Leica, dalmierzowiec bez dalmierza?

Proponuję nazwę: bezdalmierzowiec!

Zapomniałem, pierwszy, drugi i trzeci.

Piłeś ? Nie pisz.

@sektoid:
"Piłeś ? Nie pisz."

Nie piłeś, wypij?

Już po 0700,mozna pić.
Po a tym wwkkend.
Normalni ludzie piją w weekend a nie w pracy ;p.

Sigma 15mm f1.2 raj dla astrofotografów

@boa ksztusiciel
Przy założeniu, że do narożników dotrze przynajmniej 1/4 tego światła :-P

Jakby tą Leica M-V pozbawić też wyświetlacza
i dać muszkę i szczerbinkę [w miejscu gorącej stopki]

albo link
link
do strzałów z biodra -?

@ryszardo:
"Przy założeniu, że do narożników dotrze przynajmniej 1/4 tego światła :-P"

Jak włoży zdjęcia do albumu to ten obszar schowa się pod samoprzylepnym narożnikiem.

Jeszcze nie widziałem albumu tego typu ze zdjęciami astro, ale może niewiele widziałem ;-)

Astrofotografom to chyba już teraz tylko własna satysfakcja została - odkąd działa teleskop Very Rubin?

PS
A Sigma 8 mm f/1 (APS-C) to w takim razie przedsionek do raju Canonierów?

Sigma 8 mm f/1 będzie lepsza w rogach na m4/3.

A co do alkoholu to nie wiem gdzie pracuje @sektoid ale zgadzam się z @BlindClick, że nie pije się w pracy.

@Bahrd
Astrofotografom na pewno zostały szerokie kadry, zorze, meteory, komety i tym podobne.
Jeśli chodzi o obiekty głębokiego nieba, to już od dawna profesjonalne obserwatoria zostawiły amatorów daleko z tyłu, ale wielu to nie przeszkadza.

ryszardo

..no to niekoniecznie jest tak...widziałem osiągnięcia kolesi, którzy robią zdjęcia ISS, albo starlinków np. na tle Księżyca, albo polują, kiedy astronauci są na zewnątrz ISS..albo to:
link
to chyba się liczy do astro?

@molon_labe
Zgadza się, zdjęcia ISS i innych obiektów na niskiej orbicie okołoziemskiej można dopisać do listy. Tylko to nie są obiekty głębokiego nieba, o których pisałem wcześniej. W tej kategorii amatorzy nie mają większych szans i to jest sztuka dla sztuki. Jak ktoś lubi, to można.

Leica ...pozazdrościła Sigmie apartu BF i chce odzyskać status producenta najbardziej ekstrawaganckiego apartu.

Canon'owi życzę żeby wyszedł ze ślepej uliczki i zaczął robić aparty i optykę, które wyniosły go do dzisiejszej, to znaczy ...niedawnej pozycji. Niszowy flagowiec, wyróżniające się tylko wysoką cena obiektywy i spóźnione naśladowanie trendów typu "retro" albo "kompakt" to nie wygląda jak dobry plan.

Sony 100/2.8 Macro G master ze stabilizacją...., cena może przebić sufit.
..a Sigma 15 mm f/1.2 ..no ja kupie do portretów.

ryszardo ... obiektywami o których tutaj mowa nie robi się zdjęć głębokiego nieba. Do tego celu służą kosztowne teleskopy z niemniej kosztownym oprzyrządowaniem oraz ogrom pracy.
Tutaj jest zasygnalizowany problem :
link

... więcej wiedzy można zasięgnąć na wielu licznych forach typowo astronomicznych

@Marek B
Mi tego nie musisz tłumaczyć, bo znam temat dość dobrze. Dlatego pisałem, że do szerokich pól i zjawisk chwilowych amatorska astrofotografia ma sens, a do DSów nie. Wszystko dlatego, że wyniki są mocno ograniczone budżetem i w tej kategorii ciężko rywalizować z dużymi obserwatoriami lub tym bardziej z teleskopami kosmicznymi, które grają w innej lidze.

ryszardo ... dlatego ja odpuściłem sobie tę dziedzinę fotografii, mimo że mnie to interesuje. Mogę więc tylko pooglądać sobie zdjęcia w internecie :)

