Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Sony FE 50 mm f/1.4 GM - test obiektywu

21 lutego 2023

10. Autofokus i oddychanie

Autofokus

Sony FE 50 mm f/1.4 GM został wyposażony w dwa silniki liniowe autofokusa XD. Wg producenta ma to zapewnić pracę mechanizmu, która jest 1.9x szybsza niż u poprzednika, czyli Planara FE 50 mm f/1.4 ZA. Dodatkowo mamy mieć płynność działania mechanizmu nawet przy filmowaniu z prędkością 120 fps.

Po podłączeniu testowanego obiektywu do Sony A7R III praca autofokusa jest faktycznie bezgłośna i szybka. Przebieg całego zakresu odległości i potwierdzenie ostrości zajmuje 0.5–0.6 sekundy i nie mamy przy tym żadnych zawahań lub przyhamowań. Mechanizm pracuje płynnie i z taką samą prędkością niezależnie od kierunku.

Przejście na nowszy korpus, jakim jest Sony A7R V, nie pokazało żadnych istotnych zmian. Czas pracy i sprawność mechanizmu jest bardzo podobna, przez co w zasadzie gwarantuje brak problemów.

----- R E K L A M A -----

Zdjęcia wykonywane w studio i w plenerze pokazały, że Sony FE 1.4/50 GM nie ma żadnych problemów z celnością. Autofokus pracował sprawnie i mylił się naprawdę rzadko.

Testowany obiektyw na żadnym z użytych korpusów nie pokazywał tendencji do ustawiania ostrości przed lub za właściwym obiektem.

A7R III, f/1.4
Sony FE 50 mm f/1.4 GM - Autofokus i oddychanie
A7R V, f/1.4
Sony FE 50 mm f/1.4 GM - Autofokus i oddychanie

Oddychanie

Zmianę zawartości kadru przy przejściu od minimalnej odległości ogniskowania do nieskończoności prezentuje poniższy film:

Pobieżny pomiar, polegający na porównaniu stopklatek wykazał, że różnica zawartości kadru między skrajnymi pozycjami to około 10%. Ponieważ dopiero wdrażamy testy oddychania obiektywów, nie mamy jeszcze dobrze wypracowanej skali, pozwalającej precyzyjnie ocenić, jak duży jest to poziom. Z praktycznego punktu widzenia można go jednak uznać za okolice poziomu średniego. Jest to oddychanie, które będzie zauważalne w sytuacjach z życia wziętych.

Po podłączeniu testowanego obiektywu do nowszego korpusu Sony A7R V możliwe było włączenie funkcji kompensacji oddychania. Funkcja ta sprawdziła się bardzo dobrze i zniwelowała oddychanie w zasadzie do zera, choć oczywiście odbyło się to kosztem dodatkowego przycięcia obrazu. Możliwe zatem, że inżynierowie Sony celowo odpuścili sobie w pewnym stopniu korygowanie oddychania, wiedząc, że zrobi to oprogramowanie aparatu. Oczywiście lepiej byłoby, gdyby obiektyw po prostu utrzymywał stałą zawartość kadru przy przeostrzaniu — wówczas funkcja kompensacji oddychania w ogóle nie byłaby potrzebna.

Wcale nie jest też wykluczone, że właśnie ze względu na kompensację oddychania producent zdecydował się na użycie nieznacznie mniejszej ogniskowej wynoszącej 48 mm, która daje trochę zapasu w polu widzenia w stosunku do klasycznej wartości 50 mm.

Na koniec odnotujmy, że obiektyw zauważalnie „ciemnieje” przy przejściu do minimalnej odległości ogniskowania — widać to wyraźnie pomimo zastosowania w pełni manualnej ekspozycji w nagraniu. Takie zachowanie wynika z praw optyki i jest mocno widoczne w obiektywach makro, gdzie mamy skalę odwzorowania 1:1. Tutaj skala jest jednak wyraźnie mniejsza, bo powiększenie w trybie minimalnego dystansu wynosi 0.18x, a więc efektywna przysłona powinna sięgać okolic f/1.6–1.7, ale wydaje się, że pociemnienie jest większe.