Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Fujifilm X-H2 - test aparatu

21 października 2022
Maciej Latałło Komentarze: 33

3. Użytkowanie i ergonomia

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Wygoda użytkowania testowanego bezlusterkowca jest taka sama jak w przypadku „bliźniaka” X-H2S, a zatem stoi na bardzo dobrym poziomie. Wielkość obudowy, połączona z wygodną i wyprofilowaną rękojeścią oraz świetnymi materiałami (magnezowy szkielet) zapewniają wysoki komfort fotografowania.

Również zestaw elementów sterujących sprawdza się należycie w codziennym użytkowaniu. Dwa pokrętła sterujące, wygodny dżojstik, czy mnóstwo mapowalnych guzików (w tym kierunkowe) pozwalają na dobry dostęp do nastaw i funkcji. Jedna uwaga związana jest z kompensacją ekspozycji w trybie M przy Auto ISO. Ze względu na brak odpowiedniego przycisku, warto zaprogramować sobie jeden z guzików pod tą funkcję, w przeciwnym razie nie będziemy mieć możliwości łatwego skompensowania ekspozycji. Dodatkowo, warto pochwalić obecność wspomnianych już guzików wybieraka oraz dotykowego interfejsu.


----- R E K L A M A -----

Jeśli chodzi o wspomaganie manualnego ostrzenia to najnowszy korpus od Fujifilm posiada funkcję podświetlania ostrych fragmentów (focus-peaking) oraz symulację wizjera klinowego (split-screen). Oczywiście możliwe jest też skorzystanie z klasycznego, cyfrowego powiększenia, aby dokładnie zobaczyć, którą część kadru chcemy mieć ostrą.

Menu ma naturalnie taki układ, do jakiego przyzwyczaiły nas już najnowsze bezlusterkowce producenta. Podzielone zostało na siedem kategorii (plus sekcja My Menu). Menu jest przejrzyste i szybko można się go nauczyć. Fujifilm wyposażył też X-H2 w menu podręczne Q, które zawiera od 4 do 16 opcji. Ich zmian dokonujemy za pomocą dżojstika i pokręteł sterujących. Menu podręczne Q jest również konfigurowalne. Plusem są także z pewnością tryby C1C7, pozwalające na szybki dostęp do zapisanych wcześniej konfiguracji aparatu.

Mechaniczna migawka ma dość cichy, przyjemny i „miękki” klik, a jej najkrótszy czas naświetlania to 1/8000 s. Producent mocno skrócił natomiast czas naświetlania z wykorzystaniem migawki elektronicznej – o ile np. w X-H2S mieliśmy wartość 1/32000 s, model X-H2 oferuje aż 1/180000 s. Jednak w przeciwieństwie do X-H2S, sensor w X-H2 nie ma architektury stacked z szybką pamięcią DRAM, dlatego efekt rolling shutter da się łatwo zauważyć.

Obiektywy

System bezlusterkowy Fujifilm jest obecny na rynku sprzętu fotograficznego już od ponad dziesięciu lat (od stycznia 2012 r.). Przez ten czas pojawiło się sporo ciekawych obiektywów, a nowe modele są systematycznie prezentowane.  Lista obiektywów z mocowaniem Fujifilm X (nie tylko tego producenta), dostępna jest tutaj.

Jeśli chodzi o obiektywy firm trzecich z mocowaniem X i autofokusem, mamy już pięć stałek od Viltroksa, trzy od Sigmy i dwa zoomy od Tamrona.

Warto także wspomnieć o dostępnym w sprzedaży adapterze Fujifilm M-mount, umożliwiającym podłączenie obiektywów z bagnetem M, które są produkowane przez Leicę, Zeissa i Voigtlandera.

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Szybkość

Fujifilm X-H2 włącza się w niecałą sekundę, podobnie szybko trwa wybudzenie z trybu uśpienia. Spowolnienia nie występują także podczas regularnej pracy aparatu, czy obsługi menu.