Samyang 85mm f/1.8 „Prima” FE:
Plastikowy
Waga: 272g
9 elementów w 8 grupach (1 soczewka HR, 3 soczewki ED)
Minimalna odległość strzelania: 80cm
9 ostrzy
Długość obiektywu: 71,5 mm
Filtr 62mm
Silnik AF jest liniowym silnikiem STM
Uszczelnione przed warunkami atmosferycznymi
Port USB-C do aktualizacji oprogramowania sprzętowego

vs FE 85 i Batis 85 link
link
link

@Marek B
No ja też. Czasem fotografuję niebo na szerokim kącie (głównie meteory i komety), a DSy obserwuję wizualnie, czego żadne zdjęcie nie zastąpi.

Chyba nie doczekam się kompaktowej, dobrej optycznie i jasnej stałki 30 mm na FF. Ale może doczekam się 20-50 F2.8.

Podoba mi się ta 85 od Samyanga, bo lubię obiektywy o niewielkich gabarytach. Choć pewnie kiedy będę chciał kupić szkło o tej ogniskowej, wybór padnie jednak na Sony, między innymi że względu na cenę.

@ryszardo:
"obserwuję wizualnie, czego żadne zdjęcie nie zastąpi."

Bo nie masz lustrzanki?

@ Negatyw
>>6 lipca 2025, 13:17
>>Zapomniałem, pierwszy, drugi i trzeci.
Mi też tak mówiła.

@Negatyw
Mam dwie. Związku jednego z drugim nie widzę.
Jeśli miał to być żart, to mało zabawny. Jeśli na poważnie, to chyba nigdy nie obserwowałeś nieba przez sensowny teleskop.

Bo przez lustrzankę jest obserwacja wizualna a przez wizjer bezlusterkowca to obserwacja w telewizorze.

@zembaty:
6 lipca 2025, 22:14
@ Negatyw
>>6 lipca 2025, 13:17
>>Zapomniałem, pierwszy, drugi i trzeci.
Mi też tak mówiła.

Czyli też masz sklerozę. Zbadaj sobie poziom cholesterolu.

prawda jest taka że w żadnej dziedzinie amator nie ma szans w starciu z profesjonalistami z "nieograniczonym" budżetem. Jeśli kiedykolwiek by zaszła potrzeba fotografowania astronautów podczas spacerów kosmicznych z ziemi to natychmiast powstała by do tego aparatura, nokautowała by zdjęcia amatorów.

robienie jakiś dziwnych wyjazdów że amatorzy już nie muszą robić zdjęć bo są super hiper teleskop za miliardy jest takim samym absurdem jak postulat by przestać robić portrety bo jest AI czy przestać robić śluby bo każdy ślub jest taki sam

Najciekawsza wiadomość, to ta o kompakcie Canona. Posiadam od początku sprzedaży Canon G5X Mark II. Z wielką chęcią wymienię na ten nowy zapowiadany.

Mickey: "robienie jakiś dziwnych wyjazdów że amatorzy już nie muszą robić zdjęć bo są super hiper teleskop za miliardy jest takim samym absurdem jak postulat by przestać robić portrety bo jest AI czy przestać robić śluby bo każdy ślub jest taki sam"

Nie wiem, jaka jest prawda - miałem raczej na myśli to, o czym później wspomniał Ryszardo, czyli np. odkrywanie przez amatorów "transient objects".
Ale... dla jednych okazje się zamykają, a dla innych otwierają: "There is no proprietary period associated with alerts—they are available to the public immediately, since the goal is to quickly transmit nearly everything the Rubin Observatory knows about any given event, enabling downstream classification and decision making."
[ link ] i [ link ].


A z portretami i ślubami to się (moim zdaniem!) jeszcze okaże - być może np. zdjęcia będą nadal potrzebne jako "klatki kluczowe", a resztę pomiędzy nimi wypełni komputer [ link ]?

Ciekawe kiedy upowszechnia się skanery 3D, robi się sylwetki pary młodej, panna młoda oczywiście potrzebna w bieliźnie ;), i cyk ma nieskończona ilość dokumentów z wesela.

Mnie kręcą DSy, ale teleskop, montaz, wyjazdy w las. Za leniwy jestem.
Więc robię sobie ksiezyc.

