Sigma A 17-40 mm f/1.8 DC - test obiektywu
5. Aberacja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Sigma A 17-40 mm f/1.8 DC przy swoim zakresie ogniskowych i świetnym świetle na pewno nie była konstrukcją łatwą do skorygowania aberracji chromatycznej. Nieprzypadkowo producent użył tutaj aż czterech soczewek wykonanych z niskodyspersyjnego szkła SLD.
Podłużna aberracja chromatyczna nie przeszkadza praktycznie wcale na krótszych ogniskowych. Tam, nawet na maksymalnym otworze względnym, zabarwienia obrazów pozaogniskowych są śladowe. W przypadku ogniskowej 40 mm trochę łatwiej je zauważyć, ale wciąż nie możemy tutaj mówić nawet o średnim poziomie tej wady.
![]() |
![]() |
Zobaczmy teraz, jak wygląda korekta poprzecznej aberracji chromatycznej. Poniższy wykres przedstawia przebieg tej wady w zależności o ogniskowej i wartości przysłony.

Rewelacyjne wyniki mamy tutaj tylko w środku zakresu ogniskowych, gdzie omawiana wada nie przekracza znikomej wartości 0.02%. Oba krańce zakresu zachowują się natomiast bardzo podobnie, pokazując rezultaty narastające wraz z przymykaniem przysłony. W szerokich okolicach maksymalnego otworu względnego mamy tutaj jeszcze do czynienia z wartościami małymi, ale od przysłony f/8.0 zaczynamy obserwować już wyniki średnie.
W ogólności, biorąc pod uwagę skalę problemu, zachowanie w tej kategorii wciąż możemy ocenić wysoko. Aberrację chromatyczną na naszych zdjęciach będziemy w stanie dojrzeć tylko na krańcach zakresu ogniskowych i tylko po mocniejszym przymknięciu przysłony, ale nawet wtedy wada ta nie będzie doskwierać nam zbyt mocno.
A7R IIIa, RAW, 17 mm, f/8.0 | A7R IIIa, RAW, 28 mm, f/2.0 |
![]() |
![]() |
Aberracja sferyczna
Aberrację sferyczną oceniamy na trzy sposoby. Po pierwsze, sprawdzamy, jak wygląda rozdzielczość obiektywu i czy w okolicach maksymalnego otworu względnego nie widać charakterystycznej "mgiełki" związanej z niedokorygowaniem tej wady. Po drugie, szukamy efektu pływania ogniska. I po trzecie, porównujemy wygląd rozogniskowanych krążków światła uzyskanych przed i za ogniskiem.
W przypadku testowanej Sigmy tylko trzeci z tych testów pokazał lekki ślad aberracji sferycznej. Krążki uzyskane przed i za ogniskiem, zarówno na ogniskowej 28, jak i 40 mm, różnią się od siebie, bo mamy tam z jednej strony miękką krawędź, a z drugiej jaśniejszą obwódkę. Co ciekawe, zmiana ogniskowej powoduje zmianę położenia obwódki.
Na szczęście Sigma nie pokazuje żadnego efektu pływania ogniska, a ostrość obrazu uzyskiwana na f/1.8 jest świetna niezależnie od użytej ogniskowej. Można więc ocenić, że wpływ aberracji sferycznej jest tutaj niewielki i pewien bardzo umiarkowany stopień ten wady mógł zostać pozostawiony, żeby zagwarantować lepszy wygląd nieostrości.
A7R V, 28 mm, f/1.8, przed | A7R V, 28 mm, f/1.8, za |
![]() |
![]() |
A7R V, 40 mm, f/1.8, przed | A7R V, 40 mm, f/1.8, za |
![]() |
![]() |