Również przeglądanie zdjęć odbywa się dość płynnie, włączając w to poruszanie się w obrębie powiększonego zdjęcia.

Zdjęcia seryjne

Fujifilm X-H2 umożliwia fotografowanie seryjne w trybach CH i CL. Korzystając z migawki mechanicznej dostępne wartości to 15 i 10 kl/s. Po aktywacji migawki elektronicznej spadają one odpowiednio do 13 i 8.9 kl/s. Przy ograniczeniu kąta widzenia rejestrowanego przez aparat (1.29 raza) zyskujemy dostęp do wartości 20, 13 kl/s (a także 10). W CL natomiast dostępne opcje to: 7, 5 lub 3 kl/s.

Pomiary wykonaliśmy korzystając z karty Angelbird AV PRO CFexpress SX Type B 160 GB. Zdjęcia robiliśmy przy czułości ISO 1600 i czasie ekspozycji 1/1000 sekundy. Objętość pliku zapisywanego w formacie JPEG wynosiła średnio 24.6 MB, nieskompresowanego RAW-a 83.2 MB, a skompresowanego bezstratnie – 64.5 MB.

Zobaczmy, jak sprawdza się tryb seryjny 15 kl/s.

  • 293 zdjęcia JPEG (9.77 kl/s),
  • 306 skompresowanych bezstratnie zdjęć RAW (10.2 kl/s),
  • 288 nieskompresowanych zdjęć RAW (9.6 kl/s).

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia
Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia
Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Biorąc pod uwagę wysoką rozdzielczość sensora, osiągi X-H2 są bardzo dobre. Wprawdzie nie dysponujemy zapisem 40 kl/s jak w „szybkim” X-H2S, jednak 15 kl/s to nadal spore tempo. Dzięki szybkiej karcie CFexpress serie są całkiem długie – najlepiej pod tym względem wypada RAW skompresowany bezstratnie, w przypadku którego pełna szybkość utrzymuje się przez ok. 12 sekund.

Testy trybu seryjnego przeprowadzamy z wykorzystaniem kart pamięci Angelbird AV PRO, udostępnionych przez firmę Fototechnika.
Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Stabilizacja obrazu

Fujifilm X-H2 jest kolejnym modelem oferującym system 5-osiowej stabilizacji matrycy, który dodatkowo może współpracować z odpowiednimi obiektywami systemowymi, tworząc system podwójnej stabilizacji obrazu. Maksymalna deklarowana przez producenta wydajność systemu stabilizacji to 7 EV. Gdy do korpusu podłączony jest obiektyw wyposażony w stabilizację optyczną, nie da się osobno włączać lub wyłączać stabilizacji w obiektywie i korpusie. Można to zrobić jedynie naraz, najczęściej z użyciem stosownego przełącznika na obiektywie.

Testując stabilizację obrazu, dla różnych wartości czasu ekspozycji wykonujemy serię minimum 20 zdjęć, przy czym robimy to zarówno z włączoną jak i wyłączoną stabilizacją. Następnie sprawdzamy, ile zdjęć w danej serii jest poruszonych. Otrzymane wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, w formie procentów liczby zdjęć poruszonych do całkowitej liczby zdjęć w serii.

W przypadku testowanego aparatu zdecydowaliśmy się sprawdzić zarówno działanie samej stabilizacji matrycy, jak i efektu współpracy stabilizacji matrycy ze stabilizacją w obiektywie.

Do przetestowania samej stabilizacji matrycy użyliśmy obiektywu Fujinon XF 56 mm f/1.2 R WR. Zero na osi poziomej odpowiada czasowi 1/200 s. Wyniki prezentujemy poniżej:

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Skuteczność stabilizacji w korpusie to ok. 3 i 1/2 EV, czyli odrobinę mniej niż to, co zaobserwowaliśmy w teście X-H2S. Tyle samo natomiast zanotował Lumix GH6, za to OM-1 może się pochwalić trochę lepszym wynikiem: 4 i 1/3 EV.

