Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Powódź w Tajlandii - kolejne informacje

Powódź w Tajlandii - kolejne informacje
24 października
2011 08:43

Do sieci trafiło zdjęcie zalanej fabryki Sony znajdującej się w tajskiej prowincji Ayutthaya. Zakład, w którym produkuje się głównie lustrzanki, znajduje się niemal całkowicie pod wodą. Jej poziom miejscami sięga 4 m i prawdopodobnie musi minąć miesiąc zanim opadnie ona na tyle, że będzie można rozpocząć prace porządkowe.

Mówi się, że przywrócenie mocy produkcyjnych może zająć kolejne trzy miesiące, co oznacza, iż przerwa w pracy fabryki potrwa łącznie około czterech miesięcy.

Już teraz możemy odczuć tego skutki, gdyż kilka dni temu Sony poinformowało o opóźnieniu wprowadzenia na rynek bezlusterkowca NEX-7.

Powódź w Tajlandii - kolejne informacje
Źródło: Bangkok Post

W zalanej fabryce Nikona sytuacja także jest dramatyczna, gdyż wg piątkowych raportów woda utrzymuje się na poziomie ok. 2.7 m, co oznacza, że w ciągu 7 dni jej poziom zmalał zaledwie o kilka centymetrów.


Komentarze czytelników (33)
  1. cube
    cube 24 października 2011, 09:14

    nieciekawie to wyglada, po czyms takim to chyba tylko remont generalny...

  2. MC
    MC 24 października 2011, 09:14

    Makabra. Pal licho z fabrykami, ale ludzie...

  3. 24 października 2011, 09:44

    Sory z akomentarz ale aż mnie bolą zwieracze.

  4. Rudydb9
    Rudydb9 24 października 2011, 09:52

    Może i remont generalny, ale coś mi się wydaje, że skoro woda ma taki poziom i tak długo się utrzymuje, to chyba łatwiej i szybciej będzie to zrównać z ziemią i postawić nową. Na zdjęciu widać jakiś korytarz łączący z innym budynkiem, także jest szansa że było tam piętro - czyli trochę sprzętu mogło być uratowane.

  5. Psycholog
    Psycholog 24 października 2011, 09:55

    Martwicie się o koncerny takie jak Sony czy Nikon ? Oni sobie poradzą. Za odbudowę tych fabryk i tak zapłacą konsumenci. Mi szkoda ludzi, których dobytek całego życia szlag trafił.

  6. 24 października 2011, 10:09

    Psycholog

    Będą fabryki, będzie praca, będą pieniążki na odbudowę. To jest powiązane ze sobą. Bez pracy nawet jezeli mają oszczędności to nie będą mieć perspektyw na przyszłość.

  7. rodzyn
    rodzyn 24 października 2011, 10:27

    Wyrazy współczucia i poparcia dla bezpośrednio dotkniętych Tajlandczyków..

    Trzeba przyznać i WSPÓŁCUĆ Japończykom prześladujących ich firm w tym roku plag - począwszy od trzęsienia ziemi, katastrofy w eloktrowni atomowej...

  8. Marek B
    Marek B 24 października 2011, 10:31

    Niech przeniosą fabryki do Polski

  9. siudym
    siudym 24 października 2011, 10:33

    noo, na nasza piekna, zielona wyspa :)

  10. MC
    MC 24 października 2011, 10:38

    Ciekawe jak bardzo by wtedy sprzęt podrożał...

  11. goornik
    goornik 24 października 2011, 11:06

    Wystarczy przenieść produkcję do Szwajcarii. Kraj górzysty więc powodzie nie grożą, nie ma zagrożeń sejsmicznych, centrum Europy, same plusy :)

  12. Chocobo
    Chocobo 24 października 2011, 11:07

    tylko u nas tez zaskakująco często są powodzie :(

  13. 24 października 2011, 11:12

    zapłaci ubezpieczalnia

  14. Pantomas
    Pantomas 24 października 2011, 11:49

    Człowiek przejmuje się ryską na soczewce a tam taka tragedia...

  15. Luke_S
    Luke_S 24 października 2011, 13:14

    @MC, sprzęt by nie podrożał, gdyby do pracy zatrudnili polskich studentów i nauczycielia albo ukraińskich i białoruskich emigrantów ;)

  16. 24 października 2011, 13:14

    Marek B

    Jak założysz stowarzyszenie na rzecz przeniesienia fabryk do Polski to ja się zapisuję.

    Pozdrawiam

  17. jotte
    jotte 24 października 2011, 13:22

    @Rafael - Pieniądze na odbudowę przy zarobkach jakie m.in. Sony oferuje w swoich fabrykach? Wolne żarty. Oszczędności? Wątpię, żeby szeregowy pracownik fabryk Sony był w stanie cokolwiek odłożyć, przy głodowych stawkach jakie się tam serwuje dla "taniej siły roboczej". Przeczytaj np. to zanim zaczniesz się martwić o kieszeń gigantów: link

  18. Sky_walker
    Sky_walker 24 października 2011, 13:31

    Dla przypomnienia: głodowe stawki i brak możliwości odłożenia pieniędzy, czy odbudowy czegokolwiek przez szeregowego pracownika fabryki to i nie tak bardzo odległa Polska rzeczywistość. Wszystkie rzeczy które są w tym apelu jotte działy się i w naszym kraju w latach '90, a nawet i dzieją się obecnie w kołchozach wielkich firm. Taka jest smutna rzeczywistość niestety.

