Venus Optics LAOWA Argus 28 mm f/1.2 FF - test obiektywu
6. Dystorsja i pole widzenia
Pole widzenia
Obiektyw rektalinearny o ogniskowej 28 mm i na matrycy pełnoklatkowej powinien dawać kąt widzenia wynoszący 75.4 stopnia i dokładnie taką wartość producent deklaruje w swojej specyfikacji. Zdecydowaliśmy się więc sprawdzić, ile owo pole wynosi w rzeczywistości. W tym celu wykonaliśmy zdjęcia gwiaździstego nieba fotografując je na nieskorygowanych plikach JPEG. Następnie dokonaliśmy transformacji układu pikseli (X,Y) do układu równikowego (rektascencja i deklinacja) opisującego położenia gwiazd na niebie. Dzięki temu mogliśmy bardzo dokładnie wyznaczyć pole widzenia obiektywu, i to tak jak należy, czyli dla promieni padających z nieskończoności. Transformacja została oparta o położenia 236 gwiazd równomiernie rozłożonych na całym obrazku. Średni błąd dopasowania siatki współrzędnych wyniósł 1 minutę i 55 sekund łuku.
Ostatecznie, uzyskany przez nas wynik to 75.0 stopnia z błędem na poziomie 0.1 stopnia. Nasz rezultat jest więc minimalnie mniejszy od deklaracji producenta, ale różnica jest naprawdę niewielka.
Dystorsja
Argus 1.2/28 FF pokazuje lekką dystorsję beczkową, która na matrycy APS-C/DX wynosi -1.21%, natomiast na pełnej klatce wrasta nieznacznie, bo do wartości -1.39%. Mala różnica pomiędzy tymi rezultatami wynika z faktu wprowadzenia lekkiej dystorsji falistej. Gdy na pełnej klatce ograniczymy się z pomiarami do obszaru objętego znacznikami 1:1, na którym jeszcze nie widać odgięć linii związanych z dystorsją falistą, nasz wynik zwiększy się do -1.98%.
Wszystkie te rezultaty trudno uznać za duże i nie są one jakoś mocno uciążliwe. Choć dystorsji nie udało się skorygować całkowicie, cieszy nas fakt, że optyka Argusa próbowała walczyć z tą wadą optyczną i wszystkiego nie zrzucono na oprogramowanie aparatu.
Nikon Z7, 28 mm, JPEG, APS-C/DX, | |||
Nikon Z7, 28 mm, JPEG, FF | |||