Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Samyang T-S 24 mm f/3.5 ED AS UMC - test obiektywu

17 maja 2013

7. Koma, astygmatyzm i bokeh

Samyang T-S 24 mm f/3.5 ED AS UMC koryguje komę bardzo dobrze. Obraz diody umieszczonej w rogu matrycy APS-C/DX jest prawie dokładnie taki sam jak w centrum kadru. W rogu pełnej klatki minimalnych zniekształceń możemy się dopatrzeć tylko na maksymalnym otworze względnym. Po lekkim przymknięciu przysłony, koma znika całkowicie.

Samyang T-S 24 mm f/3.5 ED AS UMC - Koma, astygmatyzm i bokeh


W trybie normalnej pracy astygmatyzm nie daje nam powodów do niepokoju. Średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50 wynosi niespełna 8%, co jest rezultatem uznawanym za granicę poziomu małego i średniego.

----- R E K L A M A -----

Oczywiście sytuacja zmienia się przy dokonywaniu przesunięć i pokłonów. Astygmatyzm jest bardzo czuły na wszelkiego rodzaju nachylenia osi optycznej do detektora. W przypadku maksymalnego przesunięcia osi w lewą część kadru, środek kadru cierpi na ogromny astygmatyzm. Na maksymalnym otworze względnym wada ta sięga 45%, na przysłonie f/5.6 spada do 35%, a umiarkowana robi się dopiero dla f/11, gdzie sięga 8%.

Sytuacja komplikuje się, gdy zaczniemy dokonywać pokłonów lub kombinacji pokłonów i przesunięć. W tym momencie obszary nieostrości robią się bardzo duże i są efektem współdziałania wszystkich aberracji osiowych i pozaosiowych. Odwikłanie, która z nich wpływa w jakim stopniu, nie jest możliwe przy metodach testowych jakimi dysponujemy. Zresztą byłaby to tylko sztuka dla sztuki, bo tutaj chodzi przecież o to, żeby te nieostrości były. To z czego się one składają jest już sprawą drugorzędną.

Obrazy rozogniskowanych punktów świetlnych, szczególnie uzyskane na maksymalnym otworze względnym, są bardzo miłe dla oka. Rozkład światła jest w nich równy i nie widać żadnych wyraźnych ekstremów. Widać też duże pole obrazowe obiektywu. Ścięcie krążków związane z winietowaniem jest bowiem znikome. Przy okazji widać, że przysłona ma faktycznie sześć listków.

Samyang T-S 24 mm f/3.5 ED AS UMC - Koma, astygmatyzm i bokeh