  19. marcinek
    marcinek 24 października 2011, 20:02

    Oczywistych rzeczy o ludziach nie piszę.
    Sony nie wypuści w tym roku 5 nowy lustrzanek tylko 4. To straszny cios dla rynku.

  20. kazziz
    kazziz 25 października 2011, 02:16

    >>Ludzie się zapłaczą z braku D3100, a jak już przyjdzie D7000 z nowej partii (może się będzie nazywał D7100) to pewnie będzie pluł błotem na matrycę.

  21. 25 października 2011, 07:38

    @jotte

    Sky_Walker dobrze napisł, dla tych którzy mają pracę, ona jest ważna i to niezależnie ile zarabiają, wg ciebie to i w Polsce mało zarabiający powinni ją porzucić? Dla nich to mało to jest tyle pewnie co dla ciebie dużo.
    Sam głupio wymagasz niskich cen produktów, z nikąd się one nie wezmą, ja nie kupuję rzeczy z chin, jedynym wyjątkiem jest jeżeli ten produkt jest oryginalnym produktem firmy X tam produkowanym.

  22. Szabla
    Szabla 25 października 2011, 11:19

    Co to znaczy "oryginalny"? Herbata chińska chyba tylko...

  23. wzrokowiec
    wzrokowiec 25 października 2011, 12:03

    A jeżeli chodzi o jedzenie w chińskim barze, to nawet wolę podróby z polskich produktów niż chińskie oryginały ;-)

  24. wzrokowiec
    wzrokowiec 25 października 2011, 12:04

    Szabla - zapomniałeś o słynnej chińskiej porcelanie!

  25. Szabla
    Szabla 25 października 2011, 16:25

    Duralex? ;)

  26. maser
    maser 25 października 2011, 18:22

    Gdzieś kiedyś czytałem rachunki z których wynikało że jeśli porównamy siłę nabywczą polskiej i chińskiej wypłaty (podstawowe produkty żywnościowe)... to oni (Chińczycy )zarabiają lepiej od Polaków...
    Czy tak jest czy nie nie wnikam ale faktem jest że w kraju nad Wisłą ludzie potrafią na rękę dostać pensji 980zł w państwowej firmie takiej jak szpital...

  27. michalng
    michalng 26 października 2011, 07:21

    @maser ta siła nabywcza ;-) Jak przeliczysz na ryż to może tak ci wyjdzie. ;-)
    "Statystyczny chińczyk" mieszka w klitce bez kuchni i łazienki, jeździ rowerem i marzy o kupnie skutera ;-) (skuter ma moze co 30) Mięso jada podłe i w niewielkiej ilości, podstawa jego diety to ryż lub produkty mączne. Nie posiada komputera, lodówki czy pralki, o samochodzie nawet nie wspomnę. Ogólnie poziom życia można by porównywać z polskim gdzieś ma poziomie lat 40 i 50.

  28. Szabla
    Szabla 26 października 2011, 09:59

    Opisujesz jedynie część rzeczywistości.

  29. wzrokowiec
    wzrokowiec 26 października 2011, 10:21

    Statystyka zazwyczaj nie opisuje prawdy. To tylko statystyka.

  30. michalng
    michalng 26 października 2011, 10:52

    Nie chodzi mi nawet o różnice poziomów "majętnosci" tylko o to ze porównywanie "siły nabywczej" pensji naszych i Chińczyków jest kompletnie pozbawione sensu. Nasze style życia są kompletnie inne. Kupujemy kompletnie inne rzeczy, nawet te "podstawowe produkty żywnościowe" mamy zupełnie inne. A chyba nikt kto był w Chinach i wypuścił się gdzieś poza centra Pekinu czy Szanghaj nie będzie twierdził ze Chińczycy zarabiają lepiej od Polaków.

  31. p0m
    p0m 26 października 2011, 14:41

    Widzę miśki, że co 2 z Was to jest specjalistą do spraw Chin.

  32. qed
    qed 28 października 2011, 13:17

    Zwłaszcza głębokiej chińskiej prowincji, tamtejszych zwyczajów żywieniowych i priorytetów nabywania towarów luksusowych.

    @michalng
    podobnie mówią, pokazują i piszą w naszej telewizji i gazetach. Póżniej, gdy zobaczy się to na własne oczy, okazuje się, że ma to tyle ze sobą wspólnego, co chińskie żarcie w Polsce z żarciem na chińskiej ulicy[;

  33. maser
    maser 30 października 2011, 12:24

    A ja jestem ciekaw na ile znacie swój kraj? Myślicie że nie ma wiosek gdzie kibel jest na dworzu, woda ciepła grzana na westfalkach a kąpią się raz na tydzień? PKS nie dojeżdza a koleją jeżdzi się wolniej niż w XIXw? Są takie miejsca w Polsce i trzeba tylko opuścić szyby w autach i nieco zwolnić oraz zboczyć na boczne drogi. Wiem bo sie z takich wiosek wywodzę.
    Będąc wśród ludzi (bo pracuję generalnie w usługach)) widzę olbrzymie rozwarstwienie w Polsce.
    Na pewno jest też tam podobnie, ale nikt mi nie wmówi że jesteśmy rajem na Ziemi a Chiny stereotypowe to robota za miskę ryżu.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.