Panasonic Lumix S Pro 50 mm f/1.4 - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- bardzo solidna, metalowa i uszczelniona obudowa,
- rewelacyjna jakość obrazu w centrum kadru,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
- dobra jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
- znikoma podłużna aberracja chromatyczna,
- świetnie korygowana poprzeczna aberracja chromatyczna,
- niewielka koma,
- umiarkowane winietowanie,
- rozsądna praca pod ostre światło,
- przyjemny wygląd nieostrości,
- szybki, celny i cichy autofokus.
Wady:
- ogromna dystorsja na plikach RAW.
Zwykle, gdy testowany przeze mnie obiektyw notuje długą listę istotnych zalet i tylko jedną wadę, a jeszcze na dodatek uzyskuje rozdzielczości na poziomie rekordów, nie mam wątpliwości co do tego, aby nagrodzić go wyróżnieniem "Wybór Redakcji Optyczne.pl". Tutaj jednak powstrzymałem się od tej czynności, choć naprawdę niewiele do tego zabrakło.
Przyczyn jest kilka. Po pierwsze i najważniejsze – ta nieszczęsna dystorsja. Dla mnie decyzja, żeby we flagowym, potężnym, drogim i skomplikowanym optycznie obiektywie zupełnie odpuścić sobie korygowanie zniekształceń geometrycznych, jest absolutnie kuriozalna. Tym bardziej że w poprzednich rozdziałach bardzo wyraźnie pokazaliśmy, że wiąże się to z wyrzuceniem prosto do koszta aż 14% pikseli wykorzystywanej matrycy.
Jakby tego było mało, od obiektywu kosztującego aż 10 tysięcy złotych, który miał być pokazem siły nowego systemu, mogliśmy oczekiwać troszkę lepszych osiągów na przysłonach f/1.4 i f/2.0 oraz choć ciut mniejszego poziomu astygmatyzmu. Nie mówiąc już o oddychaniu, którego średni poziom wynoszący 8% nie pozwolił na wpisanie go do wad, ale jednocześnie jest pewnym zaskoczeniem u producenta, u którego filmowanie zawsze było bardzo ważne.
Nie chciałbym kończyć tego podsumowania pesymistycznym akcentem, bo testowany Panasonic zdecydowanie na to nie zasłużył. Jak wspomniałem wcześniej, naprawdę niewiele zabrakło, abym nagrodził go wyróżnieniem "Wybór Redakcji Optyczne.pl". Na pocieszenie pozostanie mu niewątpliwie fakt, że pewnie na bardzo długo zadomowi się jako rekordzista wymieniany regularnie w każdym rozdziale poświęconym rozdzielczości obrazu i dotyczącym obiektywów z mocowaniem L-mount.
![]() |
![]() |
![]() |