Viltrox AF 16 mm f/1.8 - test obiektywu
8. Winietowanie
A7R IIIa, APS-C, f/1.8 | A7R IIIa, APS-C, f/2.0 |
![]() |
![]() |
W przypadku tego typu detektora, na maksymalnym otworze względnym, winietowanie jest umiarkowane i wynosi 32% (−1.12 EV). Na f/2.0 spada ono do 28% (−0.96 EV), by na f/2.8 zmniejszyć się do prawie niezauważalnego poziomu 15% (−0.49 EV).
Zobaczmy teraz jak spadek jasności w rogach kadru wygląda w przypadku zastosowania detektora pełnoklatkowego. Odpowiednie miniaturki zaprezentowane są poniżej.
A7R IIIa, FF, f/1.8 | A7R IIIa, FF, f/2.0 |
![]() |
![]() |
A7R IIIa, FF, f/2.8 | A7R IIIa, FF, f/4.0 |
![]() |
![]() |
Spore rozmiary obiektywu sugerowały, że wypadnie on tutaj lepiej niż konkurencyjny i wyraźnie mniejszy model Sony. Z drugiej strony, w obiektywach szerokokątnych, gdzie w wielu miejscach promienie potrafią padać na granice powietrze-szkło pod naprawdę dużym kątem, bardzo dużą wagę ma też jakość powłok antyodbiciowych, a tutaj bardziej renomowani producenci wciąż wyraźnie górują nad znacznie młodszymi firmami chińskimi.
Ostateczny efekt tego jest taki, że większy Viltrox winietuje bardziej niż mniejsze Sony. Na maksymalnym otworze względnym spadek jasności w rogach kadru jest ogromny i wynosi aż 67% (-3.16 EV). Na f/2.0 zmniejsza się on do 62% (-2.83 EV), natomiast na f/2.8 do 46% (-1.79 EV). Na przysłonach f/4.0 i f/5.6 winietowanie wciąż daje się dojrzeć i to bez specjalnych problemów, bo uzyskane tam wyniki to odpowiednio 37% (-1.35 EV) oraz 36% (-1.30 EV). Dalsze przymykanie przysłony nie daje już mierzalnych efektów. Tak spora wartość winietowania, obecna nawet po mocnym przymknięciu przysłony, tylko potwierdza naszą diagnozę mówiącą o małej sprawności powłok Viltroksa dla światła padającego pod dużymi kątami.
Sony A7R IIIa, JPEG, f/1.8 |
![]() |