Sony FE 400-800 mm f/6.3-8 G OSS - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- solidna, zamknięta i szczelna konstrukcja mechaniczna,
- bardzo dobra jakość obrazu w centrum kadru,
- rozsądna jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
- znikoma podłużna aberracja chromatyczna,
- umiarkowana poprzeczna aberracja chromatyczna,
- brak problemów z aberracją sferyczną,
- bardzo mały astygmatyzm,
- prawidłowo korygowana koma,
- małe winietowanie na matrycy APS-C,
- niewielkie oddychanie,
- ładny wygląd nieostrości,
- cichy i celny autofokus,
- bardzo skuteczna stabilizacja obrazu,
- dobry stosunek parametrów i możliwości do ceny.
Wady:
- odrobinę za słaba jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
- sporo problemów w pracy pod ostre światło.
Wszystkie wyniki, które Sony FE 400-800 mm f/6.3-8 G OSS uzyskał w naszym teście, porównanie długości listy zalet i wad oraz dobrze dobrana cena wynosząca niespełna 13 tysięcy złotych powodują, że śmiało możemy stwierdzić, iż firma Sony uraczyła nas kolejną, bardzo udaną premierą.
W tej beczce miodu jest jednak jedna, malutka łyżka dziegciu, która nazywa się Sony FE 200-600 mm f/5.6-6.3 G OSS. Po pierwsze, obecnie możemy nabyć go za kwotę 6600 zł, która jest dwa razy niższa od ceny Sony 400-800 mm. Po drugie, ten tańszy model na ogniskowej 600 mm ma lepsze światło niż jego większy i cięższy brat. Po trzecie, dokupując do Sony 200-600 mm telekonwerter 1.4x, na cały zestaw wydamy 9000 złotych, a uzyskamy wtedy ogniskową 840 mm przy świetle f/9.0. Jakby tego było mało, ta kombinacja, co rzadkie w przypadku takich zoomów, działa zaskakująco dobrze pozwalając uzyskiwać w pełni użyteczne zdjęcia. Jednocześnie zestaw Sony 200-600 mm z TC 1.4x jest mniejszy i lżejszy, a przez to zauważalnie bardziej użyteczny niż Sony 400-800 mm.
Moje osobiste odczucia z pracy z oboma wspominanymi tutaj modelami są takie, że choć naprawdę jestem zachwycony tym, co prezentuje sobą Sony 400-800 mm, nie dokonałbym zamiany swojego Sony 200-600 mm na nowy model. Nie chodzi nawet o cenę, bo jak wspomniałem wcześniej, jak na obiektyw o źrenicy wejściowej 10 cm, jest ona dobrana bardzo dobrze. Po prostu, Sony 400-800 mm jest dla mnie odrobinę za długi i za ciężki, a większa ogniskowa połączona z korpusem APS-C, którego używam, powoduje, że komfort pracy jest dla mnie zbyt mały. Choć może to wynikać z faktu, że za rzadko bywam na siłowni i osoby, które pojawiają się tam częściej, z radością powitają premierę nowego modelu i bez wahania dokonają jego zakupu. Myślę, że będą z niego zadowoleni.

![]() |
![]() |
![]() |