Carl Zeiss Distagon T* 35 mm f/1.4 ZE/ZF.2 - test obiektywu
8. Winietowanie
Jak widać, winietowanie jest bez problemów zauważalne na maksymalnym otworze względnym, gdzie wynosi 32% (−1.1 EV). Sytuacja znacznie poprawia się po zastosowaniu przysłony f/2.0, bo poziom tej wady sięga wtedy 17% (−0.53 EV). Problem znika całkowicie dla przysłony f/2.8.
Poniższa tabela pokazuje jak Zeiss wypada na tle konkurentów.
|
Zeiss 1.4/35 |
Nikkor 1.4/35G |
Canon 1.4/35L |
Sony 1.4/35G |
Samyang 1.4/35 |
f/1.4 |
32% |
32% |
32% |
24% |
21% |
f/2.0 |
17% |
14% |
16% |
11% |
9% |
f/2.8 |
5% |
5% |
8% |
4% |
4% |
Jak napisaliśmy wcześniej, ze względu na duże gabaryty obiektywu, spodziewaliśmy się dobrego wyniku, ale jakoś niespecjalnie go widać. Zeiss przegrywa tutaj rywalizację z Samyangiem i z malutkim Sony.
Może sytuacja na pełnej klatce będzie znacznie lepsza dla Zeissa? Sprawdźmy.
Faktycznie jest trochę lepiej, ale z pewnością nie możemy twierdzić, że Zeiss zostawił konkurentów w tyle. Wręcz przeciwnie – pokazuje wartości bardzo podobne do nich.
Na maksymalnym otworze względnym winietowania nie sposób nie zauważyć, bo wynosi ono tam 55% (−2.29 EV). Daje się ono we znaki także dla przysłony f/2.0, gdzie sięga poziomu 36% (−1.27 EV). Dla przysłon f/2.8 i f/4.0 problem robi się jednak mały albo znikomy, bo wartości tam odnotowane sięgają 17% i 8%.
Dokładne porównanie wyników Zeissa do konkurentów prezentuje poniższa tabela.
|
Zeiss 1.4/35 |
Nikkor 1.4/35G |
Canon 1.4/35L |
Sony 1.4/35G |
Samyang 1.4/35 |
f/1.4 |
55% |
60% |
70% |
59% |
48% |
f/2.0 |
36% |
44% |
50% |
43% |
34% |
f/2.8 |
17% |
25% |
35% |
23% |
19% |
f/4.0 |
8% |
15% |
27% |
15% |
12% |