Tokina AT-X 124 PRO DX II AF 12-24 mm f/4 - test obiektywu
9. Odblaski i transmisja
![]() |
Jest on dość charakterystyczny dla typowych i modnych ostatnio zielonkawych powłok wielowarstwowych. Za ich zielonkawy odcień jest oczywiście odpowiedzialny wyraźny dołek w transmisji występujący w okolicach centrum zakresu widzialnego. Tam testowany obiektyw
traci aż 20% światła. Sytuacja poprawia się w czerwonej części widma, gdzie transmisja wzrasta
do 89% i dla światła o długości fali w okolicach 480 nm, gdzie wynosi ona 82–83%.
Tokina 12–24 mm II składa się z 11 grup soczewek. Jej producent miał więc do pokrycia powłokami aż 22 granice powietrze-szkło. W czerwonej części widma, strata na jednej granicy wynosi więc 0.5–0.6%. Można powiedzieć, że to średni wynik. Najlepsze powłoki spotykane w obiektywach fotograficznych potrafią minimalizować te straty do 0.2–0.25%.
Na szczęście, Tokina ma dość dobrze skonstruowane i wyczernione wnętrze obudowy, dzięki czemu jej pracę pod ostre światło możemy oceniać pozytywnie. To dość ważna rzecz przy ultraszerokim kącie, w którym o ostre światło w rogach kadru nietrudno. Jak widać z poniższych zdjęć, artefakty świetlne daje się złapać, ale nie ma ich dużo i nie są one szczególnie uciążliwe.
![]() |
![]() |
![]() |