Sigma C 12 mm f/1.4 DC - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Parametry 1.4/12 na pewno nie są łatwe do skorygowania pod względem podłużnej aberracji chromatycznej. Sigma zadbała jednak o skomplikowaną konstrukcję optyczną, w której użyto aż 14 soczewek w tym dwóch wykonanych ze szkła o niskiej dyspersji. Dzięki temu omawiana wada została skorygowana prawidłowo, co doskonale widać na poniższych wycinkach.
Nawet na maksymalnym otworze względnym zabarwienia obrazów pozaogniskowych są minimalne, dzięki czemu, na naszych zdjęciach, nie dojrzymy żadnych niekorzystnych efektów związanych z omawianą aberracją.
![]() |
Sprawdźmy teraz, jak Sigma 1.4/12 koryguje poprzeczną aberrację chromatyczną. Odpowiedni wykres znajduje się poniżej.

Tutaj, uzyskane wyniki są zauważalnie gorsze niż w przypadku podłużnego wariantu tej wady. Poprzeczna aberracja przyrasta bowiem bardzo szybko wraz z przymykaniem przysłony. Na maksymalnym otworze względnym jest jeszcze na granicy wartości małych i średnich, potem robi się średnia, a po mocniejszym przymknięciu podchodzi pod dużą. Nie są to dobre wiadomości, tym bardziej że konkurenci radzili sobie tutaj znacznie lepiej. Viltrox AF 13 mm f/1.4 pokazywał bardzo niski i stały poziom w okolicach 0.03%, natomiast Sony E 11 mm f/1.8 trochę wyższe wyniki trzymające się 0.06-0.08%, a więc wciąż zaliczające się do małych. Na tym tle, Sigma się zdecydowanie nie popisała.
| Sony A7R IIIa, RAW, f/1.4 | Sony A7R IIIa, RAW, f/11.0 |
|
|
Aberracja sferyczna
Na pierwszych zdjęciach z tego rozdziału widać efekt pływania ogniska. Wraz z przymykaniem przysłony głębia ostrości przesuwa się w kierunku większych odległości, co jest klasycznym objawem występowania aberracji sferycznej.
Nie do końca skorygowaną omawianą wadę widać także w wyglądzie rozogniskowanych krążków światła. Ten uzyskany przed ogniskiem ma jaśniejszą obwódkę, natomiast ten za ogniskiem pokazuje miękkie brzegi.
| Sony A7R V, f/1.4, przed | Sony A7R V, f/1.4, za |
|
|
Jakby tego było mało, aberrację sferyczną widać też bezpośrednio w pomiarach rozdzielczości. Gdy ustawimy ostrość jak najlepiej na przysłonie f/1.4, a potem, nie zmieniając ustawień ogniska, zaczniemy przymykać przysłonę, MTF-y będą rosnąć, ale nie osiągną swoich maksymalnych wartości i zatrzymają się przed poziomem 80 lpmm. Natomiast, gdy ustawimy najlepiej ostrość na przysłonie f/4.0 i, ponownie, nie ruszając ogniska, będziemy mierzyć rozdzielczość na pozostałych przysłonach, w przedziale od f/2.0 do f/4.0 bez problemów przekroczymy 80 lpmm, a momentami będziemy zbliżać się nawet do 90 lpmm. Jednocześnie rezultat uzyskany na f/1.4 ledwo przekroczy 50 lpmm, a więc będzie prawie 20 lpmm niższy niż maksymalne wyniki, jakie można uzyskać na tej przysłonie. To zachowanie bardzo jasno pokazuje, że Sigma ma zauważalne problemy z aberracją sferyczną.













Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.