Zarówno do EOS-a R, jak i RP dodawany jest dedykowany adapter pozwalający podłączyć dowolny obiektyw z mocowaniem Canon EF i cieszyć się pełnym wsparciem autofokusa w trybie zarówno pojedynczym, jak i ciągłym. Dzięki temu kupujący otrzymuje dostęp do ogromnej liczby „szkieł” Canona oraz producentów niezależnych, co jest szczególnie ważne dla tych, którzy przesiadają się z lustrzanki Canona i chcą zachować już posiadane obiektywy. Fakt ten powinni docenić również nowi użytkownicy produktów japońskiej firmy – będą mogli wybierać w obiektywach w zasadzie z każdej półki cenowej.

Druga wersja adaptera wyposażona jest w funkcjonalne pokrętło, zbliżające użyteczność obiektywów z mocowaniem EF do tych z nowym bagnetem – przypomnijmy, że wszystkie obiektywy RF wyposażone są w klikalne pokrętło konfigurowalne, które pozwala na zmianę wybranego parametru ustawień aparatu, co jest nie tylko sprytnym, ale i użytecznym rozwiązaniem.

----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Sony A7 IV + 24-70/4 FE ZA OSS

15122 zł 13710 zł

Sony A7 III + 50/1.8 FE

8846 zł 8422 zł

Sony A7 III + 24-70/4 ZA FE OSS

10822 zł 9410 zł

Trzeci adapter japoński producent postanowił wyposażyć w dodatkową funkcjonalność – mocowanie filtrów. Dzięki temu te mogą być umieszczane nie przed, a za obiektywem. W efekcie fotograf nie musi kupować modyfikatora do każdego z obiektywów osobno – te bowiem pasować będą do dowolnej konstrukcji z bagnetem EF.

Producent już w dniu premiery korpusu EOS R rozpoczął rozwój natywnych obiektywów na bagnet RF. Jak wspominaliśmy w poprzednim podrozdziale, w zasadzie od samego startu systemu większość mocy przerobowej działów R&D kierowana jest właśnie w kierunku nowego bagnetu i ta sytuacja w najbliższym czasie na pewno się nie zmieni. Dzięki temu, mimo że system ma zaledwie nieco ponad rok, użytkownicy mogą wybierać pomiędzy już 11 obiektywami – w tym takimi unikatami, jak super-jasne konstrukcje: Canon RF 28–70 mm f/2.0L USM, Canon RF 50 mm f/1.2L USM oraz Canon RF 85 mm f/1.2L USM. Ten ostatni oferowany jest dodatkowo w wersji Defocus Smoothing – o tej technologii pisaliśmy tutaj. W skrócie, zastosowane na soczewce powłoki sprawiają, że jej transmisja spada w sposób ciągły od jej środka aż do krawędzi. W efekcie nieostrości mają niezwykle miękki charakter.

Wszystkie obiektywy dostępne na ten moment w ofercie producenta przedstawiamy poniżej:
• Canon RF 35 mm F1.8 MACRO IS STM
• Canon RF 50 mm F1.2L USM
• Canon RF 85 mm F1.2L USM
• Canon RF 85 mm F1.2L USM DS
• Canon RF 15–35 mm F2.8L IS USM
• Canon RF 24–70 mm F2.8L IS USM
• Canon RF 24–105 mm F4L IS USM
• Canon RF 24–240 mm F4–6.3 IS USM
• Canon RF 28–70 mm F2L USM
• Canon RF 70–200 mm F2.8L IS USM
• Canon RF 24–105 mm f/4–7.1 IS STM

Jak widać, mimo młodego wieku systemu, już teraz oferuje obiektywy zarówno dla profesjonalistów – jak reporterska „święta trójca” – jak i amatorów, by wspomnieć „spacerowy zoom” Canon RF 24–240 mm f/4–6.3 IS USM.

Aby przybliżyć możliwości systemu EOS RF, opiszemy pokrótce najciekawsze według nas konstrukcje. Większość obiektywów wyposażonych jest w stabilizację optyczną, która kompensuje niejako brak redukcji drgań matrycy w dotychczas zaprezentowanych korpusach.

