Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Dodam od siebie, że przy okazji robienia artykułu o tym obiektywie byłem w stanie flary samym kadrowaniem (pozycjonowaniem aparatu podczas wykonywania zdjęcia) wyprowadzić poza ramkę, a ewentualne bliki gdy słońce jest poza kadrem wyeliminowała osłona słoneczna. No i przy obróbce w Lightroomie miałem korekty dystorsji domyślnie aplikowane, więc sam bylem zaskoczony, jak tuż przed publikacją Arek mi dał znać o sytuacji z zapasem pola widzenia.
Jest moc. Zły optycznie obiektyw staje się obiektywem dobrym, gdy jest tani i lekki. No i flary/bliki nie istnieją, bo można aparat przesunąć. Po co to mierzycie? Niech sobie użytkownik aparat przesunie...
W takich oparach relatywizmu zaczynam dochodzić do wniosku, że FE 1.8/35 jest pod względem zupełnie OK - jest lekki i stary, ma prawo winietować, no i przy tym Samyangu rzeczywiście winieta jest znikoma.
Trochę się boję o test Samyanga 35/1.4 w wersji P - on też jest lekki...
Arek: "I normalną rzeczą jest ocenianie ostatecznych osiągów pod kątem wagi, rozmiarów i ceny. "
No nie. Absolutnie nie!, to znaczy ..normalnie-nie., ale to Twój portal i ..możesz robić co chcesz.
Użyję takiego porównania: W skoku wzwyż skacze zawodnik o wzroście 1,5m i przeskoczył 1,8m.= +20% wzrostu W konkursie skacze też zawodnik o wzroście 2m i przeskoczył 2,1m =+5% wzrostu
W rzeczywistym świecie wygrawa zawodnik 2m z wynikiem 2,1m...bo takie są zasady. Bo chodzi o wynik, bezwzględny, a nie "... ocenianie ostatecznych osiągów pod kątem wagi, rozmiarów i ceny. "
Albo mówiąc inaczej, gdybym ja w swoim wieku i przy swojej wadze przeskoczył 1.70 m czyli -6% mojego wzrostu, to byłbym zachwycony niezależnie od tego ile skaczą inni.
Tak samo użytkownicy tego Samyanga 14-24 mm mogą być zadowoleni i nawet nie spojrzeć na kilogramowe kloce z wielką przednią soczewką.
Albo jeszcze inaczej. Mamy kategorię obiektywów takich jak naleśniki. Czy będziesz wymagał od nich super rozdzielczości, braku winiety i dystorsji? Jeśli tak, to jesteś naiwny. One mają być małe, lekkie i jak będą ostre w centrum, bez dużego poziomu aberracji chromatycznej i sferycznej, to w zupełności wystarczy, żeby ocenić je dobrze.
Ja w 100% zgadzam się z Arkiem. Za czasów Nikona miałem 14-24 2.8 i poza reportażem gdzie każde swiatlo było na wagę złota, przestałem go z czasem zabierać na jakiekolwiek wyjazdy. Za duży, za ciężki, brak filtra, po prostu męczyłem się. Po przejściu na Sony wziąłem mikruska 16-35 PZ i mimo wszystkich jego wad uwielbiam go za wagę i rozmiar. Ciemniejszy, duża dysotrsja, winietowanie jak na taką zabaweczkę w normie. Różnica jest taka, że tym gorszym optycznie obiektywem robię mnóstwo zdjęć na wyjazdach, a 14-24 kurzył się w torbie.
Szkoda, że 16-35 nie doczekał się pełnego testu, ale na podstawie sampli się zdecydowałem i nie żałuję ani złotówki
Moje wrażenie jak skończyłem ogarniać artykuł było mniej więcej takie: „nie do końca mój zakres ogniskowych, ale to jest tak małe i poręczne, że w sumie mógłbym sobie zostawić”. Ostatecznie cena mnie powstrzymała, ale pozytywne wrażenia zostały.
Molon: "No nie. Absolutnie nie!, to znaczy ..normalnie-nie."
Oczywiście, że tak. W czym inżynier od optyki jest gorszy od inżyniera od przetwarzania obrazów?
Korekcja programowa to podstawa: od radiowej części telefonów [ link ] po silniki w samolotach [ link ].
Mechaniczne cacuszka miały swoje pięć minut przez ostatnie dwa tysiące lat. Pamiętamy, doceniamy, dziękujemy, ale idziemy dalej! (I kto wie? Być może nawet do przodu!).
Uważam że najlepszym wyborem jest posiadanie wyboru.
