Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
"Winietowanie Ostateczny efekt tego jest taki, że większy Viltrox winietuje bardziej niż mniejsze Sony."
-Ale tam winietowanie mierzyliście po korekcie dystorsji "Tutaj też użyto nieskorygowanych na winietowanie, ale skorygowanych na dystorsję plików JPEG." link gdzie aparat przyciął z kąta widzenia 112.8 na 108.45 stopnia.
PDamian - no bo przed korektą dystorsji na RAW-ach Sony miał pole widzenia dużo większe od deklarowanego. W efekcie małe Sony na większym polu 108 stopni winietuje mniej niż duży Viltrox na 105 stopniach i to jest jedyny rozsądny sposób porównywania tych szkieł.
MaciekNorth - bo w stosunku do specyfikacji różnica wynosiła mniej niż pół stopnia. Ale jak bardzo chcesz, w swojej głowie, możesz to traktować jako wadę.
Mam ten obiektyw i mam też Nikkora 14-30 f/4 - porównywałem je ze sobą by ustalić, który z nich sprzedać i wciąż się waham. Na plus dla Viltroxa ostrość i rozmycie tła, no i to, że nie trzeba go "rozkręcać" do startu. Na minus absurdalnie tragiczna praca z bocznym słońcem, dużo węższy obrazek niż w Nikkorze ustawionym na 16mm, no i czasem zdarza się, że muszę aparat uruchomić ponownie bo obiektyw się nie włączył (ten sam przypadek na dwóch egzemplarzach, więc to raczej taka cecha). Budowa niby solidna, ale połyskliwy plastik na przodzie sprawia raczej słabe wrażenie, choć nie tak jak strasznie tandetny tulipan - w życiu tak lichego nie widziałem. Nikkor jeśli chodzi o pracę z bocznym słońcem pracuje perfekcyjnie, zero flar, duszków czy innych niespodzianek. W sumie to chyba właśnie sobie odpowiedziałem na pytanie, który obiektyw należy sprzedać ;)
Fajny tekst, nie tak różowo. Szeroki kąt powinien mieć lepszą pracę pod światło, bo prawie zawsze jest pod światło... Ciekawe jak to się ma do mojego 16-35 f4 IS L. Jak zawsze przy porównaniach do małych szerokich kątów - długość obiektywu to głównie korekcja dystorsji, wobec czego sprawiedliwe jest dopiero porównanie rozdzielczości Z Sony po korekcji.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
"Winietowanie
Ostateczny efekt tego jest taki, że większy Viltrox winietuje bardziej niż mniejsze Sony."
-Ale tam winietowanie mierzyliście po korekcie dystorsji
"Tutaj też użyto nieskorygowanych na winietowanie, ale skorygowanych na dystorsję plików JPEG." link
gdzie aparat przyciął z kąta widzenia 112.8 na 108.45 stopnia.
Dlaczego w wadach nie wymieniono pola widzenia mniejszego od deklarowanego? W rzeczywistości jest to obiektyw 17mm!
PDamian - no bo przed korektą dystorsji na RAW-ach Sony miał pole widzenia dużo większe od deklarowanego. W efekcie małe Sony na większym polu 108 stopni winietuje mniej niż duży Viltrox na 105 stopniach i to jest jedyny rozsądny sposób porównywania tych szkieł.
MaciekNorth - bo w stosunku do specyfikacji różnica wynosiła mniej niż pół stopnia. Ale jak bardzo chcesz, w swojej głowie, możesz to traktować jako wadę.
Mam ten obiektyw i mam też Nikkora 14-30 f/4 - porównywałem je ze sobą by ustalić, który z nich sprzedać i wciąż się waham. Na plus dla Viltroxa ostrość i rozmycie tła, no i to, że nie trzeba go "rozkręcać" do startu. Na minus absurdalnie tragiczna praca z bocznym słońcem, dużo węższy obrazek niż w Nikkorze ustawionym na 16mm, no i czasem zdarza się, że muszę aparat uruchomić ponownie bo obiektyw się nie włączył (ten sam przypadek na dwóch egzemplarzach, więc to raczej taka cecha). Budowa niby solidna, ale połyskliwy plastik na przodzie sprawia raczej słabe wrażenie, choć nie tak jak strasznie tandetny tulipan - w życiu tak lichego nie widziałem. Nikkor jeśli chodzi o pracę z bocznym słońcem pracuje perfekcyjnie, zero flar, duszków czy innych niespodzianek. W sumie to chyba właśnie sobie odpowiedziałem na pytanie, który obiektyw należy sprzedać ;)
Fajny tekst, nie tak różowo. Szeroki kąt powinien mieć lepszą pracę pod światło, bo prawie zawsze jest pod światło... Ciekawe jak to się ma do mojego 16-35 f4 IS L. Jak zawsze przy porównaniach do małych szerokich kątów - długość obiektywu to głównie korekcja dystorsji, wobec czego sprawiedliwe jest dopiero porównanie rozdzielczości Z Sony po korekcji.
rhalf, to samo porównanie bym obejrzał, ale nuestety nie znam takiej strony