Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Sony FE 20-70 mm f/4 G - test obiektywu

17 stycznia 2023

10. Autofokus

W trakcie testu mieliśmy okazję do podłączenia Sony FE 20–70 mm f/4 G do korpusów Sony A7R III oraz Sony A7R V. W obu przypadkach autofokus pracuje bezgłośnie i bardzo szybko. Przebieg całego zakresu odległości i potwierdzenie ostrości nie zajmuje więcej niż 0.3–0.4 sekundy i nie różni się istotnie, gdy zmieniamy korpusy. Warto dodać, że jest to świetne tempo, więc w tej kategorii obiektyw zasłużył na pochwały. Zastosowane silniki liniowe XD sprawują się więc tutaj znakomicie.

Nie mieliśmy także żadnych problemów z celnością mechanizmu ustawiającego ostrość. Była ona wzorowa niezależnie od tego, czy pracowaliśmy w studio czy robiliśmy zdjęcia w plenerze.

Jak widać z poniższych ujęć, Sony nie miał też problemów z tendencją do ustawiania ostrości przed lub za właściwym obiektem.

----- R E K L A M A -----

A7R III, 50 mm, f/4.0
Sony FE 20-70 mm f/4 G - Autofokus
A7R III, 70 mm, f/4.0
Sony FE 20-70 mm f/4 G - Autofokus
A7R V, 50 mm, f/4.0
Sony FE 20-70 mm f/4 G - Autofokus
A7R V, 70 mm, f/4.0
Sony FE 20-70 mm f/4 G - Autofokus

Okiem Filmowca

Ponieważ testowany obiektyw ma bardzo przydatny przy filmowaniu zakres ogniskowych, a przy tym oferuje stałą jasność, postanowiliśmy sprawdzić również dwa filmowe parametry związane z jego konstrukcją optyczną i ustawianiem oraz utrzymywaniem ostrości. Mowa o „oddychaniu”, czyli zmianach zawartości kadru przy przeostrzaniu oraz parafokalności, czyli utrzymywaniu stałego punktu ostrości przy zmianie ogniskowej.

Zacznijmy od oddychania:

Jak widać, oddychanie jest najbardziej widoczne na najkrótszej ogniskowej, jednak nawet tam jego poziom możemy uznać za umiarkowany. Na ogniskowej 20 mm, wykorzystywanej zwykle do nagrywania szerokich kadrów, będzie ono też najmniej uciążliwe w praktyce.

W środku zakresu ogniskowych możemy zaobserwować, jak powinno wyglądać wzorcowe, zerowe oddychanie obiektywu. Z kolei dla ogniskowej 70 mm oddychanie znowu się pojawia, ale jest tam niewielkie. Biorąc pod uwagę, że coraz więcej aparatów i kamer Sony oferuje kompensację tego zjawiska, sytuacja powinna być całkowicie pod kontrolą, jak tylko pojawi się stosowny profil obiektywu.

Biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary testowanego obiektywu oraz fakt, że jest to zoom o nietypowym i trudnym konstrukcyjnie zakresie ogniskowych, uznajemy jego oddychanie za akceptowalnie skorygowane, choć do ideału nieco zabrakło.

Spójrzmy teraz, jak wypada testowany obiektyw pod kątem parafokalności:

Jak widać, w trybie manualnym ostrość utrzymywana jest idealnie, a śledzący autofokus działa, póki nie zaczniemy naprawdę szybko zmieniać ogniskowej. Jednym słowem — trudno chcieć więcej i nowego zooma Sony możemy uznać za instrument parafokalny.

Jedyne, co budzi niepokój, to dziwne skoki jasności obrazu przy szybkich zmianach ogniskowej, które nie powinny się pojawiać przy nagrywaniu z całkowicie manualną ekspozycją. Wydaje się jednak, że jest to problem leżący po stronie oprogramowania aparatu, a nie obiektywu, nie podlega więc ocenie w ramach niniejszego testu.