udowadnia, nie bezinteresownie -bo biorąc za to kasę od Olympusa, wspaniałość tego systemu. Któryś profesjonalny aparat m4/3 ma już 14-bitowe RAWy? (...czy jak entry-level lustrzanki Canona za "tysiąc pińcet" wciąż tylko 12-bit)
"Po 45-tkę sięgam dość rzadko - w zasadzie tylko wtedy, kiedy zależy mi na płytszej głębi ostrości niż oferuje 12-40 mm." -Szalony. Ta 45-tka 1.8 oferuje jednak większą głębię niż popularny 24-70/2.8 na FF.
"Nagle okazało się, że przez zdecydowaną większość wyjazdu nie mam najmniejszej potrzeby zmieniać go na któryś z obiektywów stałoogniskowych, które miałem w torbie. Może poza 25-tką. Dlaczego akurat ten? Ponieważ bardzo lubię pracować obiektywami standardowymi a korzystając z 25-tki byłem w stanie zyskać trochę na jasności." -ta względna jasność (mniejsze szumy) z 24-70/2.8 też będzie większa niż ze stałką 25/1.8 do Olympusa.
Olympus M.Zuiko 12-40 mm f/2.8 ED PRO okiem profesjonalisty "Muszę jeszcze wspomnieć, że odkąd posiadam M.Zuiko PRO 7-14 mm i M.Zuiko PRO 40-150 mm, to głównie ich używam właśnie zapiętych na dwa korpusy, a po 12-40 mm sięgam teraz już coraz rzadziej."
PowerShot A720 Święte słowa Nauczyłem się, że najlepszy aparat to taki jaki mamy właśnie przy sobie (lub jak kto woli ten który mogliśmy wziąć ze sobą a nie leżący w bagażniku samochodu). Fotografuję już prawie 40 lat i 5 lat temu pozbyłem się ostatniej lustrzanki.
Lustro obecnie jest porzebne fascynatom ( wymierający gatunek ) zawodowcom (którzy mogli by nawet cykać czymś mniejszym ale trzeba robić wrażenie na klientach ) oraz największej grupie - tych co mają znajomego fascynata ktory skutecznie wmówił im że muszą je kupić bo inaczej im zdjęcia nia wyjdą ... Na miejscu Canona i Nikona dopiescił bym tych fascynatów bo to podstawa ich egzystencji ....
tak jak juz wiele razy pisalem, Panas i Olek powinny wejsc w matryce APSC.
wg mnie matryca m43 obecnie jest za mala, by budowac na tym system.
wiele kompaktow goni m43 majac matryce 1". Nikon z 1" juz sie wycofal. Olek tez juz kiedys sie wycofal z lustrzanek m43, i matryce wrzucil wtedy w mirrorlessy. to zadzialalo swietnie, ale wg mnie nadchodzi czas by pozegnac m43 na dobre i wejsc w system APSC, ktory jest bardziej stabilny (duzo szkiel od producentow niezaleznych).
@gamma - po co ??? Ludzie fotografujący smartphonami ( czyli gigantyczna większość potencjalnych klientów ) bez problemu dostrzegą postęp w jakości kupując m43 - dla nich w zasadzie nie odróżnialny ( na monitorach FHD a nawet tych 4k) od tego co oferuje FF. A już różnicę w wadzę rozmiarach i dramatyczną "upierdliwość" wizjera optycznego w tanich DSLR zauważy każdy ...
1. Zastanówcie się ile w ciągu ostatnich 12 miesięcy zrobiliście wydruków swoich zdjęć w formacie większym niż A4? Ile w formacie A3+ lub większym? Na jaki "wuj" tu potrzebna większa matryca jak nie drukujecie? 2. Jeżeli kadruje się od razu tak jak chce się widzieć swój kadr to po co wielka matryca aby z kadru jeszcze cropować w post procesie? 3. Jeżeli ktoś chce dynamikę tonalną na maxa - niech kupi małą Sigmę z Foveonem.
99% zdjęć ludzie robią "na dysk" więc nawet 12Mpx wystarczy. IMHO - FF broni się jeszcze tylko w sporcie i u "ślubnych" (trzeba pokazać sprzęt nowożeńcom bo inaczej nici ze zlecenia).
"czy wyższości FF nad APS-C czy Mikro 4/3, albo odwrotnie. To zostawiam wszystkim tym, którzy się w tym lubują. Jedyne na co chce zwrócić uwagę to fakt, że różnice te nawet jeśli są, to są pomijalne i przy obecnym stopniu zaawansowania sprzętu mają dość znikome znaczenie zarówno w przypadku druku zdjęć "
roznice sa pomijalne , jesli robi sie fotografie urlopowa w znakomitych warunkach oswietleniowych. wowczas pomijalne sa rowniez roznice pomiedzy m4/3 a hybryda 1 cala lub z matryca 4*6 mm.
jesli warunki oswietleniowe sa slabsze , jesli robimy fototografie gdzie wymaga sie rozdzielczosci , pokazania niuansu kolorystycznego , to pomiedzy m4/3 a FF jest przepasc.
nie kazdy musi robic fotografie na mozliwie najwyzszym poziomie technicznym , tzn nie kazdy musi bezwzglednie uzywac FF , ale pisanie ze roznice sa bez znaczenia jest naduzyciem.
zdjecia w tej wielkosci i jakosci jak w niniejszym artykule daje doslownie niemal kazdy lepszy kompakt.
@gamma "tak jak juz wiele razy pisalem, Panas i Olek powinny wejsc w matryce APSC."
I co na tym zyskają? Hipotetyczna różnica między m4/3 a aps-c w GO to 0,7 EV do "pełnego" aps-c i 0,5 EV do aps-c Canona. Naprawdę uważasz, że to taka krytyczna różnica, gdzie aps-c da radę a m4/3 klęknie?
"Nikon z 1" juz sie wycofal. Olek tez juz kiedys sie wycofal z lustrzanek m43"
Samsung z aps-c też i to dwukrotnie, najpierw z lustrzanek (choć bagnet pozostał, bo to Pentax), a później z NX i czego to ma dowodzić?
" ale wg mnie nadchodzi czas by pozegnac m43 na dobre i wejsc w system APSC, ktory jest bardziej stabilny (duzo szkiel od producentow niezaleznych)."
Mylisz rozmiar matrycy z bagnetem. Akurat w zakresie optyki dedykowanej na cropa to m4/3 jest najbardziej kompletnym systemem (właściwie tylko Fuji się z nim równa). W zakresie ogniskowych od UWA do standardu to ani w Canonie ani w Nikonie nie masz takiego wyboru chociażby w miarę jasnych stałek. Dopiero w zakresie tele sytuację ratują szkła dedykowane na ff.
Format fotograficzny to od zarania 2:3 Format filmowo telewizyjny lanoswany w ostatnich latach to 4:3 stad i Postulat matryc w tych proporcach. aps jesli chcemy wykorzystac pelna szerokosc ekranu wymaga obciecia gory.
z kolei na wydrukach jesli chcemy wykorzystac pelna szerokosc papieru to na formacie 4:3 nie jest wykorzystana cala powierzchnia.
trudno wykazac zdecydowane argumenty , dla ktorych nie nalezaloby produkowac m 4/3 lub aps-c. problemem m 4/3 z pewnoscia hamujacym rozkwit tego systemu jest niestety nieoczekiwanie wysoka cena.
"Lustro obecnie jest porzebne fascynatom ( wymierający gatunek ) zawodowcom (którzy mogli by nawet cykać czymś mniejszym ale trzeba robić wrażenie na klientach ) oraz największej grupie - tych co mają znajomego fascynata ktory skutecznie wmówił im że muszą je kupić bo inaczej im zdjęcia nia wyjdą .."
trudna z ta opinia sie zgodzic gdyz jest niesluszna.
lustro sie kupuje dlatego ze przemysl je oferuje. jesli pojawia sie flagowe aparaty z celownikiem elektronicznym , wowczas bedzie sie je kupowac. to nie bedzie mialo zadnego znaczenia dla jakosci fotografii.. to tylko rodzaj ukladu celowniczego. Jesi pewnego dnia nie bedzie na polkach sklepowych lustrzanek , to najzwyczajniej sie ich nie bedzie kupowac . wlos z glowy z tego powodu nikomu nie spadnie. czy ktos ubolewa nad tym , ze nie ma dzisiaj w sprzedazy lustrzanek dwuobiektywowych ? ( no moze w glebokiej azjii jeszcze sie znajda )
99.9 % ludzi w tym oczywiście mega mistrz, inter galaktyczny, niepowtarzalny, czempion jednoosobowych konkursów za 1000zł czyli @posłaniecprawdy.... idzie, wyjmuje aparat i rejestruje kilkaset obrazów. Potem w domu sito i wychodzi 10-20 które się pokazuje innym, reszta rawów kiśnie na dysku chyba, że przestrzeni brak.
Pytanie czym się te kilkaset zdjęć robi? Można wyjąć pełną klatkę z lufą od czołgu albo mniejszy korpus m43. Kto co lubi...
Nie wiem może laski lecą na duże obiektywy? A może uważają, że wielkość zestawu fotograficznego jest lekarstwem na inne kompleksy?
Jakikolwiek aparat z lustrem nie ma sensu co najmniej od 5 lat. Pełna klatka jest bardzo dobra to nie podlega dyskusji ale pod warunkiem, że ma się ją w rozsądnej wielkości body - Sony idzie dobrą drogą tylko te ceny...
@giede77 "lustro sie kupuje dlatego ze przemysl je oferuje"
" Większej bredni dawno nie czytałem. Co jak przemysł zaoferuje tostery z funkcją robienia zdjęc?"
na ogol szkoda mi czasu na bezprzedmiotowe dyskusje , ale powiedzmy w ramach nastroju urlopowego i wyjatku
zaprzeczeniem tego co napisalem byloby:
lustro sie kupuje dlatego , ze przemysl je NIE oferuje.
wiec kup cos , czego przemysl nie oferuje , jak wymeiniony toster z aparatem , a potem zglos sie tutaj na Forum i porozmawiamy w jakim Matrix jest to mozliwe.
hmm... fajnie jakby krytycy wypowiadali się o obiektywie mając możliwość jego wcześniejszego wypróbowania.
Oczywiście "internetowi spece" wiedzą lepiej bazując na wykresach i przeliczaniu ekwiwalentów i obiektyw w ręku nie jest im do niczego potrzebny. Powszechnie wiadomo, że MFT jest gorszy, bo nie jest FF.
Z mojego doświadczenia: z E-M10 obiektyw używa się bardzo wygodnie. Mam grip, ale nie używam. Dobas napisał, że E-M10 za mały ale z E-M5 ok. Przecież te aparaty mają bardzo podobne wymiary. Spadek rozdzielczości na 40mm - tak wyszło optycznym w testach. Ja w swoim egzemplarzu nie zauważyłem. Nie znaczy, że nie ma. Może i jest, ale dla mnie niezauważalny. Praca pod słońce pozostawia trochę do życzenia. Pojawiają się bliki jak mocne słońce jest w kadrze, widać też spadek kontrastu. Obiektyw jest duży jak na MFT. Duży, gruby i ciężki. Wciąż jednak mniejszy i lżejszy od zestawu kilku stałek, które wcześniej nosiłem. f/2.8 to jednak nie f/1.8 i tego 1EV brakuje gdy jest ciemno - zwłaszcza przy matrycy 4/3, gdzie z wysokim ISO się nie poszaleje. Aparat z 12-40 zawieszony na szyi nie zwisa obiektywem w dół tylko jakoś pod kątem 45 stopni co jest trochę wkurzające przy długotrwałym noszeniu, zwłaszcza tam gdzie jest więcej ludzi. Poza tym rewelacja. Każda przysłona, każda ogniskowa - obraz ostry i kontrastowy (o ile nie pod światło). Bez zmieniania, przekładania itp. Uniwersalnością zdecydowanie wygrywa ze stałkami. Aberracji praktycznie brak. Nawet w scenach z silnymi kontrastami i przejściami biel/czerń są w zasadzie niedostrzegalne. Rewelacja! Obiektywem można dobić też całkiem niezłe zbliżenia. Makro to nie jest, ale jak ktoś nie ma dedykowanego szkła (np. ja) to może z powodzeniem używać 12-40.
A gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości co do jakości, to niech sobie popatrzy na testy obiektywów 12/2.0 Oly i Samyanga, 14/2.5, 15/1.7, 17/1.8, 19/2.8, 20/1.7, 25/1.4, 25/1.7, 25/1.8, 30/2.8, 42.5/1.7, 45/1.8 i porówna wyniki z 12-40. Praktycznie w każdym przypadku ten obiektyw dorównuje obiektywom stałoogniskowym a czasami je przewyższa.
Miałem też okazję używać Fuji 16-55/2.8 z X-T10 - równie dobry zestaw ale nieporównywalnie cięższy i mniej poręczny.
Panom malkontentom polecam robić zdjęcia swoim sprzętem zamiast wciąż porównywać "kto ma dłuższego". To nie piaskownica a piszący tu nie mają po 12 lat. A może? :)
" Naprawdę? A co z formatami 6 x 6, 6 x 7, 6 x 4,5 i 12 x 9. O dziwo te ostatnie mają proporcje 4:3. :-))) "
formaty oparte na 6 cm blonie zwojowej powstaly dlugo wczesniej zanim w ogole slowo telewizor weszlo w uzycie , nie mowiac o samym telewizorze.
pamietam doskonale argunmentacje producentow przed umasowieniem matryc w formacie 4:3 rowniez z opcja 16:9 , z mysla o przyszlych telewizorach bardziej " panoramicznych" od dotychczasowych 3:2.
