Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4 - test obiektywu

Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4
18 lipca 2025

1. Wstęp

Pełnoklatkowy system bezlusterkowców firmy Panasonic zadebiutował w lutym 2019 roku. Zobaczyliśmy wtedy dwa aparaty nazwane Lumix S1 oraz S1R z matrycami o rozdzielczościach odpowiednio 24.2 i 47.3 Mpix, a także trzy obiektywy. Były to uniwersalne modele Lumix S 24-105 mm f/4 MACRO O.I.S. oraz Lumix S Pro 70-200 mm f/4 O.I.S., a także klasyczny standard, czyli Lumix S Pro 50 mm f/1.4. Choć, gwoli ścisłości, standardowe były tutaj tylko parametry 1.4/50, bo w zamyśle firmy ten obiektyw miał być trochę pokazem siły i możliwości systemu. Trudno odbierać inaczej premierę obiektywu stałoogniskowego o tak skomplikowanej optyce, ogromnych rozmiarach i wadze dochodzącej do jednego kilograma.

Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4 - Wstęp

Na początku nie specjalnie spieszyłem się z testami obiektywów nowego systemu. Było ku temu kilka powodów. Po pierwsze, nie było wiadomo, czy ów system faktycznie zadomowi się na naszym rynku. Po drugie, miałem wątpliwości co do korpusu, który miałby być używany w naszych testach. Pozbawiony filtra AA model S1R, na pierwszy rzut oka, nadawał się do takiego zastosowania. Były jednak pewne przeciwwskazania. Przede wszystkim chodziło o autofokus, który w tym modelu opierał się tylko i wyłącznie o detekcję kontrastu, tymczasem we wszystkich innych aparatach, które obecnie wykorzystujemy w naszej redakcji, do dyspozycji są systemy hybrydowe oparte zarówno o detekcję kontrastu jak i fazy. Nie chciałem więc testować obiektywów i potem zastanawiać się, czy za słaby wynik w kategorii autofokusa odpowiada bardziej obiektyw czy aparat. Drugą przyczyną była rozdzielczość matrycy, która była zauważalnie wyższa od 45.7 Mpix, które mamy w Nikonie Z7 oraz 42.4 Mpix u Sony A7R IIIa. Liniowa gęstość pikseli S1R jest o ponad 5% wyższa niż u Sony A7R IIIa, a to mogło zacząć powodować problemy z bezpośrednim porównywaniem uzyskanych wyników.

Czas jednak mijał i moje wątpliwości zaczęły być powoli rozwiewane. Przede wszystkim nowy system bardzo intensywnie się rozwijał. W ponad sześć lat od jego premiery sam Panasonic zaprezentował tutaj aż 19 obiektywów. Co więcej, wiele z nich okazało się bardzo ciekawymi i wyznaczającymi nowe trendy modelami. Wystarczy tutaj wspomnieć choćby Lumiksa S 20-60 mm f/3.5-5.6 czy Lumiksa S 18 mm f/1.8.

----- R E K L A M A -----

Jakby tego było mało, w tym samym bagnecie, działają jeszcze dwaj inni duzi gracze rynku fotograficznego, a mianowicie Leica i Sigma. Ta pierwsza firma wprowadziła do systemu 16 swoich modeli i tutaj też nie zabrakło ciekawych instrumentów. Pokazem siły był niewątpliwie Summilux-SL 50 mm f/1.4 ASPH., który był jeszcze cięższy od wspominanego przed chwilą Lumiksa S Pro 1.4/50. Niezmiernie interesująco wygląda też seria APO Summicronów o świetle f/2.0, która, wg producenta, ma być wybitnie skorygowana pod względem większości wad optycznych.

Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4 - Wstęp

A jeśli Leiki są dla kogoś za drogie, na placu boju pojawia się Sigma, której znaczna większość ostatnich premier charakteryzuje się świetnym stosunkiem jakości do ceny. W przypadku bagnetu L-mount oferuje ona aż 51 obiektywów o ogniskowych rozciągających się od 14 do 600 mm (wliczamy w to starsze lustrzankowe modele z dorobionym bagnetem L). Do wyboru do koloru.

Jakby tego było mało, na mocowaniu L-mount mamy jeszcze jeden rodzynek od Samyaga, czyli model AF 35-150 mm f/2-2.8 L, a w ostatnim czasie, wyposażone w autofokus modele z tym mocowaniem zaczęły dokładać jeszcze firmy takie jak Meike, 7Artisans oraz TTArtisan.

W sumie, w momencie przygotowywania tego materiału (lipiec 2025 roku), w systemie L-mount mamy do dyspozycji prawie sto obiektywów wyposażonych w autofokus. A jeśli komuś wciąż mało, można rozejrzeć się za ofertą obiektywów manualnych od producentów chińskich choćby takich jak Venus Optics Laowa, Meike, Mitakon, 7Artisans, TTArtisan czy Sirui.

Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4 - Wstęp

Widać ewidentnie, że system zadomowił się na rynku fotograficznym na dobre i o jego rozwój można być raczej spokojnym. Jakby tego było mało, 25 lutego 2025 roku Panasonic rozwiał moją kolejną wątpliwość. Tego dnia miała miejsce premiera aparatu Panasonic Lumix S1R II. Nie dość, że wyposażono go w hybrydowy autofokus oparty o detekcję fazy oraz kontrastu, to jeszcze w stosunku do S1R zmniejszono rozdzielczość matrycy do 44.3 Mpix, przez co znajduje się ona dokładnie pomiędzy rozdzielczościami Sony A7R IIIa i Nikona Z7, co powinno pozwalać na dość swobodne porównania wyników uzyskiwanych na wszystkich trzech platformach.

Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4 - Wstęp

Wymówki się więc skończyły – czas rozpocząć testy optyki systemu L-mount. Na pierwszy ogień idzie wspominany już standard, czyli Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4, którego rozmiary, waga oraz komplikacja optyki sugerują, że powinien on wyznaczać górną granicę tego, co można wyciągnąć z matrycy Panasonica S1R II.

Za wypożyczenie obiektywu i aparatu do testów dziękujemy polskiemu oddziałowi firmy Panasonic.

----- R E K L A M A -----

35/2 XC ZA 1 ZŁ DO FUJIFILM X-T50
Raty 20x0%. Zostaw swój sprzęt w rozliczeniu.


Poprzedni rozdział