Canon RF 70–200 mm F2.8L IS USM

f/2.8, 1/1000 s, ISO 1250, Źródło: Canon

Jest to typowy reporterski zoom. Co go zatem odróżnia od innych podobnych na rynku konstrukcji? Waga i kompaktowe rozmiary. Każdy, kto miał kiedyś okazję używać obiektywu typu 70–200 mm f/2.8 przez dłużej niż godzinę wie, jak wygląda prawdziwy ból pleców i zmęczone nadgarstki. Canon, wykorzystując nowy bagnet o mniejszej odległości rejestru, zaprojektował konstrukcję prawie 30% krótszą (przy ogniskowej 70 mm) i lżejszą od swojego odpowiednika z mocowaniem EF. To pokazuje, że nowy bagnet dał projektantom nowe możliwości, które ci z chęcią wykorzystują.

Canon RF 24–105 mm f/4L IS USM

f/4.0, 1/200 s, ISO 200, Źródło: Canon

Uniwersalny zoom, oferujący 5-stopniową stabilizację i zakres od szerokiego kąta do teleobiektywu przy zachowaniu niewielkiej wagi i kompaktowych rozmiarów. Konstrukcję tę mieliśmy okazję testować przy okazji recenzji aparatu EOS R i musimy przyznać, że obiektyw już od maksymalnie otwartej przysłony daje więcej niż akceptowalną jakość zdjęć zarówno na szerokim, jak i wąskim krańcu. Jedynym problemem, jaki zauważyliśmy, jest dająca się momentami we znaki aberracja chromatyczna. Ogromnym plusem konstrukcji jest AF z silnikiem Nano USM, który pozwolił nam na momentalne i bezgłośne ustawianie ostrości. Pomyłek w zasadzie nie stwierdziliśmy – a wykonaliśmy dobre kilkaset fotografii. Równie dobrze, jak z aparatem EOS R, obiektyw powinien się sprawdzić podpięty do korpusu EOS RP, tworząc poręczny i lekki jak na pełną klatkę (bo ważący mniej niż 1.2 kg) wycieczkowy zestaw.

Canon RF 15–35 mm f/2.8L IS USM

Kolejna bardzo ciekawa konstrukcja w portfolio obiektywów RF to „szerokokątny standard” – 15–35 mm f/2.8L IS USM. To, co rzuca się w oczy, to minimalna ogniskowa wynosząca 15 mm. W przypadku obiektywów tego typu na mocowanie EOS EF mieliśmy do czynienia z wartością o milimetr dłuższą. Niby niewiele, ale to 3.5 stopnia pola widzenia więcej. Fotograf będzie miał zatem możliwość uchwycić jeszcze szerszy kadr. Co więcej, oferując pięciostopniową stabilizację, obiektyw waży jedynie 50 gramów więcej niż swój odpowiednik EF 16–35 mm f/2.8L III USM.

Canon RF 50 mm f/1.2L USM

f/1.2, 1/80 s, ISO 3200, Źródło: Canon

Superjasna, uszczelniania stałka o przysłonie składającej się z 10 listków to marzenie każdego portrecisty oraz reportera. O jej zaawansowanej budowie optycznej niech świadczy aż 15 soczewek ułożonych w 9 grupach – to, jak na obiektyw stałoogniskowy, naprawdę sporo.

Canon RF 28–70 mm f/2L USM

f/6.3, 1/500 s, ISO 300, Źródło: Canon

Ten obiektyw, zaprezentowany wraz z korpusem EOS R, to niejako pokaz siły japońskiego producenta. Nikt wcześniej nie wykonał bowiem tak jasnego, zmiennoogniskowego instrumentu pełnoklatkowego. Dzięki minimalnej wartości przysłony f/2.0, z powodzeniem sprawdzi się jako uniwersalne narzędzie w fotografii podróżniczej czy reportażowej. Jak jednak przystało na profesjonalny instrument o ekstremalnych parametrach, RF 28–70 mm f/2.0 swoje waży – więcej niż wspominany wyżej zestaw EOS RP + Canon RF 24–105 mm f/4L IS USM. Na ten fakt bez wątpienia wpływ ma budowa optyczna – mamy tutaj aż 19 elementów ułożonych w 13 grupach, z czego cztery soczewki są asferyczne, dwie – UD oraz jedna Super UD.