Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Sony CLM-V55

Sony CLM-V55
13 stycznia
2011 08:58

Firma Sony zaprezentowała zewnętrzny monitor LCD przeznaczony do lustrzanek i kamer wideo pozwalających na rejestrację filmów HD. Sony CLM-V55 posiada przekątną 5 cali i wyświetla obraz w rozdzielczości WVGA (800×480 pikseli). Dzięki dołączonemu adapterowi ekran można zamontować zarówno na tradycyjnej gorącej stopce, jak i tej stosowanej w lustrzankach Sony.

Ekran podłączany jest do aparatu lub kamery za pośrednictwem złącza HDMI i pozwala on na regulację proporcji obrazu, jasności, kontrastu oraz kolorystyki. Wyposażono go także we wbudowany głośnik, złącze słuchawkowe oraz zdejmowalną osłonę przeciwsłoneczną. Całości dopełnia montaż, który pozwala na niemal dowolne obracanie ekranu, co z pewnością docenią miłośnicy kinematografii.

Produkt ma trafić do sklepów w marcu br.

Informacja prasowa

Zewnętrzny monitor LCD ułatwiający nagrywanie filmów cyfrowymi aparatami z wymienną optyką i kamerami

CLM-V55: podgląd filmu na dużym ekranie o wysokiej rozdzielczości


Sony CLM-V55
  • Monitor LCD do szybkiej instalacji na aparatach cyfrowych z wymienną optyką lub kamerze.
  • Duży, 5-calowy panel WVGA do podglądu filmowanego obrazu w wysokiej rozdzielczości.
  • Regulacja kąta obrotu i nachylenia — wygodny podgląd przy filmowaniu z dowolnej perspektywy.
  • Precyzyjna kontrola nad ostrością dzięki wyróżnianiu ostro ujmowanych fragmentów obrazu i możliwość powiększenia obrazu w skali 1:1.
Nowy monitor LCD firmy Sony to propozycja dla użytkowników aparatów cyfrowych z wymienną optyką oraz kamer wideo, którzy pragną dokładniej kontrolować obraz podczas nagrywania filmów HD.

CLM-V55 to monitor wideo z 5-calowym ekranem LCD o rozdzielczości WVGA (800×480). Urządzenie można z łatwością zainstalować na większości aparatów z wymienną optyką, jak również na współpracujących kamerach HD, przy użyciu dostarczonego adaptera. Ekran o szerokim kącie widzenia umożliwia podgląd czystego, wyraźnego obrazu filmowego zarówno podczas filmowania, jak i odtwarzania.

Sony CLM-V55

Ekran można swobodnie obracać i przechylać. Ułatwia to komponowanie ujęć z różnych perspektyw, między innymi przy zdjęciach autoportretowych.

Monitor CLM-V55 zawiera wiele profesjonalnych rozwiązań, które pomagają pasjonatom fotografii i wideofilmowania w uzyskaniu filmów HD wysokiej jakości.

Sony CLM-V55

Tryb powiększenia 1:1 pozwala na dokładne sprawdzenie ostrości przez wyświetlenie wybranego fragmentu obrazu w powiększeniu, z dokładnością do pojedynczych pikseli. Uzupełnieniem tego trybu jest funkcja wyróżniania krawędzi ostro ujmowanych fragmentów obrazu.

Sony CLM-V55

Szybką i wygodną regulację ustawień monitora w czasie zdjęć umożliwia intuicyjne w użyciu pokrętło sterujące. Regulowane parametry obejmują format obrazu (16:9/4:3), głośność, jasność, kontrast, odcień barw, temperaturę barwową i automatyczne zmniejszanie jasności. W precyzyjnym kadrowaniu pomagają znaczniki ekranowe pokazujące rzeczywiste pole wyświetlania obrazu 16:9 lub 4:3 na ekranie telewizora. Poza wbudowanym w monitor głośnikiem monofonicznym użytkownik ma do dyspozycji gniazdo słuchawkowe, które umożliwia jeszcze dokładniejsze kontrolowanie dźwięku.

