Z czym na zaćmienie Słońca?
3. Czym fotografować?
![]() |
Widać wyraźnie, że do sfotografowania w rozsądny sposób faz zaćmienia potrzebujemy ogniskowej w okolicach 200 mm. Chcąc dojrzeć na tarczy Słońca jakieś szczegóły w postaci plam słonecznych lub pochodni musimy dysponować ogniskowymi na poziomie 300–600 mm. A chcąc cieszyć się naprawdę dobrą jakością obrazu musimy użyć teleobiektywów lub teleskopów klasy 1000–2000 mm.
Aby dokładnie pokazać Wam jaki rozmiar w pikselach będzie miała tarcza Słońca na Waszych zdjęciach, wykonaliśmy niezbędne obliczenia i ich wyniki przedstawiliśmy w poniższych tabelach. Pierwsza pokazuje rozmiary tarczy Słońca dla matryc pełnoklatkowych o rozdzielczościach odpowiednio 36, 24, 22, 18, 16 i 12 milionów pikseli.
[mm] |
36 Mpix |
24 Mpix |
22 Mpix |
18 Mpix |
16 Mpix |
12 Mpix |
Druga tabela przedstawia rozmiary tarczy Słońca wyrażone w pikselach dla poszczególnych ogniskowych i matryc APS-C. Przestawiliśmy wyniki dla rozdzielczości 24, 20, 18, 16, 15 i 12 milionów pikseli. Trzeba jednak zaznaczyć, że w tym przypadku producenci stosują trochę różne rozmiary matryc. W lustrzankach i bezlusterkowcach Nikona, Sony i Pentaksa oraz bezlusterkowcach Fujifilm, Samsung i Sony znajdziemy matrycę o mnożniku 1.5 raza. Tymczasem w lustrzankach i bezlusterkowcach Canona matryce są ciut mniejsze i mnożnik ten wynosi 1.6 raza. Jeszcze większy mnożnik, wynoszący 1.7x, miały matryce Foveona. W efekcie, w naszej tabeli, rozdzielczości 24, 16 i 12 milionów pikseli odnoszą się do mnożnika 1.5 raza, a rozdzielczości 20, 18 i 15 milionów pikseli dla mnożnika 1.6 raza.
[mm] |
24 Mpix |
20 Mpix |
18 Mpix |
16 Mpix |
15 Mpix |
12 Mpix |
Oczywiście zanim zaczniemy opowiadać o bardziej skomplikowanym sprzęcie i jego wykorzystaniu, musimy wyraźnie zaznaczyć, że w fotografowaniu zaćmień, jak w każdej innej dziedzinie fotografii, ogranicza nas tylko wyobraźnia. Trzeba po prostu szybko i z pomysłem reagować na to, co się dzieje nad naszymi głowami. Na przykład, gdy niebo częściowo się zachmurzy, może okazać się, że wcale nie potrzebujemy statywów, filtrów i ogromnych teleobiektywów. Poniższe zdjęcie zaćmienia Słońca z dnia 4 stycznia 2011 roku autor tego artykułu wykonał fotografując z ręki amatorskim obiektywem Tamron 70–300 mm, bez użycia żadnych filtrów.
![]() Zaćmienie Słońca z 4 stycznia 2011 roku sfotografowane amatorskim obiektywem 70–300 mm. Fot. A. Olech |
Zresztą całe to zaćmienie, ze względu na pokrywę chmur i niskie położenie Słońca, dało się fotografować bez specjalnych filtrów lub przy użyciu zwykłego filtra szarego ND8. W taki właśnie sposób została wykonana poniższa mozaika zdjęć tego zjawiska – tym razem w użytku był obiektyw Canon EF 100–400L mm ustawiony na ogniskową 400 mm.
![]() Zaćmienie Słońca z 4 stycznia 2011 roku sfotografowane amatorskim obiektywem o ogniskowej 400 mm. Fot. A. Olech |
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że teleobiektywy o dużych ogniskowych są najczęściej bardzo drogie. Jest jednak wyjątek. Mowa o obiektywach lustrzanych. To proste konstrukcje katadioptryczne będące mniej lub bardziej skomplikowanym rozszerzeniem klasycznej konstrukcji Maksutowa. Bardzo często są to instrumenty manualne, a więc przez to tanie. Sporo takich obiektywów, i to z różnymi mocowaniami, znajdziemy w ofercie firmy Samyang. Oczywiście, na przestrzeni lat, takie instrumenty pojawiały się w ofertach różnych producentów. Jeśli więc mamy lustrzanki firm takich jak Nikon, Pentax czy Sony, bez problemów znajdziemy dedykowane do nich teleobiektywy lustrzane. Także posiadacze bezlusterkowców nie stoją na straconej pozycji. Przykładowo, do systemu Mikro 4/3 mamy dedykowaną Tokinę 300 mm f/6.3, a do całej gamy mocowań zarówno lustrzanowych jak i bezlusterkowych mamy np.
