Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Canon EF-S 15-85 mm f/3.5-5.6 IS USM - test obiektywu

10 grudnia 2009

8. Winietowanie

Winietowanie to dość poważna bolączka uniwersalnych obiektywów, które zaczynają się od naprawdę szerokiego kąta. Warto tutaj tylko przypomnieć, że spadek jasności w rogach kadru Nikkora 16–85 mm VR dochodził do prawie 50%, a u Zeissa 16–80 mm do 42%. Jak na tym tle wypada Canon 15–85 mm? Można powiedzieć, że podobnie.

Canon EF-S 15-85 mm f/3.5-5.6 IS USM - Winietowanie


Na kombinacji 15 mm i f/3.5 spadek jasności w rogach kadru wynosi 45% (−1.73 EV). Dla f/4.0 zmniejsza się do 38%, by dla f/5.6 i f/8.0 wynosić odpowiednio 28% i 23%. Dalsze przymykanie przysłony nie przynosi w zasadzie poprawy.

----- R E K L A M A -----

Sytuacja poprawia się wyraźnie dla 30 mm. Tam, na maksymalnym otworze, winietowanie sięga 32% (−1.1 EV), by dla f/5.6 przyjmować niezbyt uciążliwą wartość 19%, a dla f/8 i f/11 spadać do odpowiednio 15% i 12%.

Jeszcze lepiej jest dla ogniskowej 50 mm. Na maksymalnym otworze spadek jasności w rogach kadru wynosi 30% (−1.03 EV) i zmniejsza się do 14% dla przysłony f/8.0 oraz znika całkowicie dla f/11.

Powrót do trochę gorszych osiągów następuje na maksymalnej ogniskowej. Tam, dla f/5.6 winietowanie wynosi 35% (−1.23 EV), spada do 19% dla f/8.0 i do 13% dla f/11. Robi się całkowicie niezauważalne dopiero dla f/16.

W tej kategorii Canon znów wypada gorzej od Zeissa, a lepiej od Nikkora. Różnice nie są co prawda wielkie, ale warto pamiętać, że w przypadku Zeissa dostajemy ciut lepsze światło.

Warto jeszcze zaznaczyć jedną rzecz. W tej kategorii zawsze, na każdej wartości przysłony, wykonujemy 5–10 zdjęć obracając aparat pomiędzy każdym zdjęciem o kąt około 90 stopni. Z żadnym obiektywem nie mieliśmy tutaj tyle problemów co z Canonem, bo w tym przypadku każdy obrót trzeba było dokonywać bardzo powoli i delikatnie. Szybsze ruchy powodowały bowiem mimowolne zmiany ogniskowej. Często było tak, że zaczynałem robić zdjęcia na 30 mm, a po kilku obrotach, ze zdziwieniem stwierdzałem, że teraz mam już ogniskową, na przykład, 60 mm. Takie luzy, w sprzęcie kosztującym prawie 3000 zł, nie powinny mieć miejsca.


Canon EF-S 15-85 mm f/3.5-5.6 IS USM - Winietowanie

Canon EF-S 15-85 mm f/3.5-5.6 IS USM - Winietowanie

Canon EF-S 15-85 mm f/3.5-5.6 IS USM - Winietowanie

Canon EF-S 15-85 mm f/3.5-5.6 IS USM - Winietowanie