Sony CLM-V55

Monitor CLM-V55 można z łatwością założyć na szereg aparatów z wymienną optyką i trybem rejestracji filmów HD oferowanych przez Sony i innych producentów. Dostarczony adapter ułatwia montaż na aparatach i kamerach HD wyposażonych w stopkę akcesoriów z automatyczną blokadą bądź stopkę ISO. Do przesyłania sygnału z aparatu do monitora służy dostarczony przewód HDMI, a zasilanie może się odbywać z akumulatora lub zasilacza sieciowego (sprzedawanych oddzielnie). Monitor CLM-V55 jest dostarczany w komplecie z osłoną ekranu LCD, przydatną podczas zdjęć plenerowych w pełnym słońcu.


Komentarze czytelników (28)
  1. Sky_walker
    Sky_walker 13 stycznia 2011, 09:16

    w US ma być po 399$, czyli u nas pewnie coś koło 2000zł... drogo jak na zewnętrzny wyświetlacz :( ale niby tragedii nie ma. Choć jakoś w rękach osoby nie zajmującej się video na co dzień tego nie widzę..... tym bardziej kiedy w A55, w przeciwieństwie do zwykłych luster, podgląd video jest w wizjerze podczas nagrywania co znacznie ułatwia sprawę, szczególnie filmowanie w słońcu.

  2. sigmiarz
    sigmiarz 13 stycznia 2011, 09:21

    jak rozumiem nie tylko do Sony, ale dla kazdego aparatu kamery ktory ma wyjscie hdmi ?
    szkoda że nie po USB :)

  3. kaziu
    kaziu 13 stycznia 2011, 09:57

    w tej cenie i przy tej wielkości mogli już dać panel przynajmniej rozdzielczości 720p.

  4. Matt
    Matt 13 stycznia 2011, 11:03

    Mogli też zrobić wejście kabla na tym monitorku z drugiej strony i używać kabli z wtyczkami kątowymi. Tak to można to wyrwać przy byle okazji.

    No i mamy konsumenckie kamery modułowe :)

  5. Adam.B
    Adam.B 13 stycznia 2011, 11:40

    Mogli dać działanie bezprzewodowe i 720p i byłoby git, no i żeby pasowało do każdej lustrzanki.

  6. Hegemon
    Hegemon 13 stycznia 2011, 12:17

    Coś odlotowego :) Jeszcze powinni opracować system elektrycznego sterowania zoomem dowolnego obiektywu, inicjowany tensometrem (w celu regulacji szybkości transfokacji). Oczywiście, system musi być "cichobieżny" i nie wprowadzający drgań... I jak przyjdzie co do czego, okaże się, że taki obwieszony wynalazkami aparat jest droższy od profesjonalnej kamery cyfrowej,a do zasilania tych wszystkich podwieszonych wynalazków potrzebuje samochodowego accu :)

  7. cyberant
    cyberant 13 stycznia 2011, 12:43

    zamiast tego lepiej kupić zwykłego netbooka z wejściem USB, zainstalowac dedykowane oprogramowanie z lustrzanki pod Windows i ma się podgląd na żywo oraz możliwość robienia zdjęć i wiele innych bajerów za mniej niż 1k złociszy. A jak ktoś chce tylko wyświetlacz, to niech kupi mini tv samochodowy z wejściem HDMI, w zasadzie mocniejsze nawigacje GPS też by się nadały...

  8. lennykrawiec
    lennykrawiec 13 stycznia 2011, 13:31

    cyberant, zdecydowanie nie lepiej, tylko taniej. Ja już cos wczoraj pisałem o takim właśnie typowo polaczkowym podejściu do sprawy.
    Porażka.