@ fatman ''1. Zastanówcie się ile w ciągu ostatnich 12 miesięcy zrobiliście wydruków swoich zdjęć w formacie większym niż A4? Ile w formacie A3+ lub większym? Na jaki "wuj" tu potrzebna większa matryca jak nie drukujecie? 2. Jeżeli kadruje się od razu tak jak chce się widzieć swój kadr to po co wielka matryca aby z kadru jeszcze cropować w post procesie? 3. Jeżeli ktoś chce dynamikę tonalną na maxa - niech kupi małą Sigmę z Foveonem.''
Twoje punkty mają się nijak do rzeczywistości. Większa ilość pikseli w FFach to nie jest ich główna zaleta a sigmowy foveon nie zastąpi aparatu z możliwością wymiany obiektywów o większej matrycy... Ja chcę mieć małą głębię ostrości, dobrą dynamikę, rozpiętość tonalną i użyteczne ISO (aby móc dużo powyciągać nawet przy wyższych ISO), relatywnie skuteczny AF, wizjer, możliwość wymiany szkieł od UWA po makro i tele. Ilość MP nie ma dla mnie większego znaczenia (choć fajnie mieć te 16-24MP).
@Pokoradlasztuki "Format fotograficzny to od zarania 2:3"
Bzdura. Najpopularniejszy z rozmiarów klatki formatu 120 (który powstał przed formatem 135) był 6x4,5, czyli 4:3, był też 6x6, dopiero później pojawił się 6x9. Film 135 to w ogóle późniejsza historia, zresztą powstał poprzez połączenie dwóch klatek 24x18, czyli 4:3.
"Format filmowo telewizyjny lanoswany w ostatnich latach to 4:3"
Kolejna bzdura, format filmowy to prawie zawsze proporcje panoramiczne, wcześniej używało się do tego techniki anamorfotycznej na taśmach 35 mm, obecnie natywnej rejestracji w 16:9.
"z kolei na wydrukach jesli chcemy wykorzystac pelna szerokosc papieru to na formacie 4:3 nie jest wykorzystana cala powierzchnia."
Papier fotograficzny występuje zarówno w proporcjach 3:2 jak i 4/3, więc nie widzę problemu.
...Już nie mowiąc o tym, że 'w ostatnich latach' to "lansowanym formatem telewizyjnym" jest 16:9 albo nawet 21:9. Bo formatem filmowym od dawien dawna jest 1,85:1
formaty fotograficzne czy tez proporcje w wieku IXX XX opierano najchetniej na poroporcjach opartych na ciagu fibonaciiego, zwanego " boskim ciagiem " lub " boska proporcja" , a to dlatego , ze w naturze wystpuja czesto proporcje wielkosci odpowiadajace poczatkowym wyrazom tego ciagu np 2:1 , 3:2. uwazano je za bliskie idealnym czyli " boskim"
Bardzo dobre zdjęcia, jasno napisane o jasności jako o stałej cesze obiektywów - tak, to powinno się wyświetlać na głównej zamiast któregoś banera, bardzo dobre szkło i niezła puszka (wiem bo mam :-) ) ale...
Czy aby nie trochę przesyt artykułami promocyjnymi Oly? Bo czasem co za dużo to niezdrowo...
Bo Olympus wciąż musi udowadniać że produkuje sprzęt dla profesjonalistów.
Niestety, profesjonaliści są tępi i ciągle kupują te archaiczne Canony i Nikony
--- tak na marginesie, nurtuje mnie takie pytanie - gdyby p. Dobas nie był Wisjonerem Olympusa i musiał sam kupować sprzęt którym zdjęcia robi, to też by wybrał tę markę? czy raczej szukał by czegoś u NiC'a?
Panie Marcinie, to konkretne porównanie z wiekową stałką to nie jest najlepszy pomysł w artykule sponsorowanym. To jest wtykanie kija w mrowisko i woda na młyn dla wszystkich wyznawców jedynie słusznego formatu. Prawdo jest taka, że duży może więcej, a u4/3 to po prostu bardzo fajny kompromis rozmiaru do możliwości z dobrymi szkłami (choć przesadzonymi cenami).
Kompletnie naciągane jest tez dla mnie stwierdzenie o kiepskiej współpracy szkieł Panasonica z Olympusami.... bardzo chętnie chciałbym przeczytać rozwinięcie tego wątku.
@ikit patrząc na wymienione punkty system mikro 4/3 nie jest dla ciebie. I tyle. Jest na rynku masa sprzętu, który lepiej spełni twoje wymagania. I narzekanie na MFT nic tu nie zmieni.
@Pokoradlasztuki ja w zasadzie od zawsze robiłem odbitki 18x13cm. A tu zdecydowanie bliżej mi z 4:3 niż 3:2.
Zresztą i tak zdjęcia krajobrazowe kadruję często do 16:9, portrety 4:3 albo 1:1 itp. Nie przywiązuję się do żadnego formatu jeżeli zdjęcia nie drukuję.
@zgred37 oj, widzę że cię ten Olympus bardzo uwiera. Coś czuję, że przy każdym teście czy artykule dot. systemu, którego nie używasz będziesz mu poświęcał wiele swojego czasu i energii. Może lepiej tą energię poświęcić na zdjęcia? Nieeee, bez sensu, prawda? :)
Dla mnie mogą być same artykuły o Olympusie, bo ta marka interesuje mnie najbardziej. Nie przeszkadza mi, że niektóre z nich są artykułami reklamowymi. Umiem czytać reklamy. Gdy wchodzę do byle jakiego sklepu z byle czym, poruszam się wśród samych reklam. Zgredom nikt nie zabrania pisać artykułów na temat innych marek. Podać adres redakcji? No ale zgredy, to zgredy.
@Pokoradlasztuki Dalej bajdurzysz. Początki filmu (jako materiału światłoczułego) to głównie proporcje kwadratowe i zbliżone do kwadratu (w tym 4:3), proporcje 3:2 z filmem 135 w powszechnym zastosowaniu pojawiły się ponad 20 lat później, a nie od zarania.
"co was Panowie tak oburzylo , ze glownie dwoch producetow lansuje proporcje 1,33"
Dwóch producentów? Lansuje? Proporcje 4:3 stanowią zdecydowaną większość wśród obecnie produkowanych urządzeń do fotografii. 3:2 to właściwie tylko ff, aps-c i 1", cała reszta od telefonów komórkowych poprzez kompakty, m4/3 aż po średni format to głównie 4:3.
Byłoby elegancko, gdybyś poniechał personalnych wycieczek pod moim adresem. Zwłaszcza, że jak zakładam, nie ma najmniejszego pojęcia czym ani co fotografuję. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że niektórym osobom ciężko się dyskutuje o faktach, zwłaszcza gdy fakty nie przedstawiają się korzystnie.
Znam dobrze ten system, jego zalety (ma ich sporo) ale też i wady (tych też jest sporo). Sądzę, że dla profesjonalistów (poza oczywiście p. Dobasem) to nie jest dobry wybór. Jak ktoś wątpi, niech sobie podglądnie w EXIFach czym pstrykają reporterzy agencji prasowych.
mate 13 września 2016, 11:35 " Dalej bajdurzysz. Początki filmu (jako materiału światłoczułego) to głównie proporcje kwadratowe i zbliżone do kwadratu (w tym 4:3), "
mate powinenes wyjsc z wielkosci i prorcji degrotypu. albo jeszcze lepiej z proporcji jakie stosowana w renesansie , kiedy juz poslugiwano sie camera aobscura.
wybacz , ale dyskusja na temat proporcji bokow jest dla mnie rownie zajmujaca , co dyskusja na temat zeszlorocznego sniegu . Sa ciekawsze tematy
Tworzysz zaprzeczenia tego co napisałeś i sam z nimi polemizujesz...
A tu chodzi o to, żeby używać mózgu przy wyborze sprzętu i traktować fotografie nie jako zbiór parametrów sprzętu.
Nie kupuję lustrzanki bo inni mają... i inni piszą, że jest fajna... i dlatego ze ma pełną klatkę i wygląda profesjonalnie i co najważniejsze rynek ją oferuje! Rynek oferuje naprawdę sporo dziwnych rzeczy co nie znaczy, że wszystko trzeba łykać...
Idea jest taka, że masz się znaleźć w fajnymi miejscu w odpowiednim czasie i zacząć robić zdjęcia i cieszyć się chwilą.
I tu idea wizjera optycznego, pryzmatów, luster, wielkich obiektywów się nie sprawdza.
Różnice w jakości? Oczywiście, że są na korzyść ff... ale w to miejsce traci się czas, pieniądze, poświęca się uwagę na sprzęt a nie na chwilę która się należy cieszyć. Lepiej zestawić miejsce w plecaku na zabawkę dziecka, dodatkowego browara... odciążyć szyję i w drogę. Po co cały dzień łazić z czarną wielką cegłą skoro można mieć znacznie mniejszy aparat.
Aparat ma być towarzyszem szybko rejestrującym otaczający nas świat a nie czymś co ten świat wypełni i będzie absorbowało uwagę.
@giede77 Jeżeli chcesz to także z chęcią złożę Ci propozycję złożoną Marcinowi, przyjmiesz ją, czy dalej będziesz nieudolnie próbował mnie wyśmiewać chowając się za zasłoną anonimowości?
@szafir51 Jako internetowy specjalista jestem w stanie odpowiedzieć finansowo za swoje zdanie, zrobisz to samo ze swojej strony?
@Posłaniecprawdy vel Zelber ehh a Ty swoje, proponuję teraz poświęcić kolejny milion postów na to co będziesz fotografował, kto to będzie oglądał, na czym będzie oglądał .... brawo, genialny pomysł na zabawę w zakłady.
@szafir51 Praktycznie cytując swój wpis z góry: 1.)Wybieram temat zdjęć(z czegoś co robię na codzień, nie żadna egzotyka pokroju wydobycie węgla w ciemnej kopalni). 2.) Wspólnie ustalamy warunki rozstrzygnięcia/jury rzeczonego konkursu. 3.) Zrzucamy się po powiedzmy 1000 zł 4.) Idziemy zrobić zdjęcia. 5.) Poddajemy je pod głosowanie 6.) Wygrany bierze kwotę z punktu 3
"Idea jest taka, że masz się znaleźć w fajnymi miejscu w odpowiednim czasie i zacząć robić zdjęcia i cieszyć się chwilą.
I tu idea wizjera optycznego, pryzmatów, luster, wielkich obiektywów się nie sprawdza. "
to sa przeciez wyssane z palca fantasmagorie.
w czym Ci przeszkadza pryzmat pentagonalny , zeby pojechac w fajne miejsce ? Toz to jesz rzeczywiscie czyste fantazjowanie bez sensu.
wiele razy bylem w fajnym miejscu w odpowiednim czasie , nawet robilem zdjecia i cieszylem sie chwila korzystajac z apartau wyposazonego w celownik lustrzany. Ba , akurat majac do dyspozycji FF , zrobilem zdjecia , ktorych nie moglbym zrobic na tym poziomie aparatem aps-c czy m4/3
jesli chcesz poruszac kwestie czy celownik lustrzany czy elektroniczny , to jestem zwolennikiem celownikow elektronicznych. gdyby oferowano c5mk4 rowniez w wersji z celownikiem elektronicznym , wolabym ten od lustrzanego. A ze przemysl oferuje tylko z celownikiem lustrzanym , to jesli kupie, wiec tylko z celownikiem lustrzanym.
jesli poruszasz kwestie czy Format FF czy dormat m4/3 , to zdecydowanie bardziej cenie sobie wiekszy Format.
poniewaz celownik jaki uzywam nie ma wplywu na jakosc zdjec , natomiast Format ma , wiec priorytetem jest dla mnie wybor ze wzgledu na wielkosc formatu- czyli wybiore Format wiekszy.
Jesli pojawia sie w sprzedazy Nikon d5 z EVF i Canon 1dx z EVF , a nie bedzie mozna kupic ich w wersji z lustrem , to bez najmniejszego bolu glowy i z najwieksza ochota bedzie sie kupowac wlasnie z ELV.
Tak sie sklada , ze rowniez w wersji FF przemysl oferuje malego lekkiego bezlusterkowca , tzn w tym kontekscie Argument , ze do jednej kieszenia male Body m43 , drugiej 3 obiektywy nie przewaza , jako ze akurat dla a7 jest mozliwe to samo , z tym ze w prawej nie 3 staki a jeden zoom.
byc moze bedzie i taniej , a ze lepiej to nie mam watpliwosci.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi... miałem przyjemność poznać trzech ambasadorów (tak się to nazywa) różnych marek. I tak, sprzętu tej wybranej marki mają dużo, dużo używają i robią nim bardzo dobre rzeczy.
Ale to są profesjonaliści i mają również sprzęt innych marek bo do niektórych zleceń pasuje im on po prostu lepiej. I robienie sesji dwoma różnymi systemami cyfrowymi (+ czasem analog) nie jest niczym dziwnym podobnie jak to że zdjęcie z obu systemów znajdują się w "produkcie" gotowym dla klienta któremu tak naprawdę wali czym zdjęcia za które płaci zostały zrobione.
ech... napisałem na tym portalu dużo różnych komentarzy ale mam wrażenie, że albo niedokładnie je przeczytałeś albo jesteś w jakiś sposób negatywnie nastawiony do mojego nicka i frazy "Olympus".