Czyszczenie matrycy

Fujifilm X-H2 został wyposażony w mechanizm oczyszczania matrycy za pomocą ultradźwięków. Można go uruchomić w każdej chwili, korzystając z odpowiedniej opcji w menu ustawień aparatu lub też wybrać, by automatycznie było to wykonywane przy włączeniu lub wyłączeniu aparatu.

Podczas dwóch tygodni testów mieliśmy aktywną opcję automatycznego czyszczenia przy włączaniu i wyłączaniu aparatu. Mimo to na matrycy osadziło się kilka drobin kurzu (głównie na brzegach), których automatyczne czyszczenie nie było w stanie usunąć. Można zatem uznać, że mechanizm czyszczenia nie jest skuteczny w 100%.

Łączność bezprzewodowa

Fujifilm X-H2 posiada wbudowany interfejs Wi-Fi wspomagany przez moduł Bluetooth. Za pomocą połączenia aparatu z telefonem czy tabletem jesteśmy w stanie zdalnie kontrolować parametry aparatu i wykonywać zdjęcia, przeglądać wykonane fotografie i przesyłać je na urządzenie mobilne lub przesyłać zdjęcia w pełnej rozdzielczości z poziomu oprogramowania aparatu. Istnieje również opcja geotagowania wykonanych zdjęć, poprzez wbudowany w smartfon lub tablet moduł GPS.

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia
Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Pierwszym krokiem jest sparowanie aparatu ze smartfonem poprzez Bluetooth. Gdy aparat pozostaje włączony, a aplikacja aktywna, komunikacja nawiązuje się automatycznie. Po wybraniu funkcji fotografowania lub przeglądania zdjęć następuje połączenie przez Wi-Fi, co trwa od 20 do nawet 40 sekund. Aplikacja pozwala na regulację parametrów ekspozycji charakterystycznych dla danego trybu (czasu naświetlania, wartości przysłony, czułości ISO), balansu bieli i trybu symulacji filmu. Nie możemy za to zmienić np. formatu zapisu zdjęcia, trybu autofokusa, czy pracy migawki. Dotknięcie palcem w dowolne miejsce w obrębie kadru skutkuje ustawieniem w tym miejscu ostrości.

Tryb przeglądania zdjęć także działał prawidłowo. Bez problemu możemy przełączać się pomiędzy zdalnym wyzwalaniem i przeglądaniem zdjęć na kartach pamięci. Przekopiowanie jednego zdjęcia (6 megapikseli) na smartfon (z jego poziomu) zajmuje ok. 3 sekund. Przenosić możemy także filmy, nawet w rozdzielczości 4K.

Funkcjonalność modułu Wi-Fi testowaliśmy korzystając ze smartfona Sony Xperia 10 Plus, udostępnionego przez firmę Sony.

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Lampa błyskowa

W X-H2 nie zastosowano wbudowanej lampy błyskowej. Po podłączeniu zewnętrznego flesza, w menu aparatu odnajdziemy opcje związane z jej trybem pracy:
  • automatyczny,
  • manualny (od pełnej mocy błysku do 1/64),
  • synchronizacja z długimi czasami,
  • synchronizacja na tylną kurtynę,
  • tryb sterownika,
  • wyłączony błysk.
Aparat jest też wyposażony w funkcję redukcji efektu czerwonych oczu. Czas synchronizacji błysku wynosi 1/250 s dla migawki mechanicznej. Elektroniczna wg specyfikacji nie jest obsługiwana, aczkolwiek nam działała przy czasach do 1/25 s (lampa Nikon SB800).