  9. Lary
    Lary 13 stycznia 2011, 15:51

    @cyberant
    tak sie robilo jak lustrzanki nie mogly nagrywac video i zapisywac na karcie. Tyle ze jestesmy z jakies 3 lata do przodu i moga wiec nikt nie ma zamiaru ze soba nosic netbooka czy innego dziadostwa.

    LCD Lilliput 667GL-SR 7" Full HD a cena ok 1078zl
    taniej i lepiej :)

  10. cyberant
    cyberant 13 stycznia 2011, 15:53

    Porażka to być nabijanym w butelkę przez olbrzymie firmy. Producent zmienia obudowę i dodaje/ujmuje gniazdko, a marketingowiec podnosi cenę produktu kilkukrotnie. Uważasz ze ten ekran LCD jest w jakikolwiek sposób lepszy od ekranu w przeciętnym netbooku - asusa/acera? śmiem sadzić, że jest nawet gorszy. A cały sprzęt został funkcjonalnie okrojony, więc powinien być tańszy a nie droższy... Chyba że jestes fanem "applowej" logiki gdzie: "Mniej znaczy więcej i dlatego jest drożej"?

    I nie naśmiewałbym się z "polaczkowego podejścia" - bo na świecie to się nazywa "być świadomym konsumentem"

  11. cyberant
    cyberant 13 stycznia 2011, 15:56

    Lary - "LCD Lilliput" - świetny zamiennik idealnie obrazujący to co napisałem wyżej :)

    ps. a ja lubię małego notebooka zabierać w plener, szczególnie jak się nudzę w czatowni czekając na wschód słońca i nadejście zwierzaków, mogę sobie choćby pasjansa ułożyć ;)

  12. lennykrawiec
    lennykrawiec 13 stycznia 2011, 17:03

    cyberant, czy Ty naprawdę nie widzisz róznicy między Sony CLM-V55, a netbookiem? Używanie netbooka jako ekranu do filmowania (a takie jest przeznaczenie tego produktu) wyklucza całkowicie mobilność.

    Lary, cyberant, Lilipus nie jest w żaden sposób lepszy od tego - ma jedynie większą przekątną i niższą cenę, a na tym lista zalet się kończy. Są za to wady - duże wymiary i waga wykluczają mobilność, nie ma możliwości montażu na stopce ISO/Sony-Minolta, a jedynie na statywie, przez co wyposażenie wydaje się byc ubogie. Zapewne jest też bardziej prądożerny. Liliput wydaje się być lepszy do pracy stacjonarnej, Sony w terenie, do reportażu - to są wbrew pozorom różne produkty.

  13. cyberant
    cyberant 13 stycznia 2011, 17:45

    lennykrawiec - Mocowanie na stopce ISO to kwestia odpowiedniej przejściówki, czyli przejściówka warta 1000zł? Jeśli potrzebujesz jeszcze mniejszego urządzenia to poszperaj w nawigacjach GPS. Mają takie same ekrany jak ten "sony" lub nawet mniejsze.. ale pewnie za to trzymają dłużej na baterii :)

    Nie chcę Ci wmawiać że ten ekran sony jest bezużyteczny. Jest to kawałek naprawdę fajnego sprzętu, Jednak jak to bywa z urządzeniami dedykowanymi - cenę ma wyssaną z palca. Mistrzem w takiej marketingowej ściemie w kompach Apple a w aparatach Leica, która za kawałek plastiku produkowanego przez panasonica z doklejonym logo "leica" potrafi krzyknąć 700 czy 1000zł...

    Jeśli okaże się że na rynku jest spore zapotrzebowanie na takie "ekrany do lustrzanek" to nie zdziwił bym się, jak by pokazała się zaraz jakaś chińska firma w stylu Phottix, która by wyprodukowała coś podobnego za 400-600zł (faktyczna wartość urządzenia). Ciekawe czy sony by skusiło się na pozew czy może obniżyło ceny... w tym urządzeniu nie ma absolutnie nic innowacyjnego.