14-24 jest wąski, ciemny i ma średnia jakość ale waży 450gr. W żaden sposób nie będzie konkurowal z natywnym f2.8.
Taki sam od nikkora to 1kg... pod F.
Akurat programowa korekcja to jest coś czego bardzo nie lubie ale daje nowe możliwości, może nie jest to co oczekuje, ale alternatywa jest średnia.
Nie zawsze jest sens gonić za większą jakością, kompromis też jest potrzebny. I tu średni obiektyw plus AI dają na pierwszy rzut oka wyniki jak PRO sprzęt.
@PDamian Już to raz Tobie (lub tobie pisałem) - jest rzeczą ciekawą, że troll (ergo Ty/ty) zarzuca innym trollowanie. Z drugiej strony - trollowanie Ciebie jest zbyt proste, zupełnie nie sprawia radości. Jak się domyślasz - dawno sprawdziłem swój ówczesny wpis i (co mnie nie zaskakuje) jest bardzo ciekawy.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Dodam od siebie, że przy okazji robienia artykułu o tym obiektywie byłem w stanie flary samym kadrowaniem (pozycjonowaniem aparatu podczas wykonywania zdjęcia) wyprowadzić poza ramkę, a ewentualne bliki gdy słońce jest poza kadrem wyeliminowała osłona słoneczna.
No i przy obróbce w Lightroomie miałem korekty dystorsji domyślnie aplikowane, więc sam bylem zaskoczony, jak tuż przed publikacją Arek mi dał znać o sytuacji z zapasem pola widzenia.
Mamy pierwszy w historii obiektyw tunelowy na 14mm... nieźle!
qqrq - w tym cały urok, że na 14 mm nie jest on tunelowy. Na 12.8 mm jest.
Racja, racja :D
Jest moc. Zły optycznie obiektyw staje się obiektywem dobrym, gdy jest tani i lekki. No i flary/bliki nie istnieją, bo można aparat przesunąć. Po co to mierzycie? Niech sobie użytkownik aparat przesunie...
W takich oparach relatywizmu zaczynam dochodzić do wniosku, że FE 1.8/35 jest pod względem zupełnie OK - jest lekki i stary, ma prawo winietować, no i przy tym Samyangu rzeczywiście winieta jest znikoma.
Trochę się boję o test Samyanga 35/1.4 w wersji P - on też jest lekki...
JarekB - to nie jest zły optycznie obiektyw. I normalną rzeczą jest ocenianie ostatecznych osiągów pod kątem wagi, rozmiarów i ceny.
A o test Samyanga 1.4/35 P nie musisz się martwić. On już jest:
link
@Arek
'On już jest'
Dzięki za wskazówkę :-) Wydawał mi się tak nowym, że nie 'zasłużył' na test. Czas na lekturę, bo obiektyw mnie kusi.
Arek: "I normalną rzeczą jest ocenianie ostatecznych osiągów pod kątem wagi, rozmiarów i ceny. "
No nie. Absolutnie nie!, to znaczy ..normalnie-nie., ale to Twój portal i ..możesz robić co chcesz.
Użyję takiego porównania:
W skoku wzwyż skacze zawodnik o wzroście 1,5m i przeskoczył 1,8m.= +20% wzrostu
W konkursie skacze też zawodnik o wzroście 2m i przeskoczył 2,1m =+5% wzrostu
W rzeczywistym świecie wygrawa zawodnik 2m z wynikiem 2,1m...bo takie są zasady. Bo chodzi o wynik, bezwzględny, a nie "... ocenianie ostatecznych osiągów pod kątem wagi, rozmiarów i ceny. "
Fotografia to nie zawody.
Albo mówiąc inaczej, gdybym ja w swoim wieku i przy swojej wadze przeskoczył 1.70 m czyli -6% mojego wzrostu, to byłbym zachwycony niezależnie od tego ile skaczą inni.
Tak samo użytkownicy tego Samyanga 14-24 mm mogą być zadowoleni i nawet nie spojrzeć na kilogramowe kloce z wielką przednią soczewką.
Albo jeszcze inaczej. Mamy kategorię obiektywów takich jak naleśniki. Czy będziesz wymagał od nich super rozdzielczości, braku winiety i dystorsji? Jeśli tak, to jesteś naiwny. One mają być małe, lekkie i jak będą ostre w centrum, bez dużego poziomu aberracji chromatycznej i sferycznej, to w zupełności wystarczy, żeby ocenić je dobrze.