1. Nigdy nie twierdziłem, że bezlusterkowce są lepsze od lustrzanek, że je wyprą, zastąpią itp. 2. Nigdy nie twierdziłem, że matryca mikro jest lepsza albo dorównuje FF czy nawet APS-C. 3. Nigdy nie uważałem, że aparatami systemu mikro da się zrobić każde zdjęcie w każdych warunkach. 4. Zawsze uważałem, że każdy powinien dobrać dla siebie odpowiednie narzędzie do swojej pracy (hobby). 5. Zawsze oddzielałem marketingowe slogany producenta (producentów) od realnej wartości i możliwości sprzętu.
Jeżeli masz taką ochotę możesz poszukać moich wypowiedzi, które przeczą powyższemu. Możesz też poszukać moich komentarzy pod testami obiektywów czy aparatów pełnoklatkowych i APS-C Canona i Nikona, w których piszę jak są słabe i jacy naiwni są ich właściciele że kupili lustrzanki. Nie znajdziesz.
A zakłado-zabawa, którą zaproponowałeś jest wg mnie bez sensu. Z kilku powodów:
- bo zaproponowałeś na samym początku temat z czegoś co TY robisz na co dzień (zgaduję, zdjęcia piłkarzy na środku boiska z rozmazanymi trybunami, ogniskowa min. 200 i światło f/2.8 na FF)? - bo jesteś zawodowcem (bierzesz za zdjęcia pieniądze) a ja nie, - bo w końcu nic tym nie udowodnisz, może poza tym, że potrafisz robić lepsze zdjęcia ode mnie (albo ja od ciebie), - bo jak napisałem powyżej, nigdy nie porównywałem bezpośrednio sprzętu z różnych systemów i nie mam co udowadniać.
A co do mojej odpowiedzialności finansowej - są nią dowody zakupu za sprzęt marki Olympus. Opłacone z własnej kieszeni, zarobionymi przeze mnie pieniędzmi których wydania nie żałuję.
Tak, jestem negatywnie nastawiony do marki Olympus, niestety ale kłamliwa propaganda działa na mnie jak płachta na byka. Jeżeli natomiast chodzi o Twoją osobę to owszem często się nie zgadzamy, ale absolutnie nic do Ciebie nie mam personalnie ;)
1.) "Bezlusterkowiec idealny" będzie lepszy od "Lustrzanki idealnej", tylko jeszcze trooochę czasu musi upłynąć zanim to nastąpi ;) 2.) Tutaj moim zdaniem właśnie leży problem, system nie jest lepszy ani nie jest też tańszy, więc po co przepłacać? 3.) Drugi akapit twojej poprzedniej wypowiedzi odebrałem mniej więcej w takich klimatach. 4.) Ja natomiast zawsze uważałem, że sprzęt trzeba dobierać jak najlepszy w jak najniższej cenie. 5.) i reszta. Nie będę szukał ;)
1.1.) Raczej miałem na myśli jakiś wieczorny reportaż, sport w drugiej kolejności, mniej problemów z akredytacjami. A czy wybiorę coś czym się zajmuje: oczywiście, raczej wypowiadam i udzielam się w tematach w których mam jakieś pojęcie. Owszem są tematy, które spokojnie można zrobić m43, są też takie które można zrobić komórką, ale sprzęt do profesjonalnej fotografii powinien sobie poradzić ZAWSZE, a nie tylko wtedy kiedy będą sprzyjające warunki. 2.1.) Czy ten artykuł przypadkiem nie traktuje o użytkowaniu m43 w kontekście profesjonalnym? Zresztą sam fakt bycia zawodowcem absolutnie nie implikuje tego, że ktoś robi dobre zdjęcia. 3.1.) Według tego artykułu M43 jest równe FF, według komentarzy na optycznych jestem kompeletnym beztalenicem, wniosek z tego jest prosty zrobienie lepszych zdjęć nie powinno być żadnym problemem, a 1000 zł piechotą nie chodzi ;) 4.1.) Sporo ludzi natomiast to robi, ot artykuł pod którym są te komentarze jest najlepszym przykładem.
P.S. Tak swoją drogą to czy my przypadkiem nie zamieniliśmy kilku słów na początku sierpnia na partynicach?
Artykul potwierdza moje podejscie mianowicie to ze mniejsze matryce daja korzyscu przy checi uzywania zoomow badz to mozliwie jasnych badz o duzej krotnoaci. Dlaczego wiec tych zoomow system nie oferuje? Rzekomo jasny zoom F2.8 dla mft w istocie mozna zastapic zoomem F5.6 i korpusem FF. Jakiej wielkosci bylby taki obiektyw?
Do samsunga Nx1 mam zooma 16-50 F2-F2.8 i matryce 28 MP. Po cropie do 16 MP uzyskuje mniej wiecej to co daje korpus mft 16 MP. Mam 2 w 1 i taniej.....
A teoria jasnosci sorry nie broni sie jak ktos rzekl sa smartfony z F1.7 a np moj Lumix lx7 oferuje 24-90 F1.4-F2.3 nie znam obiektywu o lepszych parametrsah w tym zakresie. Kwestie rozmiaru matrycy mozna usorawiedliwic analogicznie jak tu probuje sie zniwelowac atuty FF wzgledem MFT.
Reasumujac mft tak ale zoom 20x lub F1.4. Do stalek lepszym wyborem jest A7 nie ma cropa i korzystamy z lepszej matrycy. Ja tkwie w kompromisie czylo DX i to Samsunga z ywagi na koszty. Olympus i Panas musza popuscic z cen i to tak okolon 50% co mozns zrobi tnac koszty PR.
To autor tego sponsorowanego artykułu zapędził się w kozi róg.
"2. Nigdy nie twierdziłem, że matryca mikro jest lepsza albo dorównuje FF czy nawet APS-C."
Profesjonalista Dobas: "daleki jestem od wdawania się w wojenki między wyższością Świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy, czy wyższości FF nad APS-C lub Mikro 4/3, albo odwrotnie. /.../ a za chwilę: Jedyne, na co chce zwrócić uwagę, to fakt, że różnice te nawet jeśli są, to są pomijalne..." -różnice są pomijalne (ale pierdoli)
"4. Zawsze uważałem, że każdy powinien dobrać dla siebie odpowiednie narzędzie do swojej pracy (hobby)." Profesjonalista Dobas: "W moim odczuciu, jeśli korzystamy z korpusu Olympusa, największy sens będzie miało korzystanie z obiektywów tej samej firmy. Przykładem może być Panasonic G VARIO 7–14 mm f/4.0 ASPH., który zdecydowanie gorzej współpracuje z korpusami Olympusa niż obiektyw Zuiko. Nie wiem, czy podobnie będzie w przypadku 12–40 i 12–35, choć podejrzewam, że tak." -kupuj obiektywy Zuiko do Olympusów, nie żadne kundle Panasonika.
[żeby nie był niewolnikiem Olympusa może dla "zyskania trochę [więcej} na jasności" korzystałby z 25-tki f/1.4 Panasonica {"korzystając z 25-tki byłem w stanie zyskać trochę na jasności."} albo dla jeszcze płytszej głębi z Panasonika 42.5/1.2 {"Po 45-tkę sięgam dość rzadko - w zasadzie tylko wtedy, kiedy zależy mi na płytszej głębi ostrości niż oferuje 12-40 mm."}
To Dobas jest profesjonalistą, ale w czym? -Fotografem utrzymującym się z robienia zdjęć, czy trybikiem marketingu Olympusa żyjącym z naganiania klientów do zakupu ich produktów -profesjonalnym sprzedawcą?
Zelber, za każdym razem popelniasz ten sam błąd: mianowicie patrzysz tylko i wyłącznie przez pryzmat swoich potrzeb i upodobań i przy tym wmawiasz wszystkim, że one są uniwersalne. Otóż nie. Wbij sobie w główkę, że to, co dla Ciebie będzie zaletą w doborze sprzętu dla kogoś innego będzie wadą.
@Chris62 Olympus wcale nie musi opuścić z cen, bo nie są wcale taką drogą firmą. To ty po prostu za mało zarabiasz. W kraju, gdzie zarobki są na normalnym poziomie, na przyzwoity sprzęt Olympusa (np. E-M5II z 12/2, 17/1.8, 25/1.8 i 45/1.8, czy zamiast stałek 12-35/2.8 i 35-100/2.8) wydasz mniej więcej przeciętną miesięczną wypłatę (ok. 3000). I tu znowu to samo: pewnie za podobne pieniądze można kupić sprzęt WEDŁUG CIEBIE lepszy, ale dla kogoś, dla kogo m4/3 ma więcej zalet niż wad nie będzie to jakiś straszny wydatek. Ot, po prostu: jest wybór, to dlaczego nie wybrać tego, co komuś pasuje. Dobas czy fatman robią świetne zdjęcia, tym kiepskim według Ciebie systemem. Zdjęcia, na które chce się patrzyć, czego nie mogę powiedzieć o Twoich czy zelbera fotografiach. Ale to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
"I co na tym zyskają? Hipotetyczna różnica między m4/3 a aps-c w GO to 0,7 EV do "pełnego" aps-c i 0,5 EV do aps-c Canona. Naprawdę uważasz, że to taka krytyczna różnica, gdzie aps-c da radę a m4/3 klęknie?"
Moze zyskaja pewien standard jakim stal sie apsc? Olek probowal zrobic standard m43 w dSLR, ale mu sie nie udalo. Wg mnie, gdy malpeczki zaczynaja miec sensory 1" sens m43 zanika. Moja opinia, moze bledna.
"Samsung z aps-c też i to dwukrotnie, najpierw z lustrzanek (choć bagnet pozostał, bo to Pentax), a później z NX i czego to ma dowodzić?"
Samsung to firma meteor. Raz robi aparaty, innym razem pralki. Olek zawsze robil aparaty jednak.
Wow, widzę, że nawet tak oczywiste stwierdzenie jak "jakość zdjęcia zależy nie tylko od użytej matrycy, lecz również obiektywu" zostało przez niektórych potraktowane jak herezja i atak na jedynie słuszny format. Ale co się dziwić, w tytule Olympus, to w komentarzach muszą być widły i pochodnie :-)
Aczkolwiek osobiście uważam, że czas najwyższy skończyć z tym kompleksem niższości. Mikro 4/3 to na tyle dojrzały system, że broni się sam tym co oferuje i nie ma się czego wstydzić względem większych konkurentów. Ciągłe porównywanie go do APS-C czy małego obrazka w takich tekstach jedynie pomaga w tworzeniu wizerunku czegoś gorszego. Bo skoro nie jest gorsze, to dlaczego nie da się o nim pisać czy mówić bez odniesień do większych formatów?
@Posłaniecprawdy też nie lubię nachalnej propagandy ale akurat w branży foto marketingowe slogany bardziej mnie śmieszą niż denerwują. Co do Marcina Dobasa to uważam, że w jego "pracy" system MFT się po prostu sprawdza. I powinien pisać o jego zaletach w własnego punktu widzenia. Wdawanie się w wojenki FF ws. mniejsze matryce nie ma sensu. Widziałem jego dawne zdjęcia z E-PL1 i były bardzo dobre. Czy z FF byłyby lepsze? Nie wiem.
Relacja jakości do ceny jest też dość subiektywna. Taki D3200 ma większą matrycę, więcej megapikseli i jest tańszy od E-M10. Mimo wszystko nigdy bym się nie zamienił. Mam to szczęście, że nie muszę zbytnio przejmować się ceną. Fotografia to hobby, a to zazwyczaj bywa kosztowne. Mógłbym dzisiaj sprzedać graty MFT i kupić sobie np. A7 z zoomem i jakimiś stałkami. Tylko co mi to da? Nic.
Na Partynicach byłem 7-go sierpnia: link ale chyba nie mieliśmy okazji porozmawiać.
@PDamian Dlaczego łączysz moje słowa i to co napisał autor artykułu? Nie odnosiłem się do jego słów tylko do moich prywatnych preferencji.
Co do współpracy 7-14 f/4 Panasa z Olkiem to pojawiały się spore narzekania użytkowników Olympusa na brzydkie fioletowe flary jakie daje ten obiektyw. Użytkownicy korpusów Panasonica tych flar nie doświadczyli. Nie wiem czy o to chodziło autorowi.
@gamma Twoja opinia jest słuszna jeżeli komuś wystarcza zoom 3x. Jak chciałbyś użyć tele, fisha albo jakiegoś szkła do konkretnego zastosowania to już niestety się nie da.
@kojut Trudno żebym patrzył na sprzęt z perspektywy dziedzin, którymi się nie zajmuje. Przy okazji pytanie pomocnicze: ilu razy więcej ludzi zajmuje się profesjonalnie sportem/reporterką/kotletem a ilu profesjonalnie fotografią podróżniczą? Obstawiam, że jest to różnica rzędu 100x. Obawiam się, że w tym wypadku to nie ja traktuje o niszy a rzeczony artykuł.
@szafir51 Wiadomo, że każdy nowo wypuszczony obiektyw każej firmy wyznacza nowe standrardy, a każda puszka będzie przełomowa, ale tylko Olympus wpadł na pomysł porównywania wielkości 300 f/4 i 600 f/4 do FF... a tego typu kwiatków było więcej.
7 sierpnia- zgadza się. Olympus z chyba 40-150 - zgadza się? Prawa częśc toru, zakręt koło lasku, robiłem zdjęcia 400 2.8.
Na nic płacze na nic krzyki, każdy i tak kupi to co uzna za stosowne.
Mi osobiście Olympus podpadł w czasach dużego 4/3 beznadziejnymi puszkami E-510 i wyższymi. Jakość matryc była tak marna, że trzeba się było cackać z naświetlaniem klatki jak ze slajdem. Teraz kupili matryce od Sony i nie ma tragedii, da się tym robić zdjęcia bez ciągłego patrzenia ze strachem na histogram.
