Olympus PEN-F - pierwsze wrażenia
4. Ekran, wizjer i menu
![]() |
Jeżeli chodzi o tryby podglądu aktualnego kadru, podobnie jak w E-M10 MkII mamy 4 warianty:
- Obraz + podstawowe informacje,
- Tylko obraz,
- Własny 1,
- Własny 2.

W trybie odtwarzania dostępnych jest sześć widoków zdjęcia:
- sam obraz, bez żadnych informacji,
- obraz wraz z podstawowymi parametrami (rozdzielczość, data wykonania),
- miniaturka wraz z histogramem RGBY oraz licznymi parametrami ekspozycji,
- powiększony histogram jasności,
- podgląd cieni/prześwietleń,
- stykówka – tryb wyświetlania pary zdjęć obok siebie.
Zdjęcia możemy również przeglądać w formie indeksów (4, 9, 25 lub 100 miniaturek) oraz z poziomu kalendarza. Tutaj również wyświetlanie poszczególnych widoków można ustawić sobie według własnych preferencji.

Menu w Olympusie PEN-F zostało zorganizowane podobnie jak w innych bezlusterkowcach tego producenta. Składa się ono z pionowo ułożonych zakładek obejmujących: ustawienia fotografowania (2 zakładki), podgląd zdjęć, menu własne (ustawienia użytkownika) i konfigurację. Menu użytkownika tradycyjnie jest bardzo rozbudowane i w opisywanym modelu zawiera 11 pozycji. Kolejne działy oznaczono tradycyjnie literami (w tym przypadku od A do K) i pogrupowano w nich najróżniejsze opcje związane z działaniem aparatu i wykonywaniem zdjęć:
- A – AF/MF,
- B – Spust/Pokrętło,
- C – Wyzwalanie,
- D – Wyświetlanie/dźwięk/PC,
- E – Ekspozycja/ISO ,
- F – Ustawienia lampy błyskowej ,
- G – Jakość/Kolor/WB,
- H – Zapis/Kasowanie,
- I – Film,
- J – Wbudowany wizjer EVF,
- K – Narzędzia.

W PEN-ie F odnajdziemy typowe dla bezlusterkowego systemu Olympusa podręczne menu. Tradycyjnie może ono być wyświetlane w dwóch trybach do wyboru – tzw. „Sterowanie na żywo” oraz „Pełny panel sterowania”. W pierwszym wariancie, dostępne opcje wyświetlane są w formie pionowej listy ikon po prawej stronie ekranu. Ustawienia dla wybranej opcji wyświetlają się w poziomie u dołu ekranu. Drugi wariant natomiast przypomina panel opcji spotykany w lustrzankach. Dostępnych w tym trybie opcji jest więcej, jednak zasłaniają one większość kadru. Warto jednak dodać, że jest on bardziej użyteczny przy wyłączeniu widoku kadrowanego obrazu na LCD i korzystaniu z wizjera.

W Olympusie PEN-F zdecydowano się zastosować taki sam wizjer jaki wykorzystano w modelu OM-D E-M10 Mark II. Mamy zatem układ bazujący na wyświetlaczu typu OLED o rozdzielczość 2 360 000 punktów. Do jakości wyświetlanego obrazu nie mamy większych zastrzeżeń. W przyzwoitych warunkach oświetleniowych obraz zachowuje się płynnie i prezentuje się przyjemnie dla oka. Przy słabszym oświetleniu jednak daje się zauważyć tendencję do smużenia i utraty płynności wyświetlania podczas zmiany kadru.
![]() |