Ja w 100% zgadzam się z Arkiem. Za czasów Nikona miałem 14-24 2.8 i poza reportażem gdzie każde swiatlo było na wagę złota, przestałem go z czasem zabierać na jakiekolwiek wyjazdy. Za duży, za ciężki, brak filtra, po prostu męczyłem się. Po przejściu na Sony wziąłem mikruska 16-35 PZ i mimo wszystkich jego wad uwielbiam go za wagę i rozmiar. Ciemniejszy, duża dysotrsja, winietowanie jak na taką zabaweczkę w normie. Różnica jest taka, że tym gorszym optycznie obiektywem robię mnóstwo zdjęć na wyjazdach, a 14-24 kurzył się w torbie.
Szkoda, że 16-35 nie doczekał się pełnego testu, ale na podstawie sampli się zdecydowałem i nie żałuję ani złotówki
No to mamy odpowiedź..."Vox Populi, Vox Dei"
:)
..czyli ....dobre jest to, co lubimy.
Moje wrażenie jak skończyłem ogarniać artykuł było mniej więcej takie: „nie do końca mój zakres ogniskowych, ale to jest tak małe i poręczne, że w sumie mógłbym sobie zostawić”. Ostatecznie cena mnie powstrzymała, ale pozytywne wrażenia zostały.
Przepraszam, że spytam
-"wyprowadzając flary poza ramkę samym kadrowaniem"
mamy pierwotnie zamierzony kadr,
czy inny -ale to w sumie nie ważne
[wszak żyjemy w erze post-lomography
a "kadr" to prehistoryczna teoria ?
Molon: "No nie. Absolutnie nie!, to znaczy ..normalnie-nie."
Oczywiście, że tak. W czym inżynier od optyki jest gorszy od inżyniera od przetwarzania obrazów?
Korekcja programowa to podstawa: od radiowej części telefonów [ link ] po silniki w samolotach [ link ].
Mechaniczne cacuszka miały swoje pięć minut przez ostatnie dwa tysiące lat. Pamiętamy, doceniamy, dziękujemy, ale idziemy dalej! (I kto wie? Być może nawet do przodu!).
JarekB 4 sierpnia 2025, 17:53:
"Trochę się boję o test Samyanga 35/1.4 w wersji P - on też jest lekki..."
Arek 4 sierpnia 2025, 18:25
"JarekB -
A o test Samyanga 1.4/35 P nie musisz się martwić. On już jest:
link "
JarekB 4 sierpnia 2025, 18:36
"@Arek
'On już jest'
Dzięki za wskazówkę :-) Wydawał mi się tak nowym, że nie 'zasłużył' na test. Czas na lekturę, bo obiektyw mnie kusi."
-JarekB,
zabierałeś w komentarzach pod TYM testem głos:
" JarekB 13 marca 2025, 19:16
'Przez jaką dziurkę od klucza wolelibyście'
'Wizjer w Leice nie jest dużo większy, x0,76 [...], w a7r V jest x0,9.' " link
Kontaktujesz ?
@PDamian
Fajnie, że chciało się Tobie sprawdzić, doceniam to. I co tam napisałem?
Uważam że najlepszym wyborem jest posiadanie wyboru.
14-24 jest wąski, ciemny i ma średnia jakość ale waży 450gr.
W żaden sposób nie będzie konkurowal z natywnym f2.8.
Taki sam od nikkora to 1kg... pod F.
Akurat programowa korekcja to jest coś czego bardzo nie lubie ale daje nowe możliwości, może nie jest to co oczekuje, ale alternatywa jest średnia.
Nie zawsze jest sens gonić za większą jakością, kompromis też jest potrzebny.
I tu średni obiektyw plus AI dają na pierwszy rzut oka wyniki jak PRO sprzęt.
@JarekB
...dobre jest to, co lubimy.
Co bierzesz?
@JarekB
Kwintesencją optyczne.pl są TESTY OBIEKTYWÓW,
a kwintesencją ciebie jest TROLLOWANIE
-nie ważne pod jakim tematem
[nawet nie pamiętasz
"Samyang AF 35 mm f/1.4 P FE - test obiektywu 11 marca 2025
JarekB 13 marca 2025, 19:16 link "
@PDamian
Już to raz Tobie (lub tobie pisałem) - jest rzeczą ciekawą, że troll (ergo Ty/ty) zarzuca innym trollowanie. Z drugiej strony - trollowanie Ciebie jest zbyt proste, zupełnie nie sprawia radości. Jak się domyślasz - dawno sprawdziłem swój ówczesny wpis i (co mnie nie zaskakuje) jest bardzo ciekawy.
BTW 1 - nie wrzeszcz.
BTW 2 - *nieważne
@filemon112
Tak.