Aparat Fujifilm Finepix X100 jest dobrze znany naszym Czytelnikom. Jego pojawienie się na rynku wzbudziło bardzo duże zainteresowanie, a dyskusje na jego temat nie ustają do dziś. W drugiej połowie marca oraz na początku kwietnia, na łamach naszego portalu pojawiła się seria trzech artykułów poświęconych X100. Miały one na celu przybliżyć ideę samego aparatu, zastosowane w nim rozwiązania oraz przedstawić pokrótce jego możliwości. Artykuły te wyraźnie pokazały, że X100 pod wieloma względami jest bardzo interesującym aparatem i zdecydowanie wartym tego, aby przeprowadzić jego pełny test.

Nie będzie chyba przesadą jeśli określimy X100 mianem wyjątkowego. Wzbudza on zachwyt w miłośnikach fotografii na całym świecie, a redakcja Optyczne.pl nie stanowi w tym przypadku wyjątku. W pierwszej kolejności Fujifilm X100 cieszy oko swoim klasycznym wyglądem. Przywołuje wspomnienia z czasów, kiedy typowy solidny aparat analogowy był czymś normalnym. Dzisiaj, kiedy rynek pęka w szwach od olbrzymiej liczby aparatów kompaktowych i lustrzanek, czy ostatnio też bezlusterkowców, a na półkach króluje „plastikowa przeciętność” trudno przejść obojętnie obok takiej „perełki” jaką jest X100. Ten aparat po prostu zachwyca już na sam widok, a kiedy bierzemy go do ręki, uczucie to jeszcze bardziej się pogłębia. Część miłośników fotografii najmłodszego pokolenia może być nieco zdziwiona tym nadmiernym zachwytem i entuzjazmem, jednak ktokolwiek miał okazję fotografować w przeszłości starym dobrym analogowym aparatem (zwłaszcza dalmierzowym) doskonale to zrozumie.

Krzywdzącym byłoby gdyby o Fujifilm X100 powiedzieć, że jest to drogi i elegancki gadżet. Jest to bowiem solidne fotograficzne narzędzie, z którego kreatywny fotograf będzie na pewno mógł zrobić pożytek i wykorzystać do zrobienia ciekawych zdjęć dobrej jakości. A jego klasyczny i elegancki wygląd jest tylko dodatkowym, aczkolwiek ważnym atutem, który idealnie współgra z możliwościami technicznymi i stanowi istotny wkład w przyjemność, jaką daje fotografowanie tym aparatem.

Zachwyt, jaki w nasz wzbudził X100 nie miał oczywiście znaczenia przy ocenie jego właściwości i możliwości fotograficznych. Aparat przeszedł standardową procedurę testową i na żadnym jej etapie nie został potraktowany ulgowo. Zapraszamy zatem do lektury kolejnych rozdziałów, aby dowiedzieć się jak poradził sobie X100 w naszym teście i co tak naprawdę może nam zaoferować ten aparat.

Opis naszych procedur testowych można znaleźć w artykule „Jak testujemy cyfrowe aparaty kompaktowe”. Jeśli w trakcie czytania pojawią się wątpliwości, zachęcamy do lektury artykułu „Często zadawane pytania”.

Porównanie specyfikacji X100 z Leiką X1 oraz Sigmą DP1x można obejrzeć tutaj.