Autofokus

Hybrydowy autofokus w X-H2 działa zarówno w oparciu o detekcję fazy, jak i kontrastu. Pierwszy układ tworzy 2.16 miliona punktów, które pokrywają praktycznie 100 procent kadru w pionie i poziomie. Dolna granica zakresu detekcji wynosi nawet do −7 EV (dla obiektywu 1/50). Możemy wybrać jedną z trzech metod ustawiania ostrości:

  • pojedynczy z możliwością wyboru pola lub strefy autofokusu (S),
  • ciągły (C),
  • manualny (M).
Dla trybów S i C możemy wybierać pomiędzy:
  • pojedynczy punkt – aparat pozwala wybrać jeden punkt AF,
  • strefa – wybór strefy ostrości: 7×7, 5×5 lub 3×3 pola (wszystkich jest wówczas 117),
  • szeroki/śledzenie (używanych jest 117 pól),
  • wszystkie pola.
W trybie pojedynczego punktu możemy wybierać pomiędzy 425 polami w rozkładzie 17×25, lub 117 polami w rozkładzie 9×13. Do dyspozycji mamy 6 wielkości ramek AF, regulowanych dowolnym pokrętłem po wciśnięciu dżojstika. Istotną nowością jest możliwość wybierania punktów na ekranie dotykowo. Przy patrzeniu przez wizjer z kolei, możemy sterować punktami przesuwając palcem po ekranie. Jest to o tyle istotne, że gdyby punkty zmieniały się po pojedynczym dotknięciu, bez trudu moglibyśmy dokonywać tego przypadkowo nosem.

Mamy także możliwość wykrywania twarzy i oczu nie tylko w trybie autofokusa pojedynczego, ale i ciągłego – a także przy filmowaniu. W menu wybieramy, odpowiednio:

  • twarz wł/oczy wył,
  • twarz wł/oczy auto,
  • twarz wł/priorytet prawego oka,
  • twarz wł/priorytet lewego oka.
Zastosowanie technologii głębokiego uczenia (deep learning) pozwoliło również na wykrywanie zwierząt, (w tym ptaków), jak również samochodów, motocykli, rowerów, samolotów i pociągów.

Podczas manualnego ogniskowania mamy wsparcie w postaci focus peakingu (wysoki, niski kontrast, kolory biały, czerwony, niebieski, żółty), cyfrowego podziału zdjęcia (kolor, monochromatyczny) oraz – cyfrowego mikropryzmatu. Gdy obiekt jest nieostry, wyświetlany jest wzór kratki, który zanika wraz z poprawą ostrości obiektu. Przy powiększeniu fragmentu kadru mamy także możliwość dodatkowego powiększenia obrazu – wystarczy przekręcić kółkiem nastawczym w lewo lub z prawo.

W aparacie znajdziemy zakładkę z ustawieniami autofokusa ciągłego. Parametr „czułość śledzenia” (ustawienie od 0 do 4) określa, jak długo system AF ma czekać z ustawieniem ostrości w przypadku, gdy nowy obiekt przysłoni nam wcześniejszy, aktualnie zogniskowany. „0” oznacza najszybszą reakcję autofokusa. Drugi z parametrów – „szybkość śledzenia” (ustawienia od 0 do 2) – określa czułość systemu śledzenia i szybkość reakcji na nagłe zmiany prędkości fotografowanego obiektu. „2” oznacza wysoką czułość. Ostatni z parametrów odpowiada natomiast za przełączenie aktywnego obszaru AF. W tym przypadku poza ustawieniem automatycznym mamy do wyboru dwie opcje: „środek” i „przód”. W tej pierwszej, centralny obszar jest traktowany priorytetowo i ostrość będzie ustawiana na obiekty znajdujące się w jego zasięgu. Przy ustawieniu „przód” natomiast, to obiekt znajdujący się na pierwszym planie będzie utrzymywany w obrębie punktu ostrości.

W oparciu o te trzy parametry zdefiniowanych zostało 5 domyślnych ustawień, przeznaczonych do fotografowania konkretnych sytuacji:

  • 1 – ustawienie uniwersalne,
  • 2 – śledzenie obiektu z ignorowaniem przeszkód,
  • 3 – przyspieszające / zwalniające obiekty,
  • 4 – obiekty nagle pojawiające się w kadrze,
  • 5 – nieregularnie poruszające się oraz przyspieszające / zwalniające obiekty.
Do dyspozycji mamy również dodatkową szóstą pozycję, pod którą możemy zapisać własne ustawienia.

