Sony FE 50-150 mm f/2 GM - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- solidna, zamknięta i odporna na warunki zewnętrzne obudowa,
- rewelacyjna jakość obrazu w centrum kadru,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C/DX,
- dobra jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
- znikoma podłużna aberracja chromatyczna,
- mała poprzeczna aberracja chromatyczna,
- brak poważniejszych problemów z aberracją sferyczną,
- niewielka dystorsja na matrycy APS-C,
- umiarkowana koma,
- mały astygmatyzm,
- brak problemów z winietowaniem na matrycy APS-C,
- rozsądny wygląd obrazów pozaogniskowych,
- cichy, szybki i celny autofokus,
- małe oddychanie,
- unikalne parametry,
- bogate wyposażenie standardowe.
Wady:
- duże winietowanie na pełnej klatce,
- praca pod ostre światło mogłaby być choć trochę lepsza,
- brak możliwości stosowania telekonwerterów,
- cena?
Niedawno zachwycaliśmy się wynikami jakie zaprezentował w naszym teście Sony FE 28-70 mm f/2 GM, teraz firma ta uzupełniła swoją ofertę o równie świetny model FE 50-150 mm f/2 GM tworząc tandem, który może być zestawem marzeń wszystkich fotoreporterów lub fotografów ślubnych. Zapowiedzi Sony mówiące o tym, że mamy tutaj do czynienia z osiągami godnymi dobrych, systemowych obiektywów stałoogniskowych potwierdziły się z pełną mocą i zupełnie nie były na wyrost.
Oczywiście kwestią wartą poruszenia jest temat ceny. Nie miałem żadnych wątpliwości, że ze względu na bardziej ekstremalne parametry Sony FE 50-150 mm f/2 GM będzie droższy od Sony FE 70-200 mm f/2.8 GM OSS II, który obecnie kosztuje ponad 11 tysięcy złotych. Nie spodziewałem się jednak, że ostatecznie dojdziemy tutaj do poziomu ponad 19 tysięcy złotych, tym bardziej że w testowanym modelu zrezygnowano z zastosowania optycznej stabilizacji obrazu. Poziom bliższy 15 tysiącom złotych wydawał mi się jednak bardziej odpowiedni.
O ile pozbycie się stabilizacji optycznej jestem w stanie zrozumieć i wybaczyć, to trochę bardziej boli mnie brak możliwości stosowania telekonwerterów. Przecież, gdyby taką opcję umożliwiono, po zakupie TC 1.4x i TC 2.0x, mielibyśmy do dyspozycji jeszcze świetne parametry 70-210 f/2.8 oraz 100-300 f/4. Widać jednak, że konstruktorzy Sony robili wszystko, żeby model 50-150 mm nie był dłuższy od klasycznych obiektywów 70-200 mm f/2.8. Być może umożliwienie współpracy z telekonwerterami wydłużyłoby konstrukcję na tyle, że stałaby się ona znacznie mniej poręczna, a jednocześnie środek ciężkości został przesunięty na tyle daleko od korpusu, że trudniej byłoby operować wydajnie taką konstrukcją bez optycznej stabilizacji obrazu.
Kwestia ceny i telekonwerterów trochę zdominowała to podsumowanie i nie chciałbym aby przyćmiła ona podstawowy fakt, a mianowicie taki, że Sony FE 50-150 mm f/2 GM jest obiektywem nie tylko posiadającym unikalne parametry, ale jednocześnie naprawdę wybitym optycznie i z zdecydowanie godnym polecenia. Cieszę się bardzo, że obecne możliwości techniczne pozwalają na oferowanie tak udanych i ciekawych konstrukcji oraz z tego, że są firmy, które nie wahają się tego wykorzystywać.

![]() |
![]() |
![]() |