Monitor dla fotografa - część IV : poradnik kupującego
2. Zastosowania
W związku z powyższym mniej wymagającym użytkownikom, skupionym na przeglądaniu internetu, oferuje się konstrukcje o najsłabszych parametrach. Słowo “słaby” nie powinno nikogo razić, po prostu lepsze monitory na niewiele by się tu zdały. Nikt rozsądny nie nabędzie bolidu Formuły 1, by w weekendy robić zakupy w hipermarkecie. Dla uzmysłowienia problemu: ceny zaawansowanych konstrukcji dedykowanych do postprodukcji filmowej zaczynają się od dziesiątek tysięcy... dolarów.
W internecie dostępnych jest sporo poradników, jaki komputer wybrać do codziennego użytku, gier, pracy biurowej czy też zastosowań graficznych. Spójrzmy prawdzie w oczy - większość nabywców komputerów mniejszą uwagę zwraca na monitor, który jest w zestawie. Założyć można, że najważniejszym czynnikiem decydującym o wyborze konkretnego modelu jest cena. Dlatego przeciętny użytkownik wybierze najprostszy monitor, zwykle wystarczający, by otworzyć okienko przeglądarki internetowej obok edytora tekstu.
![]() |
Dla graczy - zarówno dorywczych czy nałogowych - jakość monitora może oznaczać wprost różnicę między zwycięstwem a porażką. Monitor przede wszystkim musi mieć minimalne opóźnienie, a dodatkowo powinien wyświetlać kosmiczną liczbę klatek na sekundę. Wszystko po to, by wyciągnąć jak najwięcej z najnowszych “strzelanek”, wszelkiej maści wyścigów czy innych gry szybkiej akcji. Monitor nie powinien rozmazywać obrazu, migotać, oraz mieć innych artefaktów wynikających z szybko zmieniających się obrazów. Gracze preferują także rozmiar panelu - im większy, tym lepszy; 27 cali jawi się jako niezbędne minimum pozwalające choć delikatnie zatopić się w obrazie wirtualnego świata.
![]() |
Monitor w pracy? To przede wszystkim programy biurowe: edytory tekstu, arkusze kalkulacyjne czy też inne wyspecjalizowane programy. Nierzadko spotyka się instalacje wielomonitorowe, czy to przez stawianie obok siebie różnych modeli czy korzystanie z dedykowanych rozwiązań, np: specjalnie zaprojektowanych monitorów ustawianych obok siebie, w sposób minimalizujący przerwy między nimi. Tu liczy się jakość, niezawodność i cena (nieczęsto są to wymogi przetargów), ale także rozmiary ekranu i jego rozdzielczość. Często spotyka się wymagania konkretnych proporcji ekranu - nie powinny dziwić monitory kwadratowe. W biurach popularne jest stosowanie drugiego monitora podłączonego do laptopa, który można szybko odłączyć, gdy idziemy na spotkanie do sali konferencyjnej. Bardzo istotny jest komfort pracy, na pierwszy plan wysuwa się funkcjonalność podstawy monitora. Tu także panuje zasada: większe jest lepsze, jednak brakuje rozmachu podejścia graczy. Monitor biurowy może mieć na wyposażeniu hub USB oraz być ukierunkowany na różnorodne interfejsy, takie jak VGA, DVI, ale także HDMI czy Display Port.
![]() |
Gdy naszą domeną jest fotografia lub grafika, także hobbystyczna, powinniśmy szukać monitora oferującego równomierność podświetlania, szeroki gamut i stabilność przetwarzania kolorów. Szybko okaże się też, że wymagane jest sprzętowe kalibrowanie. Innymi słowy - graficy nie mogą spoglądać na najtańsze monitory oferowane w pobliskim sklepie z elektroniką. Oczywiście nie możemy z góry zakładać, że nie znajdziemy tam nic ciekawego - kluczem jest świadomość potrzeb. Rozdzielczość? Full HD to niezbędne minimum, dobrze jednak będzie celować w monitory UHD lub WQHD o rozmiarach 24, a lepiej 27 i więcej cali. Tak duże rozdzielczości wymuszają stosowanie najnowszych interfejsów komunikacyjnych o wysokiej przepustowości: HDMI, Display Port 1.2 albo podwójnego DVI - to dziś standard.