  14. lennykrawiec
    lennykrawiec 13 stycznia 2011, 17:54

    cyberant, nie stać Ciebie na to, to nie kupuj, ale nie wmawiaj ludziom, że jest jakieś lepsze tańsze rozwiązanie, bo aktualnie nie ma żadnej porządnej alternatywy. Poza tym pozostaje kwestia ceny - jak narazie jest to wielka niewiadoma. Wszystkie przytaczane przez Ciebie pomysły wiążą się z kombinowaniem. Gdybym zajmował się profesjonalnie filmowaniem, nawet by mi do głowy nie przyszło majsterkowanie z jakimiś tandetnymi nawigacjami czy innym badziewiem, przejściówkami, bóg wie czym. Albo bym kupił ten ekran od Sony, albo... Poczekał, aż chińskie rączki zrobią cos podobnego, również dedykowanego do aparatów i kamer duzo taniej i byćmoże jeszcze bardziej funkcjonalnie :)

    W USA 399 $. I w USA to są takie pieniądze, że nikt nie będzie szukał zamiennika. A w Polsce od razu kombinacje i wmawianie, że nie opłaca się, że można taniej i tak samo. Dokładnie jak w newsie o Fuji X100.

  15. Dżozef
    Dżozef 13 stycznia 2011, 17:58

    Pomysł fajny
    ale wykonanie cienkie. Rozdzielczość jak na małym ekraniku i po co regulacje monitorka bez wpływu na nagranie.A cena......

  16. cyberant
    cyberant 13 stycznia 2011, 22:04

    Ale ja nie muszę nikomu nic wmawiać :) po prostu są tańsze i lepsze rozwiązania - to fakt. Kwestia jak wiele osób to zrozumie. A co do "stania i nie stania" Masz rację że jak by kosztowało w Polsce 300zł a "nie dedykowany odpowiednik" 150zł to całe te rozważania miały by o wiele mniej sensu... jednak tu dochodzi inny problem, szczególnie widać to w przypadku Canona.

    Cena body XXX w USA 1300 dolców
    Cena body XXX w UK 1300 funtów
    Cena body XXX w eurolandzie 1300 euro
    Cena body XXX w Polsce 1300 euro + 23% Vat...

    to dopiero jest wkurzające, jak by było 1300zł to bym nie fikał ;)

  17. Euzebiusz
    Euzebiusz 13 stycznia 2011, 22:14

    cyberant

    Co to znaczy faktyczna wartość i kto to jest świadomy klient?

    link

    Koszt wytworzenia czegoś to jedno a to za ile można to coś sprzedać to drugie. W myśl Twojego rozumowania najlepszymi smakoszami, do tego świadomymi, są indyjscy biedacy, którzy potrafią się najeść za kilka dolców na miesiąc a klienci drogich restauracji na Manhattanie to czubki ;-)

    Ktoś kto kupi taki monitor, może nie chce przybijać gwoździami laptopa do drewnianej ramy, a parę stówek nie robi dla niego wielkiej różnicy. ;-)

  18. cyberant
    cyberant 14 stycznia 2011, 01:00

    Trochę przesadziłeś :) ja nigdzie nie napisałem, że wszystko co tańsze jest lepsze. Sugerowałem że czasem warto poszukać tańszych odpowiedników. Chińskiej lustrzanki "Xanon" raczej bym nie kupił, Japoński Canon mi wystarczy - i jednocześnie nie zamieniłbym go na żadną Leice...

    Najważniejsze jest znalezienie "złotego środka" dla siebie. A jest to coraz trudniejsze w świecie opanowanym przez "oryginały" i marketingowców, którzy wmawiają, że Dual Core 2ghz w aluminiowej obudowie jest lepsze od Core i5 3GHz w plastiku,,,

    Co do restauracji również nie trafiłeś, Osobiście wole dobrego schabowego w przydrożnym barze za 15zł niż jajka przepiórki za 150eurasów w wytwornej restauracji...

