Sigma C 18-200 mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Jak widać z poniższych zdjęć, podłużna aberracja chromatyczna w testowanym obiektywie praktycznie nie występuje. Pod tym względem możemy więc Sigmę tylko pochwalić.
Poprzeczna aberracja chromatyczna w obiektywach klasy 18–200 mm nie jest łatwa do skorygowania. Pomimo tego Sigma, wraz z kolejnymi wersjami swojego modelu potrafiła notować zauważalny progres. Model 18–200 mm f/3.5–6.3 DC OS pokazywał maksymalną aberrację na poziomie 0.14% i nigdzie nie spadał poniżej 0.08%. Jego następca, czyli 18–200 mm f/3.5–6.3 II DC OS HSM potrafił notować już tak niskie wyniki jak 0.02–0.05% i nigdzie nie przekraczał wartości 0.12%.
Poniższy wykres pokazuje, że w przypadku najnowszego modelu mamy podobne rezultaty.
Największa aberracja pojawia się dla szerokiego kąta widzenia i tam niezależnie od wartości przysłony trzyma się stałego poziomu 0.12–0.13%. To wartości wciąż uznawane za średnie, choć podchodzące pod poziom duży. Na dłuższych ogniskowych problemów jest znacznie mniej. W środku zakresu ogniskowych aberracja jest niewielka, a na 200 mm dociera do poziomu średniego.
Sigma nie powiela więc wpadek niektórych konkurentów. Można przecież tutaj przypomnieć wynik prawie 0.26% osiągany przez Canona EF-S 18–200 mm f/3.5–5.6 IS na ogniskowej 100 mm czy rezultat Tamrona i Sony DT 18–200 mm f/3.5–6.3, które docierały do 0.17% dla maksymalnej ogniskowej.
Aberracja sferyczna
Obiektyw nie pokazywał żadnej tendencji do „pływania” ogniska. Także obrazy rozogniskowanych punktów świetlnych umieszczone przed i za ogniskiem nie pokazują wyraźnych różnic. Wszystko to powoduje, że możemy uznać, iż testowany obiektyw prawidłowo koryguje aberrację sferyczną.