Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Jeśli chodzi o pracę pod ostre światło, zadanie było tutaj stosunkowo trudne. Mamy przednią soczewkę, która nie jest osłonięta żadnym wyraźnie wystającym fragmentem obudowy, całkowicie wewnętrzne ustawianie ostrości, które wymaga sporej ilości miejsca wewnątrz obiektywu i ogranicza możliwość stosowania wewnętrznych przysłon oraz dużej ilości karbowań, sporo ruchomych elementów, których obecność jest związana z pracą mechanizmów autofokusa i stabilizacji, a także aż 22 granice powietrze-szkło, od których światło może się odbijać.
Trudno więc dziwić się, że Nikkor poradził sobie tutaj co najwyżej przeciętnie. Tragedii nie ma, ale gdy słońce jest w kadrze lub tuż poza nim, możemy złapać bardzo jasne artefakty, które całkowicie popsują nam zdjęcie.
W tej kategorii mamy więc zachowanie bardzo podobne do tego, które pokazał model Sony, a jednocześnie ciut gorsze niż u Tamrona i zauważalnie gorsze niż u Sigmy.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.