Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Carl Zeiss Distagon T* 35 mm f/1.4 ZE/ZF.2 - test obiektywu

27 czerwca 2011

7. Koma, astygmatyzm i bokeh

Jak widać z poniższych wycinków, Zeiss 1.4/35 koryguje idealnie komę na powierzchni odpowiadającej detektorowi APS-C/DX. Gdy przechodzimy do rogów pełnej klatki, koma robi się wyraźna. Co więcej, przymknięcie przysłony o 1 EV słabo wpływa na poziom tej wady, pozostawiając ją prawie na takim samym poziomie jak na maksymalnym otworze względnym.

Carl Zeiss Distagon T* 35 mm f/1.4 ZE/ZF.2 - Koma, astygmatyzm i bokeh


Jeśli chodzi o astygmatyzm, to nie powinniśmy sobie zaprzątać nim głowy, bo średnia różnica pomiędzy pionowymi i poziomymi wartościami funkcji MTF50, w przypadku testowanego Zeissa, wynosi 6%, co jest wartością małą.

----- R E K L A M A -----

Zachęceni niedawno opublikowanym artykułem „Pomiar bokeh” i dyskusją pod nim, zdecydowaliśmy się rozszerzyć nasze testy o zdjęcia rozogniskowanego obrazu diody, wykonywane w przedziale 4 EV od maksymalnego otworu względnego, zarówno w centrum kadru, jak i na jego brzegu.

Carl Zeiss Distagon T* 35 mm f/1.4 ZE/ZF.2 - Koma, astygmatyzm i bokeh


Tak jak było wspomniane w artykule, nie twierdzimy że ten prosty zabieg pozwoli na jednoznaczną i całościową ocenę tego, jak obiektyw oddaje nieostrości, bo wciąż stoimy na stanowisku, że to jak one wyglądają, nie zależy tylko od samego obiektywu, ale także od fotografowanej sceny, rozkładu przedmiotów i świateł. Nie będziemy też oceniać, czy zdjęcia rozogniskowanej diody wyglądają dobrze czy źle, bo sprawa bokeh to, tak naprawdę, sprawa gustu.

Zdjęcia takie jak powyżej będą jednak prezentowane, aby każdy mógł sam ocenić jak wygląda rozkład światła w obrazie diody, jak jest zniekształcony, jak wyglądają lamelki przysłony i ile ich jest i skąd się bierze oraz jak mocne jest winietowanie.