Warto aby wszyscy przeczytali ze zrozumieniem pewien krótki tekst (sorry tylko dla anglojęzycznych):
Przeczytawszy całość, ostatni akapit uważam za bardzo słaby, wręcz niepotrzebny, chyba że celem było zabulgotanie we wpisach pod artykułem - bo przecież lepiej aby mówiono nawet źle niż w ogóle...
Martwię się o autora, czy w poszukiwaniu ostrych narożników nie porzuci systemu z dużym napisem PRO na rzecz telefonu z aparatem - gdzie wszystko będzie ostre jak trzeba, nawet liść w narożniku.
Artykuł, mimo, że pisany na zlecenie przez ambasadora/ewangelistę Olympusa i m4/3 naprawdę fajny. Poza końcówką dotyczącą porównania z FF...
Sam jestem użytkownikiem m4/3(Olka) z kilkoma fajnymi szkłami i uważam, że ten sprzęt/matryca+wybrane szkła w dobrych rękach spokojnie mogą na siebie zarabiać w działaniach komercyjnych w kilku konkretnych zastosowaniach(ale nie wszystkich- czasem FF bezkonkurencyjne).
"Smutne" są komentarze użytkowników innych systemów, które według nich są jedyny słuszym- Świętym Grallem fotografii "sprzętowej". Dobrze, gdyby userzy FF przy dodawaniu opinii mieli wymóg linkowania do własnego (zapewne galaktycznego!) portfolio zdjęć- myślę, że wtedy zniknęłoby 95% fotosprzętowego "hejtu" na serwisach związanych z fotografią...
Nic to nie zmieni, będzie wtedy hejtowanie zdjęć. Po co wystawiać swoje zdjęcia pod ocene tłumu który dysponuje co najwyżej ikeowskim poczuciem estetyki?
Kojucie g.. wiesz o moich zarobkach a mojego komentarza nie zrozumiales wiec daruj sobie takie teorie.
Jak ktos skoda przejedzie szybciej trase niz ktos inny w Ferrari to bedzie to dowod ze skoda jest szybszym autem?
Nie to zaden dowodio tak samo jest ze zdjeciami dowodzacymi rzekoma lepszosc olympusa od samsunga nx czy sony A7 i a6300. Malo tego tutaj ta skoda jest drozsza od Ferrari.... No ale skoro wg Ciebie jest tania to kupuj i smigaj he he.
Micro 4/3 nie jest takie złe.Sam używam GX8 z obiektywem 12-35 i jestem bardzo zadowolony.Obiektyw ostry na każdej ogniskowej. Ostrość zawsze w punkt.Do tego uszczelniany.Mam też niedrogą fenomenalną stałkę 25mm f1,7. Taki zestaw wyczerpuje w pełni moje fotograficzne potrzeby.
To już co kto lubi. Ja się przyzwyczaiłem do stałek, przynajmniej jeżeli chodzi o standardowy zakres, i taki 12-40 nic specjalnego mi nie oferuje. Super szkło, fakt, ale jak mam targać dużego, ciężkiego zooma za grubą kasę, to niech oferuje większą elastyczność. Takim obiektywem może się dla mnie okazać nadchodzący 12-100/4, zobaczymy.
Ale dla wielu zakres ogniskowych 12-40mm jest wystarczający, a waga i rozmiary nie przeszkadzają, wtedy to może być świetne rozwiązanie, bo jakość obrazu jest na poziomie stałek.
Obiektyw uniwersalny, wart swojej ceny. Śmiało można używać już od pełnej dziury. Razem z 9-18 da Ci dość dobry zakres. 20 Panasonica możesz zatrzymać. Gdy trzeba włożyć aparat do kieszeni... Polecam.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Znowu to pustoslowie o jasnosci obiektywu. I co z tego ze jasnosc sie nie zmienia? Prosze wiec robic zdjecia poreczna komorka z jasnoscia f2.2.
Jasnosc obiektywu nie ma znaczenia. Liczy sie jaki obrazek mozna. I w tym kontekscie pisanie ze f2.8 to zawsze f2.8 jest beznadziejnym marketingiem i przykro sie o tym czyta w otoczeniu bardzo fajnych zdjec. Chociaz przyznam, ze zdjecia 7-14 podobaly mi sie bardziej - nie dlatego, ze byly lepsza, po prostu ogniskowa dodaje ekspresji ktora mi sie podoba.
Ppza tym zdziwilem sie ze 3 obiektywy wystarcza do wszystkiego, bo pamietam esej o przygodzie z 300mm f2.8. Czyli jednak nie zagrzal miejsca w plecaku.
EDIT: liczy sie obrazek jaki mozna uzyskac kombinacja obiektywu i aparatu.
Nie wiem jak to napisać, na usta ciśnie się słowo kompromitacja..
Super test porównawczy - "kastrat" z zoomem ostrzejszy od FuFu ze stałką.
Czy to możliwe? no jeśli weźmiemy do porównania lichą stałkę to pewnie tak. Tak z ciekawości poszperałem sobie co to za obiektyw i znalazłem takie podsumowanie Optycznych testerów:
"Gdy spojrzymy na wyniki testów obiektywów takich jak na przykład Tamron 17-50 f/2.8 czy Tokina 19-35 mm, zobaczymy, że oba te szkła, ustawione na 24 mm, oferują nam mniej więcej tyle samo, co stałoogniskowy Nikkor 2.8/24. Oba zoomy są przy tym tańsze (Tokina bardzo wyraźnie) oraz znacznie bardziej uniwersalne. Czy warto więc kupować testowany obiektyw? Chyba nie. Jeśli jednak koniecznie chcemy mieć "stałkę" klasy 24 mm, to znacznie lepiej zainwestujemy nasze pieniądze kupując wyraźnie tańszą Sigmę 1.8/24. "
Naprawdę Panie Marcinie nie dało się bardziej obiektywnego testu zrobić?
Zapomniałbym - zdjęcia jak zwykle fajne
zgred37
Ale Autor napisał że do u4/3 ten zoom też nie jest szczytem możliwości i 12mm 2,0 jest lepszy. Także porównanie nie koniecznie bez sensu.
więc jak bawić się w porównania to poprosiłbym z jednej strony OMD z 12-40 a z drugiej np D610 z Sigmą 24-105/4,0
cenowo to chyba bardzo podobnie oba zestawy wyjdą
"Artykuł powstał na zlecenie firmy (...)" Czego się spodziewaliście? Testu?
przyzwoitości?
zgred37, buahahaha
Kilka uwag:
- piękne zdjęcia, chociaż obstawiam, że przy lepszej matrycy wyszły by jeszcze lepsze.
- porównywanie obiektywu z 1995 roku projektowanego pod kliszę do nowoczesnego zooma przemyślanego już tylko z myślą o cyfrze - bardzo kiepskie.
- porównanie D750/D810 z zapiętym 24-70 (czy to I czy II generacji) najpewniej wyszłoby dla Olympusa w zupełnie w drugą stronę.
Nie ma co się oszukiwać, Olek będzie mniejszy, lżejszy i fajniejszy w podróży, a w sprawnych rękach odwdzięczy się pięknymi zdjęciami (takimi, jak te ilustrujące tekst). Na nieszczęście dla Olka, obraz z nowych pełnoklatkowych Canonów / Nikonów / Sony / Pentaxa w równie sprawnych rękach da jeszcze lepszy obrazek.
Pan Dobas jest dobrym fachowcem. Ujęcia, które wybrał nie są zbyt wymagające dla matrycy aparatu. Nie ma dużych kontrastów, fotografowania pod światło, nocnych zdjęć. Za to jest pewnie perfekcyjnie ustawiony balans bieli, może dla każdego ujęcia zrobiony profil koloru itp. Jest tez bardzo dobra ostrość. I piękne, egzotyczne kadry. Podoba się? - jasne. I jak bym na tym poprzestał. Same w sobie matryce u4/3 nie mogą się równać w pewnych zastosowaniach z większymi matrycami i nie chodzi mi tylko o głębie ostrości. Tekst o porównaniu z kolegą nie potrzebny.
"Obiektyw jest solidny, metalowy i uszczelniony. Po wzięciu go do ręki budzi zaufanie."
link
@corckie - do aparatów i obiektywów, które wymieniłeś trzeba opócz sprawnych rąk mieć jeszcze sprawne plecy i wielką torbę.
Body Olka chowam w jedną kieszeń a 3 stałki w drugą.
Zrób to samo z pełnoklatkowymi Canonem / Nikonem / Sony / Pentaxem.
Fajne zdjęcia i początek artykułu ale późniejsze porównania do FF zupełnie zbędne bo zaczęła się jakaś demagogia:/
fatman - jak napisałem, Olek na pewno mniejszy i lżejszy. Możemy porównać za to z A7r2 i 24-70/4. Puszka Sony jest cięższa o 140 gramów, a obiektyw o 50 gramów. Ja osobiście bym odżałował te 0.2 kg i nieco większe wymiary. Każdemu wedle potrzeb.
Jednak przy zdaniu: "Jedyne na co chce zwrócić uwagę to fakt, że różnice te nawet jeśli są, to są pomijalne i przy obecnym stopniu zaawansowania sprzętu mają dość znikome znaczenie zarówno w przypadku druku zdjęć na dużych powiększeniach, jak i w magazynach."
Dla mnie różnica w wydruku z matrycy A7r2 w porównaniu do topowego Olka będzie znacznie większa niż "znikoma".
Dla mnie 200 gramów w wadze sprzętu to znikoma różnica, dla kogoś może być olbrzymia. Dla innej osoby jakość wydruku z 16mpix 4/3 będzie w pełni wystarczająca i nie zauważy różnicy w wydruku między obrazem z 42mpix matrycy z A7r2. Dla mnie te dodatkowe megapiksele robią dużą różnicę w możliwości przykadrowania, dają większą swobodę przy późniejszym wyciąganiu z cieni i ogólnie więcej wybaczają.
Nie mówię, że Olek jest zły. Mam na myśli to, że konkurencyjne matryce o większym rozmiarze dają większe możliwości w fotografii krajobrazowej. Puszki reporterskie też mają słabsze matryce od swoich tańszych odpowiedników, ale zostały stworzone do czego innego i w swoich zastosowaniach nie mają konkurencji.
Po prostu drażni mnie fakt, że ktoś na siłę stara się udowodnić wyższość Olka nad pełnoklatkową lustrzanką, dając do porównania obiektyw sprzed 20 lat.
12-40 jest fenomenalny! I Dobas pisze dobrze. Za około 7500 mamy zestaw Olympus M5 II z 12-40 PRO i co ten zestaw jest w stanie przegonić? Zestaw prawie dwa razy droższy i .... 2wa razy cięższy. Sprawdźcie sobie Canon 6D z EF 24-70 2.8 II oraz Nikon D610 z 24-70 2.8. I co ? Nie jest tak!?
Szanowni Optyczni: bardzo proszę o skopiowanie poniższej kwestii z tekstu Pana Marcina:
Jasność - jak powinniśmy wiedzieć z lekcji fizyki, jest cechą stałą obiektywu, więc bez względu, czy szukamy ekwiwalentu dla FF, czy dla MF pozostaje ona f/2.8. Zatem korzystając w terenie z aparatu o matrycy 24x36 mm, aby uzyskać analogiczny obiektyw musielibyśmy sięgnąć po 24-80 mm f/2.8. Oczywiście rozmycie tła na tej samej przysłonie będzie mniejsze w przypadku Olympusa, niż w przypadku pełnoklatkowego aparatu, ale w żadnym stopniu nie przekłada się to na jasność obiektywu.
...i puszczenie go - NA STAŁE! - na banerku u góry ekranu, OK? Może wreszcie skończą się popisy "wymyślaczy", próbujących przeliczać jasności obiektywów w zależności od wielkości matrycy?! Ci wymyślacze nawet nie wiedzą, że takimi przeliczeniami zdradzają elementarną nieznajomość podstawowych zagadnień z optyki.
Brawo dla Marcina Dobasa, ale podejrzewam, że jedna taka wtrącona kwestia w tym artykule nie wystarczy do rozwiązania problemu, czego dowodem jest chociażby wpis komisarza_ryby. Ale od czegoś trzeba zacząć, prawda?
Powodzenia.
Znowu ta propaganda...
Panie Marcinie proponuje takie rozwiązanie(minikonkurs):
1.)Wybieram temat zdjęć(z czegoś co robię na codzień, nie żadna egzotyka pokroju wydobycie węgla w ciemnej kopalni).
2.) Wspólnie ustalamy warunki rozstrzygnięcia/jury rzeczonego konkursu.
3.) Zrzucamy się po powiedzmy 1000 zł
4.) Idziemy zrobić zdjęcia.
5.) Poddajemy je pod głosowanie
6.) Wygrany bierze kwotę z punktu 3
Wchodzisz w to?
@corckie "Po prostu drażni mnie fakt, że ktoś na siłę stara się udowodnić wyższość Olka nad pełnoklatkową lustrzanką, dając do porównania obiektyw sprzed 20 lat. "
Chyba nie zrozumiałeś idei Marcina. Głównym jego celem w tym artykule było udowodnienie, że ważniejszy jest DOBRY OBIEKTYW niż TOPOWA PUSZKA! I nie tylko że tą tezę udowodnił, ale na dodatek ty sam, swoim wpisem, potwierdzasz że miał rację! Też przecież cię "drażni ten dobór obiektywów", prawda? Ale przecież tym samym potwierdzasz, jak ważną rolę odgrywa obiektyw. A przy tym akurat obiektywy w systemie Olka są jego bardzo mocną stroną. Wiem, bo akurat na ostatnim zlocie w Trzebieszowicach miałem okazję testować zestaw E-M5m2 z tym właśnie obiektywem.