  19. Euzebiusz
    Euzebiusz 14 stycznia 2011, 01:13

    cyberant - Oczywiście. Mam tylko nadzieję że Twój wybór jest świadomy bo zarówno miałeś Leicę jak i jadałeś niegdyś przepiórcze jaja w wytwornej restauracji ale wybrałeś tańsze rozwiązania. Ja przepiórczych jaj nie jadłem ale chętnie bym spróbował.

    "Chińskiej lustrzanki "Xanon" raczej bym nie kupił, Japoński Canon mi wystarczy" - a gdyby była i do tego tańsza od canona to bym kupił. Ale wolałbym Laicę :-)

  20. Euzebiusz
    Euzebiusz 14 stycznia 2011, 01:45

    cyberant - ale to dobrze, że są tacy ludzie jak Ty oraz tacy jak Ci co robią zdjęcia Leicą i jedzą przepiórcze jaja. Dzięki temu oferta jest bardzo szeroka i na przykład ja, mogę wybrać coś pomiędzy. ;-)

  21. efrem1
    efrem1 14 stycznia 2011, 09:14

    Zastanawiacie się czemu Sony zrobiło ekran o rozdzielczości 800x480? Odpowiedź jest prosta:
    -bierzemy ramkę cyfrową Sony model "800cośtam" za 400zł max
    -wyciągamy jej bebechy wraz z ekranem
    -dolutowujemy zamiast slotów kart złącze HDMI
    -odpowiednio modyfikujemy soft
    -zamawiamy u Chińczyka plastikową osłonkę oraz obudowę(zapewne koszt poniżej 1zł)
    -zamawiamy u tegoż biznesmena dalekowschodniego kabelek HDMI (koszt jak wyżej), tylko sprawdzamy czy się chłopina nie pomylił i czy nie przysłał nam kabla z nadrukiem Canon, Samsung, czy coś innego
    - i na koniec kasujemy 399$
    Tak właśnie powstaje nowy produkt, na świecie mówi się o koncernie, rośnie sprzedaż i wszyscy są zadowoleni. Pozbyliśmy się zalegającego towaru na magazynie, wsparliśmy chiński biznes, a na koniec daliśmy nowy produkt dla naszych wiernych klientów, z perspektywą zdobycia nowych grup konsumenckich...
    A, jeszcze jedno- to jest sprzęt amatorski, podobnie jak Sony A55 więc nie piszcie o profesjonalnej produkcji, bo tam można zamówić dokładnie taki sprzęt, jaki jest potrzebny, wszystko jest tylko kwestią ceny...

  22. efrem1
    efrem1 14 stycznia 2011, 09:41

    Jeszcze jedno- nie uważam, że takie zachowanie firmy, jak opisałem, jest złe. Nikt przecież nie zmusza klientów do kupowania konkretnego sprzętu- każdemu wg. potrzeb: chcesz mieć markowy sprzęt to kupuj (masz gwarancję, że jeśli dobrze podłączysz, nie uszkodzisz sobie np. aparatu, bo wtedy producent będzie musiał go naprawiać na własny koszt), nie jesteś zainteresowany- szukaj tańszego produktu z Chin, ale wtedy nie masz pewności co do bezawaryjnej współpracy... Można kupić sobie np. samochód oryginał BMW i w razie wypadku jest szansa, że przeżyjesz, albo jego chińską podróbkę i pewność, że grabarze i firmy pogrzebowe będą miały pewny zarobek, bo z wypadku nie masz szans wyjść z życiem... wybór należy do Ciebie ;) Tak funkcjonuje rynek, nikt nie ujawnia pełnej specyfikacji swojego produktu, choć teoretycznie istnieją standardy. Zawsze można wsadzić jakiś mały programik, który skutecznie zablokuje zapędy chińskiej manufaktury, a inni producenci będą musieli zapłacić za udostępnienie tej wiedzy. Dlaczego inni mają pasożytować na czyjejś pracy i pomysłach? Czy kupując mieszkanie czy dom nie wstawiamy zamków do drzwi? Przecież to utrudnia życie złodziejskiej branży, a paser potem musi płacić więcej za skradzione przedmioty, co odbija się na kliencie końcowym.