Przy wybraniu opcji śledzenia, pokrycie kadru polami odrobinę się zwęża i wynosi 91% w poziomie i 94.5% w pionie.

Autofokus w X-H2 można śmiało pochwalić, podobnie zresztą jak tej w X-H2S. Szybkość i skuteczność systemu jest nienaganna i to nawet w niezbyt dobrych warunkach oświetleniowych. AF bardzo dobrze radzi sobie z wykrywaniem twarzy i oka, w szerokim zakresie ich położenia w kadrze. Warto pamiętać o detekcji różnych pojazdów, np. samochodów, czy motocykli, które także wypadają skutecznie.

Standardowo w teście celności autofokusu wykonujemy serię 40 zdjęć. Przysłonę w obiektywie (w tym wypadku Fujinon XF 35 mm f/1.4 R) ustawiamy na f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

X-H2 zaliczył ponad 50% trafień w punkt, niemniej konkurencja poradziła sobie lepiej. Dobrą informacją jest to, że wszystkie zdjęcia z aparatu Fujifilm zmieściły się w pierwszych trzech przedziałach odchyłek.

Zobaczmy jeszcze, jak autofocus poradził sobie w świetle żarowym.

Fujifilm X-H2 - Użytkowanie i ergonomia

Wyniki X-H2 w świetle żarowym są nieco lepsze od tych przy lampach LED (5400 K). Jednocześnie, zmniejszył się dystans pomiędzy testowanym flagowcem, a OM-1 i GH6. Ostatecznie, najlepiej poradził sobie Lumix.

Sprawdziliśmy także, jak aparat radzi sobie ze śledzeniem obiektu, przy aktywnym wykrywaniu oka, twarzy i sylwetki. W tym celu wykonaliśmy kilka serii osoby jadącej na rowerze w stronę aparatu, a w tym celu wykorzystaliśmy serię 15 kl/s. Do aparatu podpięty był systemowy obiektyw Fujinon XF 70–300 mm f/4–5.6 R LM OIS WR (100 mm, f/4.5).

Śledzenie U1

Śledzenie U3

Na pierwszy rzut oka, dla obu ustawień autofokus bez większego trudu nadąża za śledzonym obiektem. Gdy jednak przyjrzymy się zdjęciom bliżej widać, że pewien odsetek zdjęć jest nietrafionych, szczególnie dla U1. A konkretnie: skuteczność ustawienia U1 wyniosła 75%, natomiast U3 – 84%. System generalnie lepiej sobie radzi, gdy fotografowana osoba znajduje się bliżej aparatu, a jej twarz zajmuje większy obszar kadru. Zauważyliśmy jednak, że podczas fotografowania wskaźnik AF cały czas równo podążał za rowerzystą, niezależnie od jego odległości od aparatu. Ostatecznie, nasze obserwacje z działania autofokusa śledzącego w X-H2 są pozytywne, choć bardziej miarodajną opinię można by wystawić po teście z systemowym obiektywem 2.8/50–140.

Pomiar ekspozycji

Pomiar światła w X-H2 oparty jest o 256-strefowy system TTL. Może on pracować w następujących trybach:

  • wielosegmentowy,
  • centralnie ważony,
  • uśredniony,
  • punktowy (centralna część kadru o wielkości ok. 2% całkowitej powierzchni).
Kompensacja ekspozycji regulowana jest zakresie ±5.0 EV w skoku co 1/3. Dostępny jest tryb blokowania pomiaru, jak również bracketing ekspozycji – od 2 do 9 klatek ze skokiem od ±1/3 do 3 EV (co 1/3 lub 1 EV). W menu możemy aktywować powiązanie pomiaru ekspozycji w trybie punktowym z aktualnie wybranym punktem AF.

Nie mamy zastrzeżeń do pracy pomiaru światła. W większości przypadków korekty nie przekraczały wartości wartości 2/3 EV.