Piszesz, że "Mam na myśli to, że konkurencyjne matryce o większym rozmiarze dają większe możliwości w fotografii krajobrazowej". Może i tak, ale co to za argument? Jako osoba, która zaczynała przygodę z fotografią od makra mogę bez cienia przesady stwierdzić, ze z kolei dla fotografii makro przewagę mają mniejsze matryce, właśnie ze względu na większą GO. Tyle że - co z tego? Jedynie tyle, że są obszary fotografii, w których lepiej sprawdzi się m43, i są takie, gdzie lepiej mieć FF. Z tym tylko, że są to różnice mogące mieć znaczenie dla zaawansowanych amatorów lub profesjonalistów, natomiast jak na forum pod prawie każdym zapytaniem o poradę w doborze aparatu dla "niedzielnego pstrykacza" czytam wypociny "znawców" o wyższości większych matryc nad mniejszymi, to się zastanawiam, czy ci "znawcy" w ogóle potrafią czytać ze zrozumieniem!?
A co do "tendencyjności" artykułu Marcina Dobasa, to nie dostrzegam w nim ani odrobinę więcej "tendencyjności" niż ta, która jest obecna we wszystkich wpisach "znawców" i właścicieli systemów z większymi matrycami: po prostu ci znawcy też sprowadzają swoje opinie o sprzęcie głównie do chwalenia tego, co sami posiadają. Nie wiem, czy jest to spowodowane głębokim wewnętrznym przekonaniem o wyższości własnego sprzętu nad wszystkimi innymi, czy też gdzieś w podświadomości tłucze się myśl, że może jednak dałoby się robić takie same "arcydzieła fotograficzne" sprzętem o mniejszych gabarytach, mniejszej matrycy i jednak chociaż trochę niższej cenie. I przed pełnym uświadomieniem sobie tej myśli trzeba się jakoś bronić - tak jak alkoholik broni się przed przyznaniem, że jest alkoholikiem.
Nasuwa mi się analogia do dialogu Małego Księcia z alkoholikiem, który można fotograficznie strawestować mniej-więcej tak:
- Mały Książę: Dzień dobry.
- FullFrameFotograf: Dzień dobry.
- MK: Dlaczego wszędzie i przy każdej okazji powtarzasz, że FF jest najlepsze?
- FFF: Żeby zapomnieć.
- MK: O czym zapomnieć?
- FFF: Że się wstydzę.
- MK: Czego się wstydzisz?
- FFF: Wstydzę się, że niepotrzebnie wydałem kasę na sprzęt FF.
@Soniak10
12 września 2016, 22:17
Co za manipulacja. Sprzęt z większą matrycą od m4/3 jest tańszy. A jest to sprzęt z matrycami APS-C.
@PosłaniecPrawdy: nie jesteś odkrywczy, ja robiłem taki test wśród fotografujących kolegów (na różnym stopniu wtajemniczenia) ładnych parę lat temu. Ściągnąłem 8 fotek tej samej scenki z ImagingResource, robionej różnymi aparatami, od "małpki" po Canona 5D (zdaje się, że mk2) i dałem do oceny odbitki 15x20 cm (chciałem 20x30, ale akurat nie mieli papieru błyszczącego, na którym mi zależało). Zadaniem oglądających było podzielenie odbitek na dwie grupy: 1) zdjęcia dobre i 2) zdjęcia słabe.
Niemal KAŻDY POSEGREGOWAŁ JE INACZEJ, a raz nawet fotka z Canona 5D znalazła się wśród tych "gorszych". Jedynym stałym elementem wszystkich ocen było przypisanie zdjęcia robionego "małpką" (zresztą też od Canona) jako zdecydowanie najsłabszej. Najwyższe oceny miały, o ile dobrze pamiętam, Fuji X10 i Sony A77m1.
To tyle a'propos "wyższości świąt..." i daj se już spokój, ok? Chcesz śnić sen o wyższości swojego sprzętu nad resztą świata - śnij sobie, twoje robotnicze prawo. Tylko uważaj, żeby życie nie zaaplikowało ci z czasem lekarstwa "działającego tak łagodnie, że przeczyści (cię) nie przerywając snu".
Miałem kompakt (z PASM). Podkusiło mnie COŚ i kupiłem APS-C. Zdjęcia cudowne. Rozmiar i waga aparatu tragedia. Przestałem go ze sobą zabierać (bo jak nosić ze sobą torbę z klocem, do tego z kłapiącą w cichych kościołach migawką?) = przestałem cykać cudowne zdjęcia. Nie miałem żadnych zdjęć. Wróciłem do kompaktu. Znowu zawsze jest pod ręką. Znowu zacząłem cykać zdjęcia. Nie martwiąc się, że nie będą cudowne technicznie. Ale za to bez presji, że _muszą_ wyjść cudowne, bo z kompaktu przecież nie będą. Ale za to można się skupić na kadrze. Sprzedałem APS-C. Znowu jestem szczęśliwy ;)
Mózgowcy marketingu Olympusa wciskają ciąż m4/3 jako produkt będący wyborem profesjonalistów?
(już było: "Profesjonalista bez lustrzanki")
-ale beka.
Pewnie z 1000x więcej profesjonalistów wybrało jakiegoś kompakta niż coś z m4/3.
Soniak, to Dombas udowadnia, nie bezinteresownie -bo biorąc za to kasę od Olympusa, wspaniałość tego systemu.
Któryś profesjonalny aparat m4/3 ma już 14-bitowe RAWy?
(...czy jak entry-level lustrzanki Canona za "tysiąc pińcet" wciąż tylko 12-bit)
"Po 45-tkę sięgam dość rzadko - w zasadzie tylko wtedy, kiedy zależy mi na płytszej głębi ostrości niż oferuje 12-40 mm."
-Szalony.
Ta 45-tka 1.8 oferuje jednak większą głębię niż popularny 24-70/2.8 na FF.
"Nagle okazało się, że przez zdecydowaną większość wyjazdu nie mam najmniejszej potrzeby zmieniać go na któryś z obiektywów stałoogniskowych, które miałem w torbie. Może poza 25-tką. Dlaczego akurat ten? Ponieważ bardzo lubię pracować obiektywami standardowymi a korzystając z 25-tki byłem w stanie zyskać trochę na jasności."
-ta względna jasność (mniejsze szumy) z 24-70/2.8 też będzie większa niż ze stałką 25/1.8 do Olympusa.
Olympus M.Zuiko 12-40 mm f/2.8 ED PRO okiem profesjonalisty
"Muszę jeszcze wspomnieć, że odkąd posiadam M.Zuiko PRO 7-14 mm i M.Zuiko PRO 40-150 mm, to głównie ich używam właśnie zapiętych na dwa korpusy, a po 12-40 mm sięgam teraz już coraz rzadziej."
-to po kiego ten artykuł?
a... po kasę od Olimpusa
PowerShot A720
Święte słowa
Nauczyłem się, że najlepszy aparat to taki jaki mamy właśnie przy sobie (lub jak kto woli ten który mogliśmy wziąć ze sobą a nie leżący w bagażniku samochodu).
Fotografuję już prawie 40 lat i 5 lat temu pozbyłem się ostatniej lustrzanki.
Lustro obecnie jest porzebne fascynatom ( wymierający gatunek )
zawodowcom (którzy mogli by nawet cykać czymś mniejszym ale trzeba robić wrażenie na klientach ) oraz największej grupie - tych co mają znajomego fascynata ktory skutecznie wmówił im że muszą je kupić bo inaczej im zdjęcia nia wyjdą ...
Na miejscu Canona i Nikona dopiescił bym tych fascynatów bo to podstawa ich egzystencji ....
tak jak juz wiele razy pisalem, Panas i Olek powinny wejsc w matryce APSC.
wg mnie matryca m43 obecnie jest za mala, by budowac na tym system.
wiele kompaktow goni m43 majac matryce 1". Nikon z 1" juz sie wycofal. Olek tez juz kiedys sie wycofal z lustrzanek m43, i matryce wrzucil wtedy w mirrorlessy. to zadzialalo swietnie, ale wg mnie nadchodzi czas by pozegnac m43 na dobre i wejsc w system APSC, ktory jest bardziej stabilny (duzo szkiel od producentow niezaleznych).
@gamma - po co ??? Ludzie fotografujący smartphonami ( czyli gigantyczna większość potencjalnych klientów )
bez problemu dostrzegą postęp w jakości kupując m43 - dla nich w zasadzie nie odróżnialny ( na monitorach FHD a nawet tych 4k) od tego co oferuje FF.
A już różnicę w wadzę rozmiarach i dramatyczną "upierdliwość" wizjera optycznego w tanich DSLR zauważy każdy ...
1. Zastanówcie się ile w ciągu ostatnich 12 miesięcy zrobiliście wydruków swoich zdjęć w formacie większym niż A4? Ile w formacie A3+ lub większym? Na jaki "wuj" tu potrzebna większa matryca jak nie drukujecie?
2. Jeżeli kadruje się od razu tak jak chce się widzieć swój kadr to po co wielka matryca aby z kadru jeszcze cropować w post procesie?
3. Jeżeli ktoś chce dynamikę tonalną na maxa - niech kupi małą Sigmę z Foveonem.
99% zdjęć ludzie robią "na dysk" więc nawet 12Mpx wystarczy.
IMHO - FF broni się jeszcze tylko w sporcie i u "ślubnych" (trzeba pokazać sprzęt nowożeńcom bo inaczej nici ze zlecenia).
cytat:
"czy wyższości FF nad APS-C czy Mikro 4/3, albo odwrotnie. To zostawiam wszystkim tym, którzy się w tym lubują. Jedyne na co chce zwrócić uwagę to fakt, że różnice te nawet jeśli są, to są pomijalne i przy obecnym stopniu zaawansowania sprzętu mają dość znikome znaczenie zarówno w przypadku druku zdjęć "
roznice sa pomijalne , jesli robi sie fotografie urlopowa w znakomitych warunkach oswietleniowych. wowczas pomijalne sa rowniez roznice pomiedzy m4/3 a hybryda 1 cala lub z matryca 4*6 mm.
jesli warunki oswietleniowe sa slabsze , jesli robimy fototografie gdzie wymaga sie rozdzielczosci , pokazania niuansu kolorystycznego , to pomiedzy m4/3 a FF jest przepasc.
nie kazdy musi robic fotografie na mozliwie najwyzszym poziomie technicznym , tzn nie kazdy musi bezwzglednie uzywac FF , ale pisanie ze roznice sa bez znaczenia jest naduzyciem.
zdjecia w tej wielkosci i jakosci jak w niniejszym artykule daje doslownie niemal kazdy lepszy kompakt.
@gamma
"tak jak juz wiele razy pisalem, Panas i Olek powinny wejsc w matryce APSC."
I co na tym zyskają? Hipotetyczna różnica między m4/3 a aps-c w GO to 0,7 EV do "pełnego" aps-c i 0,5 EV do aps-c Canona. Naprawdę uważasz, że to taka krytyczna różnica, gdzie aps-c da radę a m4/3 klęknie?
"Nikon z 1" juz sie wycofal. Olek tez juz kiedys sie wycofal z lustrzanek m43"
Samsung z aps-c też i to dwukrotnie, najpierw z lustrzanek (choć bagnet pozostał, bo to Pentax), a później z NX i czego to ma dowodzić?
" ale wg mnie nadchodzi czas by pozegnac m43 na dobre i wejsc w system APSC, ktory jest bardziej stabilny (duzo szkiel od producentow niezaleznych)."
Mylisz rozmiar matrycy z bagnetem. Akurat w zakresie optyki dedykowanej na cropa to m4/3 jest najbardziej kompletnym systemem (właściwie tylko Fuji się z nim równa). W zakresie ogniskowych od UWA do standardu to ani w Canonie ani w Nikonie nie masz takiego wyboru chociażby w miarę jasnych stałek. Dopiero w zakresie tele sytuację ratują szkła dedykowane na ff.
Format fotograficzny to od zarania 2:3
Format filmowo telewizyjny lanoswany w ostatnich latach to 4:3 stad i Postulat matryc w tych proporcach. aps jesli chcemy wykorzystac pelna szerokosc ekranu wymaga obciecia gory.
z kolei na wydrukach jesli chcemy wykorzystac pelna szerokosc papieru to na formacie 4:3 nie jest wykorzystana cala powierzchnia.
trudno wykazac zdecydowane argumenty , dla ktorych nie nalezaloby produkowac m 4/3 lub aps-c.
problemem m 4/3 z pewnoscia hamujacym rozkwit tego systemu jest niestety nieoczekiwanie wysoka cena.
fatman
12 września 2016, 20:56
"Body Olka chowam w jedną kieszeń a 3 stałki w drugą.
Zrób to samo z pełnoklatkowymi Canonem / Nikonem / Sony / Pentaxem."
do lewej kieszeni chowam Body a7 , do prawej zoom i mam ten sam ciezar przy zdecydowanie lepszych mozliwosciach jakosci obrazowania.
focjusz
12 września 2016, 23:42
"Lustro obecnie jest porzebne fascynatom ( wymierający gatunek )
zawodowcom (którzy mogli by nawet cykać czymś mniejszym ale trzeba robić wrażenie na klientach ) oraz największej grupie - tych co mają znajomego fascynata ktory skutecznie wmówił im że muszą je kupić bo inaczej im zdjęcia nia wyjdą .."
trudna z ta opinia sie zgodzic gdyz jest niesluszna.
lustro sie kupuje dlatego ze przemysl je oferuje.
jesli pojawia sie flagowe aparaty z celownikiem elektronicznym , wowczas bedzie sie je kupowac. to nie bedzie mialo zadnego znaczenia dla jakosci fotografii..
to tylko rodzaj ukladu celowniczego.