taką Tokinę. Nie mówiąc już o tym, że w wielu naszych szafach i szufladach zalegają różne Rubinary czy MTO…
Gdy niebo jest bezchmurne lub gdy znajdują się na nim tylko cienkie chmury wysokie, sam obiektyw nam nie wystarczy i musimy używać filtrów. Nawet przymknięcie przysłony do f/32 lub większej, użycie ISO 50 (jeśli takie mamy) i czasu 1/8000 sekundy spowoduje, że obraz Słońca będzie prześwietlony. Nie mówiąc o tym, że przy przysłonie f/32 dyfrakcja "zje" nam wszystkie szczegóły...
Nasze poszukiwania możemy rozpocząć od zwykłych sklepów fotograficznych. Firmy produkujące filtry fotograficzne potrafią mieć w swojej ofercie specjalne urządzenia przeznaczone do fotografii zaćmień Słońca. Kilka lat temu wprowadzeniem do swojej oferty filtru ND100000, przeznaczonego właśnie do fotografii Słońca, pochwaliła się firma Marumi. Nawet gdy nie uda nam się kupić Marumi, inni producenci sprzedają dość powszechnie filtry klasy ND1000. Nie są one przeznaczone dokładnie do zdjęć Słońca, ale osłabiając światło aż o 10 EV, pozwalają już na uprawianie takiej fotografii.
Innym rozwiązaniem jest zastosowanie tzw. „fadera”, czyli filtra o zmiennym poziomie osłabiania światła. Składa się od z dwóch kołowych polaryzatorów. Wzajemne ich obracanie powoduje, że do obiektywu dociera różna ilość światła. Niestety, raczej nie polecamy tego rozwiązania. Naprawdę dobre filtry tego typu to koszt kilku tysięcy złotych. Tańsze modele, dla odmiany, potrafią wygenerować sporo odblasków i popsuć nam ujęcia.
![]() Obrączkowe zaćmienie Słońca z 20 maja 2012 roku. Fot. A. Olech |
Najtańszym sposobem fotografowania jest użycie wspominanej już wcześniej folii Baader Planetarium ND 3.8, przepuszczającej więcej światła, niż wersja ND 5.0. Taki filtr również mocujemy na przedniej częściej części obiektywu. Pamiętajmy, że jednak, że folii Baader Planetarium ND 3.8 używa się jedynie do fotografowania. Nie powinniśmy spoglądać przez nią na Słońce bezpośrednio. Sposób w jaki umocujemy folię do naszego obiektywu – zależy od naszej pomysłowości. Pamiętajmy jednak, aby zrobić to starannie. Musimy uniknąć sytuacji, w której folia spada nam z obiektywu podczas fotografowania!
![]() |
Równie dobrze jak tani Maksutow sprawdzą się tanie, długoogniskowe refraktory. Ot takie jak choćby testowany przez nas Sky Watcher 90/900.
Dysponując teleskopem lub lunetą obserwacyjną możemy pokusić się o zastosowanie techniki fotografowania w projekcji okularowej. Oczywiście użycie filtra słonecznego jest tutaj także konieczne. Zdjęcia można jednak wykonać nie tylko lustrzanką lub bezlusterkowcem, ale nawet aparatem kompaktowym lub komórką. W ofercie można znaleźć dedykowane do takiej fotogtafii adaptery.
![]() |
Jeśli chmury przysłonią Słońce i zdecydujemy się zdjąć filtr z obiektywu, nie spoglądajmy w wizjer. Chwilowe wyjście Słońca zza chmury może spowodować, że obraz w wizjerze nas oślepi – może być to groźne dla naszego wzroku.
![]() Zaćmienie Słońca z 29 marca 2006 roku sfotografowane aparatem Canon EOS 20D i obiektywem Canon EF 70-300 mm f/4.5-5.6 USM IS. Fot. A. Olech |