Spróbuj tego [ link ]. Nie twierdzę, że wirtualne wesela chwycą, czy jednak ludzie zachowają coś na kształt potrzeby autentyczności. Ale ta technologia (i jej podobne) wydaje się ciekawa i przede wszystkim coraz bardziej dostępna. Dla każdego - niekoniecznie programisty, scenarzysty, czy kamerzysty; w pewnym sensie "mówisz - masz".

PS
Na ile obecna konwencja foto/wideoreportażu z wesela to wynik ograniczeń (sprzętowych i wyobraźni) fotografa/operatora?

a od kiedy astrofotografia amatorska miała na celu coś odkrywać?
jest oczywiście grupa ludzi w tym wyspecjalizowana ale oni i tak wykorzystują materiały zbierane przez duże profesjonalne telskopy teleskopy.

Cały problem z astro jest taki, że jest to najbardziej uzależniona od sprzętu dziedzina fotografii. Im większy masz budżet, tym więcej możesz i w przeciwieństwie do większości innych dziedzin górny limit nie istnieje.

Do tego dochodzi fakt, że w przypadku fotografii obiektów głębokiego nieba niewiele jest miejsca na kreatywność. Obiekty te same, perspektywa zawsze ta sama (ziemska). Jedyna kontrola to kadrowanie i obróbka.
Każda inna dziedzina fotografii daje dużo większe możliwości kreatywne (no może poza zdjęciami do dokumentów).

Dlatego za dużo ciekawsze uważam astro-krajobrazy w szerokich polach i zjawiska okresowe, bo one mogą być niepowtarzalne.

"w żadnej dziedzinie amator nie ma szans w starciu z profesjonalistami"

Zdziwiłbyś się w ilu dziedzinach amatorzy biją "pro" na głowę - jako przykład podam budowlankę. Wielu "fachurów" to stare matołki, które opanowały fach 100 lat temu i zatrzymały się na tamtym poziomie, a świat poszedł naprzód. Podobnie jest w fotografii: niekiedy spotykam "zawodowców", którzy na pytanie "w jakim trybie fotografujesz" najpierw zatykają uszy, potem dostają ataku histerii, a na koniec krzyczą wniebogłosy: a jakie to ... ma znaczenie. Trzymają się wyuczonych na pamięć schematów, jednego typu fotografii a wszystko co odstaje uważają za herezje / brednie bo wymaga minimum wysiłku umysłowego.

Mickey, nie wiem od kiedy, ale np. wtedy [ link ].

@mickey93
"a od kiedy astrofotografia amatorska miała na celu coś odkrywać?"
Racja. Studenci do nauki, literaci do pióra, syjoniści do Syjonu a amatorzy cicho mi tam siedzieć!

Takie już jest odwieczne prawo Natury, że amatorzy to zwykłe nieuki, które z niezbyt mądrym wyrazem twarzy i z otwartymi ustami mają cicho siedzieć w kącie podziwiając Wielkie Dzieła PROFESJONALISTÓW.

Trochę luzu. Ani sprzęt, ani zawodowstwo nie czynią z kogoś profesjonalisty.

> Ani sprzęt, ani zawodowstwo nie czynią z kogoś profesjonalisty.

No właśnie! a "syjoniści" to raczej do Syjamu (ponoć autentyczne hasło z 1968).

Zawodowstwo nie czynią z kogoś profesjonalisty? To jest jakaś różnica między zawodowcem a profesjonalistą?

Amator, to jest piękny stan... Znam wielu amatorów przewyższających poziomem umiejętności wielu "profesjonalistów"

@JdG
Masz rację: chodziło o Syjam.

@JarekB
"To jest jakaś różnica między zawodowcem a profesjonalistą?"
Profesjonalista brzmi bardziej... profesjonalnie.

@JarekB
Wg definicji częściowo masz rację, ale nie każdy zawodowiec jest rzetelny w swoim fachu, a właśnie
"Profesjonalista to osoba, która zawodowo zajmuje się określoną dziedziną, cechująca się wysokimi umiejętnościami, wiedzą i rzetelnością w wykonywaniu powierzonych zadań. Kluczowe jest tu połączenie wiedzy fachowej, doświadczenia oraz etyki zawodowej. "

Zawodowcem może być każdy kto na danej czynności zarabia, niezależnie od kompetencji.