Jesi pewnego dnia nie bedzie na polkach sklepowych lustrzanek , to najzwyczajniej sie ich nie bedzie kupowac . wlos z glowy z tego powodu nikomu nie spadnie. czy ktos ubolewa nad tym , ze nie ma dzisiaj w sprzedazy lustrzanek dwuobiektywowych ? ( no moze w glebokiej azjii jeszcze sie znajda )
99.9 % ludzi w tym oczywiście mega mistrz, inter galaktyczny, niepowtarzalny, czempion jednoosobowych konkursów za 1000zł czyli @posłaniecprawdy.... idzie, wyjmuje aparat i rejestruje kilkaset obrazów. Potem w domu sito i wychodzi 10-20 które się pokazuje innym, reszta rawów kiśnie na dysku chyba, że przestrzeni brak.
Pytanie czym się te kilkaset zdjęć robi? Można wyjąć pełną klatkę z lufą od czołgu albo mniejszy korpus m43. Kto co lubi...
Nie wiem może laski lecą na duże obiektywy? A może uważają, że wielkość zestawu fotograficznego jest lekarstwem na inne kompleksy?
Jakikolwiek aparat z lustrem nie ma sensu co najmniej od 5 lat. Pełna klatka jest bardzo dobra to nie podlega dyskusji ale pod warunkiem, że ma się ją w rozsądnej wielkości body - Sony idzie dobrą drogą tylko te ceny...
@Pokoradlasztuki
"lustro sie kupuje dlatego ze przemysl je oferuje"
Większej bredni dawno nie czytałem. Co jak przemysł zaoferuje tostery z funkcją robienia zdjęc?
@Pokoradlasztuki
"Format fotograficzny to od zarania 2:3
Format filmowo telewizyjny lanoswany w ostatnich latach to 4:3 stad (...)
Naprawdę? A co z formatami 6 x 6, 6 x 7, 6 x 4,5 i 12 x 9. O dziwo te ostatnie mają proporcje 4:3. :-)))
@giede77
"lustro sie kupuje dlatego ze przemysl je oferuje"
" Większej bredni dawno nie czytałem. Co jak przemysł zaoferuje tostery z funkcją robienia zdjęc?"
na ogol szkoda mi czasu na bezprzedmiotowe dyskusje , ale powiedzmy w ramach nastroju urlopowego i wyjatku
zaprzeczeniem tego co napisalem byloby:
lustro sie kupuje dlatego , ze przemysl je NIE oferuje.
wiec kup cos , czego przemysl nie oferuje , jak wymeiniony toster z aparatem , a potem zglos sie tutaj na Forum i porozmawiamy w jakim Matrix jest to mozliwe.
hmm...
fajnie jakby krytycy wypowiadali się o obiektywie mając możliwość jego wcześniejszego wypróbowania.
Oczywiście "internetowi spece" wiedzą lepiej bazując na wykresach i przeliczaniu ekwiwalentów i obiektyw w ręku nie jest im do niczego potrzebny. Powszechnie wiadomo, że MFT jest gorszy, bo nie jest FF.
Z mojego doświadczenia: z E-M10 obiektyw używa się bardzo wygodnie. Mam grip, ale nie używam. Dobas napisał, że E-M10 za mały ale z E-M5 ok. Przecież te aparaty mają bardzo podobne wymiary.
Spadek rozdzielczości na 40mm - tak wyszło optycznym w testach. Ja w swoim egzemplarzu nie zauważyłem. Nie znaczy, że nie ma. Może i jest, ale dla mnie niezauważalny.
Praca pod słońce pozostawia trochę do życzenia. Pojawiają się bliki jak mocne słońce jest w kadrze, widać też spadek kontrastu.
Obiektyw jest duży jak na MFT. Duży, gruby i ciężki. Wciąż jednak mniejszy i lżejszy od zestawu kilku stałek, które wcześniej nosiłem.
f/2.8 to jednak nie f/1.8 i tego 1EV brakuje gdy jest ciemno - zwłaszcza przy matrycy 4/3, gdzie z wysokim ISO się nie poszaleje.
Aparat z 12-40 zawieszony na szyi nie zwisa obiektywem w dół tylko jakoś pod kątem 45 stopni co jest trochę wkurzające przy długotrwałym noszeniu, zwłaszcza tam gdzie jest więcej ludzi.
Poza tym rewelacja. Każda przysłona, każda ogniskowa - obraz ostry i kontrastowy (o ile nie pod światło). Bez zmieniania, przekładania itp. Uniwersalnością zdecydowanie wygrywa ze stałkami.
Aberracji praktycznie brak. Nawet w scenach z silnymi kontrastami i przejściami biel/czerń są w zasadzie niedostrzegalne. Rewelacja!
Obiektywem można dobić też całkiem niezłe zbliżenia. Makro to nie jest, ale jak ktoś nie ma dedykowanego szkła (np. ja) to może z powodzeniem używać 12-40.
A gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości co do jakości, to niech sobie popatrzy na testy obiektywów 12/2.0 Oly i Samyanga, 14/2.5, 15/1.7, 17/1.8, 19/2.8, 20/1.7, 25/1.4, 25/1.7, 25/1.8, 30/2.8, 42.5/1.7, 45/1.8 i porówna wyniki z 12-40. Praktycznie w każdym przypadku ten obiektyw dorównuje obiektywom stałoogniskowym a czasami je przewyższa.
Miałem też okazję używać Fuji 16-55/2.8 z X-T10 - równie dobry zestaw ale nieporównywalnie cięższy i mniej poręczny.
Panom malkontentom polecam robić zdjęcia swoim sprzętem zamiast wciąż porównywać "kto ma dłuższego". To nie piaskownica a piszący tu nie mają po 12 lat. A może? :)
@
dranio
13 września 2016, 09:34
" Naprawdę? A co z formatami 6 x 6, 6 x 7, 6 x 4,5 i 12 x 9. O dziwo te ostatnie mają proporcje 4:3. :-))) "
formaty oparte na 6 cm blonie zwojowej powstaly dlugo wczesniej zanim w ogole slowo telewizor weszlo w uzycie , nie mowiac o samym telewizorze.
pamietam doskonale argunmentacje producentow przed umasowieniem matryc w formacie 4:3 rowniez z opcja 16:9 , z mysla o przyszlych telewizorach bardziej " panoramicznych" od dotychczasowych 3:2.
@ fatman
''1. Zastanówcie się ile w ciągu ostatnich 12 miesięcy zrobiliście wydruków swoich zdjęć w formacie większym niż A4? Ile w formacie A3+ lub większym? Na jaki "wuj" tu potrzebna większa matryca jak nie drukujecie?
2. Jeżeli kadruje się od razu tak jak chce się widzieć swój kadr to po co wielka matryca aby z kadru jeszcze cropować w post procesie?
3. Jeżeli ktoś chce dynamikę tonalną na maxa - niech kupi małą Sigmę z Foveonem.''
Twoje punkty mają się nijak do rzeczywistości. Większa ilość pikseli w FFach to nie jest ich główna zaleta a sigmowy foveon nie zastąpi aparatu z możliwością wymiany obiektywów o większej matrycy...
Ja chcę mieć małą głębię ostrości, dobrą dynamikę, rozpiętość tonalną i użyteczne ISO (aby móc dużo powyciągać nawet przy wyższych ISO), relatywnie skuteczny AF, wizjer, możliwość wymiany szkieł od UWA po makro i tele. Ilość MP nie ma dla mnie większego znaczenia (choć fajnie mieć te 16-24MP).
@Pokoradlasztuki
"Format fotograficzny to od zarania 2:3"
Bzdura. Najpopularniejszy z rozmiarów klatki formatu 120 (który powstał przed formatem 135) był 6x4,5, czyli 4:3, był też 6x6, dopiero później pojawił się 6x9. Film 135 to w ogóle późniejsza historia, zresztą powstał poprzez połączenie dwóch klatek 24x18, czyli 4:3.
"Format filmowo telewizyjny lanoswany w ostatnich latach to 4:3"
Kolejna bzdura, format filmowy to prawie zawsze proporcje panoramiczne, wcześniej używało się do tego techniki anamorfotycznej na taśmach 35 mm, obecnie natywnej rejestracji w 16:9.
"z kolei na wydrukach jesli chcemy wykorzystac pelna szerokosc papieru to na formacie 4:3 nie jest wykorzystana cala powierzchnia."
Papier fotograficzny występuje zarówno w proporcjach 3:2 jak i 4/3, więc nie widzę problemu.
...Już nie mowiąc o tym, że 'w ostatnich latach' to "lansowanym formatem telewizyjnym" jest 16:9 albo nawet 21:9.
Bo formatem filmowym od dawien dawna jest 1,85:1
@Pokoradlasztuki
" formaty oparte na 6 cm blonie zwojowej powstaly dlugo wczesniej zanim w ogole slowo telewizor weszlo w uzycie , nie mowiac o samym telewizorze."
Czyli zgadzamy się, że "format fotograficzny od zarania" niekoniecznie miał proporcje 3:2? ;-)
dranio
formaty fotograficzne czy tez proporcje w wieku IXX XX opierano najchetniej na poroporcjach opartych na ciagu fibonaciiego, zwanego " boskim ciagiem " lub " boska proporcja" , a to dlatego , ze w naturze wystpuja czesto proporcje wielkosci odpowiadajace poczatkowym wyrazom tego ciagu np 2:1 , 3:2.
uwazano je za bliskie idealnym czyli " boskim"
2:1=2
3:2=1,5
5:3= 1,67
formaty papierow wowczas produkowane to glownie
6*9 cm : 1,5
10*15 ; 1,5
13*18 ; 1,38
18*24 ; 1,33
24*30 ; 1,25
30*40 1,33
40*50 ;1,25
a4 : 1,41
a3; 1,41
a2; 1,41
16*9 ; 1,77
inne formaty :
36*24 ;1,5
4*3 ;1,33
co was Panowie tak oburzylo , ze glownie dwoch producetow lansuje proporcje 1,33 ?
fakt , jest ona bardziej kwadratyczna od 3:2 a nie wydluzona jak napisalem w rozluznieniu urlopowym nieopatrznie ,, ale gdzie macie Problem?
Bardzo dobre zdjęcia, jasno napisane o jasności jako o stałej cesze obiektywów - tak, to powinno się wyświetlać na głównej zamiast któregoś banera, bardzo dobre szkło i niezła puszka (wiem bo mam :-) ) ale...
Czy aby nie trochę przesyt artykułami promocyjnymi Oly? Bo czasem co za dużo to niezdrowo...
Bo Olympus wciąż musi udowadniać że produkuje sprzęt dla profesjonalistów.
Niestety, profesjonaliści są tępi i ciągle kupują te archaiczne Canony i Nikony
---
tak na marginesie, nurtuje mnie takie pytanie - gdyby p. Dobas nie był Wisjonerem Olympusa i musiał sam kupować sprzęt którym zdjęcia robi, to też by wybrał tę markę? czy raczej szukał by czegoś u NiC'a?
Panie Marcinie, to konkretne porównanie z wiekową stałką to nie jest najlepszy pomysł w artykule sponsorowanym. To jest wtykanie kija w mrowisko i woda na młyn dla wszystkich wyznawców jedynie słusznego formatu. Prawdo jest taka, że duży może więcej, a u4/3 to po prostu bardzo fajny kompromis rozmiaru do możliwości z dobrymi szkłami (choć przesadzonymi cenami).
Kompletnie naciągane jest tez dla mnie stwierdzenie o kiepskiej współpracy szkieł Panasonica z Olympusami.... bardzo chętnie chciałbym przeczytać rozwinięcie tego wątku.
To pisałem ja, wielki zwolennik systemu u4/3
@ikit
patrząc na wymienione punkty system mikro 4/3 nie jest dla ciebie. I tyle.
Jest na rynku masa sprzętu, który lepiej spełni twoje wymagania.
I narzekanie na MFT nic tu nie zmieni.
@Pokoradlasztuki
ja w zasadzie od zawsze robiłem odbitki 18x13cm. A tu zdecydowanie bliżej mi z 4:3 niż 3:2.
Zresztą i tak zdjęcia krajobrazowe kadruję często do 16:9, portrety 4:3 albo 1:1 itp. Nie przywiązuję się do żadnego formatu jeżeli zdjęcia nie drukuję.
@zgred37
oj, widzę że cię ten Olympus bardzo uwiera. Coś czuję, że przy każdym teście czy artykule dot. systemu, którego nie używasz będziesz mu poświęcał wiele swojego czasu i energii.
Może lepiej tą energię poświęcić na zdjęcia? Nieeee, bez sensu, prawda? :)
Dla mnie mogą być same artykuły o Olympusie, bo ta marka interesuje mnie najbardziej. Nie przeszkadza mi, że niektóre z nich są artykułami reklamowymi. Umiem czytać reklamy. Gdy wchodzę do byle jakiego sklepu z byle czym, poruszam się wśród samych reklam.
Zgredom nikt nie zabrania pisać artykułów na temat innych marek. Podać adres redakcji? No ale zgredy, to zgredy.
@Pokoradlasztuki
Dalej bajdurzysz. Początki filmu (jako materiału światłoczułego) to głównie proporcje kwadratowe i zbliżone do kwadratu (w tym 4:3), proporcje 3:2 z filmem 135 w powszechnym zastosowaniu pojawiły się ponad 20 lat później, a nie od zarania.