  23. Xan
    Xan 14 stycznia 2011, 13:06

    Mnie ciekawi tylko jedno jaki typ matrycy tu zastosowano.
    Jak taniocha TN to cena przesadzona, ale jak to PVA, MVA albo IPS to cena ma sens.

    No ale lepiej ponarzekać i stwierdzić ze netbook jest lepszy.

  24. wercio
    wercio 15 stycznia 2011, 02:50

    Spokojnie, niedługo powstanie soft na pady, wtedy będzie sterowanie przez usb aparatem i przesył obrazu na ekran. Oczywiście na pady z androidem, bo apple "zapomniał" o USB. A taki pad do takich zastosowań może być naprawdę fajną sprawą. Nie tylko do kamerowania. Uchylny ekran nie zawsze się sprawdza. Często robię też zdjęcia, że aparat trzymam podniesiony wysoko na monopodzie, ideałem dla mnie byłby soft, który pozwala sterować aparatem z telefonu i jednocześnie wyświetla w telefonie obraz z aparatu. Od strony aparatów z LV nie ma z tym problemu, nie ma jeszcze softu na telefony.

  25. nikifor
    nikifor 2 lutego 2011, 16:32

    jak po HDMI to moze nie bedzie problemu z innymi producentami lustrzanek. hm. ciekawe

  26. WiruSSS
    WiruSSS 19 kwietnia 2011, 06:43

    efrem1

    Twoja polityka jednak się nie sprawdza, sony nie ma w ofercie żandych 5 calowych ramek na zdjęcia ..wynika z tego że panel do tego urządzenia raczej jest dedykowany ;)

  27. grang
    grang 10 września 2012, 11:03

    SUUUUPERRRRR!!!!!
    kompromis między wielkością a jakością obrazu.
    Zalety:
    - kąty widzenia rewelacja, praktycznie niemal 180stopni;
    - jakość obrazu jak ostrość, kolorystyka bardzo wysoka;
    - niska zwarta budowa stopki dająca płynnie i szybko ustawić panel;
    - mały pobór energii, na tanim, lekkim zamienniku pracuje ponad 3 godziny;
    - prawie niezauważalna masa kompletu całkowicie nie przeszkadzająca w filmowaniu lustrzanką nawet ze steadicamem;
    - niewielkie gabaryty idealnie wystarczące do mobilnego zastosowania;
    - osłona przeciwsłoneczna skutecznie pomaga filmować w słońcu;
    - znacząco odciąża akumulator i ekran lustrzanki, przez co body mniej się nagrzewa.

    Wady:
    - błyszcząca powłoka panelu super dla ostrości, jednak łapie odbicia.
    - mógłby być tańszy.

    Różnica w cenie do Liliputa oczywiście jest, ale różnica w komfort pracy ogromna oczywiście na korzyść SONY.

  28. grang
    grang 10 września 2012, 11:54

    Jeszcze taka mała dygresja po lekturze komentarzy.
    Każdy szuka czegoś dla siebie i jeżeli jest zadowolony z czegoś co kupił to jest to najważniejsze.

    Jeżeli kupiło się i żałuje że mogło wydać parę zeta więcej to znaczy że kupiło się drogo tanią rzecz.
    Mam od roku 7" Liliputa i od kilku miesięcy 5" SONY.
    Czas pracy na SONY CLM -V55 jest jednak już 10 krotnie większy jak na Lilipucie...
    Bardzo istotnym tematem jest komfort pracy i zasilanie...
    Sony jest zaprojektowany z myślą o konkretnym zastosowaniu i tym odróżnia sie o urządzeniach zaadoptowanych. A tak na marginesie jest made in China:-)
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.