"co was Panowie tak oburzylo , ze glownie dwoch producetow lansuje proporcje 1,33"
Dwóch producentów? Lansuje? Proporcje 4:3 stanowią zdecydowaną większość wśród obecnie produkowanych urządzeń do fotografii. 3:2 to właściwie tylko ff, aps-c i 1", cała reszta od telefonów komórkowych poprzez kompakty, m4/3 aż po średni format to głównie 4:3.
szafir51
Byłoby elegancko, gdybyś poniechał personalnych wycieczek pod moim adresem. Zwłaszcza, że jak zakładam, nie ma najmniejszego pojęcia czym ani co fotografuję. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że niektórym osobom ciężko się dyskutuje o faktach, zwłaszcza gdy fakty nie przedstawiają się korzystnie.
Znam dobrze ten system, jego zalety (ma ich sporo) ale też i wady (tych też jest sporo). Sądzę, że dla profesjonalistów (poza oczywiście p. Dobasem) to nie jest dobry wybór. Jak ktoś wątpi, niech sobie podglądnie w EXIFach czym pstrykają reporterzy agencji prasowych.
tyle...
mate
13 września 2016, 11:35
"
Dalej bajdurzysz. Początki filmu (jako materiału światłoczułego) to głównie proporcje kwadratowe i zbliżone do kwadratu (w tym 4:3), "
mate powinenes wyjsc z wielkosci i prorcji degrotypu.
albo jeszcze lepiej z proporcji jakie stosowana w renesansie , kiedy juz poslugiwano sie camera aobscura.
wybacz , ale dyskusja na temat proporcji bokow jest dla mnie rownie zajmujaca , co dyskusja na temat zeszlorocznego sniegu .
Sa ciekawsze tematy
@Pokoradlasztuki
Tworzysz zaprzeczenia tego co napisałeś i sam z nimi polemizujesz...
A tu chodzi o to, żeby używać mózgu przy wyborze sprzętu i traktować fotografie nie jako zbiór parametrów sprzętu.
Nie kupuję lustrzanki bo inni mają... i inni piszą, że jest fajna... i dlatego ze ma pełną klatkę i wygląda profesjonalnie i co najważniejsze rynek ją oferuje!
Rynek oferuje naprawdę sporo dziwnych rzeczy co nie znaczy, że wszystko trzeba łykać...
Idea jest taka, że masz się znaleźć w fajnymi miejscu w odpowiednim czasie i zacząć robić zdjęcia i cieszyć się chwilą.
I tu idea wizjera optycznego, pryzmatów, luster, wielkich obiektywów się nie sprawdza.
Różnice w jakości? Oczywiście, że są na korzyść ff... ale w to miejsce traci się czas, pieniądze, poświęca się uwagę na sprzęt a nie na chwilę która się należy cieszyć. Lepiej zestawić miejsce w plecaku na zabawkę dziecka, dodatkowego browara... odciążyć szyję i w drogę. Po co cały dzień łazić z czarną wielką cegłą skoro można mieć znacznie mniejszy aparat.
Aparat ma być towarzyszem szybko rejestrującym otaczający nas świat a nie czymś co ten świat wypełni i będzie absorbowało uwagę.
@Pokoradlasztuki
"wybacz , ale dyskusja na temat proporcji bokow jest dla mnie rownie zajmujaca , co dyskusja na temat zeszlorocznego sniegu ."
To po cholerę tworzysz tu elaboraty na ten temat, w dodatku dość mocno mijające się z prawdą? Przecież to ty pierwszy poruszyłeś ten temat.
@giede77
Jeżeli chcesz to także z chęcią złożę Ci propozycję złożoną Marcinowi, przyjmiesz ją, czy dalej będziesz nieudolnie próbował mnie wyśmiewać chowając się za zasłoną anonimowości?
@szafir51
Jako internetowy specjalista jestem w stanie odpowiedzieć finansowo za swoje zdanie, zrobisz to samo ze swojej strony?
@Posłaniecprawdy
Oczywiście, że tak.
Czyli mam rozumieć, że wchodzisz w zakłado-zabawę? ;)
Tzn?
@Posłaniecprawdy vel Zelber
ehh a Ty swoje, proponuję teraz poświęcić kolejny milion postów na to co będziesz fotografował, kto to będzie oglądał, na czym będzie oglądał .... brawo, genialny pomysł na zabawę w zakłady.
@szafir51
Praktycznie cytując swój wpis z góry:
1.)Wybieram temat zdjęć(z czegoś co robię na codzień, nie żadna egzotyka pokroju wydobycie węgla w ciemnej kopalni).
2.) Wspólnie ustalamy warunki rozstrzygnięcia/jury rzeczonego konkursu.
3.) Zrzucamy się po powiedzmy 1000 zł
4.) Idziemy zrobić zdjęcia.
5.) Poddajemy je pod głosowanie
6.) Wygrany bierze kwotę z punktu 3
@giede77
"Idea jest taka, że masz się znaleźć w fajnymi miejscu w odpowiednim czasie i zacząć robić zdjęcia i cieszyć się chwilą.
I tu idea wizjera optycznego, pryzmatów, luster, wielkich obiektywów się nie sprawdza. "
to sa przeciez wyssane z palca fantasmagorie.
w czym Ci przeszkadza pryzmat pentagonalny , zeby pojechac w fajne miejsce ? Toz to jesz rzeczywiscie czyste fantazjowanie bez sensu.
wiele razy bylem w fajnym miejscu w odpowiednim czasie , nawet robilem zdjecia i cieszylem sie chwila korzystajac z apartau wyposazonego w celownik lustrzany.
Ba , akurat majac do dyspozycji FF , zrobilem zdjecia , ktorych nie moglbym zrobic na tym poziomie aparatem aps-c czy m4/3
jesli chcesz poruszac kwestie czy celownik lustrzany czy elektroniczny , to jestem zwolennikiem celownikow elektronicznych. gdyby oferowano c5mk4 rowniez w wersji z celownikiem elektronicznym , wolabym ten od lustrzanego.
A ze przemysl oferuje tylko z celownikiem lustrzanym , to jesli kupie, wiec tylko z celownikiem lustrzanym.
jesli poruszasz kwestie czy Format FF czy dormat m4/3 , to zdecydowanie bardziej cenie sobie wiekszy Format.
poniewaz celownik jaki uzywam nie ma wplywu na jakosc zdjec , natomiast Format ma , wiec priorytetem jest dla mnie wybor ze wzgledu na wielkosc formatu- czyli wybiore Format wiekszy.
Jesli pojawia sie w sprzedazy Nikon d5 z EVF i Canon 1dx z EVF , a nie bedzie mozna kupic ich w wersji z lustrem , to bez najmniejszego bolu glowy i z najwieksza ochota bedzie sie kupowac wlasnie z ELV.
Tak sie sklada , ze rowniez w wersji FF przemysl oferuje malego lekkiego bezlusterkowca , tzn w tym kontekscie Argument , ze do jednej kieszenia male Body m43 , drugiej 3 obiektywy nie przewaza , jako ze akurat dla a7 jest mozliwe to samo , z tym ze w prawej nie 3 staki a jeden zoom.
byc moze bedzie i taniej , a ze lepiej to nie mam watpliwosci.
@zgred37
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi... miałem przyjemność poznać trzech ambasadorów (tak się to nazywa) różnych marek. I tak, sprzętu tej wybranej marki mają dużo, dużo używają i robią nim bardzo dobre rzeczy.
Ale to są profesjonaliści i mają również sprzęt innych marek bo do niektórych zleceń pasuje im on po prostu lepiej. I robienie sesji dwoma różnymi systemami cyfrowymi (+ czasem analog) nie jest niczym dziwnym podobnie jak to że zdjęcie z obu systemów znajdują się w "produkcie" gotowym dla klienta któremu tak naprawdę wali czym zdjęcia za które płaci zostały zrobione.
@Posłaniecprawdy
ech... napisałem na tym portalu dużo różnych komentarzy ale mam wrażenie, że albo niedokładnie je przeczytałeś albo jesteś w jakiś sposób negatywnie nastawiony do mojego nicka i frazy "Olympus".
1. Nigdy nie twierdziłem, że bezlusterkowce są lepsze od lustrzanek, że je wyprą, zastąpią itp.
2. Nigdy nie twierdziłem, że matryca mikro jest lepsza albo dorównuje FF czy nawet APS-C.
3. Nigdy nie uważałem, że aparatami systemu mikro da się zrobić każde zdjęcie w każdych warunkach.
4. Zawsze uważałem, że każdy powinien dobrać dla siebie odpowiednie narzędzie do swojej pracy (hobby).
5. Zawsze oddzielałem marketingowe slogany producenta (producentów) od realnej wartości i możliwości sprzętu.
Jeżeli masz taką ochotę możesz poszukać moich wypowiedzi, które przeczą powyższemu. Możesz też poszukać moich komentarzy pod testami obiektywów czy aparatów pełnoklatkowych i APS-C Canona i Nikona, w których piszę jak są słabe i jacy naiwni są ich właściciele że kupili lustrzanki.
Nie znajdziesz.
A zakłado-zabawa, którą zaproponowałeś jest wg mnie bez sensu. Z kilku powodów:
- bo zaproponowałeś na samym początku temat z czegoś co TY robisz na co dzień (zgaduję, zdjęcia piłkarzy na środku boiska z rozmazanymi trybunami, ogniskowa min. 200 i światło f/2.8 na FF)?
- bo jesteś zawodowcem (bierzesz za zdjęcia pieniądze) a ja nie,
- bo w końcu nic tym nie udowodnisz, może poza tym, że potrafisz robić lepsze zdjęcia ode mnie (albo ja od ciebie),
- bo jak napisałem powyżej, nigdy nie porównywałem bezpośrednio sprzętu z różnych systemów i nie mam co udowadniać.
A co do mojej odpowiedzialności finansowej - są nią dowody zakupu za sprzęt marki Olympus. Opłacone z własnej kieszeni, zarobionymi przeze mnie pieniędzmi których wydania nie żałuję.
@szafir51
Tak, jestem negatywnie nastawiony do marki Olympus, niestety ale kłamliwa propaganda działa na mnie jak płachta na byka. Jeżeli natomiast chodzi o Twoją osobę to owszem często się nie zgadzamy, ale absolutnie nic do Ciebie nie mam personalnie ;)
1.) "Bezlusterkowiec idealny" będzie lepszy od "Lustrzanki idealnej", tylko jeszcze trooochę czasu musi upłynąć zanim to nastąpi ;)
2.) Tutaj moim zdaniem właśnie leży problem, system nie jest lepszy ani nie jest też tańszy, więc po co przepłacać?
3.) Drugi akapit twojej poprzedniej wypowiedzi odebrałem mniej więcej w takich klimatach.
4.) Ja natomiast zawsze uważałem, że sprzęt trzeba dobierać jak najlepszy w jak najniższej cenie.
5.) i reszta. Nie będę szukał ;)
1.1.) Raczej miałem na myśli jakiś wieczorny reportaż, sport w drugiej kolejności, mniej problemów z akredytacjami. A czy wybiorę coś czym się zajmuje: oczywiście, raczej wypowiadam i udzielam się w tematach w których mam jakieś pojęcie. Owszem są tematy, które spokojnie można zrobić m43, są też takie które można zrobić komórką, ale sprzęt do profesjonalnej fotografii powinien sobie poradzić ZAWSZE, a nie tylko wtedy kiedy będą sprzyjające warunki.
2.1.) Czy ten artykuł przypadkiem nie traktuje o użytkowaniu m43 w kontekście profesjonalnym? Zresztą sam fakt bycia zawodowcem absolutnie nie implikuje tego, że ktoś robi dobre zdjęcia.
3.1.) Według tego artykułu M43 jest równe FF, według komentarzy na optycznych jestem kompeletnym beztalenicem, wniosek z tego jest prosty zrobienie lepszych zdjęć nie powinno być żadnym problemem, a 1000 zł piechotą nie chodzi ;)
4.1.) Sporo ludzi natomiast to robi, ot artykuł pod którym są te komentarze jest najlepszym przykładem.
P.S. Tak swoją drogą to czy my przypadkiem nie zamieniliśmy kilku słów na początku sierpnia na partynicach?
Artykul potwierdza moje podejscie mianowicie to ze mniejsze matryce daja korzyscu przy checi uzywania zoomow badz to mozliwie jasnych badz o duzej krotnoaci.
Dlaczego wiec tych zoomow system nie oferuje?
Rzekomo jasny zoom F2.8 dla mft w istocie mozna zastapic zoomem F5.6 i korpusem FF. Jakiej wielkosci bylby taki obiektyw?
Do samsunga Nx1 mam zooma 16-50 F2-F2.8 i matryce 28 MP.
Po cropie do 16 MP uzyskuje mniej wiecej to co daje korpus mft 16 MP.
Mam 2 w 1 i taniej.....
A teoria jasnosci sorry nie broni sie jak ktos rzekl sa smartfony z F1.7 a np moj Lumix lx7 oferuje 24-90 F1.4-F2.3 nie znam obiektywu o lepszych parametrsah w tym zakresie.
Kwestie rozmiaru matrycy mozna usorawiedliwic analogicznie jak tu probuje sie zniwelowac atuty FF wzgledem MFT.
Reasumujac mft tak ale zoom 20x lub F1.4.
Do stalek lepszym wyborem jest A7 nie ma cropa i korzystamy z lepszej matrycy.
Ja tkwie w kompromisie czylo DX i to Samsunga z ywagi na koszty.
Olympus i Panas musza popuscic z cen i to tak okolon 50% co mozns zrobi tnac koszty PR.
szafir
To autor tego sponsorowanego artykułu zapędził się w kozi róg.
"2. Nigdy nie twierdziłem, że matryca mikro jest lepsza albo dorównuje FF czy nawet APS-C."
Profesjonalista Dobas: "daleki jestem od wdawania się w wojenki między wyższością Świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy, czy wyższości FF nad APS-C lub Mikro 4/3, albo odwrotnie. /.../
a za chwilę: Jedyne, na co chce zwrócić uwagę, to fakt, że różnice te nawet jeśli są, to są pomijalne..."
-różnice są pomijalne (ale pierdoli)
"4. Zawsze uważałem, że każdy powinien dobrać dla siebie odpowiednie narzędzie do swojej pracy (hobby)."
Profesjonalista Dobas:
"W moim odczuciu, jeśli korzystamy z korpusu Olympusa, największy sens będzie miało korzystanie z obiektywów tej samej firmy. Przykładem może być Panasonic G VARIO 7–14 mm f/4.0 ASPH., który zdecydowanie gorzej współpracuje z korpusami Olympusa niż obiektyw Zuiko. Nie wiem, czy podobnie będzie w przypadku 12–40 i 12–35, choć podejrzewam, że tak."
-kupuj obiektywy Zuiko do Olympusów, nie żadne kundle Panasonika.
[żeby nie był niewolnikiem Olympusa może dla "zyskania trochę [więcej} na jasności" korzystałby z 25-tki f/1.4 Panasonica {"korzystając z 25-tki byłem w stanie zyskać trochę na jasności."}
albo dla jeszcze płytszej głębi z Panasonika 42.5/1.2 {"Po 45-tkę sięgam dość rzadko - w zasadzie tylko wtedy, kiedy zależy mi na płytszej głębi ostrości niż oferuje 12-40 mm."}
To Dobas jest profesjonalistą, ale w czym?
-Fotografem utrzymującym się z robienia zdjęć,
czy trybikiem marketingu Olympusa żyjącym z naganiania klientów do zakupu ich produktów
-profesjonalnym sprzedawcą?
Zelber, za każdym razem popelniasz ten sam błąd: mianowicie patrzysz tylko i wyłącznie przez pryzmat swoich potrzeb i upodobań i przy tym wmawiasz wszystkim, że one są uniwersalne. Otóż nie. Wbij sobie w główkę, że to, co dla Ciebie będzie zaletą w doborze sprzętu dla kogoś innego będzie wadą.
@Chris62
Olympus wcale nie musi opuścić z cen, bo nie są wcale taką drogą firmą. To ty po prostu za mało zarabiasz. W kraju, gdzie zarobki są na normalnym poziomie, na przyzwoity sprzęt Olympusa (np. E-M5II z 12/2, 17/1.8, 25/1.8 i 45/1.8, czy zamiast stałek 12-35/2.8 i 35-100/2.8) wydasz mniej więcej przeciętną miesięczną wypłatę (ok. 3000).
I tu znowu to samo: pewnie za podobne pieniądze można kupić sprzęt WEDŁUG CIEBIE lepszy, ale dla kogoś, dla kogo m4/3 ma więcej zalet niż wad nie będzie to jakiś straszny wydatek. Ot, po prostu: jest wybór, to dlaczego nie wybrać tego, co komuś pasuje.
Dobas czy fatman robią świetne zdjęcia, tym kiepskim według Ciebie systemem. Zdjęcia, na które chce się patrzyć, czego nie mogę powiedzieć o Twoich czy zelbera fotografiach.
Ale to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
@ mate
"I co na tym zyskają? Hipotetyczna różnica między m4/3 a aps-c w GO to 0,7 EV do "pełnego" aps-c i 0,5 EV do aps-c Canona. Naprawdę uważasz, że to taka krytyczna różnica, gdzie aps-c da radę a m4/3 klęknie?"
Moze zyskaja pewien standard jakim stal sie apsc? Olek probowal zrobic standard m43 w dSLR, ale mu sie nie udalo. Wg mnie, gdy malpeczki zaczynaja miec sensory 1" sens m43 zanika. Moja opinia, moze bledna.
"Samsung z aps-c też i to dwukrotnie, najpierw z lustrzanek (choć bagnet pozostał, bo to Pentax), a później z NX i czego to ma dowodzić?"
Samsung to firma meteor. Raz robi aparaty, innym razem pralki. Olek zawsze robil aparaty jednak.
Wow, widzę, że nawet tak oczywiste stwierdzenie jak "jakość zdjęcia zależy nie tylko od użytej matrycy, lecz również obiektywu" zostało przez niektórych potraktowane jak herezja i atak na jedynie słuszny format. Ale co się dziwić, w tytule Olympus, to w komentarzach muszą być widły i pochodnie :-)
Aczkolwiek osobiście uważam, że czas najwyższy skończyć z tym kompleksem niższości. Mikro 4/3 to na tyle dojrzały system, że broni się sam tym co oferuje i nie ma się czego wstydzić względem większych konkurentów. Ciągłe porównywanie go do APS-C czy małego obrazka w takich tekstach jedynie pomaga w tworzeniu wizerunku czegoś gorszego. Bo skoro nie jest gorsze, to dlaczego nie da się o nim pisać czy mówić bez odniesień do większych formatów?
@Posłaniecprawdy
też nie lubię nachalnej propagandy ale akurat w branży foto marketingowe slogany bardziej mnie śmieszą niż denerwują.
Co do Marcina Dobasa to uważam, że w jego "pracy" system MFT się po prostu sprawdza. I powinien pisać o jego zaletach w własnego punktu widzenia.
Wdawanie się w wojenki FF ws. mniejsze matryce nie ma sensu. Widziałem jego dawne zdjęcia z E-PL1 i były bardzo dobre. Czy z FF byłyby lepsze? Nie wiem.
Relacja jakości do ceny jest też dość subiektywna. Taki D3200 ma większą matrycę, więcej megapikseli i jest tańszy od E-M10. Mimo wszystko nigdy bym się nie zamienił. Mam to szczęście, że nie muszę zbytnio przejmować się ceną. Fotografia to hobby, a to zazwyczaj bywa kosztowne.
Mógłbym dzisiaj sprzedać graty MFT i kupić sobie np. A7 z zoomem i jakimiś stałkami. Tylko co mi to da? Nic.
Na Partynicach byłem 7-go sierpnia:
link
ale chyba nie mieliśmy okazji porozmawiać.
@PDamian
Dlaczego łączysz moje słowa i to co napisał autor artykułu? Nie odnosiłem się do jego słów tylko do moich prywatnych preferencji.
Co do współpracy 7-14 f/4 Panasa z Olkiem to pojawiały się spore narzekania użytkowników Olympusa na brzydkie fioletowe flary jakie daje ten obiektyw.
Użytkownicy korpusów Panasonica tych flar nie doświadczyli. Nie wiem czy o to chodziło autorowi.
@gamma
Twoja opinia jest słuszna jeżeli komuś wystarcza zoom 3x. Jak chciałbyś użyć tele, fisha albo jakiegoś szkła do konkretnego zastosowania to już niestety się nie da.
@kojut
Trudno żebym patrzył na sprzęt z perspektywy dziedzin, którymi się nie zajmuje. Przy okazji pytanie pomocnicze: ilu razy więcej ludzi zajmuje się profesjonalnie sportem/reporterką/kotletem a ilu profesjonalnie fotografią podróżniczą? Obstawiam, że jest to różnica rzędu 100x. Obawiam się, że w tym wypadku to nie ja traktuje o niszy a rzeczony artykuł.
@szafir51
Wiadomo, że każdy nowo wypuszczony obiektyw każej firmy wyznacza nowe standrardy, a każda puszka będzie przełomowa, ale tylko Olympus wpadł na pomysł porównywania wielkości 300 f/4 i 600 f/4 do FF... a tego typu kwiatków było więcej.
7 sierpnia- zgadza się.
Olympus z chyba 40-150 - zgadza się?
Prawa częśc toru, zakręt koło lasku, robiłem zdjęcia 400 2.8.
Przynudzacie, aż boli :)
Patrzta i podziwiajta link -Profesjonalistka bez m4/3
szafir
zestawiam bełkot sprzedawcy [być może profesjonalnego] ze zdaniem osoby która nic nie próbuje wcisnąć
Na nic płacze na nic krzyki, każdy i tak kupi to co uzna za stosowne.
Mi osobiście Olympus podpadł w czasach dużego 4/3 beznadziejnymi puszkami E-510 i wyższymi. Jakość matryc była tak marna, że trzeba się było cackać z naświetlaniem klatki jak ze slajdem. Teraz kupili matryce od Sony i nie ma tragedii, da się tym robić zdjęcia bez ciągłego patrzenia ze strachem na histogram.
Warto aby wszyscy przeczytali ze zrozumieniem pewien krótki tekst (sorry tylko dla anglojęzycznych):
link
Przeczytawszy całość, ostatni akapit uważam za bardzo słaby, wręcz niepotrzebny, chyba że celem było zabulgotanie we wpisach pod artykułem - bo przecież lepiej aby mówiono nawet źle niż w ogóle...
Martwię się o autora, czy w poszukiwaniu ostrych narożników nie porzuci systemu z dużym napisem PRO na rzecz telefonu z aparatem - gdzie wszystko będzie ostre jak trzeba, nawet liść w narożniku.
Może napiszcie prosto i krótko. Wolę m4/3 od apsc lub ff, bo..... Wolę apsc od m/43, bo.... itd.
I będzie jasno i przejrzyście.
@PDamian
No proszę... kobieta jest w stanie, a "mężczyźni" z optyczne.pl popłakali się z powodu wagi D750+24-70 :D :D
Zelber, taa, jest w stanie.. Trzylatek w nosidełku? Taką ustawkę to łykają tylko bezdzietni bez pojęcia o dzieciach :-D
+1 do kojut. Śmierdzi ustawianym zdjęciem na kilometr.
@Posłaniecprawdy
W takim razie to nie ja, robiłem zdjęcia z lewej strony, na przeciwko trybuny opisywanym tu 12-40 i Panasonicem 45-150
link
Porównanie do Nikkora 24mm faktycznie niepotrzebne i tu się zgadzam z przedmówcami. Foty super jak to u Pana Marcina.
Artykuł, mimo, że pisany na zlecenie przez ambasadora/ewangelistę Olympusa i m4/3 naprawdę fajny. Poza końcówką dotyczącą porównania z FF...
Sam jestem użytkownikiem m4/3(Olka) z kilkoma fajnymi szkłami i uważam, że ten sprzęt/matryca+wybrane szkła w dobrych rękach spokojnie mogą na siebie zarabiać w działaniach komercyjnych w kilku konkretnych zastosowaniach(ale nie wszystkich- czasem FF bezkonkurencyjne).
"Smutne" są komentarze użytkowników innych systemów, które według nich są jedyny słuszym- Świętym Grallem fotografii "sprzętowej".
Dobrze, gdyby userzy FF przy dodawaniu opinii mieli wymóg linkowania do własnego (zapewne galaktycznego!) portfolio zdjęć- myślę, że wtedy zniknęłoby 95% fotosprzętowego "hejtu" na serwisach związanych z fotografią...
Nic to nie zmieni, będzie wtedy hejtowanie zdjęć. Po co wystawiać swoje zdjęcia pod ocene tłumu który dysponuje co najwyżej ikeowskim poczuciem estetyki?
Kojucie g.. wiesz o moich zarobkach a mojego komentarza nie zrozumiales wiec daruj sobie takie teorie.
Jak ktos skoda przejedzie szybciej trase niz ktos inny w Ferrari to bedzie to dowod ze skoda jest szybszym autem?
Nie to zaden dowodio tak samo jest ze zdjeciami dowodzacymi rzekoma lepszosc olympusa od samsunga nx czy sony A7 i a6300.
Malo tego tutaj ta skoda jest drozsza od Ferrari....
No ale skoro wg Ciebie jest tania to kupuj i smigaj he he.
Micro 4/3 nie jest takie złe.Sam używam GX8 z obiektywem 12-35 i jestem bardzo zadowolony.Obiektyw ostry na każdej ogniskowej. Ostrość zawsze w punkt.Do tego uszczelniany.Mam też niedrogą fenomenalną stałkę 25mm f1,7.
Taki zestaw wyczerpuje w pełni moje fotograficzne potrzeby.
witam , własnie zastanawiam się nad tym obiektywem...w zamian za hmm i tutaj nie wiem, mam na skladzie poki co 9-18, 20mm panasonica oraz 45mm....
czy tak naprawde ten obiektyw daje rade, w tych zakresach co mam juz staleczki, i czy wogole jest sens wymiany..? jak myslicie, co radzicie?
IMO stałki zawsze są lepsze i wymagają innego podejścia do fotografowania. Ciężko radzić bo to głownie sprawa prywatnych prefrencji.
@blade100
To już co kto lubi. Ja się przyzwyczaiłem do stałek, przynajmniej jeżeli chodzi o standardowy zakres, i taki 12-40 nic specjalnego mi nie oferuje. Super szkło, fakt, ale jak mam targać dużego, ciężkiego zooma za grubą kasę, to niech oferuje większą elastyczność. Takim obiektywem może się dla mnie okazać nadchodzący 12-100/4, zobaczymy.
Ale dla wielu zakres ogniskowych 12-40mm jest wystarczający, a waga i rozmiary nie przeszkadzają, wtedy to może być świetne rozwiązanie, bo jakość obrazu jest na poziomie stałek.
@blade100
Obiektyw uniwersalny, wart swojej ceny. Śmiało można używać już od pełnej dziury. Razem z 9-18 da Ci dość dobry zakres. 20 Panasonica możesz zatrzymać. Gdy trzeba włożyć aparat do kieszeni...
Polecam.